StoryEditor
Producenci
14.08.2024 10:33

L’Oréal Japan i Cutera ogłaszają partnerstwo strategiczne w zakresie medycyny estetycznej

Partnerstwo Cutery z L’Oreal Japan będzie obejmować promocję, sprzedaż i dystrybucję wybranych produktów z linii SkinCeuticals w japońskich klinikach. / Shutterstock

Światowy lider zajmujący się technologią dermatologiczną i estetyczną właśnie podpisał umowę o partnerstwie z marką SkinCeuticals wchodzącą w skład L’Oréal Group. W czwartym kwartale tego roku wybrane produkty SkinCeuticals trafią do klinik w Japonii.

image
Anna Tess Gołębiowska, autorka
materiały własne autorki
Cutera to firma będąca globalnym dostawcą laserowych i świetlnych urządzeń wykorzystywanych w dermatologii i medycynie estetycznej. Działa na terenie Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych, Australii, Japonii, Belgii, Francji, Szwajcarii i Japonii.

SkinCeuticals to natomiast brand wchodzący w skład L‘Oréal Group: Dermatological Beauty Division, czyli działu zajmującego się pięknem dermatologicznym. Celem marki jest poprawa zdrowia skóry i zapewnienie zaawansowanej pielęgnacji opartej na wiedzy naukowej.

Czytaj też: Dermatologia kosmetyczna: Pięć kluczowych trendów w 2020 roku

Partnerstwo Cutery z L’Oreal Japan będzie polegać na promowaniu, sprzedaży oraz dystrybucji wybranych produktów linii SkinCeuticals w klinikach w Japonii. L’Oréal Japan zapewni wsparcie marketingowe i reklamowe, by umocnić widoczność produktów SkinCeuticals w społeczności medycznej. Produkty trafią do klientek i klientów w czwartym kwartale 2024 roku. Współpraca strategiczna została zawarta na trzy lata z możliwością przedłużenia.

Ta umowa podkreśla nasze zaangażowanie we wspieranie naszej istniejącej bazy klientek i klientów poprzez rozszerzenie dostępu do wysokiej jakości rozwiązań do pielęgnacji skóry, które spełniają wyjątkowe potrzeby klinik medycznych oraz ich pacjentek

– pacjentów komentuje Brent Hauser, prezes firmy Cutera.

Choć firmy podejrzewają, że w 2024 roku efekt współpracy będzie nieistotny finansowo, to liczą, że połączenie ponad 25-letniego doświadczenia Cutery oraz 115-letniej historii L‘Oréal pozwoli przyspieszyć rozwój SkinCeuticals w regionie oraz wzmocnić pozycję Cutery jako kluczowego gracza na japońskim rynku medycyny estetycznej. 

Anna Tess Gołębiowska

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
02.04.2025 13:13
Nowa włoska marka na polskim radarze kosmetycznym: Borotalco
579052
/ Agata Grysiak
579053
/ Agata Grysiak
579054
/ Agata Grysiak
579055
/ Agata Grysiak
579052
579053
579054
579055
Gallery

Dziś w warszawskiej restauracji Amici odbyła się oficjalna premiera włoskiej marki Borotalco na polskim rynku kosmetycznym. Wydarzenie przyciągnęło liczne grono dziennikarzy i dziennikarek, twórców branżowych oraz miłośników pielęgnacji. W kameralnej atmosferze śniadania prasowego goście mieli okazję poznać filozofię marki i jej bogatą historię.

Przedstawiciele Borotalco opowiedzieli o jej florenckich korzeniach sięgających końca XIX wieku. Podkreślili, że przez lata marka nie tylko zachowała swój klasyczny charakter i rozpoznawalny zapach, ale także konsekwentnie rozwijała formuły, odpowiadając na zmieniające się potrzeby konsumentów. Szczególny nacisk położono na przełomowe momenty w historii Borotalco – od kultowego pudru, przez linię dezodorantów, aż po dzisiejsze innowacje.

Jedną z najważniejszych informacji przedstawionych podczas wydarzenia była nowa, biodegradowalna formuła, w której tradycyjny talk został zastąpiony roślinną alternatywą. To ukłon w stronę świadomych konsumentów i odpowiedź na rosnące zainteresowanie naturalną pielęgnacją. Marka zaznaczyła, że mimo zmian składników, produkty zachowują tę samą wysoką skuteczność i charakterystyczny zapach, który pokochały pokolenia Włochów.

