StoryEditor
Producenci
17.05.2022 00:00

Henkel chce osiągnąć parytet płci do 2025 r.

Henkel podaje, że obecnie odsetek kobiet w strukturach firmy na stanowiskach kierowniczych wynosi 38 proc. Koncern ma ambicje, aby do 2025 r. zwiększył się on do 50 proc. i objął zarówno najwyższe szczeble zarządzania, jak i kadrę kierowniczą średniego i niższego szczebla.  

– Jesteśmy przekonani, że różnorodność płci odgrywa kluczową rolę dla naszego przyszłego sukcesu biznesowego – powiedział Carsten Knobel, dyrektor generalny Henkla.

Zgodnie z jego opinią w ostatnich latach Henkel stale zwiększał odsetek kobiet na stanowiskach kierowniczych. Dziś jest ich 38 proc.  

Poczyniliśmy znaczne postępy, ale trzeba zrobić więcej. Osiągnięcie równowagi płci na wszystkich szczeblach zarządzania to ambitny cel, ale podejmiemy się tego wyzwania, aby w pełni wykorzystać potencjał naszej różnorodności i budować jeszcze bardziej sprawiedliwe i przejrzyste struktury – mówi Sylvie Nicol, CHRO Henkla.

Aby osiągnąć większą różnorodność, Henkel wprowadzi programy uwzględniające płeć w całym cyklu życia pracowników – od rekrutacji po rozwój w strukturach firmy. Koncern ma nadzieję, że w ten sposób przyciągnie większą liczbę utalentowanych osób. Zapewni im możliwość podnoszenia umiejętności i szanse awansu, bez uprzedzeń, z uwzględnieniem nowych formatów pracy, takich jak wspólne lub niepełne role przywódcze.

W 2007 roku Henkel był jedną z pierwszych niemieckich firm, które utworzyły dedykowany globalny zespół ds. różnorodności. Obecnie różnorodność, równość i integracja są głęboko zakorzenione w strategii firmy i kulturze korporacyjnej. Dążenie do parytetu płci jest obecnie kluczowym elementem holistycznej strategii firmy w zakresie różnorodności, która obejmuje również różnorodność ze względu na pochodzenie etniczne, orientację seksualna, niepełnosprawność, a także wiek.

Zobacz też: Beiersdorf zobowiązuje się do większej różnorodności i równości płci

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
21.11.2024 15:01
Coty zwiększa pulę wykupu obligacji
Coty zwiększyło maksymalny limit wykupu o 50 milionów dolarów w stosunku do wcześniej zapowiedzianej kwoty 250 milionów dolarów.Shutterstock

Coty ogłosiło wstępne wyniki swojej oferty wykupu obligacji, zwiększając maksymalną kwotę do 300 milionów dolarów. Firma przeprowadza wykup obligacji Senior Secured Notes oprocentowanych na 5000 proc. z terminem wykupu w 2026 roku, a zgłoszone kwoty już przekroczyły ustalony limit.

Coty ogłosiło wstępne wyniki oferty wykupu obligacji na łączną kwotę 300 milionów dolarów. Firma zwiększyła maksymalny limit wykupu o 50 milionów dolarów w stosunku do wcześniej zapowiedzianej kwoty 250 milionów dolarów. Oferta obejmuje obligacje Senior Secured Notes oprocentowane na poziomie 5000 proc., z terminem wykupu w 2026 roku. Inwestorzy, którzy chcą szczegółowych informacji, są odsyłani do dokumentu Offer to Purchase z dnia 6 listopada 2024 roku, który reguluje warunki transakcji.

Do 20 listopada 2024 roku, do godziny 17:00 czasu nowojorskiego, posiadacze obligacji zgłosili do wykupu kwotę przekraczającą ustalony limit 300 milionów dolarów. Oznacza to, że Coty będzie przyjmować zgłoszenia na zasadzie proporcjonalnej alokacji, zgodnie z zasadami określonymi w dokumentacji. Prawa do wycofania zgłoszeń wygasły w dniu określonym jako Early Tender Date. Firma zapowiedziała, że ostateczny termin składania zgłoszeń pozostaje bez zmian – upływa on 6 grudnia 2024 roku.

Coty postanowiło nie korzystać z możliwości wcześniejszej realizacji płatności, co oznacza, że płatności za zaakceptowane obligacje zostaną dokonane po dacie zakończenia oferty, obecnie planowanej na 10 grudnia 2024 roku. Firma sfinansuje wykup obligacji z dostępnych środków pieniężnych oraz innych źródeł płynności. Wszystkie zaakceptowane zgłoszenia otrzymają także należne odsetki naliczone do dnia realizacji transakcji, co dodatkowo podkreśla dbałość Coty o przejrzystość i zgodność z zobowiązaniami wobec inwestorów.

Czytaj także: Coty obniża prognozy zysków rocznych z powodu spadku popytu na kosmetyki

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
20.11.2024 10:31
Kolejny sklep pod szyldem Stara Mydlarnia otwarty
Stara Mydlarnia w Sadyba Best Mall w Warszawiefot. wiadomoscikosmetyczne.pl

Stara Mydlarnia ma nowy firmowy sklep w Białych Błotach. Marka produkująca naturalne kosmetyki sprzedaje je obecnie w blisko 30 stacjonarnych placówkach. Rozwija się głównie poprzez franczyzę.

Stara Mydlarnia jest polską rodzinną firmą produkującą naturalne kosmetyki do pielęgnacji ciała, twarzy i włosów oraz produkty do aromaterapii. Dysponuje własną produkcją (ponad 3 tys. mkw. na hale produkcyjne) i własnym laboratorium. Firma powstała w 2001 r., jej założycielką jest Sylwia Brzuska. Pierwszy sklep otworzyła na bydgoskiej starówce.

image
Syliwa Brzuska, założycielka firmy Stara Mydlarnia

Obecnie pod szyldem Stara Mydlarnia działa 26 sklepów. Najnowszy został właśnie otwarty w miejscowości Białe Błota, przy ul. Szubińskiej 35. Firma rozwija się głównie poprzez franczyzę oferując w tym systemie swój koncept biznesowy prywatnym przedsiębiorcom

Kosmetyki Stara Mydlarnia są także dostępne w sieciach perfumeryjnych i drogeriach oraz w e-commerce. Firma rozwija eksport i sprzedaje swoje produkty do kilkudziesięciu krajów na terenie Europy i świata, m.in. Australii, Belgii, Czech, Islandii, Japonii, Kuwejtu, Litwy, Łotwy, Norwegii, Rumunii, USA, Wielkiej Brytanii, Węgrzech, Włoch.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
22. listopad 2024 03:59