StoryEditor
Producenci
24.05.2021 00:00

Dobre dane z rynku. Polacy znowu otwierają nowe firmy

Widać odbicie w gospodarce. Z danych CEIDG wynika, że Polacy składają mniej wniosków w kwestii likwidacji i zawieszania firm, za to znowu otwierają biznesy. Na koniec marca br. było o blisko 81 tys. więcej aktywnych działalności gospodarczych niż rok wcześniej.

Rośnie liczba aktywnych firm. Polacy coraz mniej likwidują i zawieszają swoje działalności. Przeszło 44 tys. wniosków dotyczących likwidacji działalności gospodarczej wpłynęło do rejestru CEIDG w pierwszym kwartale br. To o blisko 4,5% mniej w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku. Z kolei o ponad 35% spadła liczba wniosków o zawieszenie działalności.

Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii informuje, że w pierwszych trzech miesiącach br. do rejestru CEIDG wpłynęło 44,5 tys. wniosków dotyczących likwidacji działalności gospodarczej. To o nieco 2 tys. mniej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku, kiedy takich przypadków odnotowano 46,5 tys.

Jak podkreśla Andrzej Głowacki, prezes zarządu DGA Kancelarii Restrukturyzacji i Upadłości, dane są do siebie dość zbliżone. Różnica wynosi niespełna 4,5%, a przecież pierwszy kwartał 2020 roku był początkiem pandemii.

Polacy od lat są przedsiębiorczymi ludźmi i elastycznie reagują na zmiany otoczenia rynkowego. Jednak należy stwierdzić, że prezentowana różnica jest raczej niewielka, choć dla gospodarki zauważalna. Przedstawione dane oczywiście mogą być też powiązane z pomocą oferowaną w ramach tzw. tarcz antykryzysowych. Wielu firm nie likwidowano, bo finalnie byłyby przez to większe kłopoty – komentuje Łukasz Goszczyński, radca prawny i doradca restrukturyzacyjny.

Likwidacje i zawieszenia firm - obecne trendy

Patrząc na wyniki z poszczególnych miesięcy, widać, że najwięcej wniosków dotyczących likwidacji działalności złożono w styczniu. W 2021 roku było ich 16,4 tysięcy, a rok wcześniej – 21,7 tys. Zdaniem prezesa Głowackiego, wynika to głównie z działania, którego celem jest uniknięcie płatności składek ZUS czy wyższego podatku od nieruchomości od początku roku.

Jak dodaje mec. Goszczyński, wydaje się, że liczba wniosków zwyczajowo jest większa w styczniu. - Często przedsiębiorcy odkładają w czasie takie decyzje, licząc na poprawę lub inne okoliczności, które mogą nadejść wraz z nowym rokiem. Oczywiście, wnioski z początku br. mogą mieć też związek z kolejnymi obostrzeniami w gospodarce wprowadzonymi pod koniec 2020 roku.

W pierwszym kwartale br. najwięcej wniosków dot. likwidacji odnotowano w  woj. mazowieckim (6 203). Kolejne w zestawieniu jest śląskie (4 075), następne – wielkopolskie (4 040), a na końcu listy widzimy opolskie (851). Jedynie w pomorskim liczba takich wniosków wzrosła r/r (z 2 851 do 2 872).

Prezentowane dane pokrywają się z potencjałem demograficznym i gospodarczym poszczególnych obszarów. Wyraźnie widać, że w największych województwach ruch w tym zakresie jest na najwyższym poziomie. I to nie powinno nikogo dziwić – mówi Łukasz Goszczyński.

Ostatnio do rejestru CEIDG wpłynęło o ponad 35% mniej wniosków dot. zawieszenia działalności gospodarczej. W pierwszym kwartale br. było ich 61,3 tys. Natomiast w analogicznym okresie ub.r. takich przypadków odnotowano 95,1 tysięcy, w tym niemal 49 tys. w marcu.

Liczba wniosków w kwestii zawieszenia działalności w I kw. 2020 r. była ponadprzeciętna. To wynikało z szoku covidowego i okresowego całkowitego lockdownu. Dane z marca ub.r. świadczą o reakcji obronnej przedsiębiorców na zupełnie nieznane zjawisko w gospodarce – analizuje Andrzej Głowacki.

W pierwszych trzech miesiącach br. najwięcej wniosków dot. zawieszenia działalności gospodarczej złożyli przedsiębiorcy z woj. mazowieckiego (9 125). Kolejni na liście są ze śląskiego (5 488) i małopolskiego (5 233), a na końcu z opolskiego (1 028).

