StoryEditor
Zdrowie
11.08.2023 15:51

Masz czerniaka? Nie przekonuj się #nawłasnejskórze

W ciągu ostatnich 30 lat liczba zachorowań na czerniaka wzrosła o 300 proc. / Shutterstock
W Polsce około 4 tys. osób rocznie dowiaduje się, że ma czerniaka, z czego umiera około 1,5 tys. chorych. Winna jest zbyt późna diagnostyka, strach przed wizytą u lekarza, bagatelizowanie pojawiających się na skórze znamion, które zazwyczaj uważane są za niegroźne pieprzyki. Kampania społeczna „Nie przekonuj się #nawłasnejskórze ma zwrócić uwagę każdego z nas na problem. Przeczytaj więc i podaj dalej.

Rusza ogólnopolska kampania społeczna „Nie przekonuj się #nawłasnejskórze”. To akcja, która ma na celu edukowanie na temat ryzyka związanego z rozwojem nowotworów skóry, w tym czerniaka – charakteryzującego się największą dynamiką wzrostu liczby zachorowań. W ciągu ostatnich 30 lat liczba przypadków tego nowotworu złośliwego zwiększyła się czterokrotnie.

Jak wygląda czerniak?

Kampania ma na celu zwrócenie uwagi na niebezpieczeństwo czające się w niepozornych znamionach. Autorzy kampanii prezentują szereg najczęstszych wymówek, które padają z ust osób, które nie stosują odpowiedniej profilaktyki w zakresie nowotworów skóry.

– Pacjenci często mówią: Ja nie mam znamion, mam tylko zwykłe pieprzyki – zauważa specjalistka onkologii klinicznej Agnieszka Czyżewska. – Ponadto zwykle uważają, że badać powinno się tylko te zmiany, które ich niepokoją – najczęściej duże czy wypukłe. Po badaniu często okazuje się natomiast, że realnym powodem do niepokoju bywają znamiona zupełnie niepozorne, małe lub takie zlokalizowane w niedostępnych dla samego pacjenta miejscach np. na plecach. W takich przypadkach nie ma możliwości obserwowania ich na co dzień.

image
nawlasnejskorze.org

Czerniak, czyli nowotwór, który często widziany gołym okiem, przybiera formę popularnego pieprzyka, jest jednym z najgroźniejszych nowotworów. Kampania „Nie przekonuj się #nawłasnejskórze” ma na celu budowanie świadomości o czerniaku i innych nowotworach skóry poprzez ukazanie kontrastów między obiegowymi opiniami a statystykami pochodzącymi z naukowych źródeł medycznych, które jasno dowodzą, że często utarte schematy myślenia są błędne.

image
nawlasnejskorze.org

Czy czerniak jest wyleczalny?

Dlaczego tak ważna jest profilaktyka? Czemu powinniśmy sprawdzać nawet niepozorne znamiona?

– Obecnie w Polsce występuje ok. 4 tys. zachorowań na czerniaka rocznie, z czego umiera ok. 1,5 tys. chorych – mówi dr n. med. Łukasz Galus, specjalista onkologii klinicznej. – Czerniak wyresekowany w najmniejszym możliwym stadium zaawansowania, daje duże szanse wyleczenia – nawroty choroby zdarzają się zaledwie w 3 proc. przypadków. Niestety w przypadku czerniaka diagnozowanego w bardzo zaawansowanym stadium ryzyko nawrotu choroby sięga znacznie powyżej 50 proc.

image
nawlasnejskorze.org

Opalenizna jest zdrowa, bo dostarcza nam witaminy D. Osoby o ciemniejszej karnacji nie są narażone na czerniaka, a ryzyko zachorowania dotyczy tylko seniorów. Systarczy stosować kremy z filtrami UV tylko na wakacjach, a czerniak powstaje tylko od opalania w solarium, nie od naturalnego słońca. To tylko niektóre z mitów rzadko  poddawanych weryfikacji. Dla własnego zdrowia warto poznać zasady ochrony przed słońcem i zyskać świadomość, jak ważna jest kontrola znamion, która może ustrzec nas przed groźnymi skutkami czerniaka. 

