Coraz częściej wybieramy kosmetyki do opalania, nie tylko mając na uwadze ochronę przed poparzeniami słonecznymi, ale także ich pielęgnacyjny wpływ na skórę, zawartość składników aktywnych, konsystencję, zapach. Dobieramy je do sytuacji, w jakiej będą używane, bieżących potrzeb, stylu życia, jaki prowadzimy.
Dla aktywnych i wytatuowanych
W asortymencie kosmetyków do opalania coraz częściej trafiają się produkty skierowane do konkretnej grupy, np. osób aktywnych, które wiele czasu spędzają na świeżym powietrzu (wygodna aplikacja, np. w sztyfcie), czy noszących tatuaże, które chcą zabezpieczyć je przed blaknięciem.
Opakowanie podróżne
Niemal standardem są opakowania produktów słonecznych w wersji travel – w mniejszych pojemnościach tak dobranych, by kosmetyku wystarczyło na krótki wyjazd, a zarazem by nie zajmował zbyt dużo miejsca w podręcznej torbie. Balsam do opalania w opakowaniu 50 ml to wygodna opcja przy przelotach samolotem (można go bez problemu zabrać w bagażu na pokład) czy jako niezbędnik do torebki podczas wakacji lub weekendowych wypadów.
Wodo- i piachoodporne
Producenci starają się też dostarczyć konsumentom produkty coraz wygodniejsze w aplikacji (stąd coraz większe zainteresowanie mleczkami w sprayu), ale też niesprawiające problemów po naniesieniu na skórę. Idealny preparat na plażę ma więc lekką konsystencję, łatwo się go nakłada, szybko się wchłania, jest nie tylko wodoodporny, ale również do posmarowanej nim skóry nie przykleja się piach.
Bezpieczne dla człowieka i rafy
Bardzo wyraźnym trendem, także w segmencie preparatów chroniących przed słońcem, jest opracowywanie ich z myślą o wpływie na zdrowie i na środowisko. Rośnie popularność marek organicznych, które filtry chemiczne zastępują filtrami mineralnymi o takiej samej skuteczności. Coraz więcej marek, także konwencjonalnych, zaczyna brać pod uwagę nie tylko wpływ składników preparatów przeciwsłonecznych na organizm człowieka, ale także na ekosystem oceanów. Pojawiają się produkty hipoalergiczne, wegańskie, a także takie, które choć nie są stricte naturalne, wykluczyły składniki przyczyniające się do degradacji środowiska, takie jak tlenek cynku, octinoxate i oxybenzone, i umieściły na swoich opakowaniach deklarację: „bezpieczne dla rafy”.
Czy wiesz, że...
- 65 proc. kupowanych przez Polaków produktów ochrony UV stanowią te z SPF 30 i wyższym. Segment kosmetyków ochrony przeciwsłonecznej rośnie rok do roku o około 20 proc.
- Nawet 90 proc. nowotworów skóry spowodowanych jest ekspozycją na promieniowanie słoneczne.
- 80 proc. zmarszczek powstaje w wyniku promieniowania słonecznego UVA.
- Jeśli w dzieciństwie więcej niż 5 razy doświadczy się oparzenia słonecznego, ryzyko czerniaka w dorosłym życiu wzrasta dwukrotnie.
Jaki wpływ na skórę ma promieniowanie UV?
Promienie UVB oddziałują jedynie na wierzchnią warstwę skóry – są odpowiedzialne za poparzenia słoneczne i potencjalne uszkodzenie DNA. Mają wpływ na rozwój chorób skóry.
Promienie UVA docierają do głębszych warstw skóry (aż do skóry właściwej) – powodują starzenie się skóry i mogą wywoływać alergię słoneczną.