W mojej ocenie, jest to spowodowane strukturą gospodarczą tych obszarów. W mazowieckim, śląskim oraz małopolskim jest bardzo dużo zarejestrowanych firm. Tym samym liczba wniosków o zawieszenie była dużo większa na tych terenach niż w pozostałych województwach. Z kolei opolskie ma charakter rolniczy, stąd też niewielka ilość takich decyzji – podkreśla Adrian Parol, radca prawny i doradca restrukturyzacyjny.

Mniej wniosków o likwidację i zawieszenie działalności gospodarczej miało również przełożenie na stan rejestru CEIDG. Na koniec pierwszego kwartału 2021 roku wynosił on 2,537 mln aktywnych firm, czyli o 80,8 tys. więcej niż na koniec marca 2020 roku.

Prognozy na przyszłość

Te statystyki pokazują, że Polacy w dobie pandemii otwierają nowe biznesy, co też podkreśla radca prawny Łukasz Goszczyński. Ale zdaniem eksperta, znaczna liczba uruchomionych działalności może być związana z optymalizacją kosztów zatrudnienia. I spory procent z tego nie przetrwa do jesieni, bo czas na prowadzenie własnego biznesu jest dość trudny.

Jednak zdaniem Adriana Parola, liczba wniosków o likwidację działalności będzie wzrastała. Ma to związek z zamknięciem części firm z branży gastronomicznej, a także szeroko pojętych usług, które najbardziej zostały dotknięte pandemią. Co prawda gospodarka zaczęła przyspieszać, ale sporo podmiotów wciąż jest na granicy zysku i straty. A od tego niedaleka jest droga do likwidacji.

Wszystkie dane wskazują na to, że liczba zawieszonych działalności nie powinna rosnąć. Przede wszystkim z uwagi na otwarcie gospodarki oraz nadchodzący okres letni, w którym jest większe zapotrzebowanie na prace sezonowe. Jednakże decydujący wpływ będzie miał dalszy rozwój pandemii, szczególnie w okresie jesiennym. Do tego mogą dojść ewentualne obostrzenia z tym związane – zaznacza Łukasz Goszczyński.

Natomiast ekspert z DGA spodziewa się, że liczba podmiotów gospodarczych wzrośnie, zwłaszcza że pracodawcy będą oczekiwali świadczenia usług, czyli podjęcia współpracy B2B. Ale tutaj może powstać dodatkowy problem. Na pewno blokadą dla umów o pracę będzie relatywnie wysokie najniższe wynagrodzenie oraz jego pochodne, a także zapowiadane nowe obciążenie umów o pracę i umów zlecenia.

W opinii Adriana parola, ten czas na pewno nie będzie łatwy. - Na horyzoncie nie widać przecież nowych tarcz antykryzysowych. Przedsiębiorcy będą musieli sami sobie poradzić z trudnościami. Jednym się to uda, innym – nie. Dlatego uważam, że obecny okres, m.in. do wczesnej jesieni będzie decydujący dla wielu tysięcy firm, szczególnie tych małych i średnich – podsumowuje ekspert.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Innowacje
24.04.2025 12:09
Clarins zdobywa status B Corp za odpowiedzialność środowiskową i społeczną
Uzyskanie certyifkatu B Corp to źródło dumy dla wszystkich zespołów Clarins, które codziennie dążą do doskonałości w zakresie zrównoważonego rozwojuClarins

Grupa Clarins postawiła kolejny ważny krok w zaangażowaniu na rzecz bardziej odpowiedzialnego modelu biznesowego, uzyskując dla marek Clarins i myBlend certyfikat B Corp za wysiłki w obszarze aktywności społecznej i środowiskowej.

Oprócz uznania zobowiązań Grupy, certyfikat B Corp konsoliduje podejście zapoczątkowane przez Clarins od samego początku w 1954 roku: dążenie do doskonałości łączące innowacyjność, przejrzystość i wywieranie pozytywnego wpływu na społeczeństwo i planetę.

Uznany na całym świecie certyfikat B Corp potwierdza zaangażowanie firm w godzenie wyników ekonomicznych z odpowiedzialnością społeczną i środowiskową. Mniej niż 2 proc. certyfikowanych firm to duże przedsiębiorstwa*. Clarins dołącza do społeczności firm spełniających wysokie standardy zrównoważenia oraz dzielących wspólną wizję i ambicję: udowodnienie, że możliwe jest pogodzenie rozwoju biznesu z pozytywnym wpływem na społeczeństwo i środowisko.