 

image
nawlasnejskorze.org

Kto choruje na czerniaka?

Możemy wyróżnić wiele przyczyn, z powodu których nie zgłaszamy się na badanie znamion albo opóźniamy wizytę u lekarza.  – Jedną z nich jest obawa przed wynikami – mówi ambasadorka kampanii, psychoonkolog dr n. med. Marta Homa. – Boimy się wykrycia niepokojących zmian i rozpoznania niechcianej, przerażającej choroby. Kolejnym powodem, który przesądza o niskiej motywacji do badań jest dobre samopoczucie, akceptacja posiadanych znamion, które postrzegane są bardziej w kategoriach zagadnienia estetycznego niż medycznego oraz brak doświadczenia zachorowania na raka skóry w rodzinie. Znaczny wpływ mają także ukształtowane w ciągu życia przekonania i wiedza na temat zdrowia i choroby. Nadal często spotykamy się ze sposobem myślenia: „jak udamy się do lekarza to na pewno coś nam znajdzie”, „wycięcie znamion może uaktywnić raka” czy „osoby bez znamion nie muszą się bać raka”, który nie kształtuje świadomej i odpowiedzialnej postawy wobec zdrowia i choroby oraz nie sprzyja podejmowaniu odpowiednich zachowań prozdrowotnych.

 

Czy wiesz, że...

  • Czerniak jest trzecim najczęściej diagnozowanym nowotworem u młodych mężczyzn w wieku 20-44 lat.
  • Ryzyko czerniaka wzrasta od 20. roku życia, a najwięcej zachorowań notuje się po 65. roku życia.
  • Osoby o jasnej skórze, blond lub rudych włosach oraz jasnych oczach, mają większe ryzyko zachorowania na czerniaka.
  • Osoby, u których w najbliższej rodzinie zdiagnozowany został czerniak mają o 74 proc. większe ryzyko zachorowania na ten nowotwór złośliwy.

 

Kampania „Nie przekonuj się #nawłasnejskórze” to akcja, która ma pokazać, że profilaktyka wcale nie jest trudna. Niebezpieczna dla naszego zdrowia i życia może być ignorancja i bagatelizowanie prostych zasad ochrony przed promieniowaniem słonecznym.

W ramach kampanii opublikowane zostaną spoty video oraz materiały graficzne, które w prosty sposób będą edukować na temat czerniaka i profilaktyki. Do kampanii dołączyli eksperci, fundacje i stowarzyszenia onkologiczne, a swoje wsparcie zadeklarowali influencerzy, którzy chcą szerzyć ideę odpowiedzialności społecznej i dzielić się wiedzą na temat profilaktyki czerniaka ze swoimi społecznościami.

image
nawlasnejskorze.org

 

Organizatorzy zachęcają do dołączenia do niej wszystkich, którym los innych osób nie jest obojętny. Każdy, kto zechce dołączyć do akcji, może pobrać gotowe materiały ze strony kampanii nawlasnejskorze.org oraz korzystać z hashtagów akcji: #nawłasnejskórze #nawlasnejskorze.

– Nawet jeśli masz niewielkie grono znajomych w social mediach – warto powiedzieć im o kampanii - być może to właśnie wśród Twoich znajomych jest osoba, która teraz powinna zgłosić się na badanie – mówi Agnieszka Czyżewska, specjalistka onkologii klinicznej. – Przy wspólnym zaangażowaniu mamy szansę rzeczywiście wpłynąć na podniesienie świadomości społecznej oraz zwiększenie liczby osób świadomie stosujących się do zasad profilaktyki przeciwnowotworowej. Takie działanie może przełożyć się na poprawę alarmujących statystyk zachorowalności na czerniaka w Polsce oraz liczby zgonów z nim związanych. Szkoda nie wykorzystać takiej szansy.

