StoryEditor
Producenci
02.03.2020 00:00

Geraldine Huse: Cały czas się uczymy konsumentów i ich zachowań

– Staramy się, aby najpóźniej w 2030 roku opakowania wszystkich naszych produktów były w 100 proc. recyklowane lub nadawały się do ponownego użycia. Obecnie 86 proc. naszych opakowań można ponownie przetwarzać. Na świecie 5 mld osób używa marek P&G. To nakłada na nas ogromna odpowiedzialność  –  mówi Geraldine Huse, CEO  & prezes zarządu P&G w Europie Centralnej.

Koncern Procter & Gamble zainwestował w ciągu 25 lat działalności w Polsce 4 mld zł tworząc 3800 miejsc pracy. Te wyniki plasują go w pierwszej dziesiątce na świecie i w pierwszej trójce w Europie pod względem liczby pracowników i zakładów produkcyjnych. O ekologicznych i innych wyzwaniach dla firmy opowiada w rozmowie z magazynem "Media Marketing Polska" Geraldine  Huse, prezes P&G na Europę Centralną.

Największym wyzwaniem dla firmy, zdaniem Geraldine Huse, jest zaspokajanie potrzeb konsumentów, które szybko się zmieniają i są coraz bardziej zróżnicowane. Dotyczy to zarówno samych produktów, ich formuł, wielkości i typów opakowań, jak i dostępności produktów w sprzedaży tradycyjnej i online oraz różnych typów komunikacji. Jej zdaniem podczas codziennych decyzji zakupowych konsumenci zwracają uwagę na zrównoważony rozwój: chcą opakowań przyjaznych dla środowiska i formuł oszczędzających wodę i energię. Dlatego powstała np. nowatorska formuła Ariela umożliwiająca pranie w niższych temperaturach.

Prezes podkreśla, że wszystkie obszary ochrony środowiska są dla firmy istotne. Gospodarkę obiegu zamkniętego realizuje przez wprowadzenie takich produktów jak szampon Head & Shoulders, którego opakowanie wykonane jest z odzyskanego na plażach plastiku. Geraldine Huse  przyznaje, że produkcja butelki szamponu z odzyskanego plastiku jest co prawda dużo droższa niż z nowego, ale konsumenci są gotowi zapłacić za taki produkt więcej.

Do 2030 r. P&G chce zasilać wszystkie swoje fabryki na świecie w 100 proc. energią elektryczną ze źródeł odnawialnych i zredukować emisję gazów cieplarnianych. Kolejne wyzwanie to usprawnianie logistyki i transportu, by ograniczać emisję CO2. W  opinii Geraldine Huse  rośnie znaczenie start-upów, bo uczą myślenia w sposób niekonwencjonalny w zakresie procesów komunikacji i technologii stąd partnerstwa z młodymi firmami technologicznymi, które podejmuje P&G.

Zdaniem Geraldine Huse, struktura handlu w Polsce bardzo się zmieniła w ostatnich latach, a polscy konsumenci kupują znacznie częściej niż w innych krajach – siedem razy w tygodniu, co oznacza, że kochają zakupy lub wręcz przeciwnie – ich nie znoszą, bo zwykle robią je przy okazji np. wracając z pracy i trwają one średnio 20 minut. Dlatego strategia P&G uwzględnia polski model zakupowy – koncern chce być dostępny ze swoimi produktami wszędzie: w drogeriach, w sklepach convenience, w hipermarketach i w sklepach internetowych w odpowiednich rozmiarach i opakowaniach.

Geraldine Huse zapowiada, że w najbliższym czasie firma wprowadzi kilka produktów na bazie naturalnych i organicznych składników – nową wersję szamponów Pantene, Head&Shoulders i Aussie. Jak zauważa, konsumenci rozglądają się za produktami, które są innowacyjne, ale jednocześnie oparte o zasady zrównoważonego rozwoju – tworzone w procesie produkcji oszczędzającym energię i wodę – i są w stanie zapłacić za nie więcej.

Prezes Geraldine Huse zapowiedziała też kontynuację działań reklamowych koncernu w różnych mediach. Wydatki zostaną podzielone między TV, social media oraz inne środki przekazu (np. w e-sporcie prowadzi kampanię Old Spice), bo „różne media sprawdzają się dla różnych naszych marek”. – Cały czas się uczymy, wykorzystując w tym celu algorytmy i duże zbiory danych na temat konsumentów i ich zachowań, które podpowiadają nam, co przynosi efekty – podkreśliła.

