StoryEditor
Twarz
09.03.2016 00:00

Zestresowana skóra

Nie łudźmy się – stresu nie unikniemy. Gdy jednak organizm jest nadmiernie, długotrwale eksploatowany, warto nauczyć się relaksować, a także więcej uwagi poświęcić swojemu ciału, bo stres jest wypisany na twarzy.

Dermatolodzy twierdzą,  że po wyglądzie skóry są w stanie stwierdzić, czy pacjentka ma zmartwienia, źle lub zbyt krótko sypia albo ma nadmiernie wymagającą pracę. Zdenerwowanie, zmęczenie i przewlekłe napięcie – to wszystko ma wpływ na wygląd i funkcjonowanie skóry. Staje się szara, szorstka w dotyku i przesuszona. Jest nadwrażliwa, piecze, swędzi. Może pojawić się na niej trądzik i inne trudno gojące się zmiany.


Stres postarza
W wyniku stresu w organizmie zachodzi wiele niekorzystnych reakcji. Jedną z nich jest zaburzenie oddychania komórkowego, co prowadzi do powstania wolnych rodników. Niszczą one struktury odpowiedzialne za elastyczność (kolagen i elastyna) oraz nawilżanie skóry (lipidy). Taka skóra szybciej się starzeje – robi się wiotka, brak jej jędrności i wyjątkowo szybko zaczynają się na niej pojawiać zmarszczki. Kobiety, których skóra jest tłusta lub mieszana, skarżą się natomiast na nadmierne wydzielanie sebum. W ten sposób skóra próbuje wyregulować poziom lipidów. Pory skóry zapychają się, co prowadzi do powstawania wyprysków, stanów zapalnych i ropnych. Walka z nimi jest trudna, ponieważ stres dodatkowo spowalnia procesy gojenia zmian skórnych i ran.
Stres potrafi postarzyć nawet o kilkanaście lat. Nie po to jednak żyjemy coraz intensywniej, bierzemy na swoją głowę coraz więcej zadań, wychodzimy naprzeciw różnym problemom, by pozwolić przedwcześnie odebrać sobie gładkie, jędrne ciało. Trzeba o nie zawalczyć.


Pielęgnacja i regeneracja

Jeśli nie możemy zlikwidować problemu u źródła, bo nie chcemy porzucić dwóch kierunków studiów, bo nie zamierzamy zrezygnować z dobrze płatnej, choć wymagającej ogromnego zaangażowania pracy, bo przyjemność sprawia nam łączenie wielu ról zawodowych, społecznych i prywatnych, mimo że doba wydaje się za krótka, to trzeba nauczyć się niwelować skutki nadmiernej eksploatacji organizmu. Warto znaleźć chwilę, choćby na koniec dnia, na odpoczynek. Dać odetchnąć ciału i umysłowi.
Dobrym rozwiązaniem jest ciepła kąpiel z dodatkiem olejków aromatycznych czy soli do kąpieli. Sprawdzi się nawet szybki prysznic, gdy do mycia ciała użyjemy kosmetyku o działaniu nawilżającym i wzmacniającym naturalną barierę ochronną naskórka.
Również po kąpieli trzeba zadbać o właściwą pielęgnację z wykorzystaniem maseł i balsamów, które skutecznie zregenerują ochronną warstwę lipidową, nawilżą i uelastycznią, zmiękczą i wygładzą naskórek. Warto sięgać po najmocniej regenerujące preparaty, np. z modnymi ostatnio egzotycznymi olejami (makadamia, awokado, marula, arganowym, manio). Hamują one proces starzenia się skóry, chroniąc ją przed wpływem wolnych rodników, mają doskonałe właściwości zmiękczające i wygładzające. Świetnie sprawdzi się też w składzie masło shea (inaczej zwane karite), które intensywnie odżywia i regeneruje najbardziej wysuszone partie ciała, tworząc na powierzchni skóry ochronny film.
Taka pielęgnacja, której towarzyszyć będzie dieta bogata w witaminy i mikroelementy, oraz choćby niewielka aktywność fizyczna, najlepiej na świeżym powietrzu, pomogą złagodzić skutki stresu i utrzymać zdrowy wygląd skóry.


