StoryEditor
Producenci
10.06.2019 00:00

Firma Bielenda przejęła markę Body Boom

Firma Bielenda Kosmetyki Naturalne przejęła 1 czerwca br. markę Body Boom od spółki Xrocket. Spółka Xrocket kończy działalność operacyjną.

Firma Bielenda Kosmetyki Naturalne – jeden z największych polskich producentów kosmetyków – przejęła od spółki Xrocket markę Body Boom znaną z naturalnych peelingów do ciała, a przede wszystkim peelingu kawowego, od którego zaczęła się rynkowa kariera marki. Spółka Xrocket kończy działalność operacyjną.

Firmy Bielenda i Xrocket poinformowały partnerów handlowych zajmujących się dystrybucją i sprzedażą produktów Body Boom, że dołożą wszelkich starań, aby przejęcie marki w najbliższych tygodniach nastąpiło w sposób zorganizowany, zapewniając największą wygodę i ciągłość relacji.

W piśmie z 7 czerwca br. dystrybutorzy zostali także zawiadomieni, że wszystkie bieżące zamówienia przyjęte przed 1 czerwca przez spółkę Xrocket zostaną zrealizowane w najbliższym czasie przez firmę Bielenda. Następnie kontrakt handlowy zawarty z Xrocket dotyczący produktów Body Boom zostanie anulowany, a właściciel marki, firma Bielenda, podejmie negocjacje w sprawie ustalenia nowych warunków handlowych.

W tym samym liście zarząd spółki Xrocket dziękuje dystrybutorom za dotychczasową współpracę, mając nadzieję, że marka Body Boom wejdzie w najbliższym czasie w kolejny etap rozwoju. „Jesteśmy przekonani, że dzięki ponad 30-letniemu doświadczeniu i ugruntowanej pozycji na rynku, firma Bielenda z sukcesem będzie kontynuować rozwój marki Body Boom oraz oferowanych pod nią produktów” – napisali Jakub Marzec i Ariel Adamski, twórcy marki Body Boom.

Bielenda Kosmetyki Naturalne to polska firma rodzinna założona w 1990 r. przez Barbrę Bielendę, a zarządzana obecnie przez synów   –  Marka Bielendę, prezesa zarządu i Jacka Bielendę – członka zarządu.  
W ofercie firmy znajduje się dziś ponad 400 produktów skierowanych zarówno do klientów indywidualnych, jak i odbiorców profesjonalnych gabinetów kosmetycznych, szkół, ośrodków odnowy biologicznej oraz Wellness & Spa. Pod patronatem marki powstaje także sieć centrów kosmetyczno-estetycznych Bielenda Professional.

Wszystkie kosmetyki od  pomysłu do finalnego produktu powstają w siedzibie i zakładach produkcyjnych firmy w Krakowie. Bielenda jest jednym z największych producentów na polskim rynku, z sukcesem rozwija też sprzedaż eksportową. 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Biznes
23.04.2025 12:10
L‘Oreal ze wzrostami po I. kwartale 2025 – mimo trudności na amerykańskim rynku
L‘Oreal radził sobie globalnie bardzo dobrze na rynkach kosmetycznych dzięki szerokiej gamie ofertowej i innowacjomIG lorealgroupe

L‘Oreal poinformował o 3,5-procentowym wzroście sprzedaży w pierwszym kwartale. Wynik ten przewyższył prognozy, uwzględniające wolniejsze wzrosty. Mocny popyt na kremy do twarzy i perfumy w Europie pomógł poprawić wyniki w obliczu trudnych warunków w Stanach Zjednoczonych.

Francuska grupa kosmetyczna, do której należą m.in. marki Maybelline Makeup i Kiehl‘s Skincare, odnotowała sprzedaż na poziomie 11,7 mld euro w ciągu pierwszych trzech miesięcy 2025.

L‘Oreal radził sobie globalnie bardzo dobrze na rynkach kosmetycznych dzięki szerokiej gamie ofertowej, obejmującej szampony marek masowych, ekskluzywne perfumy Valentino oraz dermokosmetyki CeraVe.

Ostatni rok cechował się jedna spowolnieniem wzrostu, na co wpłynęły wzrosty kosztów spowodowane inflacją, a także zaostrzenie się konkurencji na rynku chińskim w kategorii pielęgnacji skóry i dermokosmetyków.

Zdaniem CEO firmy, Nicolasa Hieronimusa, rynek amerykański okazał się w pierwszym kwartale "bardziej wymagający, niż się spodziewano". Hieronimus zaznaczył przy tym, że sytuacja na rynku chińskim okazała się nieco lepsza od prognozowanej.

Jak informowała kilka dni temu grupa LVMH, należąca do niej sieć Sephora odnotowała wolniejszy wzrost w I. kwartale w USA. Na osłabienie wpłynęła konkurencja ze strony tańszych ofert na Amazon.

L‘Oreal obawia się również strat na rynkach, dotkniętych cłami prezydenta Donalda Trumpa. Koncern planuje jednak "napędzać wzrost i zarządzać swoim rachunkiem zysków i strat, aby zrównoważyć wpływ podwyżek ceł – z korzyścią dla marży brutto".

Francuski koncern zapowiada, że zamierza poprawiać swoje wyniki na globalnych rynkach kosmetycznych i kontynuować rozwój pomimo obecnych napięć gospodarczych i geopolitycznych.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Eksport
22.04.2025 14:59
Ceny perfum w USA wzrosną o 6-7 proc. – to odpowiedź Interparfums na cła Trumpa
Jimmy Choo jest marką perfum, przynoszącą koncernowi Interparfums największe dochody   IG interparfums_official

Interparfums, producent perfum z Francji, planuje podniesienie cen swoich produktów na terenie USA 6 do 7 proc. już od 1 sierpnia. To odpowiedź na nałożenie 10-procentowych ceł na towary importowane. Interparfums ma w swoim portfolio perfumy kilku globalnym marek modowych, takich jak Coach, Jimmy Choo, Montblanc i Lacoste.

Nie przeprowadziliśmy jeszcze dokładnych obliczeń, ale myślę że w tym roku poniesiemy dodatkowe wydatki w granicach od 5 do 6 milionów euro – zapowiedział dyrektor generalny Interparfums Philippe Benacin podczas dorocznego walnego zgromadzenia akcjonariuszy w Paryżu.

Obecnie Stany Zjednoczone są dla Interparfums największym rynkiem, przynoszącym w 2024 roku 38 proc. całkowitych przychodów firmy. Jak dodał też Benacin, firma pomimo przewidywanego wpływu ceł miała w USA “bardzo mocny pierwszy kwartał”. Oficjalne wyniki Interparfums za pierwszy kwartał zostaną opublikowane 24 kwietnia.

Benacin potwierdził ponadto odnowienie umowy licencyjnej z amerykańską marką Coach, obowiązującej do 2031 roku. W 2024 roku perfumy marki Coach wygenerowały dla Interparfums 43 mln euro zysków ze sprzedaży, co czyni je jedną z najlepiej sprzedających się licencji grupy po Jimmy Choo, która przyniosła 56,3 mln euro.

Ogółem Interparfums odnotowało 10-procentowy wzrost zysku netto w 2024 roku.

Czytaj też: Coach przedłuża umowę licencyjną na swoje perfumy z Interparfums

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
24. kwiecień 2025 02:57