StoryEditor
Producenci
15.06.2022 00:00

Dior mianował Teresę Tarmey światowym ekspertem w dziedzinie pielęgnacji skóry

Dior wyznaczył brytyjską guru kosmetyczną Teresę Tarmey na swojego nowego globalnego eksperta w dziedzinie pielęgnacji skóry. Przez ostatnie 25 lat Tarmey pracowała jako specjalista ds. pielęgnacji skóry i jest właścicielem dwóch klinik w Londynie.

Teresa Tarmey będzie współpracowała z zespołem do pielęgnacji skóry Dior, należącym do LVMH, nad międzynarodowymi projektami redakcyjnymi i działaniami ukierunkowanymi na influencerów.

Awans Tarmey nastąpił po jej poprzedniej pracy z Dior Beauty, kiedy w kwietniu 2021 r. mianowała ją ambasadorką pielęgnacji skóry w Wielkiej Brytanii.

Propozycja globalnego reprezentowania Dior Skin Care jest moim największym dotychczasowym osiągnięciem. Od dawna podziwiam dziedzictwo domu Dior i nie mogę się doczekać partnerstwa na poziomie międzynarodowym – powiedział Tarmey.

Dodała także, że wyjątkowo ceni to, że Dior ma własne zakłady produkcyjne i jest zachwycona ich wewnętrznymi naukowcami, badaniami i innowacjami.

Tarmey pracował jako specjalista od pielęgnacji skóry przez ostatnie 25 lat. Jest właścicielką specjalistycznych kliniki zlokalizowane w Belgravia i Notting Hill w Londynie, a także gabinet w hotelu Four Seasons na Malediwach.

Jej tytułowa marka opracowała niedawno szereg domowych programów pielęgnacji skóry, które mają na celu zapewnienie klientom doświadczeń, jakie mogą uzyskać podczas osobistej terapii.

Przeczytaj również: Johnny Depp ponownie ambasadorem Dior

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
15.11.2024 15:41
Interparfums zapowiada umiarkowany wzrost w 2025 r. ... i wejście marki własnej Solférino od koniec bieżącego
W portfolio Interparfums znajduje się między innymi marka Coach.Interparfums

Interparfums ogłosiło swoje prognozy na rok 2025, przewidując 4 proc. wzrost zarówno sprzedaży netto, jak i zysku na akcję. Szacowana sprzedaż netto ma wynieść 1,5 miliarda dolarów, co oznacza kontynuację sukcesów osiągniętych w ostatnich latach.

Jean Madar, Przewodniczący Rady Nadzorczej i Dyrektor Generalny Interparfums, podkreślił, że firma przygotowuje się do wprowadzenia na rynek nowych filarów i rozszerzeń. “Spodziewamy się umiarkowanego wzrostu na poziomie 4% zarówno w sprzedaży netto, jak i zysku na akcję w porównaniu do naszych prognoz na 2024 rok” – zaznaczył Madar. Prognoza ta jest ostrożna, lecz pokazuje stabilność firmy w zmieniających się warunkach rynkowych.

Rok 2025 będzie również wyjątkowy z powodu pełnego roku obecności zapachów Lacoste i Roberto Cavalli w portfolio Interparfums, co ma napędzać wzrost firmy. Kluczowe marki europejskie, takie jak Montblanc, Jimmy Choo, Coach i Lacoste, rozpoczną nowy rok z premierami zapachów już w styczniu, co ma pozytywnie wpłynąć na wyniki sprzedażowe.

Działania Interparfums w USA obejmują poszerzenie portfolio Guess oraz wprowadzenie czterech nowych zapachów MCM. Ponadto, Ferragamo pracuje nad nową kompozycją zapachową, która zadebiutuje pod koniec 2025 roku. Kolejnymi nowościami będą dwa nowe zapachy z kolekcji Donna Karan Cashmere oraz duet zapachowy dla Abercrombie & Fitch, co podkreśla dynamiczny rozwój oferty.

Interparfums planuje również premierę nowej, autorskiej marki Solférino pod koniec 2024 roku. Kolekcja obejmie dziesięć zapachów i będzie wprowadzona poprzez wyselekcjonowane kanały dystrybucyjne oraz pierwszy dedykowany butik marki. „Nasze prognozy na 2025 rok odzwierciedlają ostrożne podejście, biorąc pod uwagę różne czynniki wpływające obecnie na rynek zapachów” – zakończył Madar, podkreślając wiarę w rekordowy rok i zapowiadając szczegółowe aktualizacje na początku przyszłego roku.