Anna Zawadzka-Szewczyk


ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Twarz
03.03.2025 19:43
Modelka Sylwia Butor – twarzą najnowszego serum Garnier z witaminą C
Pierwsza moja myśl po tym jak dowiedziałam się o współpracy z Garnier to flashback do sytuacji sprzed kilkunastu już lat, kiedy to twarzą Garnier była Anna Przybylska – mówi Sylwia Butor, nowa twarz markiGarnier Skincare

Do serii Garnier Vitamin C, która oferuje kompleksową pielęgnację z witaminą C, właśnie dołączyła nowa, ulepszona odsłona jednego z kosmetyków – Garnier Vitamin C+, serum na przebarwienia. Ambasadorką została Sylwia Butor – modelka i influencerka.

Jako twarz nowego Garnier Vitamin C+ serum na przebarwienia Sylwia będzie miała okazję prezentować, jakie efekty pozwoliła jej uzyskać udoskonalona formuła.

Sylwia Butor przekonała już do siebie setki tysięcy osób, które obserwują ją w mediach społecznościowych. Modelka na swoich kanałach sporo uwagi poświęca tematyce beauty. Za jej urodowymi wskazówkami stoi ogromne doświadczenie: Sylwia bazuje bowiem nie tylko na własnych testach, ale również współpracy z cenionymi wizażystami i wizażystkami w życiu zawodowym. Dzięki wiedzy i praktyce jest w stanie polecać obserwującym najlepsze rozwiązania, które udało jej się odkryć, a piękna cera, lśniące włosy czy dopracowany makijaż tylko potwierdzają, że jest osobą, której w tym temacie warto zaufać, jak mało komu.

Sylwia Butor to inspirująca kobieta, która nieprzypadkowo jest nazywana polską it-girl. Jej autentyczność przyciągnęła setki tysięcy osób w mediach społecznościowych, a urodowe wybory chwalą nie tylko obserwatorki, ale również redaktorki z cenionych magazynów. Wniosła zupełnie nową jakość, która doskonale współgra z tym, co stoi za naszym nowym Garnier Vitamin C+ serum na przebarwienia. Chcemy, żeby z naszą pomocą można było pielęgnować zarówno cerę, jak i naturalność, dokładnie tak, jak robi to Sylwia Butor – wyjaśnia Karolina Szczepanowska, Advocacy Brand Manager Garnier Skincare HUB Poland & Baltics.

Współpraca marki Garnier z Sylwią Butor właśnie w kontekście nowego serum z witaminą C nie jest przypadkowa. Skóra modelki to na co dzień jej wizytówka, a działanie serum skupia się na dwóch ważnych obszarach i przynosi szybki efekt. Potwierdzona klinicznie skuteczność wskazuje na konkretne przedziały czasowe, podczas których można zaobserwować zmiany (pierwsze efekty są widoczne już po kilku dniach). Do tego witamina C jako antyoksydant działa przeciwstarzeniowo w myśl zasady, że lepiej zapobiegać niż leczyć. 

Czytaj też: Witamina C potrzebna jest skórze szczególnie zimą

Efekty, które uzyskała Sylwia, można zobaczyć w kampanii z jej udziałem.

Seria Garnier Vitamin C jest istotna dla marki, a pochodzące z niej serum to światowy bestseller. Jego nowa wersja z przełomową formułą, zawierającą opatentowany składnik, Melasyl, który jest rezultatem 18 lat badań i stanowi dowód na to, że marka nie stoi w miejscu i nieustannie dba, żeby dostarczać swoim klientom najlepsze produkty – komentuje Zuzanna Radys, Brand Manager Garnier Skincare HUB Poland & Baltics. Jak dodaje, wybór Sylwii Butor na ambasadorkę tego kosmetyku nie jest przypadkowy: modelka także stale się rozwija i inspiruje do tego innych. Jest autentyczna i pewna siebie, a piękna cera, o którą teraz dba także z pomocą serum Garnier Vitamin C+, tylko to potęguje 

