Sieć salonów Rituals stała się kolejną ofiarą kryzysu Covid-19. Holenderska firma miała nadzieję zwiększyć swoje obroty z 865 mln euro w zeszłym roku do miliona euro obecnie, ale jej założyciel Raymond Cloosterman poskromił swoje ambicje. Uniknięcie dużego spadku obrotów to najlepsze, na co może liczyć sieć.
Cloosterman powiedział holenderskiemu portalowi RetailTrends, że istnieją już „oznaki ożywienia” – handel elektroniczny podwoił swój rozmiar od początku pandemii (nawet czterokrotnie podczas samego lockdownu).
W przyszłym roku marka ma nadzieję zwiększyć liczbę sklepów do 1040, co pozostaje niezmienione pomimo kryzysu spowodowanego przez Covid-19. Głównym obszarem ekspansji są Chiny, ale Rituals widzi również możliwości rozwoju na rynkach europejskich. Firma wciąż utrzymuje prognozy, że liczba sklepów we Francji i Niemczech może zostać podwojona.
Raymond Cloosterman chce również rozszerzyć swoją działalność na Włochy, Polskę i Rosję.