StoryEditor
Producenci
04.01.2023 00:00

L‘Oréal prezentuje HAPTA; technologię dla osób z niepełnosprawnościami

L‘Oréal zaprezentował nowe prototypy technologii, które poszerzają dostęp do ekspresji piękna: HAPTA, pierwszy ręczny, ultraprecyzyjny, skomputeryzowany aplikator do makijażu zaprojektowany z myślą o zaspokajaniu potrzeb kosmetycznych osób o ograniczonej mobilności dłoni i ramion.

Szacuje się, że na całym świecie żyje około 50 milionów ludzi z ograniczonymi zdolnościami motorycznymi. To sprawia, że niektóre codzienne czynności, takie jak nakładanie makijażu, stanowią wyzwanie. Opracowany przez naukowców i inżynierów L‘Oréal HAPTA to podręczny, ultraprecyzyjny inteligentny aplikator do makijażu dla użytkowników o ograniczonej mobilności dłoni i ramion, oferujący im możliwość równomiernego nakładania szminki w domu.

HAPTA będzie wykorzystywać technologię pierwotnie stworzoną przez firmę Verily w celu stabilizacji i wypoziomowania przyborów kuchennych, aby dać osobom o ograniczonej mobilności dłoni i rąk — np. żyjących z chorobą Parkinsona — możliwość jedzenia niezależnie od pomocy osób trzecich. Kluczem do HAPTA jest połączenie wbudowanych inteligentnych elementów sterujących ruchem oraz konfigurowalnych nasadek, które zapewniają użytkownikowi lepszy zakres ruchu, większą łatwość obsługi w przypadku trudnych do otwarcia opakowań oraz precyzję aplikacji, która jest trudna do osiągnięcia w inny sposób.
 


HAPTA jest wyposażona w mocowanie magnetyczne, które pozwala na łatwe i ergonomiczne użytkowanie, umożliwiając obrót o 360 stopni i zgięcie o 180 stopni. Funkcja „kliknięcia” pozwala użytkownikowi intuicyjnie ustawić zamierzoną pozycję, pozostać w tej pozycji podczas użytkowania i pozwolić użytkownikowi na zablokowanie niestandardowych ustawień do wykorzystania w przyszłości. HAPTA jest dostarczany z wbudowaną baterią (trzy godziny do pełnego naładowania) i ładowaniem urządzenia, co zapewnia godzinę ciągłego użytkowania (około 10+ zastosowań).

Dla L‘Oréal przyszłość piękna jest inkluzywna. A ta przyszłość stanie się bardziej dostępna dzięki technologii” — powiedział Nicolas Hieronimus, dyrektor generalny Grupy L‘Oréal. „(...) technologie konsumenckie, które prezentujemy w tym roku na targach CES, odzwierciedlają prawdziwy cel naszej firmy: tworzenie piękna, które porusza świat”.

Czytaj także: Global Cosmed stworzył etykiety dla osób z niepełnosprawnością wzroku

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
10.01.2025 14:17
Oriflame zamyka fabrykę i przenosi produkcję z Polski, pracowników czekają zwolnienia [TYLKO U NAS SZCZEGÓŁY]

Oriflame zdecydowało o zamknięciu fabryki w Warszawie i przeniesieniu produkcji do sieci wyselekcjonowanych producentów z Europy. Decyzja ta ma na celu modernizację procesów produkcyjnych oraz przyspieszenie wdrażania innowacyjnych kosmetyków.

Szwedzka marka kosmetyczna Oriflame podjęła decyzję o stopniowym zamknięciu swojej fabryki CETES w Warszawie w ciągu najbliższych dwóch lat. Produkcja zostanie przeniesiona do starannie dobranych europejskich partnerów, którzy specjalizują się w produkcji dla prestiżowych marek kosmetycznych. Jak wynika z wewnętrznego dokumentu, decyzja ta podyktowana jest potrzebą szybszego reagowania na dynamicznie zmieniające się trendy rynkowe i rozwój technologii.

Przeniesienie produkcji do kilku partnerów w Europie pozwoli firmie Oriflame uzyskać dostęp do bardziej zróżnicowanych technologii, wyspecjalizowanej wiedzy oraz zaawansowanych procesów produkcyjnych. Przykładem jest przeniesienie produkcji luksusowych formuł pielęgnacyjnych, opracowywanych w sztokholmskim laboratorium, do fabryk we Francji. Takie rozwiązanie ma nie tylko podnieść jakość produktów, ale również skrócić czas ich wprowadzania na rynek.

image
Oriflame
Proces zamknięcia warszawskiej fabryki ma przebiegać stopniowo i być starannie zarządzany. Oriflame zapewnia, że wszystkie już złożone zamówienia zostaną zrealizowane lub płynnie przekazane nowym partnerom produkcyjnym. Firma deklaruje również, że dotychczasowe warunki współpracy z dostawcami i klientami pozostaną bez zmian, co ma zagwarantować ciągłość działalności. Produkcja kosmetyków nadal będzie odbywać się na terenie Unii Europejskiej, co pozwoli utrzymać wysokie standardy jakości i bezpieczeństwa.

Decyzja ta będzie miała niestety wpływ na pracowników fabryki CETES w Warszawie. Jak podano w wewnętrznych informacjach, wszyscy pracownicy objęci procesem zwolnień otrzymają pakiet odpraw przewyższający wymagania prawne oraz odpowiednie wsparcie. Mimo zamknięcia zakładu, Oriflame nie wycofuje się z rynku polskiego, gdzie nadal planuje prowadzić intensywną sprzedaż swoich produktów i rozwijać działalność.

Anna Malmhake, CEO Oriflame Group, podkreśla, że zmiany są konieczne w obliczu dynamicznie rozwijającego się rynku kosmetycznego. Nowa strategia ma umożliwić firmie szybsze wprowadzanie innowacyjnych produktów oraz lepsze dopasowanie do oczekiwań konsumentów. Przeniesienie produkcji do wybranych partnerów europejskich ma nie tylko zwiększyć efektywność, ale również zapewnić długoterminowy rozwój marki.

image
Cetes Cosmetics

W kwietniu 2024 roku Cetes Cosmetics Poland prowadziło rekrutację na stanowisko księgowej w swojej siedzibie w warszawskim Ursusie, zachęcając do aplikowania obywateli i obywatelki Ukrainy. Cetes Cosmetics to obecna nazwa firmy, która rozpoczęła działalność w Polsce w 1991 roku jako Oriflame Poland Sp. z o.o. W 2012 roku główna siedziba została przeniesiona z Ursusa, gdzie wciąż funkcjonuje fabryka, na ulicę Wołoską 22 w Warszawie.

Jak informuje Gazeta Wyborcza, w lipcu 2024 roku do stołecznego ratusza trafiły dokumenty dotyczące planowanej inwestycji firmy Greenfields na działce przy ul. Skoroszewskiej w Ursusie. Wstępny projekt przewiduje budowę kompleksu budynków mieszkalnych o wysokości do dziewięciu pięter, z podziemnym parkingiem na 1,8 tysiąca samochodów oraz 200 miejscami postojowymi na powierzchni. Obecnie na tym terenie znajduje się właśnie omawiana fabryka kosmetyków Oriflame.

Redakcja będzie monitorować sytuację.

Czytaj także:

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
10.01.2025 13:52
Nowy rozdział dla marki Christian Lacroix: hiszpańska grupa STL przejmuje kultowy dom mody
Christian Lacroix

Ikoniczna marka Christian Lacroix, założona w 1987 roku przez projektanta z Arles, rozpoczyna nową erę. Po latach trudności finansowych i utraty prestiżu, dom mody trafił w ręce hiszpańskiej grupy Sociedad Textil Lonia (STL). Przejęcie ma na celu przywrócenie świetności francuskiej marce na arenie międzynarodowej.

Dom mody Christian Lacroix, znany z barokowego stylu inspirowanego motywami Prowansji, tradycjami Camargue i teatralnymi kostiumami XVIII i XIX wieku, znalazł nowego właściciela. Hiszpańska grupa STL, do której należą już marki Purificación García i CH Carolina Herrera, oficjalnie przejęła markę Lacroix. Jak podkreślono w komunikacie prasowym, transakcja ma na celu wzmocnienie pozycji grupy w świecie haute couture oraz wykorzystanie bogatego dziedzictwa francuskiej marki. STL, z siedzibą w Hiszpanii, prowadzi działalność w 43 krajach, zarządzając siecią 600 sklepów i zatrudniając 2500 pracowników. W ostatnim roku obrotowym, zakończonym 28 lutego 2024 roku, grupa osiągnęła imponujące przychody na poziomie 429,8 miliona euro.

Christian Lacroix, wspierany przez Bernarda Arnaulta od momentu powstania, szybko zyskał renomę w świecie mody. Jednakże od początku lat 2000 marka zaczęła zmagać się z problemami finansowymi. Po sprzedaży w 2005 roku amerykańskiej grupie Falic Fashion, sytuacja nie uległa poprawie. W 2008 roku sprzedaż spadła o 35 proc., a marka zanotowała stratę na poziomie 10 milionów euro. Konieczne było wdrożenie planu naprawczego, który wiązał się m.in. z likwidacją około 100 miejsc pracy. W 2009 roku marka utraciła nawet status haute couture, co dodatkowo osłabiło jej pozycję na rynku.

Sociedad Textil Lonia widzi jednak w Christian Lacroix potencjał na globalną skalę. Dzięki swojemu doświadczeniu i zasobom, hiszpańska grupa planuje odbudowę marki, wykorzystując jej historyczne archiwa i unikalne dziedzictwo. Nowi właściciele chcą przywrócić Lacroix do czasów jego świetności, bazując na rosnącym popycie na luksusowe marki w rozwijających się rynkach. Czy STL uda się tchnąć nowe życie w markę, która niegdyś była symbolem ekstrawagancji i luksusu? Czas pokaże, ale z pewnością potencjał hiszpańskiego giganta oraz jego globalna sieć dystrybucji stwarzają solidne podstawy dla sukcesu.

Czytaj także: Chiński kryzys konsumencki odbija się na luksusowych markach – prognozy LVMH na trzeci kwartał potencjalnie słabe

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
10. styczeń 2025 15:57