StoryEditor
Producenci
20.01.2023 00:00

Dobre prognozy dla światowego i polskiego rynku kosmetyków! [RAPORT PKO BP, Statista 2022-2026]

Polski rynek kosmetyków, tak samo jak światowy, będzie rósł do 2026 r. szybciej niż przed pandemią – wynika z najnowszych danych Statista opublikowanych w raporcie PKO BP „Branża kosmetyczna – pozycja międzynarodowa polskich producentów i prognozy rozwoju rynku do 2026 r.” Konsumenci będą zwiększali wydatki na kosmetyki, a najdynamiczniejszą kategorią mają być kosmetyki do makijażu.  

Rynek kosmetyków w Polsce

Według prognoz Statisty, w latach 2022-2026  wartość przychodów całego rynku kosmetyków w Polsce odnotuje szybszy niż przed pandemią wzrost w wysokości 4,8 proc. średnio rocznie, osiągając poziom 4,9 mld euro w końcu okresu.

Najbardziej dynamicznie będzie rósł segment kosmetyków do makijażu (z CARG 2022-2026 wynoszącym 7,9 proc.), a sprzedaż tego segmentu w 2026 r. będzie wyższa od wartości z 2021 r. o 26,5 proc.

Obecnie największy udział w polskim rynku kosmetyków ma segment produktów do pielęgnacji osobistej, którego sprzedaż w 2022 r. w Polsce jest szacowana na 2 mld euro, co stanowi aż 49,7 proc. całkowitej sprzedaży branży.

W 2022 r. mieszkaniec Polski wydał szacunkowo na kosmetyki średnio nieco ponad 105 euro. Prognozowany jest wzrost tej kwoty do prawie 132 euro w 2026 r.

Rynek kosmetyków na świecie

Statista prognozuje, że dynamika wzrostu światowego rynku kosmetyków w 2022 r. zwiększyła się do ponad 12 proc. W latach 2023-2026 analitycy spodziewają się, że sprzedaż kosmetyków na świecie będzie rosła prawie 5 proc. średniorocznie (CAGR). W 2026 r. wartość światowego rynku kosmetyków ma wynieść 574,1 mld. euro.

Od lat największy udział w światowym rynku ma segment kosmetyków przeznaczonych do pielęgnacji osobistej,
którego szacunkowa sprzedaż na świecie w 2022 r. będzie stanowiła wg. prognoz 45,2 proc. całkowitej sprzedaży branży. Do 2026 r. udział ten obniży się do 43,5 proc. w 2026 r.

W latach 2022-2026 kosmetyki do makijażu będą segmentem rynku o najwyższym średnim rocznym tempie  
wzrostu (10 proc.), szybszym od średniego wzrostu o 6,2 proc. rocznie – przewidywanego w tym okresie dla kosmetyków ogółem.

Natomiast najniższy średni roczny wzrost w latach 2022-2026 przewidywany jest dla segmentu kosmetyków do pielęgnacji osobistej – i wyniesie 4,6 proc.

W 2022 r. szacunkowe przeciętnie wydatki per capita na kosmetyki na świecie wyniosą blisko 63 euro. Prognozowany jest wzrost tej wartości do około 73 euro w 2026 r.

Największym rynkiem na świecie dla branży kosmetycznej są obecnie Stany Zjednoczone i to się nie zmieni w perspektywie najbliższych lat. W 2022 r. sprzedaż kosmetyków na tym rynku szacowana jest na 76,1 mld euro, co będzie stanowić 15,9 proc. wartości dla świata. 

Rynek kosmetyków w Europie

Rynek kosmetyków w Europie będzie rósł w latach 2022-2026 wartościowo 3,2 proc. średnio rocznie, osiągając wartość 124,8 mld euro w końcu okresu.

Najbardziej dynamicznie będzie rósł segment kosmetyków do makijażu (z CARG 2022-2026 wynoszącym 6,9 proc.), a sprzedaż tego segmentu w 2026 będzie wyższa od wartości z 2021 r. o 17,3 proc.

Obecnie największy udział w rynku ma segment kosmetyków do pielęgnacji osobistej, którego sprzedaż w 2022 r.
w Europie jest szacowana na 46,7 mld euro i stanowi  43,6 proc. rynku.

W 2022 r. mieszkaniec Europy wydał szacunkowo na kosmetyki średnio 126 euro.

 
W 2022 r. najwyższą szacunkową sprzedaż kosmetyków wśród krajów europejskich osiągnęli Niemcy, w wysokości 15,8 mld EUR, co stanowi 14,7 proc. europejskiego rynku. 

