StoryEditor
Producenci
20.06.2023 00:00

Dr Irena Eris rozpoczyna pierwszą ofertę publiczną akcji

Paweł Orfinger, prezes zarządu Dr Irena Eris S.A. / fot. materiały prasowe
Dr Irena Eris, jeden z kluczowych polskich producentów kosmetyków, rozpoczęła pierwszą publiczną ofertę akcji. Spółka planuje zadebiutować na głównym rynku Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie. Oferta obejmuje do 11 mln nowych akcji, z której firma zamierza pozyskać ok. 140 mln zł oraz sprzedaż do ok. 1,5 mln akcji istniejących. Zapisy na akcje od inwestorów indywidualnych przyjmowane są od 20 do 27 czerwca (ostatniego dnia do godz. 11:59), po cenie maksymalnej za akcję, ustalonej na poziomie 12,80 zł.

Zatwierdzenie prospektu przez Komisję Nadzoru Finansowego, jego publikacja i rozpoczęcie publicznej oferty akcji to kolejny krok w drodze naszej firmy na Giełdę Papierów Wartościowych w Warszawie. Dajemy inwestorom możliwość zainwestowania w dynamicznie rozwijającą się w Polsce i zagranicą spółkę rodzinną z sektora produktów kosmetycznych, nielicznie reprezentowanego do tej pory na GPW – powiedział Paweł Orfinger, prezes zarządu Dr Irena Eris S.A.

– To, co nas wyróżnia to przede wszystkim profil działalności. Oferujemy bardzo zdywersyfikowane portfolio produktów. Jesteśmy jednym z liderów sprzedaży kosmetyków premium i dermokosmetyków w Polsce, posiadamy także znane marki z segmentu masowego. Dzięki temu, możemy odpowiadać na potrzeby różnych grup konsumentów na rynku rodzimym i zagranicą. Naszym dużym wyróżnikiem są innowacje i własna działalność naukowa prowadzona w ramach unikatowego w branży kosmetycznej w Polsce i Europie – Centrum Naukowo-Badawczego. Bez wątpienia w naszej branży wygrywają ci, którzy są w stanie stale rozszerzać i odnawiać swoją ofertę produktową, tworząc kolejne receptury. Jako firma rodzinna funkcjonujemy z sukcesami na rynku już od 40 lat. A w planach mamy dalszy rozwój – zarówno poprzez akwizycje w sektorze kosmetycznym, jak i rozwój organiczny – dodał.

Struktura i warunki oferty publicznej akcji:

•        Oferta obejmuje w głównej mierze akcje nowej emisji (do 11 mln akcji) oraz akcje sprzedawane przez dotychczasowych akcjonariuszy (do ok. 1,5 mln akcji). Przy założeniu objęcia przez inwestorów wszystkich oferowanych akcji, w ich rękach znajdzie się niemal 27 proc. akcji w podwyższonym kapitale zakładowym.

•        Z emisji nowych akcji spółka zamierza pozyskać ok. 140 mln zł na:

- sfinansowanie zakupu jednego lub większej liczby podmiotów lub aktywów (w tym również marek kosmetycznych), działających w sektorze kosmetycznym w Polsce lub zagranicą, w szczególności w Europie (od 70 mln zł do 120 mln zł),

- sfinansowanie dalszego organicznego rozwoju na rynkach zagranicznych, na których prowadzona jest już działalność, a także nowych - w szczególności w Ameryce Północnej (od 30 mln zł do 80 mln zł).

- Inwestorom indywidualnym przydzielone może zostać do 10 proc. oferowanych akcji, a inwestorom instytucjonalnym pozostałe 90 proc.

- Inwestorzy indywidualni mogą składać zapisy na akcje spółki od 20 do 27 czerwca (ostatniego dnia do godz. 11:59), po cenie maksymalnej ustalonej na 12,80 zł za akcję. Inwestorzy indywidualni mają prawo złożyć więcej niż jeden zapis. Pojedynczy zapis nie może być mniejszy od 100 oraz większy niż 200 000 akcji.

- W celu ułatwienia wzięcia udziału w ofercie inwestorom indywidualnym, utworzone zostało konsorcjum detaliczne, którego skład został opublikowany na stronie internetowej spółki (www.drirenaeris.com/oferta-publiczna). W celu złożenia zapisu niezbędne jest posiadanie otwartego rachunku papierów wartościowych w firmie inwestycyjnej będącej członkiem tego konsorcjum.

