StoryEditor
Producenci
01.08.2024 12:52

Dermokosmetyki z największym wzrostem w sprzedaży L‘Oréal

L‘Oréal opublikował wyniki za pierwsze półrocze 2024 r. Koncern rozwija się szybciej niż rynek kosmetyczny. Największy udział we wzrostach sprzedaży miały dermokosmetyki i produkty konsumenckie, w tym tak mocno lansowany w Polsce tusz do rzęs Panorama.

"Właśnie opublikowaliśmy nasze wyniki za pierwsze półrocze 2024 roku. Ze sprzedażą na poziomie 22,12 mld euro utrzymaliśmy silny wzrost o +7,3 proc. i po raz kolejny wyprzedziliśmy dynamiczny rynek kosmetyczny. (...) Jestem dumny z tego, że nadal jesteśmy doceniani za wyniki naszych programów środowiskowych i społecznych.

Jak zawsze, wyniki te odzwierciedlają siłę naszych marek, naszą pasję do innowacji, naszą kreatywność i oczywiście zaangażowanie naszych pracowników.  

Chciałbym bardzo podziękować wszystkim zespołom L‘Oréal z całego świata – te wyniki należą do Was!" – napisał na swoim zawodowym profilu na Linkedin Nicolas Hieronimus, CEO L‘Oréal.

Sprzedaż L‘Oréal w ciągu pierwszych sześciu miesięcy 2024 r. wyniosła 22,12 miliarda euro, co oznacza wzrost o 7,5 proc. (LFL o 7,3 proc.).

image
Wyniki sprzedaży L‘Oréal za drugi kwartał 2024 i pierwsze półrocze 2024 r.
L‘Oréal

Produkty profesjonalne

Dział Produktów Profesjonalnych osiągnął wzrost o +5,7 proc. w porównaniu do ubiegłego roku i 4,9 proc. w raportowanym okresie. Sprzedaż wzrosła we wszystkich regionach: na rynkach rozwiniętych, w Północnej, w tym w Chinach, a także na rynkach wschodzących, zwłaszcza w krajach GCC4 i Ameryce Łacińskiej.

Jak podaje firma, dobre wyniki są efektem strategii omnichannel, z silnym przyspieszeniem w handlu elektronicznym i dystrybucji selektywnej, a także dobrze przyjętych przez rynek nowości. Zarząd L’Oréal spodziewa się, że w drugiej połowie roku dywizja będzie w dalszym ciągu czerpać korzyści z rynku urządzeń do włosów poprzez debiut AirLight Pro, rewolucyjnej suszarki do włosów marki L’Oréal Professionnel oraz jeszcze większe zaangażowanie   wprowadzanie najnowocześniejszych technologii i innowacji w branży profesjonalnej pielęgnacji włosów.

Produkty konsumenckie

Dywizja Produktów Konsumenckich zanotowała wzrost o 8,9 proc. w porównaniu do poprzedniego roku i 8,3 proc. w raportowanym okresie.

Do wzrostu przyczyniły się szczególnie dobre wyniki w Europie i na rynkach wschodzących, zwłaszcza w Brazylii, Meksyku i Indiach.

Wszystkie główne marki mocno się rozwinęły. Dwucyfrowy wzrost L’Oréal Paris firma określiła jako „wspaniały i niezwykły”. Również dwucyfrowy wzrost kategorii makijażu zapewniły koncernowi premiery tuszu do rzęs L’Oréal Paris Panorama, błyszczyka do ust NYX Professional Makeup Duck Plump i różu Sunkisser marki Maybelline New York.

Produkty luksusowe

L’Oréal Luxe odnotował wzrost o 2,3 proc. w porównaniu do poprzedniego roku, przyspieszając w drugim kwartale 2024 r. do +4 proc. 

Wzrost był silny w Europie, a dwucyfrowy w Ameryce Północnej, a także na rynkach wschodzących. W Chinach rynek jest ujemny.  

Najbardziej dynamiczną kategorią po raz kolejny były zapachy, a L’Oréal Luxe wyprzedził rynek we wszystkich regionach dzięki markom Couture, takim jak Yves Saint Laurent, Valentino, Maison Margiela i Prada, oraz markom lifestylowym, takim jak Azzaro. Kategoria makijażu odbudowuje się  napędzana innowacjami wprowadzanymi przez marki Yves Saint Laurent, Armani i Urban Decay.

Aesop realizował założony plan.

Dermokosmetyki

Dział Dermatological Beauty zanotował wzrost o 16,4 proc. w porównaniu do poprzedniego roku i 15,5 proc. w raportowanym okresie. L’Oréal rozwijał się szybciej niż rynek dermokosmetyków, który pomimo spowolnienia w USA pozostaje dynamiczny.

