Gdy za oknem zima, jedną z często powtarzanych opinii jest ta, że woda zawarta w kosmetyku zamarza i uszkadza skórę. Czy to prawda?
– Standardowe kremy na dzień i na noc to emulsje. Charakterystyczna dla nich jest wysoka zawartość wody, wynosząca ok. 50-70 proc. Bez wody nie byłoby kremu – mówi Magdalena Kaczanowicz, chemik i technolog kosmetyczny
Dalej wyjaśnia, że skóra to organ, który nie zamarza. Jest to możliwe dzięki przepływowi krwi w naczyniach krwionośnych. W dodatku podczas rozprowadzania kremu na twarzy w naturalny sposób podgrzewamy zawartą w nim wodę ciepłem rąk i siłą tarcia skóra-skóra. Dzięki temu woda odparowuje i nie ma szansy zamarznąć. A co przed wyjściem na siarczysty mróz?
– Tak, to sytuacja, której wszyscy najbardziej się obawiają. Dla pewności i spokoju warto odczekać ok. 20 minut od czasu aplikacji, aby cała woda odparowała – radzi ekspertka.
Różnica temperatury między mrozem na zewnątrz i ogrzewaniem wewnątrz może sprawić, że skóra, zwłaszcza twarzy, po wejściu do pomieszczenia nagle się zaczerwienia i zaczyna piec. Czy to normalne?
– Znaczna różnica między środowiskami, np. powyżej 20 stopni, sprawia, że skóra nie jest w stanie natychmiast się zaadaptować i dochodzi do chwilowego odwodnienia. A naczynia krwionośne na policzkach szaleją – przyznaje Magdalena Kaczanowicz.
W celu ukojenia skóry w takiej sytuacji zaleca przetrzeć ją tonikiem i nałożyć nową warstwę kosmetyku o właściwościach nawadniających.
Zaznacza, że skóra potrzebuje dogłębnego nawilżenia przez cały rok. Dlatego nie ma żadnego uzasadnionego powodu, by zimą z codziennej pielęgnacji miały zostać wykluczone kosmetyki zawierające wodę.
– Krem, który natychmiastowo ugasi pragnienie skóry i zapobiegnie zwiększonemu odwodnieniu może ją zawierać w swoim składzie. Ale to, czy będzie skuteczny zależy od jego formuły. Zwiększonemu odwodnieniu pomogą zapobiec takie składniki, jak kwas hialuronowy czy trehaloza – podpowiada Kaczanowicz.
Formuły z kwasem hialuronowym zatrzymują wodę w naskórku i sprawiają, że skóra pozostaje nawilżona i miękka w dotyku, a technologie zastosowane w produktach pomagają tworzyć rezerwuar wody w skórze i przez cały dzień stopniowo uwalniać ją do górnych warstw naskórka wtedy, gdy skóra tego potrzebuje. Także zimą.