StoryEditor
Producenci
20.12.2022 00:00

Barbara Grzymała, Coloris: Chcemy być obecni w najlepszych drogeriach internetowych

Coloris, polska marka kosmetyczna pochodząca z Izabelina, coraz śmielej zaznacza swoje miejsce na rynku i konkuruje z innymi brandami coraz poważniej. Z Panią Barbarą Grzymałą, koordynatorką marketingu w Coloris sp. z o.o., porozmawialiśmy o planach marki na 2023 r., tegorocznych sukcesach i refleksjach.

Jaka jest historia firmy Coloris i jej marek? Co zainspirowało ich powstanie — nisze rynkowe, próba stania się konkurencją w już istniejących kategoriach, czy inne czynniki?

W produkcji kosmetyków mamy olbrzymie doświadczenie, lecz pasja do ich tworzenia to nasz najważniejszy motywator od samego początku istnienia firmy, która powstała w 2001 r. Nasze marki powstają z wewnętrznego przekonania zespołu, że dany projekt wpisuje się w DNA naszego myślenia o kosmetykach i potrzebach konsumentów i konsumentek. Często odwołujemy się do doświadczeń naszych klientów, którzy inspirują nasze poczynania wdrożeniowe, a także współpracują z nami przy tworzeniu ostatecznej wersji produktów.

Jakie wyzwania stały przed firmą Coloris w 2022 r.?

Myślę, że podobne, co w przypadku innych firm. Jak wszyscy, borykaliśmy się w odchodzącym roku z problemami galopujących w związku z inflacją cen zaopatrzeniowych, problemami z dostępnością i terminowością dostaw surowców i niezbędnych elementów, gwałtownie rosnącymi kosztami utrzymania firmy, mocnymi ograniczeniami możliwości działania rynku ukraińskiego ze względu na trwającą nadal wojnę, zaostrzaniem się stosunków handlowych z sieciami drogeryjnymi…

…a jakich spodziewacie się Państwo w roku 2023?

Naszym zdaniem w pierwszej połowie 2023 r. większość z tych problemów — niestety — jeszcze się nasili. W takiej sytuacji, jak przy każdym porządnym trzęsieniu ziemi, budowle dzielą się na te, które zawaliły, bo miały słabą konstrukcję lub fundamenty, i te, które stoją stabilnie. Jesteśmy bardzo dumni, że Coloris jest w tej drugiej grupie, i nie zamierzamy przestać wzmacniać swoich fundamentów. 
 

Czytaj także: Testowane przez WK. Ecosoft naturalne wegańskie dezodoranty w sztyfcie
 

Jakie plany macie Państwo w związku z rozwojem marek w portfolio Coloris?

Marki, które mamy w portfolio (Laura Conti, Roomcays, Lashes2Love, Ecosoft, Inveo i Velvetic), znakomicie odnalazły się na rynku, dlatego pracujemy nad ich rozwojem. Mamy w planach poszerzenie gamy w niektórych kategoriach, w innych będziemy wprowadzali nowości. Zamierzamy także znacząco powiększyć portfolio produktów w kategorii zero waste (bezodpadowych) i spróbujemy się dostosować do dominującego w przyszłym roku na masowym rynku trendu downsizingu.

Coraz więcej marek kładzie silny nacisk na e-commerce — czy Coloris również podąża za tym trendem?

Tak, e-commerce to dla naszej firmy ważny kanał sprzedaży, dlatego rozbudowujemy nasze działania. Inwestujemy w dostępność naszych marek w sieci i nawiązujemy współpracę z zewnętrznymi podmiotami online, w Polsce i za granicą, aby jak największa rzesza konsumentów i konsumentek miała szansę poznać kosmetyki naszych marek, nawet jeśli nie są blisko naszych stacjonarnych punktów dystrybucji.

À propos — jak wygląda siatka dystrybucji Coloris i jakie zmiany planujecie Państwo w jej strukturze?

Jak wspomniałam, zwiększenie dystrybucji online to dla nas ważny kierunek. Wprowadzamy nasze marki do kluczowych graczy w e-commerce, chcemy być obecni w najlepszych drogeriach internetowych. Prowadzimy już w tym kierunku negocjacje z liderami sprzedaży kosmetyków w sieci, z niektórymi są one znacznie zaawansowane i mamy nadzieję, że szybko zaowocują pojawieniem się naszych marek w najbardziej znanych i zaufanych przestrzeniach e-commerce.

Które marki okazały się tegorocznymi bestsellerami, a jakie nominujecie Państwo na bestseller 2023 r.?

Na pewno Lashes2Love Inveo; osiągnęliśmy znakomite wyniki sprzedażowe, opinie klientów na temat naszego serum do brwi i do rzęs są również wspaniałe. Nasze testerki zamieściły w sieci pochlebne opinie, co na pewno zaważyło w jakimś stopniu na powodzeniu Lashes2Love. 

