StoryEditor
Producenci
20.11.2023 10:32

L‘Oréal i Revlon zostały pozwane przez czarnoskóre kobiety

Agresywne produkty do prostowania lub rozluźniania skrętu włosów kupuja w USA głównie czarnoskóre kobiety    / Shutterstock
W USA rozpocznie się proces z powództwa czarnoskórych kobiet przeciowko L‘Oréal i Revlon. Oskarżają one firmy kosmetyczne za narażenie ich zdrowia. Formaldehyd użyty w kosmetykach do prostowania włosów miał być według nich powodem zachorowań na raka i inne choroby. Sąd federalny orzekł, że większość roszczeń może zostać rozpatrzona w ramach pozwu zbiorowego.

Sąd federalny Północnego Okręgu Illinois w Stanach Zjednoczonych przyjął skargę czarnoskórych kobiet na firmy kosmetyczne L‘Oréal USA i Revlon. Zarzucają one, że chemiczne substancje w produktowych przez nie preparatach do rozluźniania skrętu włosów powodują raka i inne ciężkie choroby. Sędzia stwierdził, że powodowie w większości przedstawili wystarczające dowody na poparcie swoich twierdzeń o tym, że firmy dopuściły się zaniedbań, projektowały wadliwe produkty i nie ostrzegały klientów o ryzyku.

Pierwsze pozwy dotyczące kosmetyków do prostowania włosów (które w USA kupują zwykle ciemnoskóre kobiety), zostały złożone po opublikowaniu w październiku 2022 r. badania Narodowego Instytutu Zdrowia (NIH). Wykazało ono, że kobiety stosujące te produkty kilka razy w roku, były ponad dwukrotnie bardziej narażone na raka macicy.

W oświadczeniu opublikowanym w internecie po złożeniu pierwszych pozwów, firma L‘Oréal ​stwierdziła, że jest pewna bezpieczeństwa swoich produktów i uważa, że ​​roszczenia kobiet nie mają podstaw prawnych. Podobnie przedstawiciel Revlona w rozmowie z agencją Reuters powiedział, że firma nie wierzy, że nauka potwierdzi związek pomiędzy chemicznymi środkami do prostowania lub rozluźniania skręt włosów, a rakiem.

Zbiorowy pozew przeciwko L‘Oréal, Revlon i kilku mniejszym firmom złożyło ponad 8 tys. pokrzywdzonych. To nie jedyna reakcja na raport NIH. Brytyjska grupa feministyczna Level Up wystosowała list otwarty, w którym wzywa globalną firmę kosmetyczną L‘Oréal do wycofania swoich produktów do prostowania włosów. Ponadto w październiku Agencja ds. Żywności i Leków (FDA) zaopiniowała pozytywnie zakaz stosowania produktów do prostowania włosów zawierających lub emitujących formaldehyd, który został uznany za substancję rakotwórczą.

 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
02.04.2025 13:13
Nowa marka na polskim radarze kosmetycznym: Borotalco
579052
/ Agata Grysiak
579053
/ Agata Grysiak
579054
/ Agata Grysiak
579055
/ Agata Grysiak
579052
579053
579054
579055
Gallery

Dziś rano w warszawskiej restauracji Amici odbyła się oficjalna premiera włoskiej marki Borotalco na polskim rynku kosmetycznym. Wydarzenie przyciągnęło liczne grono dziennikarzy i dziennikarek, twórców branżowych oraz miłośników pielęgnacji. W kameralnej atmosferze śniadania prasowego goście mieli okazję poznać filozofię marki i jej bogatą historię.

Przedstawiciele Borotalco opowiedzieli o jej florenckich korzeniach sięgających końca XIX wieku. Podkreślili, że przez lata marka nie tylko zachowała swój klasyczny charakter i rozpoznawalny zapach, ale także konsekwentnie rozwijała formuły, odpowiadając na zmieniające się potrzeby konsumentów. Szczególny nacisk położono na przełomowe momenty w historii Borotalco – od kultowego pudru, przez linię dezodorantów, aż po dzisiejsze innowacje.

Jedną z najważniejszych informacji przedstawionych podczas wydarzenia była nowa, biodegradowalna formuła, w której tradycyjny talk został zastąpiony roślinną alternatywą. To ukłon w stronę świadomych konsumentów i odpowiedź na rosnące zainteresowanie naturalną pielęgnacją. Marka zaznaczyła, że mimo zmian składników, produkty zachowują tę samą wysoką skuteczność i charakterystyczny zapach, który pokochały pokolenia Włochów.

