StoryEditor
Zdrowie
05.07.2018 00:00

W tym przypadku marka, cena i popularność nie grają roli

Kryterium wyboru kremu do ochrony przeciwsłonecznej nie powinna być cena, popularność ani marka produktu, tylko rzeczywista ochrona, którą jest w stanie zapewnić naszej skórze. W praktyce oznacza to, że produkt powinien zawierać odpowiedni filtr UV – nie mniejszy niż 30 SPF dla dorosłych i 50 SPF dla dzieci.

„Bezczynne” opalanie na plaży w egzotycznych krajach, wędrówki górskimi szlakami czy poznawanie kultury i tradycji innych krajów – niezależnie od tego, w jaki sposób spędzimy najbliższy okres urlopowy, musimy pamiętać o najważniejszej zasadzie wyjazdów wakacyjnych – bezpieczeństwie.

Zbyt intensywna ekspozycja na słońce może doprowadzić do bólu głowy lub oczu, przyspiesza starzenie się skóry (wpływając m.in. na powstawanie zmarszczek), a także zdecydowanie zwiększa ryzyko zachorowania na nowotwory skóry. Wśród nich szczególnie niebezpieczny jest czerniak, czyli odmiana nowotworu złośliwego, który wywodzi się z melanocytów. Zdecydowana większość zmian chorobowych zlokalizowana jest na skórze, jednak czerniak może atakować również m.in. błonę naczyniową oka czy poszczególne odcinki układu pokarmowego. Nie oznacza to jednak, że powinniśmy rezygnować z możliwości, które stwarza piękna pogoda (np. wizyty na plaży), należy jednak przestrzegać kilku prostych zasad, aby zapewnić bezpieczeństwo sobie i najbliższym.

– Po pierwsze, powinniśmy zdecydowanie ograniczyć opalanie w godzinach 11-16, kiedy jesteśmy narażeni na najmocniejsze promieniowanie słoneczne. Po drugie, w okresie letnim zapewnijmy naszej skórze odpowiednie zabezpieczenie w postali kremów do opalania – naszym kryterium wyboru nie powinna być cena, popularność ani marka produktu, tylko rzeczywista ochrona, którą jest w stanie zapewnić naszej skórze. W praktyce oznacza to, że krem powinien zawierać odpowiedni filtr UV – nie mniejszy niż 30 SPF dla dorosłych i 50 SPF dla dzieci – mówi dr n. med. Krzysztof Tosiak, dermatolog-wenerolog w Centrum Medycznym Damiana.

Co możemy zrobić dla zdrowia naszej skóry?

Bardzo ważnym elementem profilaktyki jest również regularna samokontrola naszej skóry. Naszą uwagę powinno zwrócić szczególnie pojawienie się nowych znamion oraz zmiany w obrębie starych „pieprzyków”. Do niepokojących objawów należą przede wszystkim: asymetryczny układ, nieregularny kształt, nierówne lub postrzępione brzegi, średnica przekraczająca 4 mm, nierównomierne rozłożenie barw w obrębie zmian skórnych.

„Pieprzyki”, czyli znamiona barwnikowe charakteryzują się zazwyczaj regularnym kształtem i budową oraz jednorodnym zabarwieniem. Natomiast wszystkie wymienione powyżej symptomy, mieszczą się w definicji zmian atypowych, dlatego powinny skłonić nas do jak najszybszej wizyty u dermatologa.