Na rynkach rozwiniętych  i wschodzących oraz w Azji Północnej koncern zanotował dwucyfrowy wzrost w tej kategorii. W Chinach kontynentalnych wynik był napędzany napędzany przez marki SkinCeuticals i CeraVe.

Najsilniejszą marką, która najbardziej przyczyniła się do wzrostu całej dywizji jest La Roche-Posay (sukces nowej opatentowanej cząsteczki Melasyl zapobiegającej przebarwieniom).   

Czytaj także: Najcenniejsze marki kosmetyczne na świecie. L‘Oréal nadal na pierwszym miejscu z ogromną przewagą nad konkurentami

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
29.10.2024 09:36
Stéphane de La Faverie nowym CEO Estée Lauder
Stéphane de La Faverie jest związany z rodziną L‘Oréal od 2001 r.Linkedin Stéphane de La Faverie

Stéphane de La Faverie obejmie stanowisko CEO w Estée Lauder, zastępując ustępującego Fabrizio Fredę. Zmiana w kierownictwie globalnego giganta kosmetycznego, którego akcje wzrosły o 1 proc. w odpowiedzi na te wieści, ma miejsce w trudnym dla branży czasie, zwłaszcza na rynkach azjatyckich, gdzie słabnie popyt.

W poniedziałek Wall Street Journal poinformował, że globalny gigant kosmetyczny, Estée Lauder, mianuje na stanowisko CEO Stéphane’a de La Faverie, obecnego prezydenta grupy Estée Lauder. Zastąpi on Fabrizio Fredę, który planuje przejść na emeryturę w przyszłym roku, pozostając jednak doradcą swojego następcy aż do roku fiskalnego 2026. La Faverie, związany z Estée Lauder od 2013 roku, wcześniej pełnił funkcje kierownicze w koncernie L’Oréal. Zmiana na stanowisku CEO Estée Lauder przyciąga uwagę inwestorów, a notowania spółki wzrosły o około 1 proc. w odpowiedzi na tę informację.

Stéphane de La Faverie jest obecnie odpowiedzialny za takie marki jak Estée Lauder, Jo Malone London, Le Labo oraz Kilian Paris. Jego doświadczenie w zarządzaniu tymi luksusowymi markami ma kluczowe znaczenie dla Estée Lauder, która zmaga się z trudnościami na rynku kosmetycznym, zwłaszcza w Chinach. W ostatnim tygodniu francuski koncern kosmetyczny L’Oreal odnotował niższe wyniki kwartalne z powodu słabnącego zaufania konsumentów w Chinach, co dodatkowo zwiększa presję na Estée Lauder w walce o odzyskanie stabilności finansowej.

Warto również dodać, że Jane Lauder, członkini rodziny założycieli i jedna z potencjalnych kandydatek na stanowisko CEO, poinformowała w notatce dla pracowników, że ustąpi ze swojej roli wykonawczej z końcem roku. Jest to znacząca zmiana w strukturze zarządu firmy, która przygotowuje się na oficjalne ogłoszenie nowego CEO. Estée Lauder ogłosi swoje wyniki kwartalne 31 października, co może przynieść dodatkowe informacje na temat strategii, jaką obierze firma pod wodzą nowego lidera.

Czytaj także: Estée Lauder wchodzi na Amazon Premium Beauty

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
29.10.2024 09:00
Restrukturyzacja w BASF: obniżka rocznej dywidendy, koncentracja na kluczowej działalności
fot. Elisabeth Zax/BASF

Słaby popyt, wysokie koszty oraz skutki napięć geopolitycznych na kluczowych rynkach sprawiły, że BASF ogłosiło znaczącą zmianę strategii, w tym obniżkę rocznej dywidendy oraz potencjalną wyprzedaż części aktywów.

BASF (Badische Anilin- und Soda-Fabrik) to jedna z największych firm chemicznych na świecie. Produkuje m.in. chemikalia, tworzywa sztuczne, katalizatory, pestycydy, nawozy oraz chemię budowlaną. BASF jest znane z innowacyjnych badań oraz zaangażowania w zrównoważony rozwój, w tym dążenie do stworzenia gospodarki o obiegu zamkniętym. Roczny przychód BASF w 2023 roku wyniósł 68,9 miliarda euro, co stanowi około 21 proc. spadku w porównaniu z rokiem poprzednim. Z kolei w połowie 2024 roku wysokość przychodów za ostatnie 12 miesięcy wyniosła 65,27 miliarda euro, co stanowi niemal 17 proc. spadku rok do roku. Założone w 1865 roku w Niemczech BASF zatrudnia obecnie około 112 tysięcy osób na całym świecie. 