 

Organizatorem kampanii „Nie przekonuj się #nawłasnejskórze” jest spółka Medify.me. Kampania realizowana jest w ramach projektu badawczo-rozwojowego „Twoje Znamiona”, który został dofinansowany z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju.

 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Zdrowie
30.10.2024 12:38
Jak wykonywać samobadanie piersi? Gdzie zrobić bezpłatnie mammografię? Poradnik dla kobiet
Jeśli zauważysz niepokojące grudki, obrzęki, zgrubienia lub ściągnięcia skóry - zgłoś się do lekarzafot. Shutterstock

Wcześnie wykryty rak piersi jest uleczalny w 95 proc. przypadków, dlatego zatroszcz się o siebie, badaj się regularnie i zachęcaj do tego bliskie osoby. Pierwszym krokiem w profilaktyce jest samobadanie piersi. Kiedy i jak je wykonywać? Najważniejsze porady przygotowała marka Gliss wraz Fundacją OnkoCafe-Razem Lepiej.

Regularne samobadanie piersi pozwala na lepsze poznanie własnego ciała i zwiększa prawdopodobieństwo zaobserwowania zmian. Poniżej kilka najważniejszych zasad, które mogą być pomocne w kontrolowaniu swojego stanu zdrowia

Kiedy wykonywać badanie piersi i jak często?

Samobadanie najlepiej wykonywać w pierwszej fazie cyklu między 3 a 12 dniem cyklu menstruacyjnego. W tym czasie piersi są najmniej napięte i wrażliwe, co ułatwia ich dokładne zbadanie. Kobiety po menopauzie, które już nie miesiączkują, mogą wykonywać je w dowolnym dniu miesiąca, ale zaleca się, by robić to regularnie – co miesiąc, tego samego dnia (np. każdy 1 dzień miesiąca).

Niezależnie od wykonywanego regularnie samobadania, raz w roku warto wykonywać USG piersi lub w przypadku kobiet po 45 roku życia dodatkowo również raz na dwa lata mammografię.

 

Instrukcja samobadania:

 

Pole badania powinno być rozległe – to kwadratowy obszar od pachy do mostka. Trzeba pamiętać również o okolicach pachy i węzłach chłonnych. Samobadanie piersi najlepiej wykonać pod prysznicem lub w wannie, a także na stojąco i leżąco.

  • Stań przed lustrem, obejrzyj piersi z opuszczonymi rękoma;
  • To samo wykonaj z rękoma uniesionymi do góry, a następnie z rękami opartymi na biodrach;
  • Zbadaj piersi dotykiem. Trzeba pamiętać o właściwym ruchu. Unieś lewą rękę do góry, prawą ręką zbadaj lewą pierś. Trzema palcami zataczaj małe kółka, przesuwając dłoń w kierunku brodawki. Dokładnie zbadaj całą pierś, miejsce po miejscu, a następnie zbadaj w analogiczny sposób drugą pierś (możesz to również zrobić pod prysznicem);
  • Zbadaj również doły pachowe i węzły chłonne;
  • Analogicznie zbadaj drugą pierś. Następnie ściśnij brodawkę i obserwuj, czy nie wydobywa się z niej wydzielina;
  • W podobny sposób możesz zbadać piersi na leżąco.

Co powinno Cię zaniepokoić?

Jeśli zauważysz niepokojące grudki, obrzęki, zgrubienia lub ściągnięcia skóry – powiedz o tym lekarzowi. Może to być lekarz POZ lub ginekolog. Wyda on skierowanie na bezpłatne badania obrazowe lub skieruje Cię do poradni chorób sutka, lub szpitala onkologicznego. Możesz również sama zgłosić się bezpośrednio do placówki onkologicznej (np. Breast Cancer Unit) – do onkologa lub chirurga. Pamiętaj, do onkologa nie jest potrzebne skierowanie, a do chirurga tak. Przy podejrzeniu nowotworu lekarz powinien wystawić kartę DILO, dzięki której proces diagnostyczny przebiega szybciej.

