StoryEditor
Zdrowie
26.01.2009 00:00

Dobre strony czekolady

Nachodzi cię ochota, by sięgnąć po kawałek czekolady? W sklepie jakaś nieodparta siła pcha cię w stronę półek z tym przysmakiem? Nie walcz ze sobą, bo to, że nie możesz oprzeć się słodkiej pokusie nie znaczy wcale, że masz słaby charakter, równie dobrze w ten sposób twój organizm może ci sygnalizować, że brakuje mu niezbędnych do właściwego funkcjonowania składników odżywczych lub mikroelementów. Czekolada ma ich wiele, czemu więc nie połączyć przyjemnego z pożytecznym?
Co zawiera czekolada?
Czekolada zawiera ważne dla zdrowia mikroelementy, jak potas, magnez, wapń, fosfor, żelazo, cynk i miedź oraz witaminy B6, B2, A, E, B3, B12. Zawarta w czekoladzie fenylotylamina pobudza w organizmie produkcję endorfin, zwanych potocznie „hormonami szczęścia”. Działają one euforyzująco, poprawiają samopoczucie, osłabiają destrukcyjną rolę stresu. Lekarze jednak najczęściej zwracają uwagę na zbawienny dla naszego zdrowia wpływ flawonoidów, naturalnych roślinnych przeciwutleniaczy z rodziny polifenoli, których najbogatszym źródłem jest właśnie czekolada oraz herbata, kawa i czerwone wino. Uważa się, że mają one działanie antynowotworowe, usprawniają też pracę naczyń krwionośnych, opóźniają zmiany miażdżycowe, zapobiegając chorobom niedokrwiennym serca. Zbadano, że już kilka kostek czekolady dziennie sprawia, że płytki krwi wykazują mniejszą tendencję do zlepiania się, co zapobiega zakrzepom. Czekolada działa więc jak aspiryna, ale o wiele lepiej smakuje!
A co z cholesterolem ?
Czekolada zawiera bardzo mało cholesterolu. Co więcej, z przeprowadzonych badań wynika, że zawarty w czekoladzie kwas stearynowy może obniżać poziom „złego” cholesterolu LDL a podwyższać poziom „dobrego”, HDL! Wstępne badania wykazują też, że zawarte w czekoladzie polifenole mogą spowalniać utlenianie LDL i zmniejszać wartość wskaźników aktywności płytek krwi, wzmagając hamujący wpływ kwasu stearynowego na agregację płytek. Kwas stearynowy stanowi 35 proc. ogólnej zawartości kwasów tłuszczowych w czekoladzie obok kwasu olejowego (35 proc.) i kwasu palmitynowego (25 proc.).
30 gr. dziennie
Ile czekolady można zjeść z korzyścią dla zdrowia i samopoczucia? Naukowcy przekonują, że dawka lecznicza to 30 gramów czekolady dziennie, czyli trzy kostki. Lekarze uważają, że najzdrowsza jest czekolada gorzka, bo zawiera najmniej cukru i najwięcej kakao. Za to dietetycy polecają czekoladę z orzechami lub owocami, bo w ten sposób dostarczamy organizmowi więcej korzystnych dla zdrowia tłuszczów roślinnych i antyoksydantów. Twierdzą oni również, że czekoladę najlepiej jeść po ciężkostrawnym posiłku, bo zwiększa ona wydzielanie żółci, potrzebnej do strawienia tłuszczy.
Badania naukowe nie potwierdzają związku pomiędzy spożywaniem większych niż przeciętnie ilości czekolady a otyłością. Co więcej czekolada należy do produktów o stosunkowo niskim indeksie glikemicznym – poniżej 55, dla czekolady gorzkiej wynosi on 22, dla mlecznej 49. Spożycie produktów o niskim indeksie glikemicznym powoduje powolny i relatywnie niewielki wzrost poziomu cukru we krwi i co za tym idzie – niewielki wyrzut insuliny. Nie są one więc sprzymierzeńcem tycia. W czym więc leży problem? W złym bilansie dostarczanych i spalanych kalorii oraz braku ruchu. Mechanizm jest prosty. Człowiek tyje, gdy zjada więcej niż jego organizm może wykorzystać. Wniosek jest prosty: wystarczy rozsądna, zbilansowana dieta i mała zmiana w nawykach by naprawdę cieszyć się smakiem czekolady bez ograniczeń.
Źródło: Stowarzyszenie Polskich Producentów Wyrobów Cukierniczych i Czekoladowych POLBISCO

