StoryEditor
Producenci
13.05.2021 00:00

Beiersdorf: Sztuczne niebieskie światło nie powoduje uszkodzenia skóry

Firma Beiersdorf wydała oświadczenie, w którym odpiera doniesienia, że sztuczne niebieskie światło, na przykład ze smartfonów, laptopów i tabletów, powoduje uszkodzenie skóry. Równocześnie zwraca uwagę na szkodliwość niebieskiego światła będącego częścią promieniowania słonecznego.

Wraz ze wzrostem liczby godzin spędzanych przed laptopami, smartfonami i telewizorami, szczególnie podczas pandemii koronawirusa, pojawiają się przypuszczenia dotyczące wpływu tego rodzaju źródeł światła na poziom stresu, sen lub bezpośrednio na skórę. Wszystko sprowadza się do niebieskiego światła emitowanego przez takie urządzenia. Zdajemy sobie sprawę z wpływu niebieskiego światła słonecznego, dlatego powstało podejrzenie, że to emitowane przez ekrany może również uszkodzić skórę.

Jednak na to nie ma jak na razie wystarczających dowodów. Wprost przeciwnie, badania prowadzone przez dr Ludgera Kolbe, głównego naukowca ds. fotobiologii w firmie Beiersdorf, obalają doniesienia, że ​​sztuczne światło niebieskie ma szkodliwy wpływ na skórę.

Dyskurs publiczny charakteryzował się brakiem wiedzy i badań naukowych. Jednak dzięki naszym działaniom badawczym udało nam się udowodnić, że ilość sztucznego niebieskiego światła emitowanego podczas konwencjonalnego korzystania z urządzeń elektronicznych nie jest wystarczająca, aby wywołać szkodliwe skutki dla skóry – wyjaśnia Kolbe.

Dalej naukowiec wyjaśnia, że gdybyśmy mieli spędzić cały tydzień przed monitorem bez przerwy w odległości 30 cm od ekranu, byłoby to tak samo, jak jedna minuta na zewnątrz w słoneczny letni dzień w południe.

W porównaniu z emisjami naturalnego niebieskiego światła słonecznego, emisje sztucznego niebieskiego światła są praktycznie niewykrywalne – uważa Kolbe.

Według niego obawy negatywny wpływ zwiększonego korzystania z ekranów urządzeń elektronicznych z powodu koronawirusa –  na przykład w wyniku większej liczby spotkań online lub zwiększonego korzystania ze smartfonów są naukowo nie do utrzymania. Wpływ emitowanego przez nie niebieskiego światła jest znikomy, co oznacza, że ​​obawy o negatywny wpływ na skórę są nieuzasadnione.

Jednak firma Beiersdorf zwraca uwagę, że te doniesienia nie powinny odwracać uwagi od rzeczywistego niebezpieczeństwa, które zostało dostatecznie udowodnione przez wieloletnie badania, a którym jest naturalne, bezpośrednie niebieskie światło słoneczne. Ten wariant promieniowania stwarza bardzo duże zagrożenie dla skóry, przed którym można i należy ją chronić.

Światło widzialne stanowi około 50 procent promieniowania słonecznego, z czego jedna trzecia to naturalne światło niebieskie. Wnika znacznie głębiej w skórę niż promienie UVA, które stanowią zaledwie 5 proc. światła słonecznego. W rezultacie naukowcy od dawna określają to światło jako „potencjalnie niebezpieczne”.

Zespół badawczy Beiersdorf naukowo udowodnił to samo w swoich kompleksowych badaniach, zgodnie z którymi światło HEV generuje stres oksydacyjny, przyspieszając w ten sposób starzenie się skóry i zwiększając przebarwienia. To samo badanie potwierdziło również działanie ochronne składników przeciwutleniających, takich jak likochalkon A (stosowany w prawie każdym produkcie przeciwsłonecznym Eucerin i Nivea Sun do twarzy).

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
22.11.2024 11:45
Rituals Cosmetics realizuje założone cele środowiskowe. Jakie ma efekty?
Rituals Cosmetics

Rituals Cosmetics do 2050 roku osiągnie zerową emisję gazów cieplarnianych. To jedno ze zobowiązań marki, która w realizacji swoich planów środowiskowych ma duże osiągnięcia.

Rituals Cosmetics do 2050 roku osiągnie zerową emisję gazów cieplarnianych. To jedno ze zobowiązań marki, która w realizacji swoich planów środowiskowych ma duże osiągnięcia.

Marka Rituals Cosmetics sukcesywnie zmniejsza emisję gazów cieplarnianych, redukując tym samym swój ślad węglowy. Marka podjęła zobowiązanie, że do 2050 r. osiągnie zerową emisję netto. Jest to jedno ze zobowiązań środowiskowych marki, która w opublikowanym właśnie Raporcie Zrównoważonego Rozwoju podsumowuje to, co do tej pory udało jej się osiągnąć.