Współczesna medycyna stwarza wiele możliwości przeprowadzania specjalistycznych badań, które pozwalają zdiagnozować i skutecznie leczyć wszelkie zmiany (w tym nowotworowe) na naszej skórze. Kompleksowej kontroli zmian obecnych na naszym ciele możemy dokonać podczas jednej wizyty. Dermatolog wykorzystując nowoczesny sprzęt może przeprowadzić badanie obejmujące mapowanie wszystkich znamion, czyli tzw. videodermatoskopię. Do najważniejszych czynników oceny należą odpowiednie wzorce i struktury dermoskopowe. Niesymetryczne i nieregularne zmiany z obecnością atypowych struktur dermoskopowych mogą oznaczać zmiany chorobowe. Wówczas, lekarz specjalista wypisze skierowanie na biopsję danego fragmentu lub zarekomenduje chirurgiczne usunięcie zmiany.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Biznes
06.06.2024 09:26
Marki kosmetyczne oswajają temat menopauzy
fot. Shutterstock
Coraz więcej marek kosmetycznych podejmuje temat menopauzy. Edukują kobiety i mężczyzn. Oswajają temat przedstawiając fakty. Przełamują stereotypowe myślenie o tym, że menopauza to koniec właściwego życia i bycia pełnowartościową kobietą.

Menopauza to moment, w którym przez 12 miesięcy nie występuje regularne krwawienie miesiączkowe. To co przed i po – to okres menopauzalny. Najgorsze jest to przed, bo jest najwięcej wahań i niepewności, nie wiemy, co dzieje się z naszym ciałem – mówi ginekolog Agnieszka Golewczyńska, w rozmowie która otwiera akcję edukacyjną kosmetycznej firmy Bandi Cosmetics na temat menopauzy.

Menopauza nazywana jest okresem przekwitania, odwrotnym do dojrzewania, w którym dziewczynka staje się kobietą. Nie lubimy tego określenia, bo w dziś kobiety wchodzące w czas menopauzy nie czują się „przekwitające”. Są w pełni sił, czynne zawodowo, aktywne społecznie. Tym bardziej, że czynniki zewnętrzne (stres, chemia w żywności,  zanieczyszczone środowisko, choroby cywilizacyjne) powodują, że ten moment następuje coraz wcześniej. Średni wiek wystąpienia menopauzy w Polsce to 52 roku lata, ale są kobiety 40-letnie i młodsze, które mają ten proces za sobą.

Wiążące się z menopauzą zmiany w organizmie wynikające ze spadku kluczowego hormonu – estrogenu – są bardzo uciążliwe. Te najbardziej znane, to uderzenia gorąca, wahania nastrojów, szybkie przybieranie na wadze. Jednak jest ich znacznie więcej – od przesuszenia i wiotczenia całej skóry, osłabienia włosów i paznokci, przez spadek libido, nietrzymanie moczu, wzdęcia aż po bezsenność, zaniki pamięci i spadek formy intelektualnej (mgła mózgowa) a nawet głęboką depresję.

Starzenie się społeczeństwa i fakt, że siłą rzeczy coraz więcej kobiet aktywnych zawodowo jest w grupie tzw. dojrzałych i będących w okresie menopauzy powoduje, że mówi się o jej przebiegu coraz więcej. Powstają nawet nowe zawody – edukatorki menopauzy doradzają, jak przebrnąć przez ten okres jak najbardziej świadomie i bezboleśnie.

Temat menopauzy podejmują także marki kosmetyczne, dla których kobiety pozostają nadal najliczniejszą grupą klientek, a ich potrzeby zmieniają się w zależności od okresu życia, w którym się znajdują. To okazja, by zaproponować im kosmetyki ze składnikami wzmacniającymi, regenerującymi, nawilżającymi skórę, stymulującymi ją do aktywności. Coraz większy jest też wybór suplementów proponowanych przez firmy farmaceutyczne i ukierunkowanych na złagodzenie skutków menopauzy.

Marki w swoich przekazach starają się przełamywać także stereotyp myślenia, że klimakterium to wyrok i koniec bycia pełnowartościową kobietą. Od lat temat menopauzy podejmuje marka Vichy pokazując, że to kolejny i naturalny okres w życiu kobiety. Menopauza bez pauzy? "Ja się dopiero rozkręcam” – ostatnio to hasło wypowiedziała nowa ambasadorka marki, Magda Mołek.

