StoryEditor
Producenci
24.03.2023 00:00

Drop The Look by YSL w Douglasie

Drop The Look od YSL Beauty łączy unikalne doświadczenie konsumenckie z najnowszą technologią / fot. materiały prasowe
Drop The Look by YSL to wydarzenie, które zaczęło się w salonie Douglasa w Westfield Arkadia. Jednak na tym się nie skończy, ponieważ pop-up marki ruszy już niebawem w tour po Polsce, dając możliwość umówienia się na usługę makijażu oraz wypróbowania unikalnych doświadczeń konsumenckich klientom perfumerii także poza stolicą.

Premiera Drop The Look by YSL odbyła się 21 marca w salonie Douglasa w Westfield Arkadia. Przedstawiciele marki YSL dokonali uroczystego otwarcia przestrzeni pop-up, na której prezentowane były nowości produktowe oraz nowe style makijaży proponowane na ten sezon. Specjalna aplikacja YSL Makeup Stylist zasilana sztuczną inteligencją podpowiadała też, jak taki makijaż zastosować na własnej twarzy i po jakie produkty sięgnąć.

Wśród propozycji znalazł się m.in. Nude pełen blasku, z naturalna świetlistą cer, będący podstawą dla pięknych ust i oczu. Inne zaproponowane style to graficzny i wyrafinowany z oczami podkreślonymi linerem i mocno zaznaczonymi ustami, spektakularny kolor z mocnym akcentem na oko. Ostatni to subtelne smokey, które – jak zdradził portalowi wiadomoscikosmetyczne.pl Damian Duda, national make up artist marki Yves Saint Laurent – w tej nowej wersji wróciło za sprawa serialu „Wednesday”.

–  Drop The Look od YSL Beauty łączy unikalne doświadczenie konsumenckie z najnowszą technologią. Dzięki aplikacji YSL Stylist, która wykorzystuje sztuczną inteligencję AI do wyboru spersonalizowanego looku makijażowego oferujemy konsumentowi najnowsze trendy makijażowe dopasowane do jego potrzeb. Jesteśmy pierwszą marką beauty na naszym rynku, która oferuje tak wiele innowacyjnych rozwiązań w tym projekcie. Cieszy nas to tym bardziej, że projekt został zainicjowany przez polski zespół i rozwijany w bardzo ścisłej współpracy z międzynarodowym zespołem YSL Beauty – podkreślił Krzysztof Bożek, brand business director YSL Beauty.

Wewnątrz podium YSL, a także w jego sąsiedztwie znalazły się też stanowiska makijażowe, na których wykonywane są trzy rodzaje usług: 10 minutowa gorące rendez-vous z ikonami piękna YSL, 30' makijaż podkreślający największe atuty urody oraz 45' lekcja makijażu wzbogacona praktycznymi wskazówkami pozwalającymi odtworzyć wybrany look w domu.

W przestrzeni podium, dzięki YSL Printing Lab można też personalizować wybrane produkty marki.

Podczas inauguracji stoiska YSL w warszawskim Douglasie odbył się także pokaz makijażu, podczas którego z nowymi produktami oraz trickami makijażowymi z ich wykorzystaniem uczestników spotkania zapoznał Damian Duda, makijażyta marki Yves Saint Laurent.

 Po opuszczeniu przestrzeni w perfumerii Douglas w Westfield Arkadia, podium makijażowe YSL rozpocznie road tour po Polsce. Odwiedzi największe salony Douglasa, tym samym dając możliwość umówienia się na usługę makijażu oraz wypróbowania unikalnych doświadczeń konsumenckich dla klientów z całej Polski.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
05.11.2024 11:06
Marek Gubała wiceprezesem Silcare
Marek Gubała, wiceprezes Silcarefot. LinkedIn

Marek Gubała, menedżer specjalizujący się w restrukturyzacji przedsiębiorstw, objął stanowisko wiceprezesa zarządu w kosmetycznej firmie Silcare.

Marek Gubała poinformował w swoich mediach społecznościowych, że objął stanowisko wiceprezesa zarządu w firmie kosmetycznej Silcare, do której dołączył we wrześniu br.

Marek Gubała zajmuje się restrukturyzacją przedsiębiorstw, poprawą ich rentowności i płynności finansowej.  Wdraża usprawnienia m.in. w zakresie łańcucha dostaw, portfela produktów, zarządzania zapasami, projektowania celów dystrybucyjnych, kosztów operatorów logistycznych, przeprowadza również audyty. W tym zakresie współpracował z firmami.

Silcare jest polską firmą kosmetyczną. Działa na rynku od 2004 r., specjalizuje się w produktach do stylizacji paznokci, jest producentem żelu UV na skalę europejską. Produluje także kosmetyki pielęgnacyjne do dłoni i ciała. 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
05.11.2024 10:14
Lush nie będzie kontynuować programu Charity Pot. Po przekazaniu 100 milionów funtów na cele charytatywne, brand szuka nowych sposobów na pomaganie

Program Charity Pot prowadzony przez markę Lush miał umożliwić zebranie miliona funtów na pomoc charytatywną. Finalnie udało się zebrać siedemdziesiąt pięć razy tyle. Teraz Lush zamierza dostosować swoje działania do nowych wyzwań.

Okazją do podsumowań projektu Charity Pot stało się przekroczenie progu stu milionów funtów przekazanych przez Lush na pomoc charytatywną, co przełożyło się na ponad 19 tysięcy darowizn na całym świecie.

Lush to założona w 1995 roku brytyjska marka kosmetyczna znana z produkcji ręcznie robionych, wegetariańskich i wegańskich kosmetyków do pielęgnacji ciała, twarzy i włosów. Około 60 proc. asortymentu sprzedawane jest bez opakowań, co wpisuje się w wartości marki kładącej nacisk na etyczne podejście do biznesu. Charakterystycznym dla Lush produktem są bomby do kąpieli.