Teraz główny zakład BASF w zachodnioniemieckim mieście Ludwigshafen, w którym w lipcu br. wybuchł pożar, ma zostać zrestrukturyzowany w ramach redukcji kosztów, co zapewne będzie wiązać się ze zwolnieniami, z kolei zakłady BASF w innych miastach mogą zostać zamknięte. Same zmiany w Ludwigshafen mają przynieść miliard euro oszczędności do 2026 roku. Program ma pomóc przedsiębiorstwu utrzymać się na rynku mimo wysokich cen energii oraz ostrej konkurencji. Szczególnym problemem dla BASF są przedsiębiorstwa azjatyckie, które wykorzystują niższe koszty produkcji oraz mniej restrykcyjne regulacje środowiskowe.  

Dyrektor generalny BASF Markus Kamieth jest przekonany, że program oszczędnościowy przywróci BASF rentowność. Jednocześnie ostrzegł inwestorów, że po raz pierwszy od 2010 roku firma obniżyła dywidendy. Minimalna dywidenda w nadchodzących latach wyniesie 2,25 euro na akcję, w porównaniu z wypłatą 3,40 euro na akcję w 2023 roku. Oznacza to, że roczna kwota dywidendy wyniesie około 2 miliardów euro, a w latach 2025–2028 ma zostać wypłaconych łącznie około 8 miliardów euro. Ponadto najpóźniej od 2027 roku ma pojawić się możliwość wykupu akcji, co ma przynieść około 4 miliardów euro. 

Na spadek dochodów BASF wpłynęły m.in. wysokie ceny energii w Niemczech, szczególnie związane z rosyjską inwazją na Ukrainę. Trwająca w Europie transformacja energetyczna związana z odchodzeniem od paliw kopalnych to kolejne czynniki wpływające na wysokie koszty operacyjne. Dodatkowo na spadek wyników finansowych wpłynęły niższe ceny sprzedaży oraz słabe warunki biznesowe dla środków chemicznych pochodzenia rolniczego. 

Markus Kamieth oświadczył, że nowa strategia firmy zakłada silniejszą koncentrację na podstawowych obszarach działalności BASF. Działy przynoszące straty mają zostać sprzedane, a przedsiębiorstwo będzie koncentrować się na produkcji chemikaliów i materiałów, tworzeniu rozwiązań przemysłowych oraz na spółkach zależnych zajmujących się żywnością, farmaceutyką, kosmetykami i pielęgnacją osobistą. Według szacunków w około 75 proc. tych biznesów BASF jest liderem na rynku. Sprzedaż części działów pobocznych może jednak spowodować, że BASF przestanie być największą firmą chemiczną na świecie. Dział rolniczy BASF do 2027 ma zostać wydzielony do osobnych spółek, a mniejszościowe udziały w nich ostatecznie trafią na giełdę. 

Nowa strategia ma pozwolić na skoncentrowaniu się na zrównoważonych produktach wykonanych z materiałów pochodzących z recyklingu lub odnawialnych. 

– Zielona transformacja zmienia układ. Jako firma jesteśmy w punkcie zwrotnym. Stoimy w obliczu prawdy. Chcemy być – i pozostać – firmą chemiczną w swojej istocie. To nasze DNA – komentował Markus Kamieth, który został dyrektorem generalnym BASF w kwietniu tego roku. 

Podczas briefingu dla analityków Tom Wrigglesworth z Morgan Stanley zapytał, czy BASF będzie w stanie zwiększyć zysk dzięki produktom opartym na zrównoważonym rozwoju. W odpowiedzi Markus Kamieth stwierdził, że postępy BASF w tym zakresie będą stopniowe i dostosowane do popytu rynkowego. Przyznał jednak, że uzyskanie wyższych cen za ekologiczne produkty jest nadal losowe i zależne od wielu czynników. 

Czytaj też: BASF dzieli się wiedzą z zakresu zrównoważonego rozwoju 

Już teraz firma oferuje tysiące produktów o zmniejszonym śladzie węglowym i zwiększa korzystanie z odnawialnych źródeł energii. To 2050 roku deklaruje osiągnięcie neutralności klimatycznej, a do 2030 roku – 25 proc. redukcji emisji gazów cieplarnianych. W latach 2025–2028 BASF planuje przeznaczyć około 600 milionów euro rocznie na inicjatywy związane ze zrównoważonym rozwojem. 

Anna Tess Gołębiowska

 

 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
30. październik 2024 05:41