Piękna, jasna, czysta cera – tego przede wszystkim pragną kobiety. Makijaż jest istotnym, ale jednak dodatkiem. Kosmetykami kolorowymi modelujemy owal twarzy i podkreślamy swoje atuty. Przede wszystkim chcemy jednak, żeby nasza skóra jak najdłużej wyglądała świeżo i świetliście, bo taka jest synonimem młodości. Europejkom coraz bliżej do azjatyckiego myślenia o pielęgnacji skóry – tej czynności poświęcamy coraz więcej uwagi i stosujemy coraz więcej kosmetyków.
– Zmieniają się trendy na rynku, modne składniki, formy podania, rytuały, ale cel pozostaje niezmienny: zdrowa, młoda, promienna cera – mówi Izabela Łopińska, dyrektor rozwoju oferty produktowej w Laboratorium Kosmetycznym Farmona. – Jednym z najnowszych trendów jest pielęgnacja rozbudowana, oparta na kilku krokach, oraz tzw. pielęgnacja warstwowa. Dziś coraz więcej kobiet zdaje sobie sprawę, że nawet najlepszy krem solo będzie mniej efektywny, niż gdy wpleciemy go w codzienny rytuał pielęgnacji – dodaje. Sięgamy nie tylko po podstawowe kremy i produkty do demakijażu, ale też po maseczki, mgiełki, ampułki i inne skondensowane kuracje. Coraz popularniejsze stają się także urządzenia do przeprowadzania zabiegów pielęgnacyjnych w domu.
– Kobiety nie byłyby kobietami, gdyby nie szukały nowych propozycji i nie inwestowały w nowe produkty. To właśnie ciągle niezaspokojone potrzeby konsumentek napędzają rozwój przemysłu kosmetycznego. Na pewno każda z nas ma w swojej łazience podstawę, bez której nie umie żyć, czyli te ulubione i sprawdzone, nawet w najtrudniejszych momentach, kosmetyki. Ale jesteśmy też otwarte na takie „wynalazki”, o których nasze babcie czy mamy nawet nie śniły – mówi Monika Orłowska, starszy specjalista ds. marketingu w firmie Floslek.
Anti-pollution, czyli ochrona przed zanieczyszczeniami
Jednym z najnowszych nurtów jest pielęgnacja anti-pollution – ochrona przed tym, co szkodzi skórze. Badania, na które powołuje się marka SVR, prowadzone nad wpływem osadzających się na naskórku cząsteczek pyłu i metali ciężkich udowodniły ich związek z przedwczesnym pojawieniem się zmarszczek i przebarwień oraz stanami zapalnymi i rozwojem nadaktywności skóry. Coraz większe zanieczyszczenie powietrza zaburza naturalne procesy odnowy i regeneracji skóry. Promienie UV dodatkowo przyspieszają jej starzenie się. – Trend anti-pollution przyszedł do nas z Azji. Kosmetyki tego typu są odpowiedzią na potrzeby kobiet, których skóra codziennie jest narażona na szkodliwy wpływ czynników zewnętrznych. Wiedza z dziedziny chronobiologii pokazuje, że funkcje i potrzeby skóry podlegają zmianom w trakcie dobowego rytmu. W ciągu dnia komórki skóry nastawione są na ochronę przed agresywnymi czynnikami zewnętrznymi, takimi jak promieniowanie UV, zanieczyszczone powietrze, klimatyzacja, a kosmetyki anti-pollution, poza funkcją pielęgnacyjną, mają za zadanie wspomagać funkcje obronne – tłumaczy Monika Orłowska.
Innowacja czy zabieg marketingowy?