W perspektywie 2026 r. Niemcy mają utrzymać swoją pozycję. Na kolejnych miejscach plasują się Wielka Brytania i Francja. Dynamiczny wzrost w 2026 r. ma nastąpić w Rosji, co ma wynikać z niskiej bazy odniesienia z 2022 r., w którym szacowany spadek sprzedaży kosmetyków ma wynieść 18,2 proc.
 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Biznes
23.04.2025 12:10
L‘Oreal ze wzrostami po I. kwartale 2025 – mimo trudności na amerykańskim rynku
L‘Oreal radził sobie globalnie bardzo dobrze na rynkach kosmetycznych dzięki szerokiej gamie ofertowej i innowacjomIG lorealgroupe

L‘Oreal poinformował o 3,5-procentowym wzroście sprzedaży w pierwszym kwartale. Wynik ten przewyższył prognozy, uwzględniające wolniejsze wzrosty. Mocny popyt na kremy do twarzy i perfumy w Europie pomógł poprawić wyniki w obliczu trudnych warunków w Stanach Zjednoczonych.

Francuska grupa kosmetyczna, do której należą m.in. marki Maybelline Makeup i Kiehl‘s Skincare, odnotowała sprzedaż na poziomie 11,7 mld euro w ciągu pierwszych trzech miesięcy 2025.

L‘Oreal radził sobie globalnie bardzo dobrze na rynkach kosmetycznych dzięki szerokiej gamie ofertowej, obejmującej szampony marek masowych, ekskluzywne perfumy Valentino oraz dermokosmetyki CeraVe.

Ostatni rok cechował się jedna spowolnieniem wzrostu, na co wpłynęły wzrosty kosztów spowodowane inflacją, a także zaostrzenie się konkurencji na rynku chińskim w kategorii pielęgnacji skóry i dermokosmetyków.

Zdaniem CEO firmy, Nicolasa Hieronimusa, rynek amerykański okazał się w pierwszym kwartale "bardziej wymagający, niż się spodziewano". Hieronimus zaznaczył przy tym, że sytuacja na rynku chińskim okazała się nieco lepsza od prognozowanej.

Jak informowała kilka dni temu grupa LVMH, należąca do niej sieć Sephora odnotowała wolniejszy wzrost w I. kwartale w USA. Na osłabienie wpłynęła konkurencja ze strony tańszych ofert na Amazon.

L‘Oreal obawia się również strat na rynkach, dotkniętych cłami prezydenta Donalda Trumpa. Koncern planuje jednak "napędzać wzrost i zarządzać swoim rachunkiem zysków i strat, aby zrównoważyć wpływ podwyżek ceł – z korzyścią dla marży brutto".

Francuski koncern zapowiada, że zamierza poprawiać swoje wyniki na globalnych rynkach kosmetycznych i kontynuować rozwój pomimo obecnych napięć gospodarczych i geopolitycznych.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Eksport
22.04.2025 14:59
Ceny perfum w USA wzrosną o 6-7 proc. – to odpowiedź Interparfums na cła Trumpa
Jimmy Choo jest marką perfum, przynoszącą koncernowi Interparfums największe dochody   IG interparfums_official

Interparfums, producent perfum z Francji, planuje podniesienie cen swoich produktów na terenie USA 6 do 7 proc. już od 1 sierpnia. To odpowiedź na nałożenie 10-procentowych ceł na towary importowane. Interparfums ma w swoim portfolio perfumy kilku globalnym marek modowych, takich jak Coach, Jimmy Choo, Montblanc i Lacoste.

Nie przeprowadziliśmy jeszcze dokładnych obliczeń, ale myślę że w tym roku poniesiemy dodatkowe wydatki w granicach od 5 do 6 milionów euro – zapowiedział dyrektor generalny Interparfums Philippe Benacin podczas dorocznego walnego zgromadzenia akcjonariuszy w Paryżu.

Obecnie Stany Zjednoczone są dla Interparfums największym rynkiem, przynoszącym w 2024 roku 38 proc. całkowitych przychodów firmy. Jak dodał też Benacin, firma pomimo przewidywanego wpływu ceł miała w USA “bardzo mocny pierwszy kwartał”. Oficjalne wyniki Interparfums za pierwszy kwartał zostaną opublikowane 24 kwietnia.

Benacin potwierdził ponadto odnowienie umowy licencyjnej z amerykańską marką Coach, obowiązującej do 2031 roku. W 2024 roku perfumy marki Coach wygenerowały dla Interparfums 43 mln euro zysków ze sprzedaży, co czyni je jedną z najlepiej sprzedających się licencji grupy po Jimmy Choo, która przyniosła 56,3 mln euro.

Ogółem Interparfums odnotowało 10-procentowy wzrost zysku netto w 2024 roku.

Czytaj też: Coach przedłuża umowę licencyjną na swoje perfumy z Interparfums

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
24. kwiecień 2025 04:06