Jaki będzie 2018 r. dla branży? Z jakimi wyzwaniami i problemami branża i firma Floslek będzie się mierzyć w przyszłym roku?
Preparaty kosmetyczne do tej pory miały przede wszystkim chronić, pielęgnować i upiększać naszą skórę. Doceniała to rosnąca liczba konsumentów. Ostatnio jednak ich oczekiwania ewaluują. Obserwujemy, jak zmienia się rola kosmetyków – dziś muszą spełniać szereg innych wymagań użytkowników. Powinny być nie tylko skuteczne, ale również przyjazne środowisku, wpisywać się w ideę higienicznego, zdrowego trybu życia. Powinny również gwarantować bezpieczeństwo uprawiania sportów na świeżym powietrzu, piękny wygląd podczas zajęć sportowych, zapewniać relaks. Chcąc przyciągnąć uwagę konsumentów producenci będą musieli zaoferować takie kosmetyki, które będą zaskakiwać swoją wszechstronnością bądź opakowaniem, dając przyjemność odkrywania ich wielu postaci i form.
Jakie główne czynniki będą miały wpływ na handel produktami kosmetycznymi?
W tym obszarze obserwujemy w ostatnim czasie spadek znaczenia prywatnych, tradycyjnych drogerii, zlokalizowanych blisko miejsca zamieszkania swoich klientów. Obawiamy się, że stały trend malejący liczby takich drogerii może negatywnie wpłynąć na dostęp konsumentów do nowości oferowanych przez polskich producentów. Ponieważ jednak natura nie znosi próżni, obserwujemy przeniesienie środka ciężkości z rynku tradycyjnego do internetu. Dlatego zakładamy wzrost znaczenia rynku e-commerce.
Jak zatem będziecie zacieśniać relacje z konsumentami?
Bezpośrednie relacje z konsumentami mają dla nas olbrzymie znaczenie. Staramy się angażować odbiorców do testów naszych nowości, uważnie śledzimy ich opinie, czytamy recenzje, którymi dzielą się z innymi użytkownikami. Myślimy również o wspólnej kreacji z miłośniczkami preparatów Floslek nowych kosmetyków, „szytych na miarę” ich oczekiwań.
Na jakie konsumenckie trendy przygotowujecie się w przyszłym roku?
Naturalnym kierunkiem naszego rozwoju jest trend dermokosmetyczny, nakierowany na osoby cierpiące z powodu nadwrażliwości na czynniki środowiskowe. Bliski jest nam również trend wegański, ale nie zapominamy o active beauty czy anti-aging.
Jakie macie plany rozwojowe w kraju i na świecie?
W kraju w dalszym ciągu swoją przyszłość wiążemy z rynkiem farmaceutycznym. Nasze produkty specjalistyczne pod marką Floslek Pharma dostępne są w coraz większej liczbie sieci aptecznych oraz w aptekach rodzinnych.
Od 5 lat rozwijamy też eksport naszych produktów. Średnio nasz eksport rósł w tych latach o 60 proc. rok do roku. Dzisiaj kosmetyki Floslek są sprzedawane w blisko 40 krajach – od Ameryki Północnej, Europy, Afryki po Azję i Bliski Wschód. Niewątpliwie szansą i wyzwaniem będą nowe rynki: chiński, indyjski, arabski, które otwierają się dla naszych wyrobów. Liczymy na dalsze umacnianie pozycji kosmetyków Floslek na świecie oraz na podbój kolejnych państw.