W przypadku większości kosmetyków pielęgnacyjnych ochrona przed czynnikami zewnętrznymi zawsze jednak była artykułowana na pierwszym miejscu. Czy faktycznie mamy więc do czynienia z kosmetycznymi nowościami, czy tylko dostępne już funkcje produktów zostały lepiej wyartykułowane i inaczej nazwane? – Pod hasłem „anti-pollution” znaleźć możemy znane już nam kremy ochronne wzbogacone filtrami UV, nawilżające – ratujące skórę narażoną na działanie klimatyzacji, czy regenerujące. Wówczas możemy mówić, że jest to nie tyle zabieg marketingowy producentów, co nowe hasło dla dotychczasowych funkcji. Warto jednak zwracać uwagę na te kosmetyki, które są wzbogacone o składniki odbudowujące warstwę ochronną skóry, np. niacynamid, zabezpieczające powierzchnię skóry przed uszkodzeniem wywołanym przez toksyczne substancje, takie jak metale ciężkie czy gazy, oraz o kompleksy naprawcze ułatwiające jej detoksykację – tłumaczy Izabela Łopińska.
Ochrona i regeneracja
Skóra jest jak papierek lakmusowy, na twarzy widać wszystko, co nas obciąża. – Szara i pozbawiona blasku, zmęczona skóra to częsty problem przepracowanych kobiet, niezależnie od wieku. Odbijają się na niej stres, niewyspanie i przebywanie w zamkniętych, klimatyzowanych lub ogrzewanych pomieszczeniach – tłumaczy Monika Orłowska. Dlatego tak ważna jest pielęgnacja. Dobierając odpowiednie preparaty, można skutecznie i szybko poprawić jej stan. Żeby uzyskać najlepszy rezultat, warto sięgnąć po inne kosmetyki rano, a po inne wieczorem. – Wynika to z odmiennych potrzeb pielęgnacyjnych w ciągu dnia i nocy. W ciągu dnia skóra narażona jest na szkodliwy wpływ czynników zewnętrznych, dlatego kosmetyki stosowane rano muszą wykazywać działanie ochronne. Ponadto powinny optycznie korygować niedoskonałości skóry, rozświetlać cerę i przedłużać trwałość makijażu. Natomiast zadaniem kosmetyków stosowanych wieczorem jest dostarczenie skórze składników aktywnych sprzyjających intensywnej regeneracji i odnowie podczas snu, aby rano skóra była wypoczęta i wygładzona – wyjaśnia Monika Orłowska.
Co na dzień?
Poranny rytuał pielęgnacyjny należy rozpocząć od dokładnego oczyszczenia skóry z sebum i kosmetyków nałożonych wieczorem. Następny krok to tonik lub woda termalna, które ją ukoją i odświeżą. Nawilży cerę i doda jej blasku lekkie serum rozświetlające (bardzo modne jest obecnie serum w formie perełek). Natomiast dla uzyskania efektu optycznego wygładzenia powierzchni skóry i redukcji widocznych niedoskonałości takich jak zmarszczki, linie mimiczne czy rozszerzone pory warto zastosować krem z efektem blur. Następnie należy zastosować bazę, która ułatwi rozprowadzenie podkładu na twarzy i przedłuży jego trwałość. Jeśli zależy nam na bardzo naturalnym efekcie, fluid można zastąpić kremem BB, który ujednolici koloryt i ukryje drobne niedoskonałości cery. – Popularność produktów typu BB stale rośnie, a na rynku wciąż pojawiają się nowe odmiany kremów upiększających: CC, DD, a nawet EE. Sukces produktów typu BB wynika z ich szerokiego spektrum działania – jednocześnie pielęgnują skórę, maskują niedoskonałości i wyrównują koloryt. Większość z nich ma również filtry UV – podkreśla Monika Orłowska.
Co na noc?