Czytaj też: Lush zaoferował klientom tusz do rzęs bez plastikowego opakowania

Historia Charity Pot (dosłownie „słoik charytatywny” lub „garnuszek charytatywny”) sięga kwietnia 2007 roku, kiedy to współzałożyciel i dyrektor generalny Lush, Mark Constantine, uruchomił akcję mającą na celu zebranie miliona funtów na inicjatywy pomocowe. Do sprzedaży trafił balsam o tej właśnie nazwie, a sto procent zysków (pomniejszonych o podatki) z jego sprzedaży trafiało do funduszu charytatywnego Lush. Środki trafiały następnie do małych organizacji aktywistycznych działających w obszarach ochrony zwierząt, ochrony środowiska oraz praw człowieka, w tym sprawiedliwości społecznej, pokoju i równości. Kluczowe było, aby realizowane za dotacje Charity Pot projekty miały stworzyć długoterminową zmianę oraz zapobiegały problemom, na przykład powstrzymywały wylesianie zamiast nowych nasadzeń na terenie już wylesionym. W Polsce wysokości przyznawanych grantów wahały się od 10 tysięcy do 30 tysięcy złotych.

– Od tego czasu program przekroczył wszelkie oczekiwania i zebrał 75 milionów funtów w ramach 17 tysięcy dotacji. Jest to największy wkład w darowizny Lush w ciągu ostatnich 17 lat, stanowiący aż 75 proc. ze 100 milionów funtów. Świętując ten doniosły przełom, uznaliśmy, że jest to dobry moment, aby wstrzymać Charity Pot, zastanowić się nad działalnością charytatywną jako całością i ocenić, jakie fundusze są potrzebne do sprostania wyzwaniom, przed którymi stoi świat w tym krytycznym czasie – poinformował brand.

Zakończenie programu Charity Pot nie oznacza, że Lush planuje zrezygnować z działalności prospołecznej. W 2023 roku marka przekazała organizacjom charytatywnym nieco poniżej 1 proc. obrotów firmy. Co dwa lata przyznawane są nagrody Lush Prize mające na celu nagradzanie inicjatyw naukowych oraz aktywistycznych, które mają na celu wyeliminowanie testów na zwierzętach. W latach 2012–2024 Lush Prize przyznało łącznie 2,94 miliona funtów 140 osobom z 36 krajów. Z kolei Spring Prize to nagrody przeznaczone dla osób, które naprawiają zdewastowane ekosystemy. Od 2017 roku przyznano ją 67 projektom regeneracyjnym, które otrzymały łącznie 1,055 miliona funtów.

Czytaj też: Lush wchodzi we współpracę z Refugee Action, aby powitać uchodźców w Wielkiej Brytanii

– Myśląc o przyszłości darowizn, chcę tworzyć pojedyncze, wpływowe przesłania, które wszyscy rozumieją i za którymi każdy może się opowiedzieć – oświadczył Mark Constantine. Firma planuje nadal wspierać walkę o prawa człowieka, sprawiedliwość społeczną, prawa zwierząt i ochronę środowiska poprzez sprzedaż konkretnych produktów, które jednak będą tworzone na potrzeby konkretnych kampanii.

Przykładem może być mydło Watermelon Slice w kształcie plastrów arbuza, nawiązującego kolorystycznie do palestyńskiej flagi. Zysk z jego sprzedaży jest przeznaczony na profesjonalne wsparcie psychiczne dla dzieci z oblężonej Gazy oraz żyjących w trudnych warunkach na Zachodnim Brzegu, a także na poradnictwo w zakresie traumy dla nich.

Czytaj także: Lush wspomoże charytatywnie dzieci w oblężonej Gazie

To nie pierwszy taki produkt – łącznie Lush wprowadził ich na rynek już niemal 50. Pierwszym produktem kampanijnym była bomba do kąpieli Guantanamo Garden wprowadzona na rynek we współpracy z Reprieve, organizacją pozarządową zajmującą się prawami człowieka, a celem akcji było zwrócenie uwagi na sytuację osób więzionych w Zatoce Guantanamo bez procesu.

Z okazji przekroczenia 100 milionów funtów darowizn, Lush wprowadził do obrotu ekologiczne reklamówki zaprojektowane przez Chrisa Packhama, prezentera Wildlife TV oraz działacza na rzecz ochrony przyrody. Są dostępne w sklepach w Wielkiej Brytanii oraz Irlandii w cenie 5 pensów. Zysk z nich przeznaczony będzie na finansowanie Lush Prize i Spring Prize.

Nową inicjatywą Lush będzie wprowadzenie „Keystone Products” („produktów fundamentalnych”). To nawiązanie do ekologicznego określenia „keystone species” oznaczającego gatunki kluczowe dla utrzymania równowagi w ekosystemie. Nowe produkty Lush będą inspirowane tymi gatunkami, a każdy z nich będzie sprzedawany w celu zebrania pieniędzy na regenerację zagrożonej dzikiej przyrody lub ochronę kluczowych gatunków. Przynajmniej jeden Keystone Product będzie w danym momencie dostępny w sprzedaży, a pierwszy z nich ma zostać zapowiedziany wkrótce.

Czytaj też: Lush i Otwarte Klatki apelują o zakończenie chowu klatkowego w Polsce

Planom Lush przyświeca hasło: „Razem zmieniajmy świat i pozostawmy go lepszym niż zastaliśmy”.

Anna Tess Gołębiowska

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
05. listopad 2024 20:49