W 2023 r. 65 proc. produktów marki zawierało co najmniej 90 proc. składników naturalnego pochodzenia. Produkty z możliwością ponownego napełnienia oraz odpowiadające im wkłady stanowiły ponad 24 proc. sprzedaży, która wzrosła o 19 proc. w porównaniu z 2022 r.

Dzięki takim wyborom konsumentów, którzy kupowali wkłady uzupełniające poszczególnych produktów, marka zaoszczędziła w 2203 r. ponad tonę materiałów, ponad 2 mln ton 2 270 ton ekwiwalentu CO2 i 26,6 miliona litrów wody.

Wszystkie materiały, z których wytwarzane są opakowania produktów marki nadają się do recyklingu lub są wykonane z materiałów pochodzących z recyklingu.

Firma zwiększyła odsetek przetworzonego aluminium w opakowaniach pianek pod prysznic w żelu oraz musów do ciała do 99 proc.

Opakowania kremów do ciała oraz masek do ciała są wykonywane w minimum 95 proc. z plastiku pochodzącego z recyklingu (PCR PET). Zwiększenie udziału tego materiału w opakowaniach dwóch rodzajów produktów pozwoliło w ubiegłym roku zaoszczędzić 1 005 289 kg pierwotnego plastiku.

Kolejnym krokiem będzie zmiana słoików i butelek PET w opakowania zawierające ponad 70 proc. PCR PET, aby do końca 2025 r. w produkcji opakowań wykorzystywać już wyłącznie PET pochodzący z recyklingu.

Rituals Cosmetics to luksusowa marka oferująca produkty do pielęgnacji ciała, twarzy oraz włosów oraz zapachy do domu. Firma powstała w 2000 roku w Amsterdamie. Jej produkty, poprzez sieć ponad 1 tys. sklepów, 4,2 tys. punktów w ramach shop-in-shop oraz pięciu obiektów SPA, obecne są w 36 krajach.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
21.11.2024 15:01
Coty zwiększa pulę wykupu obligacji
Coty zwiększyło maksymalny limit wykupu o 50 milionów dolarów w stosunku do wcześniej zapowiedzianej kwoty 250 milionów dolarów.Shutterstock

Coty ogłosiło wstępne wyniki swojej oferty wykupu obligacji, zwiększając maksymalną kwotę do 300 milionów dolarów. Firma przeprowadza wykup obligacji Senior Secured Notes oprocentowanych na 5000 proc. z terminem wykupu w 2026 roku, a zgłoszone kwoty już przekroczyły ustalony limit.

Coty ogłosiło wstępne wyniki oferty wykupu obligacji na łączną kwotę 300 milionów dolarów. Firma zwiększyła maksymalny limit wykupu o 50 milionów dolarów w stosunku do wcześniej zapowiedzianej kwoty 250 milionów dolarów. Oferta obejmuje obligacje Senior Secured Notes oprocentowane na poziomie 5000 proc., z terminem wykupu w 2026 roku. Inwestorzy, którzy chcą szczegółowych informacji, są odsyłani do dokumentu Offer to Purchase z dnia 6 listopada 2024 roku, który reguluje warunki transakcji.

Do 20 listopada 2024 roku, do godziny 17:00 czasu nowojorskiego, posiadacze obligacji zgłosili do wykupu kwotę przekraczającą ustalony limit 300 milionów dolarów. Oznacza to, że Coty będzie przyjmować zgłoszenia na zasadzie proporcjonalnej alokacji, zgodnie z zasadami określonymi w dokumentacji. Prawa do wycofania zgłoszeń wygasły w dniu określonym jako Early Tender Date. Firma zapowiedziała, że ostateczny termin składania zgłoszeń pozostaje bez zmian – upływa on 6 grudnia 2024 roku.

Coty postanowiło nie korzystać z możliwości wcześniejszej realizacji płatności, co oznacza, że płatności za zaakceptowane obligacje zostaną dokonane po dacie zakończenia oferty, obecnie planowanej na 10 grudnia 2024 roku. Firma sfinansuje wykup obligacji z dostępnych środków pieniężnych oraz innych źródeł płynności. Wszystkie zaakceptowane zgłoszenia otrzymają także należne odsetki naliczone do dnia realizacji transakcji, co dodatkowo podkreśla dbałość Coty o przejrzystość i zgodność z zobowiązaniami wobec inwestorów.

Czytaj także: Coty obniża prognozy zysków rocznych z powodu spadku popytu na kosmetyki

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
22. listopad 2024 17:04