Pierwsza moja myśl po tym jak dowiedziałam się o współpracy z Garnier to flashback do sytuacji sprzed kilkunastu już lat, kiedy to twarzą Garnier była Anna Przybylska. Pamiętam jak dziś tę współpracę, podczas której Ania zmieniła kolor włosów na blond. Byłam pod wrażeniem tej metamorfozy i obserwowałam to bacznie jako fanka jej urody. Miałam wtedy około 18 lat, kończyłam szkołę. KOMPLETNIE nic (nawet moje marzenia) nie zapowiadały tego, że kiedyś to ja dostanę taka propozycję – podsumowała współpracę z Garnier Sylwia Butor.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
24.02.2025 19:44
Gillian Anderson – nową globalną ambasadorką L’Oréal Paris
56-letnia Gillian Anderson będzie twarzą najnowszej kampanii kosmetyków z linii Age PerfectCass Bird dla L‘Oréal Paris

Koncern L’Oréal Paris podjął współpracę z aktorką, pisarką i aktywistką Gillian Anderson. 56-letnia gwiazda, pamiętna agentka Scully z serialu “Z Archiwum X”, będzie twarzą najnowszej kampanii kosmetyków z linii Age Perfect.

Kobiety są niezwykłe: wyjątkowe, złożone, błyskotliwe, piękne wewnętrznie i zewnętrznie, w każdym wieku. Jednak otaczająca je narracja i starzenie się niezwykle rzadko, o ile w ogóle, to odzwierciedla – podkreśla Gillian Anderson. – L’Oréal Paris od dziesięcioleci wspiera kobiety w każdym wieku, jestem podekscytowana tym, że ​​mogę do tego dołączyć, ponieważ marka inspiruje kobiety do wyzwolenia się ze stereotypów i postawienia siebie w centrum własnych historii – wyjaśnia aktorka.

Kampania Age Perfect, do której sesję w Paryżu wykonał amerykański artysta Cass Bird, podkreśla celebrowanie pełni życia. 

L‘Oréal Paris uzasadnia zaangażowanie Anderson jej postawą, która “głęboko rezonuje” z podstawowymi wartościami marki, takimi jak wspieranie i wzmacnianie roli kobiet, zrównoważony rozwój oraz inkluzywność.

Jesteśmy zaszczyceni, że możemy powitać Gillian Anderson w L’Oréal Paris. Nie tylko jest ona prawdziwą ikoną z trwającą od kilkudziesięciu lat karierą w filmie i w teatrze, ale również podziela ona misję L’Oréal Paris, aby umożliwić kobietom cieszenie się własnym pięknem niezależnie od wieku – komentuje Delphine Viguier-Hovasse, globalna prezes L’Oréal Paris. 

Urodzona w Chicago, wychowana w Londynie i Michigan, Anderson zyskała największą sławę jako agentka Dana Scully w serialu “Z Archiwum X”. Media przypominają, że rola ta zainspirowała wiele kobiet do podjęcia kariery w medycynie i nauce, a zjawisko to stało się znane jako “efekt Scully”. 

Aktorka zagrała wiele silnych, niezależnych postaci kobiecych – w ostatnich latach mogliśmy ją oglądać w takich serialach jak “Sex education” czy “The Crown”, gdzie mistrzowsko wcieliła się w postać byłej premier Wielkiej Brytanii – Margaret Thatcher.

Anderson działa ponadto jako feministka i orędowniczka praw kobiet, wspierając wiele kobiecych organizacji. Jest również współautorką książki “We: A Manifesto for Women Everywhere” i autorką podcastu What Do I Know?!

Czytaj też: 

Supermodelka Paulina Porizkova po 30 latach powraca do współpracy z Estée Lauder

56-letnia Kelly Rutherford zachwyca naturalną urodą w kampanii Caudalie

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
13. kwiecień 2025 18:08