Drugą marką, która osiągnęła sukces, jest Roomcays, kosmetyki do pielęgnacji brody i wąsów, które zresztą pojawiły się na portalu Wiadomości Kosmetycznych w ramach serii Testowane przez Wiadomości Kosmetyczne. W ramach linii Roomcays znajdują się wszystkie możliwe kosmetyki barberskie, które mogą się przydać brodatym i wąsatym panom, którzy przecież stanowią rosnącą grupę konsumencką.
 


Kolejny rok, mamy nadzieję, przyniesie sukces marce Eco Soft, która wystartowała w listopadzie, i również zagościła na portalu. Są to naturalne dezodoranty w papierowych opakowaniach zero waste, które powinny zainteresować konsumentów i konsumentki poszukujące alternatywnych produktów w stosunku do tradycyjnych dezodorantów z zawartością aluminium.
 


Jakie macie Państwo refleksje odnośnie do kształtowania się rynku kosmetycznego? Jakich zmian się spodziewacie?

Nie można oprzeć się wrażeniu, że stoimy w obliczu kolejnych zmian jakościowych na rynku. W  tych czasach zmienność warunków zewnętrznych jest tak szybka i intensywna, że stanowi poważne zagrożenie, z drugiej jednak strony stwarza niewielkim, elastycznym firmom jak Coloris niedostępne w normalnych sytuacjach okazje. Spodziewamy się silnego trendu rozwoju mocnych marek, zarówno produktowych, jak i dystrybucyjnych. Oczywiste stanie się, jeśli już nie jest, że tylko dobra marka oznacza dobrą marżę i dużą sprzedaż. Ponadto, po okresie pewnego osłabienia, powróci moda na kosmetyki eco i wegańskie. 

Czytaj także: Testowane przez WK. Roomcays kolekcja kosmetyków barberskich i pielęgnacyjnych dla mężczyzn

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
22.07.2024 09:37
Aurumaris wkracza na rynek B2B jako Aurumaris Professional. Markę wspiera Sylwia Gołębiewska
Sylwia Gołębiewska, założycielka marki Semilac (w środku) oraz Ewa Milczarek- Vaubourg, dyrektorka marketingu marki Semilac (po prawej) i Paulina Pastuszak, właścicielka Akademii Paulina PastuszakSemilac
Firma, dotychczas działająca w segmencie konsumenckim, teraz skierowała swoją ofertę do profesjonalnych gabinetów kosmetycznych, wprowadzając oryginalne zabiegi niwelujące niedoskonałości cery. Za projektem stoi m.in. Sylwia Gołębiewska, współtwórczyni marki Semilac.

Aurumaris Professional to kolejny etap rozwoju firmy Aurumaris, która z powodzeniem działała na rynku konsumenckim (B2C). Teraz, poszerzając swoją działalność o segment profesjonalny (B2B), firma oferuje swoje produkty w wybranych gabinetach kosmetycznych. Nowoczesne zabiegi, bazujące na innowacyjnych formułach, już zyskują uznanie wśród profesjonalistów. Właścicielem większościowym Aurumaris Professional jest Besim Health&Wellness.

Kluczową rolę w rozwoju Aurumaris Professional odgrywa Sylwia Gołębiewska, która wnosi swoje doświadczenie i wizję strategiczną do nowego projektu. Gołębiewska jest znaną postacią na rynku kosmetycznym, współtworzyła markę Semilac oraz HiHybrid, które zyskały ogromną popularność. Teraz, jako współwłaścicielka Aurumaris Professional, odpowiada za profesjonalną edukację oraz rozwój sieci dystrybucji zarówno w Polsce, jak i za granicą. Założona przez Gołębiewską Akademia Semilac ustala wysokie standardy edukacji i profesjonalizmu w branży kosmetycznej. Gołębiewska jest również współgospodynią programu „Kosmetyczne rewolucje” oraz właścicielką Akademii Sylwii Gołębiewskiej w Krakowie.

Wsparcie w rozwoju marki Aurumaris Professional to dla mnie ekscytujące wyzwanie

– mówi Gołębiewska, podkreślając innowacyjność oferowanych produktów.

Gabinety kosmetyczne, które zdecydują się na współpracę z Aurumaris Professional, zyskają nie tylko dostęp do innowacyjnych produktów, ale również wsparcie marketingowe. Marka angażuje się w promocję swoich partnerów bez dodatkowych kosztów, co pomaga im skuteczniej dotrzeć do potencjalnych klientów.

Jesteśmy przekonani, że dzięki zaangażowaniu Sylwii Gołębiewskiej oraz naszej innowacyjności, szybko zyskamy silną pozycję na rynku

– komentuje Kamil Komoński, prezes zarządu Aurumaris. Oprócz tego, Aurumaris Professional oferuje kompleksową obsługę reklamową w Internecie, co ma na celu zwiększenie widoczności i zysków współpracujących salonów kosmetycznych.

