– Zmiany klimatyczne są faktem i wpływają one na najbardziej wrażliwe elementy naszego łańcucha wartości, na przykład na rolników i producentów niektórych naturalnych składników takich jak masło shea z Burkina Faso czy olejek arganowy z południa Maroka. Dlatego musimy działać natychmiast. Jesteśmy na półmetku naszych ambitnych działań przewidzianych na rok 2020 – powiedziała Alexandra Palt, chief sustainability officer L’Oréal.
Do 2020 roku firma L’Oréal chce ulepszyć profil środowiskowy lub społeczny 100 proc. swoich produktów. Dotyczy to wszystkich marek koncernu, a proces ten już się rozpoczął. Niektóre z nowych produktów zaprezentowanych w 2016 roku (np. szampony i odżywki z nowej linii Biolage R.A.W. oraz szampon Garnier Ultra Doux 5 Plants) są biodegradowalne na poziomie ponad 98 proc.
Polska fabryka L’Oréal w Kaniach pod Warszawą, jako największa fabryka grupy na świecie, również miała swój wkład w zmniejszenie wpływu koncernu na środowisko. W 2016 roku zmniejszono tu emisję CO2 o 42 proc. (w porównaniu z rokiem 2015), natomiast zużycie wody niezbędnej do wytworzenia jednego produktu o – 44 proc. Zmniejszono także wielkość odpadów w przeliczeniu na produkt końcowy o 39 proc.
Firma wprowadziła też na rynek polski produkty marki L’Oréal Paris Botanicals Fresh Care, które nie zawierają silikonów, parabenów i sztucznych barwników, a dodatkowo ich opakowania są przyjazne środowisku: w 100 proc. pochodzą z recyklingu i mogą być łatwo poddane ponownemu recyklingowi.