Kosmetyki produkcja i handel, setki rynkowych nowości: pielęgnacja, makijaż, zapachy i najbardziej aktualne trendy! 


ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Zdrowie
21.02.2025 14:08
Healthnews: Indeks krajów, w których skóra starzeje się najszybciej
Wysoki poziom promieniowania słonecznego i UV, a także znaczne zanieczyszczenie powietrza to główne czynniki, które przyczyniają się do wysokich wyników indeksu starzenia się skóryadobestock

Korzystając z danych zebranych w 157 krajach zespół badawczy Healthnews opracował Indeks starzenia się skóry. Celem było określenie, które regiony świata mają największy wpływ środowiska na starzenie się skóry na podstawie promieniowania UV i poziomu zanieczyszczenia powietrza.

Wyniki badania Healthnews wskazują, że ludzie mieszkający w krajach Europy Północnej mogą mieć lepsze wyniki pod względem starzenia się skóry, niż osoby zamieszkujące Egipt lub Półwysep Arabski.  

Dla bardzo wielu osób zachowanie młodego wyglądu i opóźnienie starzenia jest na szczycie listy priorytetów. Starzenie się skóry, sposoby zapobiegania zmarszczkom i innym oznakom dojrzewania skóry to kwestie coraz powszechniejsze m.in. z powodu rosnącej świadomości zdrowia skóry, odkryć naukowych na temat starzenia się skóry, nierealistycznych standardów piękna rozpowszechnianych przez media społecznościowe oraz przemysł fashion i beauty.

Starzenie się skóry to proces złożony, obejmujący dwa rodzaje czynników: wewnętrzne i zewnętrzne. Wewnętrzne starzenie się skóry to proces zachodzący z upływem czasu, obejmuje naturalne procesy fizjologiczne w skórze. Starzenie zewnętrzne jest związane z czynnikami środowiskowymi i stylem życia, takimi jak ekspozycja na słońce, zanieczyszczenie powietrza, odżywianie, stres itp.

Chociaż jednostka jest w stanie zmienić styl życia, czynniki środowiskowe są trudniejsze do kontrolowania, będąc zależne od miejsca zamieszkania i warunków środowiskowych w danej lokalizacji. Dlatego badacze skupili się na wyodrębnieniu krajów, w których czynniki środowiskowe mogą znacząco wpływać na starzenie się skóry. Zrozumienie potencjalnych zagrożeń może pomóc osobom mieszkającym w tych miejscach podjąć takie kroki, które mogą przyczynić się do zapobiegania przedwczesnemu starzeniu się skóry.

W tym celu zespół badawczy Healthnews stworzył Indeks starzenia się skóry w różnych środowiskach, wykorzystując dane ze 157 krajów w celu zidentyfikowania krajów o najmniejszym i największym wpływie na starzenie się skóry z powodu czynników środowiskowych.

Badacze przeanalizował sześć środowiskowych czynników starzenia się skóry w każdym badanym kraju, w tym ogólny poziom promieniowania słonecznego i ultrafioletowego (UV), poziom cząstek stałych, ozonu i zanieczyszczenia NO2, a także powszechność palenia tytoniu (pośrednio narażający na bierne palenie). W efekcie raje otrzymały wynik indeksu od 0 do 100 jako wartość łączną wszystkich analizowanych danych.

