StoryEditor
Producenci
25.09.2024 10:00

Laurent Marteau rezygnuje ze stanowiska CEO L’Occitane Group

Laurent Marteau, CEO L’Occitane Group, złożył rezygnację, aby skupić się na prywatnych przedsięwzięciach i innych projektach biznesowych. Jego decyzja zbiegła się z kluczowym momentem dla firmy, która przechodzi istotne zmiany organizacyjne oraz przygotowuje się do wycofania z giełdy w Hongkongu.

Laurent Marteau dołączył do L’Occitane Group jako dyrektor zarządzający w 2022 roku, a na stanowisko CEO awansował w styczniu 2023 roku. Mimo stosunkowo krótkiego czasu na tym stanowisku, jego rezygnacja jest istotnym wydarzeniem dla firmy, która w tym czasie przechodzi przez ważny okres restrukturyzacji. Zarząd spółki podjął szybkie działania, tworząc tymczasowe Biuro Dyrektora Generalnego, które będzie nadzorować codzienne operacje. W skład tego zespołu wchodzą prezes Reinold Geiger, dyrektor finansowy Samuel Antunes oraz główny radca prawny Ingo Dauer.

W kontekście zmian organizacyjnych, L’Occitane Group finalizuje proces wycofania swoich akcji z giełdy w Hongkongu, co ma nastąpić do 16 października 2024 roku. Zmiany te są częścią szerszej strategii firmy, która dąży do wzmocnienia swojej pozycji na rynku i przygotowuje się na przyszły wzrost i ekspansję. Tymczasowe kierownictwo ma kluczowe znaczenie dla zapewnienia stabilności operacyjnej w trakcie tego procesu oraz kontynuacji działań w strategicznym kierunku rozwoju firmy.

L‘Occitane to międzynarodowa grupa zajmująca się produkcją i sprzedażą kosmetyków oraz produktów do pielęgnacji ciała, inspirowanych naturalnymi składnikami i tradycjami Prowansji we Francji. Firma specjalizuje się w tworzeniu kosmetyków bazujących na roślinnych formułach, a jej oferta obejmuje kremy do twarzy, balsamy do ciała, olejki i perfumy. L‘Occitane działa globalnie, posiadając sklepy w wielu krajach na całym świecie i koncentruje się na zrównoważonym rozwoju oraz odpowiedzialnym pozyskiwaniu surowców.

Czytaj także: L’Occitane International wycofuje się z giełdy w Hongkongu

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Biznes
23.04.2025 12:10
L‘Oreal ze wzrostami po I. kwartale 2025 – mimo trudności na amerykańskim rynku
L‘Oreal radził sobie globalnie bardzo dobrze na rynkach kosmetycznych dzięki szerokiej gamie ofertowej i innowacjomIG lorealgroupe

L‘Oreal poinformował o 3,5-procentowym wzroście sprzedaży w pierwszym kwartale. Wynik ten przewyższył prognozy, uwzględniające wolniejsze wzrosty. Mocny popyt na kremy do twarzy i perfumy w Europie pomógł poprawić wyniki w obliczu trudnych warunków w Stanach Zjednoczonych.

Francuska grupa kosmetyczna, do której należą m.in. marki Maybelline Makeup i Kiehl‘s Skincare, odnotowała sprzedaż na poziomie 11,7 mld euro w ciągu pierwszych trzech miesięcy 2025.

L‘Oreal radził sobie globalnie bardzo dobrze na rynkach kosmetycznych dzięki szerokiej gamie ofertowej, obejmującej szampony marek masowych, ekskluzywne perfumy Valentino oraz dermokosmetyki CeraVe.

Ostatni rok cechował się jedna spowolnieniem wzrostu, na co wpłynęły wzrosty kosztów spowodowane inflacją, a także zaostrzenie się konkurencji na rynku chińskim w kategorii pielęgnacji skóry i dermokosmetyków.

Zdaniem CEO firmy, Nicolasa Hieronimusa, rynek amerykański okazał się w pierwszym kwartale "bardziej wymagający, niż się spodziewano". Hieronimus zaznaczył przy tym, że sytuacja na rynku chińskim okazała się nieco lepsza od prognozowanej.

Jak informowała kilka dni temu grupa LVMH, należąca do niej sieć Sephora odnotowała wolniejszy wzrost w I. kwartale w USA. Na osłabienie wpłynęła konkurencja ze strony tańszych ofert na Amazon.

L‘Oreal obawia się również strat na rynkach, dotkniętych cłami prezydenta Donalda Trumpa. Koncern planuje jednak "napędzać wzrost i zarządzać swoim rachunkiem zysków i strat, aby zrównoważyć wpływ podwyżek ceł – z korzyścią dla marży brutto".

Francuski koncern zapowiada, że zamierza poprawiać swoje wyniki na globalnych rynkach kosmetycznych i kontynuować rozwój pomimo obecnych napięć gospodarczych i geopolitycznych.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Eksport
22.04.2025 14:59
Ceny perfum w USA wzrosną o 6-7 proc. – to odpowiedź Interparfums na cła Trumpa
Jimmy Choo jest marką perfum, przynoszącą koncernowi Interparfums największe dochody   IG interparfums_official

Interparfums, producent perfum z Francji, planuje podniesienie cen swoich produktów na terenie USA 6 do 7 proc. już od 1 sierpnia. To odpowiedź na nałożenie 10-procentowych ceł na towary importowane. Interparfums ma w swoim portfolio perfumy kilku globalnym marek modowych, takich jak Coach, Jimmy Choo, Montblanc i Lacoste.

Nie przeprowadziliśmy jeszcze dokładnych obliczeń, ale myślę że w tym roku poniesiemy dodatkowe wydatki w granicach od 5 do 6 milionów euro – zapowiedział dyrektor generalny Interparfums Philippe Benacin podczas dorocznego walnego zgromadzenia akcjonariuszy w Paryżu.

Obecnie Stany Zjednoczone są dla Interparfums największym rynkiem, przynoszącym w 2024 roku 38 proc. całkowitych przychodów firmy. Jak dodał też Benacin, firma pomimo przewidywanego wpływu ceł miała w USA “bardzo mocny pierwszy kwartał”. Oficjalne wyniki Interparfums za pierwszy kwartał zostaną opublikowane 24 kwietnia.

Benacin potwierdził ponadto odnowienie umowy licencyjnej z amerykańską marką Coach, obowiązującej do 2031 roku. W 2024 roku perfumy marki Coach wygenerowały dla Interparfums 43 mln euro zysków ze sprzedaży, co czyni je jedną z najlepiej sprzedających się licencji grupy po Jimmy Choo, która przyniosła 56,3 mln euro.

Ogółem Interparfums odnotowało 10-procentowy wzrost zysku netto w 2024 roku.

Czytaj też: Coach przedłuża umowę licencyjną na swoje perfumy z Interparfums

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
24. kwiecień 2025 02:09