Uzyskanie certyifkatu B Corp to źródło zbiorowej dumy dla wszystkich zespołów Clarins, które codziennie dążą do doskonałości w zakresie zrównoważonego rozwoju. Jest to wyróżnienie, które motywuje nas do robienia jeszcze więcej. Clarins jest firmą rodzinną od trzech pokoleń i doskonale zdaje sobie sprawę ze znaczenia dziedzictwa. B Corp jest całkowicie zgodny z przekonaniem, że jesteśmy odpowiedzialni za przyszłe pokolenia, a ten certyfikat pokazuje zaangażowanie głęboko zakorzenione w naszej historii. Zmotywowani bardziej niż kiedykolwiek, będziemy nadal wprowadzać innowacje i szukać coraz bardziej pozytywnych i regeneratywnych rozwiązań w kierunku coraz bardziej odpowiedzialnego modelu biznesowego, który spełnia oczekiwania naszych klientów, pracowników i planety – mówi Virginie Courtin, dyrektor zarządzająca Grupy Clarins.

Wieloletnie zaangażowanie na rzecz bardziej odpowiedzialnego piękna

Clarins już od 70 lat czerpie korzyści ze swojego niezależnego modelu rodzinnego, aby budować długoterminową wizję i podejmować prawdziwe zaangażowanie w zrównoważony rozwój:

  • Do końca 2025 r. 80 proc. roślin w Herbarium Clarins uzyska certyfikat ekologiczny.
  • Dwie Domaines Clarins promują rolnictwo ekologiczne i regeneratywne, aby zapewnić identyfikowalność i produkcję z poszanowaniem różnorodności biologicznej. Do 2030 r. jedna trzecia roślin wykorzystywanych w formułach produktów Clarins będzie pochodzić z tych zrównoważonych upraw.
  • Grupa zredukowała emisję dwutlenku węgla o 48 proc. w latach 2019-2024 (z wyłączeniem usług pieniężnych).
  • 98 proc. transportu towarów nie odbywa się drogą lotniczą.

Certyfikat B Corp to również docenienie zobowiązania Clarins w zakresie zarządzania, relacji z pracownikami i odpowiedzialności społecznej:

  • Równość płci: 62 proc. kobiet na stanowiskach kierowniczych, wskaźnik równości płci 94/100 (zakłady we Francji).
  • Odpowiedzialne relacje z partnerami: wspieranie 23 kanałów sprawiedliwego handlu, ocena CSR dostawców (cel 100 proc. do 2030 roku).
  • Zobowiązania społeczne: Prix Clarins pour l‘Enfance (od 1997), Fundacja Arthritis (od 1989), 45 mln posiłków szkolnych dostarczonych od 2011.
  • Przejrzystość i jakość dla klientów: platforma Clarins TRUST oparta na technologii blockchain do śledzenia składników, w 100 proc. francuska produkcja, ponad 250 testów jakości na 1 produkt.

Zobowiązanie na przyszłość

Certyfikat B Corp, przyznawany co trzy lata, pomoże skonsolidować dynamikę ciągłego doskonalenia. Firma uważa, że tworzenie wartości nie może być oderwane od pozytywnego wpływu na społeczeństwo i środowisko, co wyznacza jej raison d‘être: „Uczynić życie piękniejszym, pozostawiając planetę jeszcze piękniejszą"

*ponad 100 milionów dolarów obrotu i co najmniej 10 oddziałów na całym świecie

*Źródło: Circana LLC BeautyTrends®, dystrybucja selektywna, sprzedaż wartościowa (€), łącznie 5 krajów (#1 we Francji/Wielkiej Brytanii/Hiszpanii; #2 we Włoszech; #4 w Niemczech), w okresie od stycznia 2024 r. do grudnia 2024 r.

Clarins to rodzinna, globalna grupa kosmetyczna założona w 1954 roku w Paryżu przez Jacquesa Courtina, która od ponad 70 lat wprowadza innowacje w celu promowania odpowiedzialnego piękna.

Dzięki ciągłym badaniom produkty na bazie roślin, opracowane i wyprodukowane we Francji, są sprzedawane w ponad 150 krajach za pośrednictwem 20 tys. punktów sprzedaży. Z prawie 95 proc. sprzedaży przeznaczonej na eksport, Clarins jest marką nr 1* w dziedzinie pielęgnacji skóry w Europie i głównym graczem w branży kosmetycznej (pielęgnacja skóry i makijaż), spa i wellness na całym świecie.

Grupa opracowała również markę myBlend, opartą na synergii ukierunkowanej pielęgnacji skóry, nutrikosmetyków i technologii kosmetycznych.

