Pod koniec ubiegłego roku Inglot otworzył w Galerii Krakowskiej swój pierwszy monobrandowy sklep w nowym koncepcie visual merchandisingu.
Grzegorz Inglot, CEO firmy mówił wtedy:
Czytaj też: Sklep Inglot w nowym koncepcie już otwarty w Galerii Krakowskiej (wiadomoscikosmetyczne.pl)
Przy okazji prezes Inglota zapowiedział, że w 2024 r. firma planuje uruchomić przynajmniej 10 punktów sprzedaży zgodnych z nowym modelem. Pierwszy z nich właśnie został otwarty w Centrum Handlowym Posnania w Poznaniu.
Kamila Rutka, visual merchandising & retail marketing manager Inglot mówi:
Dodaje też, że celem marki było stworzenie czegoś więcej niż tylko wygodnego miejsca na zakupy. Chodziło o przestrzeń, która inspiruje i oferuje wyjątkowe doświadczenia dla konsumentów z różnych grup wiekowych tak, by każdy mógł odkrywać królestwo kosmetyków.
Nowy koncept sklepu daje klientom możliwość pełnej samoobsługi, co jest nowością dla salonów marki. Do sprawdzania produktów na własnej skórze zachęca strefa z umywalką, umożliwiająca higieniczne testowanie. Do dyspozycji kupujących pozostają również doświadczeni konsultanci makijażowi, którzy w razie potrzeby pomagają w doborze produktów, udzielają profesjonalnych porad i wykonują usługi makijażu.
W nowej odsłonie salonu marki dużą uwagę poświęcono witrynie, która jest jednym z kluczowych elementów komunikacji. Sklep został uzupełniony również o ekran wstęgowy na środku salonu. Natomiast beżowa kolorystyka ma nawiązywać do odcienia skóry twarzy. Tę bazę uzupełniają akcenty kolorystyczne, tzw. makijaż sklepu, który pojawia się w postaci kolorowych elementów, wizualnie dzieląc przestrzeń sprzedażową od strefy makeup. Ta ostatnia sekcja daje klientom komfort i poczucie kameralności podczas wykonywania przez makijażystów usługi makijażu.
Zgodnie z wcześniejszymi zapewnieniami firmy Inglot, sukcesywnie będzie ona modernizować swoje sklepy w Polsce i na świecie. Metamorfozę przejdą także punkty marki Inflot działające w sklepach multibrandowych, np. w Hebe.
Czytaj też: