StoryEditor
Producenci
31.10.2013 00:00

200 uczestników na Forum Branży Kosmetyczno-Chemicznej

Rozwój dyskontów i rosnąca pozycja marek własnych to tematy, które zdominowały Forum Branży Kosmetyczno-Chemicznej zorganizowane przez redakcje Wiadomości Kosmetycznych i Wiadomości Handlowych w dniu 28 października w hotelu Courtyard Marriott w Warszawie.

Wielu prelegentów zwróciło jednak uwagę, że mimo tych rynkowych trendów istotna jest praca nad budową wizerunku markowych brandów. Tym bardziej, że wiele kategorii kosmetycznych wciąż nie zostało zdominowanych przez marki własne sklepów ze względu na wrażliwość konsumentów, którzy stawiają jednak na jakość i zaufanie do znanej marki. Lubią też innowacje, które mogą im zagwarantować jedynie markowe produkty. Oprócz tematyki z zakresu handlu i dystrybucji oraz reklamy i marketingu problemem, który mocno przykuł uwagę uczestników forum były różnorodne zagadnienia prawne związane ze zmieniającymi się przepisami oraz nie zawsze legalnymi opłatami, na które narażeni są producenci (opłaty półkowe), ale i franczyzobiorcy (opłaty logistyczne). Ważne miejsce w dyskusji zajęła też tematyka eksportu polskich kosmetyków za granicę. To właśnie branża kosmetyczna została bowiem przez rząd wybrana jako jedna z najbardziej nadających się do promocji polskiego przemysłu za granicą, dzięki czemu polskie firmy mogą liczyć na pokaźne wsparcie promocyjne dla swoich produktów, także poza granicami UE. W forum wzięło udział blisko 200 uczestników – reprezentantów kadry menedżerskiej firm produkcyjnych, dystrybucyjnych oraz przedstawiciele handlu. – Rynek jest trudny i dlatego trzeba mieć wiedzę, by się na nim utrzymać – podsumowała dzień wypełniony prelekcjami Blanka Chmurzyńska-Brown, współprowadząca, obok Katarzyny Bochner, redaktor naczelnej Wiadomości Kosmetycznych, Forum Branży Kosmetyczno-Chemicznej.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
27.11.2024 16:38
Osmo wprowadza rewolucję w walce z podróbkami dzięki sztucznej inteligencji — robotycznemu "nosowi"
Dzięki precyzyjnej technologii opartej na analizie chemicznej i ogromnych zbiorach danych, nowatorskie urządzenia mogą zrewolucjonizować proces weryfikacji autentyczności produktów.DALL-E

Firma Osmo, specjalizująca się w cyfrowej olfaktometrii, zaprezentowała innowacyjne sensory zapachowe oparte na sztucznej inteligencji. Nowa technologia pozwala z niespotykaną precyzją wykrywać autentyczność produktów, co może zrewolucjonizować globalne łańcuchy dostaw.

Osmo połączyło zaawansowane chemiczne sensory z algorytmami sztucznej inteligencji, które zostały przeszkolone na ogromnych zestawach danych. Dzięki temu sensory potrafią rozpoznać subtelne wzorce zapachowe, ignorując jednocześnie zapachy tła. W praktyce oznacza to możliwość udzielania jednoznacznych odpowiedzi na pytania o autentyczność produktu. Technologia ta jest szczególnie przydatna w czasach, gdy rynek boryka się z ogromną skalą podróbek – według danych OECD, podróbki stanowią nawet 3,3 proc. globalnego handlu.

Zastosowanie sensorów Osmo w łańcuchach dostaw detalistów może znacząco usprawnić procesy autentykacji. Urządzenia te pozwalają na szybkie i niezawodne potwierdzenie oryginalności produktów, co minimalizuje ryzyko pomyłek i strat finansowych. “Nasze sensory AI działają tam, gdzie tradycyjne metody zawodziły. Pomagają zarówno firmom, jak i klientom upewnić się, że otrzymują to, za co płacą i na co zasługują” – podkreśla Alex Wiltschko, CEO i założyciel Osmo.

Technologia Osmo wyróżnia się możliwością identyfikacji unikalnych „chemicznych odcisków palców” produktów, co pozwala wykrywać odchylenia od oczekiwanych składów chemicznych. Sensory są zaprojektowane tak, aby dostosowywać się do różnych środowisk i spełniać specyficzne standardy bezpieczeństwa. Dzięki temu mogą być wykorzystywane nie tylko do walki z podróbkami, ale również do identyfikacji zanieczyszczonych lub niebezpiecznych materiałów. Rozwiązania takie mają potencjał, aby zmienić sposób, w jaki chronione są zarówno marki, jak i konsumenci.

Czytaj także: EUIPO: połowa Polaków i Polek ma problem z odróżnieniem podrobionego produktu od oryginału

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
27.11.2024 14:08
Unilever inwestuje 100 milionów euro w rozwój własnego centrum projektowania zapachów
Shutterstock

Unilever, światowy gigant FMCG, ogłosił inwestycję w wysokości 100 milionów euro w stworzenie i rozwój wewnętrznego centrum projektowania i tworzenia zapachów. Nowa funkcja ma objąć globalne portfolio marek firmy i pozwolić na szybsze wprowadzanie innowacyjnych, wysokiej jakości produktów na rynek.

Unilever, producent takich marek jak Dove, planuje rekrutację ekspertów w dziedzinie perfumerii w Wielkiej Brytanii, USA i Indiach. Projekt ma połączyć naukową wiedzę firmy z zakresu neurobiologii, sztucznej inteligencji oraz cyfrowego rozwoju produktów z istniejącymi partnerstwami strategicznymi. Dzięki temu Unilever chce zapewnić klientom produkty o przewadze jakościowej, które będą dostępne w przystępnych cenach.

Na czele nowego Globalnego Centrum Kreacji Zapachów stanął Mathieu Lenoir, mianowany na to stanowisko w zeszłym miesiącu. Zadaniem centrum będzie nie tylko projektowanie zapachów, ale także ich optymalizacja w procesie produkcji, co ma na celu zwiększenie efektywności wprowadzania nowych produktów na rynek.

Unilever podkreśla, że ta inwestycja wpisuje się w jego strategię przyspieszania wzrostu i zwiększania produktywności. Firma chce zyskać większą kontrolę nad procesem projektowania zapachów, które odgrywają kluczową rolę w formule produktów oraz w decyzjach konsumenckich. Dzięki temu Unilever ma nadzieję umocnić swoją pozycję na globalnym rynku kosmetyków i artykułów higieny osobistej.

Czytaj także: Interparfums zapowiada umiarkowany wzrost w 2025 r. ... i wejście marki własnej Solférino od koniec bieżącego

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
27. listopad 2024 19:48