O menopauzie rozmawiajmy otwarcie – to głośna kampania marki AA, w której wystąpiły kobiety od lat zatrudnione w firmie Oceanic, do której należy marka. Małgorzata Adamska, główna księgowa; Joanna Skonieczna, kierowniczka biura zarządu i Magda Burgiel, senior menedżerka ds. komunikacji i PR znajdujące się w okresie okołomenopauzalnym udowodniły, że można przez ten czas przechodzić z pogodą ducha. Pokazywały, że to naturalny stan, a każda kobieta przechodzi go inaczej.

Temat menopauzy oswaja także wspomniana na początku marka Bandi Cosmetics. Oprócz edukacyjnych rozmów z ekspertami uruchomiła na swoim kanale na YT cykl Świat według Bandi, w którym żartobliwie odnosi się do tematu menopauzy ale i andropauzy (męskie klimakterium).

Nawiązanie do znanego amerykańskiego sitcomu Świat według Bundych nie jest raczej przypadkowe. Tu, tak jak w pierwowzorze, również w krzywym zwierciadle satyry pokazywane są objawy przekwitania i ich wpływ na relacje małżeńskie. Bo, jak mówią pomysłodawczynie akcji - czasem trzeba coś obśmiać, żeby to oswoić.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Zdrowie
05.06.2024 16:04
Prawie 40 proc. Polek nigdy nie robiło USG piersi. Boją się diagnozy
Samobadanie piersi fot. Schutterstock
Rak piersi dotyka kobiet w każdym wieku. Tymczasem tylko 18 proc. kobiet w wieku 18-35 lat wykonuje USG piersi raz w roku, a 36 proc. nigdy tego badania nie zrobiło – wynika z raportu „Kobiece sprawy”.

„Kobiece sprawy” – to raport zrealizowany w styczniu br. przez Instytut Badań Rynkowych i Społecznych (IBRiS) na zlecenie Santander Consumer Banku. W badaniu wzięły udział kobiety w wieku 18-35 lat z całej Polski.

Raport pokazał, że świadomość wśród Polek na temat znaczenia badań przesiewowych w profilaktyce nowotworów jest niska.

Aż 36 proc. kobiet z grupy respondentek nigdy nie robiło USG piersi. 18 proc. chodzi na badanie raz w roku.

Dlaczego? Paraliżuje je strach. 15 proc. Polek, które nigdy nie robiły USG piersi lub wykonuje je rzadziej niż raz w roku deklaruje, że przed częstszymi badaniami kontrolnymi powstrzymuje je lęk uzyskaniem nieprawidłowych wyników. Kobiety odwlekają wizytę u lekarza nawet wtedy, gdy już odczuwają duży dyskomfort wynikający z choroby. W rezultacie, u co dziesiątej kobiety wykrywa się ją w stadium zaawansowanym.

Według szacunków Międzynarodowej Agencji Badań nad Rakiem (International Agency for Research on Cancer) rak piersi jest najczęstszym typem nowotworu występującym w Europie. Następnie rak prostaty i jelita grubego. Rak płuc, jelita grubego i piersi są też najczęstszą przyczyną zgonów z powodu nowotworów.  

Według WHO liczba zdiagnozowanych nowotworów na całym świecie do 2024 r. wzrośnie o 55 procent, z około 19,9 mln przypadków raka w 2022 r. do 30,9 mln przypadków w 2045 r. Wraz ze wzrostem zachorowalności na nowotwory wzrośnie także śmiertelność z powodu nowotworów, z 9,7 mln osób w 2022 r. do 16,6 mln na całym świecie w 2045 r. Agencja podała, że ​​do czynników przyczyniających się do tego wzrostu zalicza się starzenie się społeczeństwa, tytoń, alkohol i otyłość, a także zanieczyszczenie powietrza. Dostęp do leczenia nie jest także na takim poziomie, jak powinien być, a uprzywilejowani są mieszkańcy krajów wysokorozwiniętych i ludzie bogaci, którzy sami są w stanie zapłacić za najnowsze terapie.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
03. lipiec 2024 02:19