- Ostateczna cena i liczba oferowanych akcji zostaną ustalone po przeprowadzeniu procesu budowania księgi popytu wśród inwestorów instytucjonalnych i opublikowane 27 czerwca.

- Rolę firmy inwestycyjnej pośredniczącej w ofercie, koordynatora oraz prowadzącego księgę popytu wśród inwestorów instytucjonalnych pełni Trigon Dom Maklerski S.A.

Przewidywany harmonogram oferty:

20 – 27 czerwca 2023 r. –  Ostatniego dnia do godz. 11:59 przyjmowanie zapisów od inwestorów indywidualnych

20 – 27 czerwca 2023 r. – proces budowania księgi popytu wśród inwestorów instytucjonalnych

27 czerwca 2023 r. –  publikacja informacji o ostatecznej cenie i liczbie oferowanych akcji

5 lipca 2023 r. – przydział akcji oferowanych

– ok. dwa tygodnie od dnia przydziału akcji oczekiwany pierwszy dzień obrotu akcjami (i PDA) Spółki na GPW.

Dr Irena Eris  kto ma udziały w spółce?

Grupa Dr Irena Eris to jeden z najważniejszych polskich producentów kosmetyków, firma działa także w biznesie hotelarskim i usług beauty. Od 40 lat Dr Irena Eris jest firmą rodzinną. 71 proc. akcji w kapitale zakładowym Dr Irena Eris S.A. jest własnością Fundacji Rodzinnej Irena Eris. Pozostałe akcje są w rękach Pawła Orfingera (18,6 proc.), Krzysztofa Orfingera (9,6 proc.) oraz Ireneusza Sudnika (1 proc.).

Dr Irena Eris  przychody

W 2022 r. skonsolidowane przychody Grupy Dr Irena Eris S.A. wyniosły 340,2 mln zł, czyli o 14,3 proc. więcej niż rok wcześniej. Firma odnotowała w tym czasie także wyższy wynik znormalizowanej EBITDA: 54,9 mln zł (+1,7 proc. r/r) oraz zysk netto: 30,9 mln zł (+16,2 proc. r/r).

Kluczowym segmentem działalności biznesowej Grupy Dr Irena Eris jest segment kosmetyczny, który na koniec 2022 r. odpowiadał za 78 proc. łącznych przychodów. Firma jest właścicielem marek: Dr Irena Eris, Pharmaceris, Emotopic, Lirene i Under Twenty. W 2022 r. spółka przejęła rodzinną firmę Sulphur z Buska-Zdrój, poszerzając tym samym swoją ofertę produktową o leki OTC (bez recepty) oraz kosmetyki uzdrowiskowe wytwarzane z naturalnych kopalin leczniczych: wód siarczkowych oraz borowin.

Firma dysponuje własnym Centrum Naukowo-Badawczym Dr Irena Eris. Pion Badań i Innowacji Grupy w ramach Centrum tworzy ponad 30 specjalistów, w tym osoby z tytułami i stopniami naukowymi z dziedzin związanych z biologią i farmacją. Spółka odnosi sukcesy badawcze także na arenie międzynarodowej. Firma Dr Irena Eris m.in. jako pierwsza na świecie zastosowała w kosmetykach kwas foliowy oraz witaminę K w dermokosmetykach.

Dr Irena Eris - przychody z eksportu

Eksport  w 2022 r. stanowił 28 proc. łącznych przychodów spółki. Kosmetyki polskiego producenta są sprzedawane w 74 krajach na świecie. Dr Irena Eris jako jedyna  polska, i jedyna niefrancuska, marka kosmetyczna została przyjęta do prestiżowego Comité Colbert – stowarzyszenia najbardziej luksusowych marek, wśród których znajdują się m.in. Chanel, Dior, Louis Vuitton oraz hotele takie jak Hotel Ritz czy Hotel George V w Paryżu.

Dr Irena Eris - dzałalaność w hotelarstwie

W skład segmentu kosmetycznego wchodzi również rozwijana od ponad 20 lat działalność Kosmetycznych Instytutów Dr Irena Eris oraz Dr Irena Eris Beauty Partner. Obecnie Grupa posiada łącznie 27 salonów, prowadzonych głównie w modelu franczyzowym (5 salonów własnych, 3 salony w Hotelach SPA Dr Irena Eris, 12 instytutów miejskich oraz 7 rozwijanych w koncepcie Dr Irena Eris Beauty Partner w cztero- i pięciogwiazdkowych hotelach).