Kraje o najwyższych wynikach indeksu starzenia się skóry

Analiza wykazała, że ​​najbardziej negatywny wpływ na starzenie się skóry mogą mieć czynniki środowiskowe w Egipcie. Poza Egiptem wysokie miejsca zdominowały kraje Azji Zachodniej. Wszystkie badane kraje Półwyspu Arabskiego, w tym Katar, Arabia Saudyjska, Jemen, Oman, Bahrajn i Kuwejt, również trafiły do top 15 krajów o najwyższych (najbardziej niekorzystnych dla skóry) wynikach indeksu na świecie.

Wysoki poziom promieniowania słonecznego i UV, a także znaczne zanieczyszczenie powietrza to główne czynniki, które przyczyniają się do wysokich wyników indeksu starzenia się skóry w we wspomnianych krajach. Wszystkie kraje na liście miały ogólne wyniki promieniowania słonecznego, wynoszące ok. 70 lub więcej. Oznacza to, że poziomy promieniowania słonecznego w tych regionach są na ogół najwyższe na świecie, a ludzie tam mieszkający mogą być bardziej narażeni na fotostarzenie.

Wysoko na listę trafiło również Chile (tam odsetek osób palących wynosi ok. ⅓ dorosłej populacji).

Tu zestarzejesz się najpóźniej

Jeśli chodzi natomiast o kraje z najniższymi wynikami indeksu starzenia się skóry, dominują tam państwa z Europy Północnej (m.in. dzięki niskim wskaźnikom promieniowania słonecznego).

Numer 1 (czyli kraj najlepszy pod kątem starzenia się skóry) zajęła Irlandia, na następne pozycje trafiły Norwegia, Szwecja - głównie z uwagi na niskie promieniowanie słoneczne i niskie poziomy zanieczyszczeń powietrza. 

Kolejne miejsca zajęły: Estonia, Wielka Brytania, Dania, Litwa, Łotwa, Nowa Zelandia, Holandia, Luksemburg, Belgia, Kanada, Niemcy, a piętnastkę zamyka Białoruś.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Zdrowie
03.01.2025 15:08
British Beauty Council mianował Georgię May Jagger swoją Ambasadorką Wellbeingu
Jagger, córka brytyjskiego muzyka i amerykańskiej modelki Jerry Hall, jest założycielką marki naturalnych kosmetyków MAY Botanicalsmaybotanicals IG

Georgia May Jagger, modelka i założycielka marki kosmetycznej MAY Botanicals, została mianowana przez British Beauty Council pierwszą Ambasadorką Wellbeing.

Założona w 2018 roku British Beauty Council jest organizacją non-profit, która reprezentuje branżę kosmetyczną i działa w kierunku rozwiązywania rozwiązywania problemów, stojących przed sektorem. Organizacja skupia, obok swoich ambasadorów, członków rady doradczej, wśród których znalazły się m.in. makijażystka Sam Chapman, piosenkarka Rita Ora i modelka Kate Moss

Wyznaczenie z początkiem roku 2025 Jagger na Ambasadorkę Wellbeing ma wzmocnić i podkreślić znaczenie i wpływ dobrostanu (wellbeing) na dobre samopoczucie, kreatywność i przedsiębiorczość.

Jagger, córka brytyjskiego muzyka i amerykańskiej modelki Jerry Hall, jest założycielką marki naturalnych kosmetyków MAY Botanicals. Kosmetyki są przeznaczone do pielęgnacji skóry wrażliwej. Zawierają certyfikowane składniki organiczne, posiadają certyfikat Soil Association COSMOS Organic - nie zawierają oleju palmowego i nie były testowane na zwierzętach.

MAY Botanicals jest nową marką, została wprowadzona na rynek w 2023. Produkty mają łączyć w sobie funkcjonalność opartą na nauce i naturalne składniki, pozyskiwane w sposób etyczny.

Była modelka, która zdecydowała się na prowadzenie własnego biznesu, w wielu udzielonych wywiadach podkreślała, że inspiracją do stworzenia własnej marki kosmetycznej były jej własne wyzwania i problemy z wrażliwą skórą. 

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
23. luty 2025 00:28