Profilaktyczne badania

Warto wiedzieć, że w Polsce realizowany jest „Program profilaktyki raka piersi (mammografia)”. W ramach programu wszystkie kobiety pomiędzy 45 a 74 rokiem życia raz na 2 lata mogą korzystać z bezpłatnego badania mammograficznego bez skierowania. Szczegóły programu można znaleźć na stronie mammografia.

Badanie mammograficzne możesz wykonać w stacjonarnej placówce medycznej realizującej program. Realizatorów w Twoim regionie wyszukasz tu. Skorzystać można również z mammobusów przemieszczających się po Polsce. Warto sprawdzić wcześniej, czy konieczne są zapisy. Datę postoju mammobusa w Twojej okolicy sprawdzisz tu i tu.

W przypadku kobiet poniżej 45 roku życia zaleca się badanie USG, może ono również być zalecone jako równoległe badanie do mammografii. USG nie jest dostępne w ramach badań przesiewowych. Okazją do jego bezpłatnego wykonania mogą być akcje prowadzone przez instytucje publiczne, gabinety lekarskie i organizacje pozarządowe w ramach tzw. Różowego Października, czy Światowego Dnia Walki z Rakiem.

Badania genetyczne

Jeśli w Twojej rodzinie występowały przypadki zachorowania na raka piersi, warto rozważyć wykonanie badań genetycznych, zwłaszcza jeśli zachorowania dotyczyły osób młodych poniżej 45 roku życia. Badania genetyczne w kierunku uszkodzeń w genach BRCA1 i BRCA2 są refundowane w ramach „Programu opieki nad rodzinami wysokiego, dziedzicznie uwarunkowanego ryzyka zachorowania na raka piersi i jajnika”, o ile otrzymasz skierowanie od lekarza onkologa/genetyka na podstawie wywiadu rodzinnego. W poradniku znajdziesz linki do specjalistycznych poradni genetycznych w Polsce.

Czytaj także: Wsparcie marki Gliss przyspieszyło powstawanie Klubów Różowego Patrolu zajmujących się profilaktyką raka piersi

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
04.08.2024 11:33
Płyn micelarny znanej francuskiej marki wycofany z obrotu. Jest zanieczyszczony groźną bakterią
Nuxe Very Rose Eau Micellaire Apaisante 3w1 łagodząca woda micelarna do twarzy i okolic oczu. Określone partie produktu trafiły do systemu Safety Gate (RAPEX) i powinny być natychmiast wycofane z obrotu i z użytkowaniaźródło: www.gov.pl/web/gis

Główny Inspektorat Sanitarny wydał ostrzeżenie dotyczące łagodzącej wody micelarnej marki Nuxe. Produkt z określonych partii jest zanieczyszczony bakterią Burkholderia Cepacia, która jest szczególnie groźna dla osób o obniżonej odporności, hospitalizowanych, chorych na mukowiscydozę. Produkt ze wskazanych partii powinien być natychmiast wycofany z obrotu i z użytkowania przez konsumentów.

Główny Inspektorat Sanitarny ostrzega przed produktami potencjalnie niebezpiecznymi, czyli takimi, których skład nie odpowiada określonym normom – są zanieczyszczone lub zawierają niewłaściwe (niedopuszczone prawem) składniki.

