Nowa kolekcja Ingrid, marki należącej do Verona Products Professional, nawiązuje do syreniego trendu, który zapoczątkowała premiera remake‘u disneyowskiej Małej Syrenki. W serii znalazły się kosmetyki do makijażu (rozświetlacz, maskary, róże do policzków, błyszczyki, top coaty na usta, paletki cieni i eyelinery) i pielęgnacyjne (baza pod makijaż oraz mgiełka do ciała).
Wszystkie kosmetyki zostały opakowane w kasetki, tubki i butelki z nadrukiem rybiej łuski lub folią metalizowaną, co nawiązuje do morskiej inspiracji. W odróżnieniu od naszych poprzednich doniesień dotyczących kolekcji influencerskiej Viki Gabor, seria Mermaid Glow wydaje się zbierać pozytywne recenzje w sieci. Jak twierdzi marka, wymieniona w kolekcji baza jest nową wersją popularnego produktu — bazy Shine&Play, która trzymała się do tej pory w czołówce sprzedażowej brandu.
Zadziwia nieco brak promocji kolekcji; komunikat prasowy dotyczący wprowadzenia kolekcji do sklepów został opublikowany w środę 28.06 bieżącego roku, a na social mediach marki pojawiają się pytania konsumentek na ten temat. Kolekcja bardzo udana, wszystkie kosmetyki są piękne ale jest jeden problem dlaczego nie można jej nigdzie dostać? i nigdzie nie była reklamowana że będzie?, pyta na fanpage marki Paulina. Inna internautka zauważa na Instagramie: No tempo produkowania i dostarczania produktów do sprzedaży macie zawrotne.. chyba miesiąc czasu trzeba było czekać na rozświetlacz, masakra. Już zaczął być sprzedawany na Vinted za 100 zł, bo to taki święty graal. Komentarze dotyczące wyprzedania się rozświetlacza liczą się na mediach społecznościowych Ingrid w dziesiątkach.
Seria dostępna jest w sieci drogerii Rossmann i na Cocolita.pl.
Czytaj także: Ingrid ogłasza poszerzenie swojej oferty w drogeriach Rossmann