StoryEditor
Producenci
15.10.2013 00:00

20 mln zł na kampanię Ministerstwa Gospodarki "Made in Poland"

„Made in Poland”, czyli „Wyprodukowane w Polsce” to hasło promujące nową kampanię informacyjno-promocyjną Ministerstwa Gospodarki. Resort będzie zachęcał zagranicznych inwestorów w Czechach, Niemczech, na Ukrainie oraz w Chinach i Rosji do nawiązywania współpracy biznesowej z polskimi firmami. Kampania obejmująca reklamę w prasie, Internet, otudoor, a także działania PR wystartowała 16 września 2013 r. Jej celem jest wzmocnienie wizerunku Polski wśród zagranicznych przedsiębiorców, jako wiarygodnego i nowoczesnego partnera gospodarczego. – To jest czas polskiej marki i dumy z polskich produktów – zbyt rzadko mówimy w tej tonacji – powiedział minister gospodarki Janusz Piechociński podczas spotkania z przedsiębiorcami, przedstawicielami organizacji branżowych i mediów, które odbyło się 14 października br. w Ministerstwie Gospodarki. – Chcemy pokazać światu, że nasz kraj posiada własne, atrakcyjne specjalności eksportowe, a polskie firmy z sukcesem mogą współpracować z zagranicznymi przedsiębiorcami – podkreśliła wiceminister gospodarki Ilona Antoniszyn-Klik.

Komunikacja kampanii „Made in Poland” skupia się wokół piętnastu branż o szczególnym potencjale eksportowym, wśród których znajdują się także kosmetyki. W jej ramach powstanie raport pt.: „Polskie firmy i produkty”, który będzie opisywał zarówno makroekonomiczną sytuację polskiej gospodarki, jak i szczegółowo obrazował poszczególne branże. Ponadto, we wszystkich pięciu krajach odbędą się fora gospodarcze z udziałem przedstawicieli świata polityki i biznesu, zarówno z Polski, jak i danego kraju. W realizację kampanii zaangażowały się również placówki zagraniczne Ministerstwa Gospodarki – Wydziały Promocji Handlu i Inwestycji Ambasad i Konsulatów RP, mające swoje oddziały w krajach objętych kampanią.

– Nie ma promocji gospodarki bez przedsiębiorstw. Wszystko co będziemy robić w najbliższym czasie, będziemy przekierowywać na mocniejszą współpracę z przedsiębiorcami. Bardzo ważne jest dla nas zbudowanie wiarygodnego systemu wsparcia nie tylko dla firm, które są najsilniejszymi graczami w swoich branżach, ale także dla małych i średnich przedsiębiorstw – dodała wiceminister Antoniszyn-Klik. Resort planuje działania na lata 2014-2020 związane z promocją polskiej marki i eksportu. Mają one być konsultowane z przedsiębiorcami, by przeznaczone na nie środki mogły być jak najlepiej wykorzystane. – Bardzo ważnym elementem naszych działań jest długofalowe myślenie. Roczne działanie w eksporcie nic nie znaczy, nie ma możliwości osiągnięcia efektu, gdy działa się uderzeniowo – podkreśliła wiceminister.
Konferencji towarzyszył panel dyskusyjny z udziałem ekspertów i przedsiębiorców. – Żeby być silnym za granicą, najpierw trzeba być silnym w Polsce – zauważył biorący w nim udział Ryszard Petru, partner w PWC, nawiązując do problemów, z którymi borykają się na co dzień polscy przedsiębiorcy. Henryk Orfinger, prezes Laboratorium Kosmetycznego dr Irena Eris a zarazem prezes Polskiego Związku Przemysłu Kosmetycznego, przyznał że na kampanii „Made in Poland” może skorzystać cała branża kosmetyczna i każda z firm z osobna. Zarazem jednak podkreślił, że jest to długofalowy proces. – To co nas czeka to dekady a nie lata. Mówienie o tym, że za rok czy dwa coś się zmieni w wizerunku Polski za granicą jest nierealne. Polska nie ma dobrych notowań i nie da się w ciągu krótkiego okresu czasu zmienić tego postrzegania – powiedział Henryk Orfinger.
Koszt kampanii Ministerstwa Gospodarki „Made in Poland" to 20 mln zł. Jest ona finansowana ze środków unijnych w ramach Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka, zaplanowanego na lata 2007-2013.




ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
17.04.2025 15:31
Nowy pop-up Chanel w Londynie: zapachowa podróż na Chance Street
Chanel

Dom mody Chanel otwiera nową, immersyjną przestrzeń pop-up w Londynie, aby uczcić premierę Chance Eau Splendide – najnowszego zapachu z kolekcji Chance. Wydarzenie odbędzie się od 25 kwietnia do 5 maja w The Dream Factory przy Chance Street w Shoreditch. Wstęp jest bezpłatny, a celem inicjatywy jest zaprezentowanie nowej kompozycji zapachowej w interaktywny i zmysłowy sposób.

Na zewnątrz budynku uwagę przyciąga mural inspirowany pop-artem, utrzymany w fioletowej tonacji charakterystycznej dla Eau Splendide. Autorska grafika ma oddawać dynamiczną energię całej kolekcji Chance, a jednocześnie nawiązywać do artystycznego ducha dzielnicy Shoreditch. Wnętrze pop-upu oferuje odwiedzającym możliwość zapoznania się z pełną linią zapachową – Chance, Eau Tendre, Eau Fraîche, Eau Vive oraz nowym Eau Splendide – przy specjalnie przygotowanym barze zapachowym.

Oprócz ekspozycji zapachów, goście mogą skorzystać z interaktywnych atrakcji, takich jak gry oraz instalacje dotykowe, mające na celu przeniesienie ich w świat Chance. Jednym z głównych punktów programu jest Hall of Mirrors – instalacja inspirowana nową kampanią promującą Eau Splendide, wyreżyserowaną przez Jeana-Pierre’a Jeuneta. W filmie belgijska piosenkarka Angèle – nowa twarz zapachu – przemierza labirynt przypominający wesołe miasteczko, co zostało odzwierciedlone w aranżacji londyńskiej przestrzeni.

Chanel oferuje również płatną usługę kosmetyczną – Chance Beauty Service – w cenie 60 funtów za 75 minut. Usługa obejmuje indywidualną konsultację makijażową inspirowaną pięcioma stylizacjami, z których każda odzwierciedla charakter jednego z zapachów kolekcji. Kulminacyjnym momentem wydarzenia będzie Chance Street Soirée, które odbędzie się 1 maja. W programie wieczoru przewidziano muzykę na żywo, koktajle, przekąski oraz torby z upominkami. Bilet wstępu kosztuje 60 funtów i można go wymienić na zakupy podczas wydarzenia.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
17.04.2025 14:37
Beiersdorf notuje wzrost sprzedaży w pierwszym kwartale 2025 roku
Laboratorium w Beiersdof Manufacturing PoznańLinkedin Beiersdorf

Niemiecka firma Beiersdorf, producent marek takich jak Nivea, Eucerin czy La Prairie, opublikowała wyniki finansowe za pierwszy kwartał roku fiskalnego 2025. Sprzedaż całkowita grupy wzrosła o 3,6 proc. w ujęciu organicznym, osiągając poziom 2,7 miliarda euro. Segment konsumencki, obejmujący główne marki pielęgnacyjne spółki, wygenerował przychody na poziomie 2,3 miliarda euro, co oznacza wzrost o 2,3 proc. względem analogicznego okresu roku poprzedniego.

W segmencie konsumenckim szczególnie wyróżniła się dywizja Derma. Marki Eucerin i Aquaphor odnotowały imponujący wzrost sprzedaży na poziomie 11,4 proc. Dla porównania, marka Nivea zwiększyła swoje wyniki o 2,5 proc. Nieco słabsze rezultaty osiągnęła marka premium La Prairie, której sprzedaż spadła o 17,5 proc. Spółka tłumaczy to trudnym otoczeniem rynkowym w Chinach oraz utrzymującą się słabą koniunkturą w handlu podróżnym.

Prezes Beiersdorf, Vincent Warnery, podkreślił, że wyniki za pierwszy kwartał są zgodne z oczekiwaniami zarządu. Firma kontynuuje strategię ekspansji na nowe rynki oraz stawia na innowacje produktowe. Warnery zaznaczył także, że pomimo wyzwań w Chinach, podjęte tam działania porządkowe mają na celu zbudowanie podstaw pod przyszły rozwój firmy w tym regionie.

Poza segmentem konsumenckim pozytywnie zaprezentowała się także marka Tesa, znana z produktów klejących i przemysłowych. Skorzystała ona z silnego popytu w branży elektronicznej oraz korzystnego efektu bazy porównawczej z pierwszego kwartału 2024 roku. Firma utrzymała swoją prognozę na cały 2025 rok, zakładając dalszy, zrównoważony wzrost.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
20. kwiecień 2025 03:21