– W 1989 roku całkowicie zaprzestaliśmy testowania swoich produktów na zwierzętach i nie tolerujemy żadnych odstępstw od tej zasady – powiedziała Valerie Michaut, director alternative methods and reconstructed skins L'Oréal podczas konferencji L'Oréal Transparency Summit.
Według jej słów L'Oréal stosuje bardzo rygorystyczną procedurę oceny bezpieczeństwa swoich produktów. W tym celu opracowano przełomowe bioinżynieryjne alternatywy, takie jak technologia EPISKIN, która pozwoliła na stworzenie modelu skóry z ludzkich komórek.
– Zdrowie i bezpieczeństwo naszych konsumentów zawsze było dla L'Oréal absolutnym priorytetem, podobnie jak dbanie o dobro zwierząt – dodała Valerie Michaut.
Przyznała jednak, że niektóre instytucje zdrowotne mogą podjąć decyzję o przeprowadzeniu testów na zwierzętach w odniesieniu do niektórych produktów kosmetycznych, jak to ma miejsce w Chinach.
Zdradziła przy okazji, że L'Oréal od ponad 10. lat jest jedną z najbardziej aktywnych firm, jeśli chodzi o współpracę z chińskimi władzami i naukowcami, aby wprowadzić inne metody testowania produktów i zmienić regulacje kosmetyczne w tym kraju.
– Dzięki współpracy m.in. z L’Oréal, od 2014 roku niektóre produkty produkowane i sprzedawane w Chinach, takie jak szampony, produkty do mycia ciała lub niektóre kosmetyki do makijażu nie są już testowane na zwierzętach – wyjaśniła.
To jednak nie wszystko. Na początku 2021 roku rząd Chin zniósł również wymóg, by importowane z zagranicy kosmetyki były testowane na zwierzętach, pod warunkiem uzyskania certyfikatu potwierdzającego zgodność z dobrymi praktykami produkcyjnymi.
Czytaj też: Francja jest pierwszym krajem UE, który omija chińskie testy na zwierzętach
.