Drugi segment działalności biznesowej Grupy – usługi hotelarskie premium – na koniec 2022 r. odpowiadały za 22 proc. łącznych przychodów. Firma jest operatorem trzech luksusowych hoteli pod marką Hotele SPA Dr Irena Eris w Krynicy-Zdroju (Małopolska), Wzgórzach Dylewskich (Mazury Zachodnie) oraz w Polanicy-Zdrój (Kotlina Kłodzka). Sieć Hoteli SPA Dr Irena Eris należy do najbardziej renomowanych i ekskluzywnych obiektów na polskim rynku SPA.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
29.10.2024 09:36
Stéphane de La Faverie nowym CEO Estée Lauder
Stéphane de La Faverie jest związany z rodziną L‘Oréal od 2001 r.Linkedin Stéphane de La Faverie

Stéphane de La Faverie obejmie stanowisko CEO w Estée Lauder, zastępując ustępującego Fabrizio Fredę. Zmiana w kierownictwie globalnego giganta kosmetycznego, którego akcje wzrosły o 1 proc. w odpowiedzi na te wieści, ma miejsce w trudnym dla branży czasie, zwłaszcza na rynkach azjatyckich, gdzie słabnie popyt.

W poniedziałek Wall Street Journal poinformował, że globalny gigant kosmetyczny, Estée Lauder, mianuje na stanowisko CEO Stéphane’a de La Faverie, obecnego prezydenta grupy Estée Lauder. Zastąpi on Fabrizio Fredę, który planuje przejść na emeryturę w przyszłym roku, pozostając jednak doradcą swojego następcy aż do roku fiskalnego 2026. La Faverie, związany z Estée Lauder od 2013 roku, wcześniej pełnił funkcje kierownicze w koncernie L’Oréal. Zmiana na stanowisku CEO Estée Lauder przyciąga uwagę inwestorów, a notowania spółki wzrosły o około 1 proc. w odpowiedzi na tę informację.

Stéphane de La Faverie jest obecnie odpowiedzialny za takie marki jak Estée Lauder, Jo Malone London, Le Labo oraz Kilian Paris. Jego doświadczenie w zarządzaniu tymi luksusowymi markami ma kluczowe znaczenie dla Estée Lauder, która zmaga się z trudnościami na rynku kosmetycznym, zwłaszcza w Chinach. W ostatnim tygodniu francuski koncern kosmetyczny L’Oreal odnotował niższe wyniki kwartalne z powodu słabnącego zaufania konsumentów w Chinach, co dodatkowo zwiększa presję na Estée Lauder w walce o odzyskanie stabilności finansowej.

Warto również dodać, że Jane Lauder, członkini rodziny założycieli i jedna z potencjalnych kandydatek na stanowisko CEO, poinformowała w notatce dla pracowników, że ustąpi ze swojej roli wykonawczej z końcem roku. Jest to znacząca zmiana w strukturze zarządu firmy, która przygotowuje się na oficjalne ogłoszenie nowego CEO. Estée Lauder ogłosi swoje wyniki kwartalne 31 października, co może przynieść dodatkowe informacje na temat strategii, jaką obierze firma pod wodzą nowego lidera.

Czytaj także: Estée Lauder wchodzi na Amazon Premium Beauty

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
29.10.2024 09:00
Restrukturyzacja w BASF: obniżka rocznej dywidendy, koncentracja na kluczowej działalności
fot. Elisabeth Zax/BASF

Słaby popyt, wysokie koszty oraz skutki napięć geopolitycznych na kluczowych rynkach sprawiły, że BASF ogłosiło znaczącą zmianę strategii, w tym obniżkę rocznej dywidendy oraz potencjalną wyprzedaż części aktywów.

BASF (Badische Anilin- und Soda-Fabrik) to jedna z największych firm chemicznych na świecie. Produkuje m.in. chemikalia, tworzywa sztuczne, katalizatory, pestycydy, nawozy oraz chemię budowlaną. BASF jest znane z innowacyjnych badań oraz zaangażowania w zrównoważony rozwój, w tym dążenie do stworzenia gospodarki o obiegu zamkniętym. Roczny przychód BASF w 2023 roku wyniósł 68,9 miliarda euro, co stanowi około 21 proc. spadku w porównaniu z rokiem poprzednim. Z kolei w połowie 2024 roku wysokość przychodów za ostatnie 12 miesięcy wyniosła 65,27 miliarda euro, co stanowi niemal 17 proc. spadku rok do roku. Założone w 1865 roku w Niemczech BASF zatrudnia obecnie około 112 tysięcy osób na całym świecie. 

