Dane NielsenIQ pokazują, że całkowita sprzedaż kosmetyków i środków higieny osobistej wzrosła o 2 proc. w ciągu 52 tygodni kończących się 22 maja 2021 r., podczas gdy sprzedaż kosmetyków naturalnych wzrosła o 8,1 proc.
Wg NielsenIQ 40,2 proc. konsumentów kupujących kosmetyki twierdzi, że szuka w nich przede wszystkim naturalnych produktów. Natomiast nie chcą w nich widzieć składników, które mają złą sławę. Niechęć do nich wzrasta.
Konsumenci zwracają uwagę na deklaracje marketingowe, które informują, że kosmetyk nie zawiera:
- parabenów, wzrost o 3,6 proc.
- parabenów i siarczanów łacznie, wzrost o 5 proc.
- parabenów i siarczanów i ftalanów łącznie, wzrost o 13 proc.
Wartościowa sprzedaż produktów z deklaracjami free from dotyczącymi ftalanów wzrosła o 11,4 proc. w dolarach, a produktów bez sztucznych zapachów o 8,1 proc.
Liczba wyszukiwań kosmetyków bezpiecznych dla rafy wzrosła o 105 proc.
Sprzedaż kosmetyków i artykułów higieny osobistej zawierających deklarację cruelty-free wzrosła wartościowo o 27,4 proc. a z certyfikatem wegańskim o 33,3 proc.
Według NielsenIQ, kupując kosmetyki i produkty do higieny osobistej, 7,9 proc. konsumentów szuka opakowań wielokrotnego użytku, a 15,8 proc. poszukuje opakowań nadających się do recyklingu. Wyszukiwania produktów dających możliwość wielokrotnego napełniania (refill) wzrosły o 93 proc.
Najpopularniejsze hasło związane z kosmetykami wyszukiwane w internecie to „nie zawiera plastiku” (wzrost o 325 proc.)
- Konsumenci przyglądają się znacznie bliżej produktom, których regularnie używają, koncentrując się na zrównoważonych i „czystych” ofertach, które są wolne od szkodliwych składników i praktyk - skomentowała Anna Mayo, dyrektor NielsenIQ ds. urody i higieny osobistej.
Wyraźnie rośnie sprzedaż produktów kosmetycznych i higieny osobistej, które są przyjazne środowisku, takich jak wegańskie, wolne od okrucieństwa, w opakowaniach wielokrotnego użytku i niezawierających plastiku. Rośnie świadomość konsumentów, którzy wyszukują szczegółowych danych na temat składów produktów i biorą pod uwagę oświadczenia dotyczące ich naturalności, bezpieczeństwa, etyki umieszczane na etykietach. Zdaniem Anny Mayo producenci, jak i detaliści muszą spowodować, że konsumenci dostaną dokładnie to, czego szukają. Również dzięki odpowiednio oznakowanym ekspozycjom w sklepach.