Wojewoda podkreślił także, że według badań, tylko 8 proc. osób chce przejmować firmy od swoich rodziców. Jeżeli już dochodzi do próby przekazania, w pełni udaje się ona tylko w 30 procentach przypadków. – Sukcesja to przekazanie wiedzy, władzy i własności w oparciu o rodzinne wartości – podkreślił Wojewoda i dodał, że innymi barierami, stojącymi na przeszkodzie udanej sukcesji to fakt, że właściciele firm często są nieufni wobec potencjalnych sukcesorów, ale też to, że nie mają pomysłu, co będą robić po oddaniu sterów w firmie. Ekspert przyznał, że aż 70 proc. właścicieli firm rodzinnych w Polsce cały czas jest na etapie planowania sukcesji.
Wojewoda zaproponował, aby tego typu operację przeprowadzić w 7 krokach. Pierwszy krok to odważenie się przekazania firmy. Jako drugi krok Wojewoda wskazał przeanalizowanie sytuacji wyjściowej, czyli np. zaplanowanie komu przedsiębiorstwo będzie przekazane. Trzecim krokiem jest zaplanowanie sukcesji. Kolejnym ruchem powinno być odkrycie potencjału firmy i przekazanie tych danych sukcesorowi. Potem, w piątym kroku, przychodzi już czas na działanie i ustalenie konkretnych terminów. Przedostatnim krokiem jest przekazanie zarządzania i własności. W grę wchodzą tu kwestie związane z formalnościami prawnymi. Ostatnim krokiem jest konieczność dostosowania się do zmian i znalezienia nowego pomysłu na życie przez osobę przekazującą.