Teraz główny zakład BASF w zachodnioniemieckim mieście Ludwigshafen, w którym w lipcu br. wybuchł pożar, ma zostać zrestrukturyzowany w ramach redukcji kosztów, co zapewne będzie wiązać się ze zwolnieniami, z kolei zakłady BASF w innych miastach mogą zostać zamknięte. Same zmiany w Ludwigshafen mają przynieść miliard euro oszczędności do 2026 roku. Program ma pomóc przedsiębiorstwu utrzymać się na rynku mimo wysokich cen energii oraz ostrej konkurencji. Szczególnym problemem dla BASF są przedsiębiorstwa azjatyckie, które wykorzystują niższe koszty produkcji oraz mniej restrykcyjne regulacje środowiskowe.  

Dyrektor generalny BASF Markus Kamieth jest przekonany, że program oszczędnościowy przywróci BASF rentowność. Jednocześnie ostrzegł inwestorów, że po raz pierwszy od 2010 roku firma obniżyła dywidendy. Minimalna dywidenda w nadchodzących latach wyniesie 2,25 euro na akcję, w porównaniu z wypłatą 3,40 euro na akcję w 2023 roku. Oznacza to, że roczna kwota dywidendy wyniesie około 2 miliardów euro, a w latach 2025–2028 ma zostać wypłaconych łącznie około 8 miliardów euro. Ponadto najpóźniej od 2027 roku ma pojawić się możliwość wykupu akcji, co ma przynieść około 4 miliardów euro. 

Na spadek dochodów BASF wpłynęły m.in. wysokie ceny energii w Niemczech, szczególnie związane z rosyjską inwazją na Ukrainę. Trwająca w Europie transformacja energetyczna związana z odchodzeniem od paliw kopalnych to kolejne czynniki wpływające na wysokie koszty operacyjne. Dodatkowo na spadek wyników finansowych wpłynęły niższe ceny sprzedaży oraz słabe warunki biznesowe dla środków chemicznych pochodzenia rolniczego. 

Markus Kamieth oświadczył, że nowa strategia firmy zakłada silniejszą koncentrację na podstawowych obszarach działalności BASF. Działy przynoszące straty mają zostać sprzedane, a przedsiębiorstwo będzie koncentrować się na produkcji chemikaliów i materiałów, tworzeniu rozwiązań przemysłowych oraz na spółkach zależnych zajmujących się żywnością, farmaceutyką, kosmetykami i pielęgnacją osobistą. Według szacunków w około 75 proc. tych biznesów BASF jest liderem na rynku. Sprzedaż części działów pobocznych może jednak spowodować, że BASF przestanie być największą firmą chemiczną na świecie. Dział rolniczy BASF do 2027 ma zostać wydzielony do osobnych spółek, a mniejszościowe udziały w nich ostatecznie trafią na giełdę. 

Nowa strategia ma pozwolić na skoncentrowaniu się na zrównoważonych produktach wykonanych z materiałów pochodzących z recyklingu lub odnawialnych. 

– Zielona transformacja zmienia układ. Jako firma jesteśmy w punkcie zwrotnym. Stoimy w obliczu prawdy. Chcemy być – i pozostać – firmą chemiczną w swojej istocie. To nasze DNA – komentował Markus Kamieth, który został dyrektorem generalnym BASF w kwietniu tego roku. 

Podczas briefingu dla analityków Tom Wrigglesworth z Morgan Stanley zapytał, czy BASF będzie w stanie zwiększyć zysk dzięki produktom opartym na zrównoważonym rozwoju. W odpowiedzi Markus Kamieth stwierdził, że postępy BASF w tym zakresie będą stopniowe i dostosowane do popytu rynkowego. Przyznał jednak, że uzyskanie wyższych cen za ekologiczne produkty jest nadal losowe i zależne od wielu czynników. 

Czytaj też: BASF dzieli się wiedzą z zakresu zrównoważonego rozwoju 

Już teraz firma oferuje tysiące produktów o zmniejszonym śladzie węglowym i zwiększa korzystanie z odnawialnych źródeł energii. To 2050 roku deklaruje osiągnięcie neutralności klimatycznej, a do 2030 roku – 25 proc. redukcji emisji gazów cieplarnianych. W latach 2025–2028 BASF planuje przeznaczyć około 600 milionów euro rocznie na inicjatywy związane ze zrównoważonym rozwojem. 

Anna Tess Gołębiowska

 

 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
30. październik 2024 08:53