Grupa Clarins zatrudnia ponad 8 tys. pracowników w siedzibie głównej w Paryżu, 28 oddziałach na całym świecie, 2 laboratoriach badawczo-rozwojowych i 3 zakładach przemysłowych we Francji. W 2025 roku Grupa Clarins uzyskała certyfikat B Corp, który potwierdza wysokie standardy w zakresie wyników społecznych i środowiskowych, przejrzystości i odpowiedzialności.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
24.04.2025 10:23
INGLOT otworzył otworzył kolejny sklep w nowym koncepcie – tym razem w Grecji [DUŻO ZDJĘĆ]
Sklep z kosmetykami INGLOT w nowym koncepcie
Sklep z kosmetykami INGLOT w nowym koncepcie / INGLOT
Sklep z kosmetykami INGLOT w nowym koncepcie
Sklep z kosmetykami INGLOT w nowym koncepcie / INGLOT
Sklep z kosmetykami INGLOT w nowym koncepcie
Sklep z kosmetykami INGLOT w nowym koncepcie / INGLOT
Sklep z kosmetykami INGLOT w nowym koncepcie
Sklep z kosmetykami INGLOT w nowym koncepcie / INGLOT
Sklep z kosmetykami INGLOT w nowym koncepcie
Sklep z kosmetykami INGLOT w nowym koncepcie
Sklep z kosmetykami INGLOT w nowym koncepcie
Sklep z kosmetykami INGLOT w nowym koncepcie
Gallery

Otwarcie sklepu w stolicy Krety jest ważnym krokiem w realizacji nowej koncepcji sprzedaży detalicznej INGLOT w ramach międzynarodowej sieci sklepów marki – podkreśliła firma w informacji, opublikowanej na portalu LinkedIn.

Nowoczesny design, wyrafinowana prezentacja produktów i intuicyjna ścieżka klienta łączą się w celu stworzenia przestrzeni, która zwiększa zarówno komfort, jak i zaangażowanie podczas zakupów – dodają przedstawiciele firmy INGLOT.

Nowy sklep marki mieści się w sercu Heraklionu – piątego co do wielkości miasta Grecji i stolicy Krety. Znajdziemy go pod adresem Dedalou 6, Iraklio 712 02.

Nowoczesny, odświeżony format (po raz pierwszy zaprezentowany we flagowym butiku INGLOT w Galerii Krakowskiej w październiku 2023) jest stopniowo wprowadzany w kolejnych lokalizacjach, ponieważ firmie zależy na tworzeniu spójnego i nowoczesnego środowiska sprzedaży detalicznej dla klientów marki na całym świecie, która inspiruje i kreuje wyjątkowe doświadczenia

Koncept salonu powstał we współpracy z biurem architektonicznym Schwitzke Górski oraz studiem badawczo-consultingowym Omnisense. Miejsce zakłada połączenie oczekiwań klientów z różnych grup wiekowych, a także swobodne eksplorowanie przez nich świata kosmetyków.

Nowy look sklepu INGLOT, będąc zarazem nową odsłoną visual merchandisingu, to kolejny etap transformacji marki, zakładający m.in. bliższą relację firmy z klientami. – To właśnie oni w dużej mierze zaproponowali całkowicie zmienioną ścieżkę zakupową. Przedstawiciele działu odpowiedzialnego za VM zaprezentowali natomiast nowe podejście do prezentacji oferty, które jest bardziej estetyczne, ale również bez kompromisów w kontekście czytelnego przedstawienia i opisania wszystkich dostępnych kosmetyków i akcesoriów – opisuje firma na swoim blogu.

Jak zapowiadał rok temu Grzegorz Inglot, CEO INGLOT, firma będzie sukcesywnie odświeżać swoje punkty sprzedaży zgodnie z nowym konceptem – zarówno sklepy w Polsce, jak i na świecie. Metamorfozie zostały poddane również punkty z kosmetykami INGLOT w sklepach multibrandowych, np. Hebe

Projekt salonu INGLOT to nie tylko przestrzeń, to historia, jaką makijaż i pielęgnacja odgrywa w życiu konsumenta. To opowieść o harmonii między tradycją a nowoczesnością, o połączeniu elegancji z funkcjonalnością. Nowy koncept oddaje duszę marki, tworząc miejsce, które zachwyca i inspiruje. To więcej niż projekt architektoniczny: to sposób, w jaki kreujemy doświadczenia i budujemy relacje – wyjaśnia Izabela Kutyła, dyrektor kreatywna Schwitzke Górski.

Czytaj też: Inglot, Ziaja, Bielenda, Eris: gdy nazwisko staje się marką w branży beauty

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
24. kwiecień 2025 12:26