2 lipca 2024 r. takie ostrzeżenie zostało wydane dla:

NUXE VERY ROSE EAU MICELLAIRE APAISANTE 3-EN-1 i dotyczy następujących numerów partii tego produktu: P224A154, P124A154, P124A153, P124A155, P224B155, P124B156.

image
Ostrzeżenie w systemie Satety Gate Rapex dotyczy dotyczy następujących numerów partii Nuxe Very Rose Eau Micellaire Apaisante 3w1: P224A154, P124A154, P124A153, P124A155, P224B155, P124B156.
źródło: www.ec.europa.eu/safety-gate-alerts
Nuxe Very Rose Eau Micellaire Apaisante 3w1 to łagodząca woda micelarna do twarzy i okolic oczu. Ten płyn micelarny z wodą różaną, według opisu producenta, przeznaczony jest do demakijażu i oczyszczania skóry twarzy i oczu oraz łagodzi suchą i bardzo suchą skórę dzięki roślinnemu kompleksowi Skin-Respect. 

Jak czytamy w ostrzeżeniu GIS: W związku z notyfikacją władz francuskich, przekazaną w ramach systemu RAPEX, produkt został wycofany z obrotu z uwagi na niewłaściwą jakość mikrobiologiczną. W notyfikacji wskazano, że potencjalnie produkt może znajdować się w obrocie na terenie Polski.

Takie ostrzeżenie pojawiło się w międzynarodowym systemie Safety Gate (RAPEX) już 26 lipca br. Zobacz: tutaj

Dopiero z niego dowiadujemy się, że:

Produkt jest zanieczyszczony bakterią Burkholderia Cepacia, która może potencjalnie powodować choroby u niektórych konsumentów, zwłaszcza tych z osłabionym układem odpornościowym (np. pacjentów hospitalizowanych i osób chorych na mukowiscydozę). Produkt nie jest zgodny z rozporządzeniem dotyczącym produktów kosmetycznych.

Jak czytamy w artykule na portalu oddechzycia.pl (portal Fundacji Oddech Życia działającej na rzecz chorych na mukowiscydozę, pierwotną dyskinezę rzęsek oraz inne choroby metaboliczne, choroby rzadkie oraz choroby genetyczne), bakteria Burkholderia Cepacia sporadycznie wywołuje zakażenie u zdrowych ludzi, ale wywołuje ciężkie zakażenia układu oddechowego u osób z obniżoną odpornością (bakteria oportunistyczna), w tym osób chorych na mukowiscydozę. W większości przypadków zakażenie BCC nie ma wpływu na nasilenie choroby lub tylko nieznacznie pogarsza funkcje płuc. W przypadku 20-30 proc. zakażeń rozwija się przebiegające z martwicą i objawami posocznicy zapalenie płuc (zespół cepacii).

Burkholderia występuje powszechnie w środowisku wilgotnym, w wodzie i glebie. W szpitalach zajmuje wilgotne miejsca: odpływy wody w umywalkach i brodzikach, nawilżacze i przewody koncentratorów i nebulizatorów, respiratory, cewniki, dreny. Ponadto może wzrastać w roztworze soli fizjologicznej, w płynach infuzyjnych, w żelach do USG, płynach do płukania ust, w niektórych środkach do dezynfekcji a nawet przez kilka miesięcy w wodzie destylowanej.

Burkholderia Cepacia pierwotnie była izolowana z bulw cebuli, w których powodowała gnicie, naturalnie występuje w wodzie i w glebie, w wilgotnym środowisku i na wilgotnych powierzchniach, znajdowana jest w tkankach roślin (cytrusy, rośliny korzeniowe), stąd może stanowić składnik mikroflory surowców stosowanych w przemyśle kosmetycznym. O bakterii Burkholderia Cepacia w kontekście produktów kosmetycznych szeroko dla "Świata Przemysłu Kosmetycznego" pisali Dorota Merlak i dr Piotr Nowaczyk z Centrum Badań i Innowacji dr Nowaczyk („Burkholderia Cepacia – wciąż aktualne zagrożenie surowców i produktów kosmetycznych”, Świat Przemysłu Kosmetycznego,2021).