Czytaj także: Maximize Market Research: Do 2030 r. wartość rynku perfum i zapachów wzrośnie do niemal 71,85 miliarda dolarów

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
15.11.2024 08:19
Olej klimatyczny zamiast oleju palmowego. L’Oréal Green Sciences Incubator wspiera innowacyjny projekt hamburskiego start-upu
fot. Shutterstock

Znane z innowacyjnych rozwiązań w dziedzinie bioletchnologii Colipi zakwalifikowało się do prestiżowego programu L’Oréal Green Sciences Incubator. Francuskie lider branży kosmetycznej będzie wspierać start-up dostępem do nowoczesnych laboratoriów. Cel – dążenie do zrównoważonego piękna.

Colipi to hamburski start-up biotechnologiczny zajmujący się opracowywaniem innowacyjnych procesów fermentacji w celu przekształcania dwutlenku węgla i organicznych produktów ubocznych w zrównoważone oleje, znane jako Climate Oil, czyli oleje klimatyczne. Mogą one zastępować naturalne oleje roślinne, w tym olej palmowy, w przemyśle kosmetycznym, chemicznym oraz w produkcji paliw lotniczych.

Założyciele start-upu, Philipp Arbter, Tyll Utesch, Jonas Heuer i Maximilian Webers, przypominają, że globalne zapotrzebowanie na ropę naftową to aż 4400 milionów ton, a na oleje roślinne, przede wszystkim olej palmowy, dalsze 210 milionów. Misją Colipi jest zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych dzięki wykorzystywaniu przez przedsiębiorstwa neutralnych pod względem emisji dwutlenku węgla biomateriałów. Start-up dąży do tego, żeby łańcuchy wartości oparte na ropie naftowej i oleju roślinnym zostały zastąpione przez łańcuchy wartości oparte na precyzyjnej fermentacji.

– Umiejętności Colipi w zakresie zielonych nauk, takich jak fermentacja i zielona chemia, w połączeniu z naszą wiedzą specjalistyczną w zakresie badań i rozwoju, powinny doprowadzić do stworzenia wspaniałych innowacji na rzecz bardziej odpowiedzialnego przemysłu kosmetycznego – oświadczyła w rozmowie z „Hamburg News” Ines Comtet, szefowa ds. komunikacji w L’Oréal GSI.

Dzięki tej współpracy Colipi zyska dostęp do zaplecza naukowego L’Oréal, w tym najnowocześniejszych laboratoriów. Wpisuje się to w działania światowego giganta branży kosmetycznej stawiające na ekologiczne innowacje. Wsparcie ze strony L’Oréal umożliwi Colipi przyspieszenie prac nad komercjalizacją oleju klimatycznego i wprowadzenie go na rynek.

Czytaj także: L’Oréal uruchamia Big Bang Program w Azji Północnej, aby wspierać startupy kosmetyczne

Wykorzystywanie oleju palmowego w przemyśle wiąże się z poważnymi konsekwencjami ekologicznymi oraz problemami społecznymi. Uprawy palmy olejowej prowadzą do wylesiania rejonów tropikalnych, a wycinanie lasów deszczowych oznacza niszczenie naturalnych siedlisk dzikich zwierząt. Wypalanie lasów pod uprawy wypuszcza do atmosfery ogromne ilości dwutlenku węgla. Na tym nie koniec: intensywna uprawa palmy olejowej wiąże się ze stosowaniem znacznych ilości pestycydów, z kolei proces produkcji oleju palmowego wiąże się z zanieczyszczeniem rzek i wód gruntowych. Ponieważ w wielu regionach rozwój wielkoobszarowych plantacji palmowych zastępuje tradycyjne rolnictwo, prowadzi on do utraty źródeł utrzymania, a czasem wręcz wysiedlania lokalnych społeczności. Osoby zatrudnione na plantacjach mierzą się z licznymi nadużyciami takimi jak skandalicznie niskie wynagrodzenia, złe warunki pracy oraz eksploatacja dzieci jako taniej siły roboczej.

Wprowadzenie na rynek oleju klimatycznego umożliwiłoby ukrócenie przynajmniej części tych praktyk i pozwoliło powstrzymać degradację środowiska naturalnego.

Czytaj także: Aleksandra Dziegieć, Zielone Laboratorium: przemysł surowców kosmetycznych opiera się nadal na nieetycznych olejach

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
16. listopad 2024 22:16