Kategoria powstała przed dwoma laty, kiedy to marka Nivea jako pierwsza wprowadziła balsam pod prysznic na rynek. Jego pojawienie się wsparła kampanią informacyjną na temat zalet tego kosmetyku. Produkt wpisał się znakomicie w tempo współczesnego życia w pędzie. – Przypadł do gustu zwłaszcza tym konsumentkom, które dotąd raczej nie stosowały tradycyjnej pielęgnacji i nawilżania ciała po kąpieli czy prysznicu. Dlatego pozwolił dotrzeć do nowych użytkowniczek – wyjaśnia Martyna Kostrzyńska, PR manager marki. Nie trzeba było długo czekać, aby podobne balsamy pojawiły się także w portfolio innych marek, czy to tworząc odrębne wieloproduktowe serie (AA, Eveline), czy będąc uzupełnieniem linii do mycia i pielęgnacji ciała (Tołpa, Venus, Oilan). Eveline Cosmetics wprowadziła nawet balsam do ciała z peelingiem pod prysznic. – To wielofunkcyjny kosmetyk, który pozwala jednocześnie na peeling, nawilżenie oraz odbudowę płaszcza lipidowego skóry – mówi Karina Kozerska, dyrektor marketingu firmy.
Zyskać na czasie
Balsamy pod prysznic zostały pomyślane jako szybka forma nawilżenia i wygładzenia ciała dla zabieganych kobiet, których skóra potrzebuje pielęgnacji po kąpieli, ale drażni je, że na posmarowane ciało nie można od razu założyć ubrania. Te kilka minut potrzebne na wchłonięcie się preparatu to dla nich czas stracony. Ile jest takich kobiet? Według marki Nivea może ich być nawet 68 proc. Kobietom brakuje czasu na odpoczynek, relaks oraz właśnie na pielęgnację ciała.
Według amerykańskich badań dla większości kobiet (64 proc.) pielęgnacja ciała to przyjemność, a nawet taki sam obowiązek jak mycie zębów (60 proc.). Tymczasem w Polsce, jak pokazują badania GfK, choć kosmetyki kupuje blisko 93 proc. kobiet, to produkty do pielęgnacji ciała trafiają do koszyków zaledwie 30 proc. pań. Reszta, zajęta godzeniem wielu ról społecznych i spełnianiem oczekiwań zawodowych i rodzinnych, zwyczajnie na pielęgnację ciała nie znajduje czasu.
Stąd zainteresowanie konsumentek produktem, który pozwala na wygodną i szybką pielęgnację ciała już pod prysznicem lub w wannie. Balsam nakłada się na mokrą skórę. Działa on jak odżywka, ekspresowo nawilżając i wygładzając ją. Po kilku sekundach można go spłukać i wytrzeć ciało. Na skórze nie ma lepkiej warstwy uniemożliwiającej założenie ubrania. – Klientki drogerii poszukują kosmetyków wydajnych, szybko działających, o przyjemnym zapachu oraz w przystępnej cenie. Balsamy pod prysznic doskonale wpisują się w te oczekiwania – dodaje Karina Kozerska.
Innowacja nie wypiera tradycji
– Nowa kategoria została przyjęta przez konsumentki bardzo entuzjastycznie – mówi Anna Wójkowska, brand manager AA Beautiful Body w firmie Oceanic. – Sukces balsamów pod prysznic jest z pewnością podyktowany zarówno chęcią wypróbowania czegoś nowego, jak i dużą kampanią medialną o charakterze edukacyjnym, która przybliżyła klientkom ten wyjątkowy produkt – wyjaśnia.
Nie dziwnego zatem, że nasze pytanie o balsamy pod prysznic spotkało się z dużym odzewem na Facebooku. Bogusia napisała, że ceni sobie to, że wygodnie się ich używa, więc stosuje je z zamiłowaniem. Sabina wprost je uwielbia. – Dziękuję temu, kto wymyślił ten produkt. Dla mnie jest to super kosmetyk. Jako mamie pracującej i wychowującej 2,5-letniego synka brakuje mi czasu na pielęgnację ciała, dlatego lubię już pod prysznicem zadbać o nawilżenie skóry – mówi. Jednak dodaje, że kiedy może sobie pozwolić na wieczorne rozpieszczanie swojego ciała, to chętnie wraca do tradycyjnych olejków i mleczek. Również Bernadeta, która lubi stosować balsamy pod prysznic, zwłaszcza latem, przyznaje, że nie zrezygnowała z tradycyjnego balsamu. W podobnym tonie wypowiada się Sylwia. Uważa, że balsam pod prysznic to znakomity kosmetyczny wynalazek, ale tradycyjnego balsamu nie zastępuje. – Te pod prysznic są przyjemne, delikatnie nawilżające, pachnące, ale nie odżywiają skóry tak dobrze, jakby się chciało, a zapach utrzymuje się króciutko – wyjaśnia. Dlatego balsamów pod prysznic używa tylko wtedy, gdy się śpieszy i ma mało czasu na pielęgnację. Zapewnia jednak, że balsam pod prysznic kupi jeszcze nieraz.
Te opinie znajdują również potwierdzenie w badaniach konsumenckich marki AA. Wynika z nich, że kobiety lubią mieć w domu jednocześnie kilka balsamów do ciała – o różnych właściwościach czy o różnych kompozycjach zapachowych. Do tego zestawu dołączyły balsamy pod prysznic, po które większość kobiet sięga okazjonalnie. Tylko nieliczne konsumentki stosują je codziennie. Absolutnie nie są one zagrożeniem dla tradycyjnych balsamów do pielęgnacji ciała. Z pewnością jednak stanowią atrakcyjną alternatywę i ciekawe rozwiązanie, bo rewelacyjnie wpisują się w potrzeby współczesnych kobiet. – Te produkty różnią się od tradycyjnych balsamów. Różnica polega na reakcji kosmetyku na wodę. Balsamy pod prysznic to lekka konsystencja niepozostawiająca tak tłustej warstwy jak np. masła do ciała. To idealne rozwiązanie dla skóry latem, ale nie tylko. To jak często i w jakich okolicznościach będą stosowane, zależy od indywidualnych upodobań i nic nie stoi na przeszkodzie, by były stosowane cały rok – podkreśla Karina Kozerska z Eveline Cosmetics.
Anna Zawadzka-Szewczyk
Właściwości pielęgnacyjne balsamów pod prysznic są uzależnione od składników aktywnych, które muszą zadziałać dużo szybciej niż w przypadku tradycyjnego balsamu, gdyż produkt po chwili zostaje spłukany ze skóry. Skuteczność produktu zależy od konsystencji, składników i sposobu aplikacji.
Dla wzmocnienia efektu pielęgnacyjnego warto nałożyć nieco większą ilość produktu i dobrze wmasować go w skórę. Natomiast po spłukaniu nie należy wycierać skóry zbyt mocno ręcznikiem, wystarczy łagodnie ją osuszyć.
Warto stosować zamiennie balsamy tradycyjne i innowacyjne, i obserwować, jak czuje się skóra i czego potrzebuje. Jeżeli jest przesuszona, warto zastosować tradycyjny, bogaty balsam do ciała i pozwolić skórze wchłonąć go bez zbytniego pośpiechu. Balsamy pod prysznic mogą być dobrą alternatywą w gorące, letnie dni lub podczas urlopu, kiedy zależy nam na czasie, a jednocześnie chcemy, by skóra na długo pozostała świeża, gładka i pachnąca, bez stosowania czasochłonnej, bogatej pielęgnacji.
Anna Wójkowska,
brand manager AA
Beautiful Body, Oceanic