Przegląd prasy
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
21.02.2025 14:27
Natura & Co rozważa sprzedaż międzynarodowych operacji Avonu
Natura & Co

Brazylijski gigant kosmetyczny Natura & Co ogłosił, że prowadzi wyłączne rozmowy z funduszem zarządzającym aktywami IG4 na temat potencjalnej sprzedaży operacji Avonu poza Ameryką Łacińską. Informacja ta, podana w czwartek, wywołała pozytywną reakcję rynku – akcje spółki wzrosły o około 3,5 proc., co uczyniło Naturę jednym z liderów wzrostu na indeksie Bovespa, który pozostawał w tym czasie na stabilnym poziomie.

Plany dotyczące restrukturyzacji Avonu firma ogłosiła na początku 2024 roku, rozważając różne opcje, w tym sprzedaż, nawiązanie partnerstwa lub wydzielenie działalności w osobną spółkę. Proces ten został jednak tymczasowo wstrzymany po tym, jak amerykańska jednostka Avonu, Avon Products (API), złożyła wniosek o ochronę przed upadłością na podstawie rozdziału 11 amerykańskiego kodeksu upadłościowego. W grudniu 2024 roku Natura ponownie podjęła analizę strategicznych opcji dla swojego biznesu poza Ameryką Łacińską.

Obecne negocjacje z IG4 znajdują się na wczesnym etapie, a Natura & Co podkreśla, że wciąż rozważa inne alternatywy strategiczne. Analitycy JPMorgan uznali tę decyzję za istotny krok w kierunku uproszczenia struktury biznesowej spółki, co wpisuje się w jej strategię inwestycyjną. Według nich Natura powinna dążyć do sprzedaży międzynarodowego segmentu Avonu w krótkim terminie, zwłaszcza po zakończeniu procesu restrukturyzacyjnego API.

Potencjalna sprzedaż Avonu poza Ameryką Łacińską może mieć istotne konsekwencje finansowe dla Natura & Co. Z jednej strony firma mogłaby skoncentrować się na bardziej dochodowym rynku latynoamerykańskim, generując stabilny przepływ gotówki i zwiększając potencjał wypłaty dywidend. Z drugiej strony, decyzja o sprzedaży lub innym rodzaju restrukturyzacji może wpłynąć na globalną pozycję marki Avon, która od lat zmaga się z wyzwaniami w konkurencyjnym sektorze kosmetycznym.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
20.02.2025 12:41
Hermès odnotowuje silny wzrost pomimo niepewności gospodarczej
Hermès

14 stycznia 2025 roku Axel Dumas, dyrektor zarządzający Hermès, podsumował wyniki finansowe za 2024 rok, podkreślając odporność modelu biznesowego marki. W obliczu niepewnej sytuacji gospodarczej i geopolitycznej firma utrzymała stabilny wzrost, co świadczy o sile jej strategii oraz elastyczności zespołów.

Silne wyniki odnotowano na wszystkich rynkach, w tym w Azji, gdzie zrealizowano szereg modernizacji i rozbudowy sklepów. W Chinach ponowne otwarcie sklepu w centrum handlowym MixC w Shenyang w grudniu oraz wcześniejsze modernizacje w Shenzhen i Pekinie przełożyły się na wzrost sprzedaży o 8,9 proc. w czwartym kwartale. Największy wzrost w skali roku zanotowano w Japonii (+22,5 proc.), a kolejne miejsca zajęły Stany Zjednoczone (+15 proc.) oraz Europa (+19 proc. bez Francji). Sama Francja, tradycyjnie istotny rynek dla Hermès, odnotowała wzrost o 13 proc.

Pod koniec 2024 roku wszystkie działy firmy, z wyjątkiem zegarmistrzostwa, zanotowały solidny wzrost. Sukces ten był wynikiem strategii opierającej się na wartościach marki oraz zwiększeniu mocy produkcyjnych. Hermès kontynuował także politykę zatrudnienia, przyjmując do pracy 2 300 nowych pracowników, co sprawiło, że globalna liczba zatrudnionych przekroczyła 25 000 osób.

Mimo globalnych wyzwań firma pozostaje optymistyczna i potwierdza ambitne cele dotyczące dalszego wzrostu przychodów. Na tle konkurencji Hermès wyróżnia się solidnymi wynikami – dla porównania LVMH zanotował wzrost przychodów o zaledwie 1 proc. (84,7 miliarda euro), a Kering odnotował spadek o 12 proc., do poziomu 17,1 miliarda euro. Takie wyniki potwierdzają dominującą pozycję Hermès na rynku luksusowym i skuteczność jego strategii.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
23. luty 2025 15:32