Czytaj także: 10 lat marki Semilac – od Zakładu Szkolenia Kadr do Akademii Semilac i pozycji lidera

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
19.07.2024 11:12
Grzegorz Inglot: Będziemy umacniać się w Europie i rozszerzać zasięg w USA i Azji
Milena Inglot, dyrektor marketingu, doradca zarządu i Grzegorz Inglot prezes zarządu - drugie pokolenie zarządzające firmą, którą stworzyli Wojciech, Elżbieta i Zbigniew Inglotmateriały prasowe
Priorytetem jest dla nas wzmocnienie naszej obecności na rynkach europejskich, ale także rozszerzenie obecności na największych rynkach kosmetycznych USA i Azji – powiedział Grzegorz Inglot, prezes polskiej firmy Inglot w wywiadzie dla Business of Fashion.

Grzegorz Inglot, prezes polskiej firmy kosmetycznej Inglot, w wywiadzie dla Business of Fashion mówił m.in. o międzynarodowej ekspansji firmy.

Podkreślił, że priorytetem dla niego jest wzmocnienie marki na rynkach europejskich, ponieważ modele sprzedaży są na nich bardzo dobrze ugruntowane. Za strategiczne uważa jednak także największe rynki USA i Azji  - tu firma chce rozszerzyć swoją obecność.

Natomiast rynki Bliskiego Wschodu stanowią według niego atrakcyjną szansę z największym potencjałem wzrostu w nadchodzących latach.  

– Mamy szczęście, że jesteśmy już obecni na wielu z tych rynków, dlatego wykorzystujemy naszą własną wiedzę na temat lokalnych operacji, trendów, potrzeb konsumentów, a także lokalnego handlu elektronicznego, a nawet kanałów wolnocłowych – powiedział Grzegorz Inglot dla BoF.

Czytaj także: Inglot otwiera trzeci sklep w Kuwejcie

Na zagranicznych rynkach Inglot współpracuje z partnerami, dystrybutorami, mającymi duże doświadczenie w lokalnym handlu detalicznym. Jako przykład podał Apparel Group z siedzibą w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.

– Naprawdę doceniamy pracę, jaką z nami wykonują, ponieważ wnosi ona unikalne spostrzeżenia, które pomagają w kształtowaniu naszej strategii dystrybucyjnej w regionie – dodał Grzegorz Inglot.

Podkreślił, że produkcja 95 procent asortymentu firmy odbywa się w jej zakładach w Polsce, co gwarantuje kontrolę na każdym etapie rozwoju produktu.

Pytany o komunikację marketingową marki na rynkach zagranicznych odpowiedział:

– Komunikacja jest kluczowa, ale najważniejszy jest tutaj produkt, ponieważ asortyment, który mamy w ofercie, musi różnić się w zależności od rynku i regionu. Zawsze wychodzimy z założenia, że ​​80 procent naszego asortymentu będzie dostępne na całym świecie, a pozostałe 20 procent zostanie dostosowane do potrzeb konkretnego rynku. To samo dotyczy komunikacji oraz wszelkich działań marketingowych i promocyjnych materiałów – oczywiście zawsze chcemy, aby przekaz marki był jak najbardziej spójny, ale doceniamy, że musimy go nieco zróżnicować, aby odpowiadał potrzebom rynku. Co ciekawe, odkryliśmy, że w zależności od rynku możemy nawet zmienić nazwę niektórych produktów.

Polska firma kosmetyczna Inglot powstała w 1983 r. w Przemyślu, gdzie ma swoją siedzibę. Jest obecnie firmą o zasięgu globalnym. Pierwszy zagraniczny salon marki został otwarty w 2006 roku w Montrealu w Kanadzie. Już w 2013 r. było ich 400, w tym w tak prestiżowych lokalizacjach jak nowojorski Broadway, Mall of the Emirates w Dubaju czy Caesars Palace w Las Vegas.

Czytaj także: Milena Inglot: Wciąż jesteśmy wierni naszej strategii sprzedaży poprzez markowe sklepy stacjonarne. Jednak równocześnie mocno stawiamy na e-commerce

Po ataku Rosji na Ukrainę Inglot wycofał się ze współpracy z rosyjskim franczyzobiorcą, który prowadził ok. 50 salonów. Firma urosła za to na innych zagranicznych rynkach, jak np. w Irlandii. Produkty marki można kupić w 90 krajach. W Polsce firma ma około 120 salonów firmowych zlokalizowanych głownie w centrach handlowych. Szafy Inglot znajdziemy także w drogeriach sieci Hebe oraz w e-sklepach Douglas, E-zebra, Primavera i Baxtan, a także stacjonarnie na lotniskach (Warszawa, Gdańsk, Kraków, Modlin, Świdnik).

Za granicą marka jest obecna w sklepach i na stoiskach franczyzowych oraz w gondolach w sklepach multibrandowych. W sumie takich punktów sprzedaży jest 479. Równocześnie rozwija swoją obecność na platformach online. Te ważniejsze to: Zalando, Douglas Rumunia, Douglas Germany, Douglas Bulgaria, Douglas Lotwa i Douglas Litwa (online + dodatkowo 8 lokacji offline) oraz Feelunique.

Od niedawna marka otwiera swoje salony w zmienionej aranżacji, odchodząc do charakterystycznej dla niej do niedawna czerni.

Czytaj także: Inglot otworzył kolejny sklep w nowym koncepcie. Tym razem w Poznaniu

 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
22. lipiec 2024 11:02