Czytamy tu m.in.:

"Drobnoustroje należące do grupy Burkholderia cepacia complex (Bcc) wykazują naturalną oporność na antybiotyki z grupy polimyksyn (polimyksyna B i kolistyna), jak również oporność nabytą na wiele grup antybiotyków i chemioterapeutyków. Badania nad szczepami izolowanymi z kosmetyków wykazały wzrastającą oporność na antybiotyki β – laktamowe, chinolony, rifampicynę i tetracyklinę. (...) Z punktu widzenia technologii wytwarzania kosmetyków bardzo ważną cechą tego drobnoustroju jest zdolność do tworzenia biofilmu. B. cepacia potrafi przetrwać kilka miesięcy w wodzie i pozostać zdolna do wzrostu w warunkach, w których dostępna jest tylko niewielka ilość substancji odżywczych (...)

Na podstawie danych literaturowych z okresu ostatnich dwudziestu lat można zauważyć powtarzające się przypadki izolowania z produktów kosmetycznych oraz leczniczych bakterii z rodzaju Burkholderia sp. z grupy Burkholderia cepacia complex (Bcc), co potwierdzają również wyniki badań własnych. Tego rodzaju zanieczyszczenie wykryto w płynie do płukania jamy ustnej, w mleczku do ciała, kremach nawilżających, pastach do zębów oraz w mydle w płynie. (...)

Najnowsze badania z 2020 roku wykazały również wpływ B. cepacia na układy konserwujące produktów kosmetycznych przeznaczonych do ochrony przeciwsłonecznej (SPF). Wyniki badań dowiodły, że bakteria ta mając zdolność wytwarzania enzymu esterazy, prowadzi skomplikowane szlaki metaboliczne, których produkty ostatecznie znoszą działanie układów konserwujących w kosmetykach z filtrami przeciwsłonecznymi. Ponadto wykazano, że niektóre filtry UV mogą być źródłem oporności wytworzonej przez B. cepacia, czyniąc tę bakterię bardziej niebezpieczną dla zdrowia ludzi".

Safety Gate (RAPEX), w którym pojawiło się otrzeżenie dotyczące opisywanego przypadku, to unijny system wczesnego ostrzegania dotyczący niebezpiecznych produktów nieżywnościowych. System służy wymianie informacji między krajami członkowskimi UE o działaniach podjętych dla zarządzania ryzykiem (np. wycofaniu produktów z rynku) oraz działaniach naprawczych. Jak to działa?

– Po stwierdzeniu istotnej niezgodności produktu konsumenckiego wyznaczone organy krajowe dokonują oceny ryzyka. Jeśli niezgodność ma wpływ na bezpieczeństwo, czyli produkt niezgodny może zagrażać zdrowiu ludzi – krajowe organy wysyłają ostrzeżenia do systemu Safety Gate. Każdy wpis w bazie Safety Gate zawiera informacje na temat rodzaju produktu wykrytego jako niebezpieczny, opis zagrożenia oraz środków podjętych przez podmiot gospodarczy lub zarządzonych przez organ. Każde ostrzeżenie jest też monitorowane przez organy nadzoru z innych krajów, podejmujące własne działania w przypadku wykrycia tego samego produktu na swoich rynkach krajowych. Inne kraje mają obowiązek monitorowania tych informacji i jeśli znajdą ten sam produkt na swoich rynkach, również muszą udostępnić te informacje w systemie Safety Gate – wyjaśnia dr inż. Ewa Starzyk, dyrektor ds. naukowych i legislacyjnych, Polskiego Związku Przemysłu Kosmetycznego.

Czytaj więcej: Ewa Starzyk, Polski Związek Przemysłu Kosmetycznego: Niebezpieczne kosmetyki w systemie Safety Gate (dawniej RAPEX). Konsekwencje dla producentów i dystrybutorów

System jest publiczny i każdy konsument ma do niego dostęp. Bazę produktów można przefiltrować stosując odpowiednie parametry dotyczące daty (zakres wyszukiwania), kategorii produktu, rodzaju ryzyka, kraju zgłoszenia itp.

Wyszukaj alerty: tutaj

 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
24. listopad 2024 06:16