Na zakończenie śniadania zaproszeni goście i gościnie mogli przetestować produkty Borotalco na własnej skórze. Udostępniono pełną gamę kosmetyków, w tym dezodoranty. Wydarzenie zakończyło się symbolicznym ciao tutti oraz zapowiedzią kolejnych działań marki w Polsce – zarówno promocyjnych, jak i edukacyjnych, mających na celu przybliżenie filozofii włoskiej pielęgnacji szerszemu gronu odbiorców.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
02.04.2025 12:18
Paweł Szuba, Corri: Polski klient woli zapłacić trochę więcej, ale w zamian otrzymać produkt, który się wyróżnia i odpowiada jego oczekiwaniom [RETAIL TRENDS 2025]
Przemyslaw Blechman

W czasach kryzysu gospodarczego i narastającej niepewności konsumenci coraz chętniej wdrażają strategie oszczędzania, które pomagają ograniczyć codzienne koszty. Jednym z najczęściej wybieranych rozwiązań jest sięganie po marki własne dostępne w dużych sieciach handlowych. Choć są one tańsze od produktów znanych marek, coraz częściej dorównują im jakością, co sprawia, że klienci uznają je za rozsądne połączenie ceny i wartości. A co, jeśli konsument zatęskni za odrobiną luksusu? Wtedy wybiera nie tyle premium, co sensoryczny mass-market.

Mimo że wielu konsumentów – zwłaszcza w obliczu rosnących kosztów życia – skłania się ku oszczędnym wyborom i częściej sięga po marki własne, nie oznacza to całkowitej rezygnacji z jakości ani z drobnych przyjemności towarzyszących zakupom. Klienci stają się coraz bardziej świadomi – potrafią rozróżnić, kiedy warto ograniczyć wydatki, a kiedy pozwolić sobie na małe, znaczące gesty. Coraz częściej zauważa się, że nawet najbardziej rozsądne decyzje zakupowe idą w parze z celowymi, niewielkimi „odstępstwami”, które wpływają pozytywnie na nastrój i jakość codziennego życia.

To zjawisko szczególnie wyraźnie widać w kategorii kosmetyków i produktów pielęgnacyjnych. Dla wielu osób codzienne rytuały – jak kąpiel czy nakładanie balsamu – stają się chwilą wytchnienia, sposobem na zadbanie nie tylko o ciało, ale i o zmysły. Konsument, który na co dzień stawia na praktyczne, ekonomiczne wybory, potrafi równocześnie sięgnąć po produkt wyróżniający się zapachem, konsystencją czy eleganckim opakowaniem. Taki drobny luksus bywa traktowany jak forma nagrody – mały gest, który poprawia nastrój i wprowadza odrobinę wyjątkowości do codzienności.

Inflacja na pewno dość mocno wpłynęła na portfele naszych konsumentów. Z racji tego, że zajmuję się produktami włoskimi, dużo rozmawiam z producentami we Włoszech. Tam ten problem również jest bardzo wyraźny. Co więcej, włoscy partnerzy podpowiadają mi nawet, że u nich sytuacja jest jeszcze trudniejsza niż w Polsce. Myślę, że polski klient trochę lepiej sobie z tym radzi, ale zmiany, które zachodzą, idą w dobrym kierunku. Klienci szukają marek, które się wyróżniają. Polski klient szuka czegoś odmiennego, wyjątkowego. Często woli zapłacić trochę więcej, ale w zamian otrzymać produkt, który się wyróżnia i odpowiada jego oczekiwaniom

powiedział podczas debaty "Wartość, innowacje i lojalność. Jak brandy i marki własne walczą o serca, umysły i portfele konsumentów?" Paweł Szuba, prezes Corri.

Marki, które potrafią połączyć dobrą jakość z atrakcyjną ceną i jednocześnie dostarczyć zmysłowych doznań, zyskują dziś szczególne znaczenie. Produkty, które wyróżniają się nie tylko skutecznością, ale również zapachem, estetyką opakowania czy spójną opowieścią marki, przyciągają uwagę konsumentów – nawet jeśli ich cena jest nieco wyższa. W czasach inflacji klienci oczekują, że każda wydana złotówka będzie miała uzasadnienie – że za produktem stoi nie tylko funkcja, ale także emocjonalna wartość, która przekłada się na codzienne, drobne przyjemności.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
02. kwiecień 2025 14:24