Na zakończenie śniadania zaproszeni goście i gościnie mogli przetestować produkty Borotalco na własnej skórze. Udostępniono pełną gamę kosmetyków, w tym dezodoranty. Wydarzenie zakończyło się symbolicznym ciao tutti oraz zapowiedzią kolejnych działań marki w Polsce – zarówno promocyjnych, jak i edukacyjnych, mających na celu przybliżenie filozofii włoskiej pielęgnacji szerszemu gronu odbiorców.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
02.04.2025 12:18
Paweł Szuba, Corri: Polski klient woli zapłacić trochę więcej, ale w zamian otrzymać produkt, który się wyróżnia i odpowiada jego oczekiwaniom [RETAIL TRENDS 2025]
Paweł Szuba, prezes zarządu Corri, w trakcie debaty ”Wartość, innowacje i lojalność. Jak brandy i marki własne walczą o serca, umysły i portfele konsumentów?”Przemyslaw Blechman

W czasach kryzysu gospodarczego i narastającej niepewności konsumenci coraz chętniej wdrażają strategie oszczędzania, które pomagają ograniczyć codzienne koszty. Jednym z najczęściej wybieranych rozwiązań jest sięganie po marki własne dostępne w dużych sieciach handlowych. Choć są one tańsze od produktów znanych marek, coraz częściej dorównują im jakością, co sprawia, że klienci uznają je za rozsądne połączenie ceny i wartości. A co, jeśli konsument zatęskni za odrobiną luksusu? Wtedy wybiera nie tyle premium, co sensoryczny mass-market.

Mimo że wielu konsumentów – zwłaszcza w obliczu rosnących kosztów życia – skłania się ku oszczędnym wyborom i częściej sięga po marki własne, nie oznacza to całkowitej rezygnacji z jakości ani z drobnych przyjemności towarzyszących zakupom. Klienci stają się coraz bardziej świadomi – potrafią rozróżnić, kiedy warto ograniczyć wydatki, a kiedy pozwolić sobie na małe, znaczące gesty. Coraz częściej zauważa się, że nawet najbardziej rozsądne decyzje zakupowe idą w parze z celowymi, niewielkimi „odstępstwami”, które wpływają pozytywnie na nastrój i jakość codziennego życia.

To zjawisko szczególnie wyraźnie widać w kategorii kosmetyków i produktów pielęgnacyjnych. Dla wielu osób codzienne rytuały – jak kąpiel czy nakładanie balsamu – stają się chwilą wytchnienia, sposobem na zadbanie nie tylko o ciało, ale i o zmysły. Konsument, który na co dzień stawia na praktyczne, ekonomiczne wybory, potrafi równocześnie sięgnąć po produkt wyróżniający się zapachem, konsystencją czy eleganckim opakowaniem. Taki drobny luksus bywa traktowany jak forma nagrody – mały gest, który poprawia nastrój i wprowadza odrobinę wyjątkowości do codzienności.

Inflacja na pewno dość mocno wpłynęła na portfele naszych konsumentów. Z racji tego, że zajmuję się produktami włoskimi, dużo rozmawiam z producentami we Włoszech. Tam ten problem również jest bardzo wyraźny. Co więcej, włoscy partnerzy podpowiadają mi nawet, że u nich sytuacja jest jeszcze trudniejsza niż w Polsce. Myślę, że polski klient trochę lepiej sobie z tym radzi, ale zmiany, które zachodzą, idą w dobrym kierunku. Klienci szukają marek, które się wyróżniają. Polski klient szuka czegoś odmiennego, wyjątkowego. Często woli zapłacić trochę więcej, ale w zamian otrzymać produkt, który się wyróżnia i odpowiada jego oczekiwaniom

powiedział podczas debaty "Wartość, innowacje i lojalność. Jak brandy i marki własne walczą o serca, umysły i portfele konsumentów?" Paweł Szuba, prezes Corri.

Marki, które potrafią połączyć dobrą jakość z atrakcyjną ceną i jednocześnie dostarczyć zmysłowych doznań, zyskują dziś szczególne znaczenie. Produkty, które wyróżniają się nie tylko skutecznością, ale również zapachem, estetyką opakowania czy spójną opowieścią marki, przyciągają uwagę konsumentów – nawet jeśli ich cena jest nieco wyższa. W czasach inflacji klienci oczekują, że każda wydana złotówka będzie miała uzasadnienie – że za produktem stoi nie tylko funkcja, ale także emocjonalna wartość, która przekłada się na codzienne, drobne przyjemności.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
02. kwiecień 2025 20:20