Wieczorny rytuał pielęgnacyjny powinien bazować na preparatach zapewniających całonocne, aktywne działanie naprawcze. Właśnie podczas snu w skórze zachodzą intensywne procesy regenerujące, bardzo dobrze chłonie ona zawarte w kosmetykach odżywcze składniki. Pierwszy i najważniejszy krok w nocnej pielęgnacji to demakijaż. – W kolejnym etapie warto sięgnąć po olejek odżywczy, a jego aplikację można wspomóc relaksującym automasażem twarzy, szyi i dekoltu, który pobudzi mikrokrążenie i ujędrni skórę – podpowiada Monika Orłowska. Następny krok to krem o bogatej formule, przeznaczony do stosowania na noc. Dwa lub trzy razy w tygodniu zamiast kremu warto zastosować specjalną całonocną maskę – tego typu preparaty mają mocniejsze działanie niż krem, regenerują skórę, rano jest w zdecydowanie lepszej kondycji, promienna i wypoczęta.
Dopełnianie warstwami
Czy wiele kosmetyków nie obciąży nadmiernie cery? To pytanie, które zadają sobie kobiety, widząc tak wiele możliwości. – Rosnąca popularność warstwowej pielęgnacji potwierdza jej skuteczność i obala mit zbytniego obciążania skóry – mówi Izabela Łopińska. – Oczywiście dobór kosmetyków nie może być przypadkowy. Właściwe składniki w poszczególnych preparatach oraz odpowiednia konsystencja i kolejność stosowania powinny dawać efekt synergii. Jeśli w codziennych rytuałach uwzględnimy dobór preparatów w zależności od pory dnia, efekt mamy gwarantowany – zapewnia. Dermatolodzy przestrzegają jednak, że nadmiar kosmetyków i inwazyjne zabiegi w salonach mogą uwrażliwić skórę. A wtedy trzeba przejść na dietę kosmetyczną i pozostać tylko przy tym, co niezbędne, aż do czasu, kiedy przestanie być nadreaktywna.
EKSPERT RADZI
Maria Czech-Małasiewicz, kosmetolog, ekspert marki AA, Oceanic
Jak szybko zregenerować i rozświetlić zmęczoną skórę?
- Podstawą codziennej pielęgnacji cery jest jej dokładne oczyszczanie. Powinno być wykonywane zarówno wieczorem po całym dniu, jak i rano przed nałożeniem makijażu. W zależności od typu cery stosujemy odpowiednio dobrane preparaty do demakijażu i oczyszczania, takie jak płyn micelarny, mleczko, żel lub emulsja do mycia twarzy.
- Nic tak dobrze jak tonik nie odświeży cery i nie usunie pozostałości po kosmetykach do mycia. Toniki przywracają ponadto skórze napięcie i jędrność oraz pobudzają krążenie krwi.
- Jeżeli jednak naskórek jest zbyt pogrubiały, a cera zszarzała i zmęczona, warto wykonać peeling. To najszybsza metoda na wygładzenie i rozświetlenie cery. Należy dostosować peeling do stanu skóry: enzymatyczny (najłagodniejszy), z drobinkami ściernymi lub kwasami (głębsze działanie). Na każdym etapie pielęgnacji stosowane kosmetyki powinny zawierać składniki nawilżające – to podstawa.
- Tylko poprzez codzienne nawilżanie cery możemy zachować właściwy poziom wilgotności skóry, zapewniający jej zdrowy wygląd. Należy zatem systematycznie stosować kremy nawilżające, odpowiednie do typu cery, które nadadzą skórze miękkość i gładkość oraz zapobiegną jej przedwczesnemu starzeniu.
- Do delikatnej skóry wokół oczu najlepiej wybrać krem niwelujący opuchnięcia i sińce, który zawiera np. kwas hialuronowy, masło shea, składniki roślinne oraz pigmenty odbijające światło.
- Rozświetlone kąciki oczu to bardzo szybki sposób na dodanie świeżości nie tylko spojrzeniu, ale też całej twarzy. Niezależnie od tego, jaki make-up wykonujemy, wystarczy musnąć wewnętrzne kąciki oczu odrobiną jasnego opalizującego cienia lub korektora rozświetlającego. Biała kredka to kolejny kosmetyk z gatunku „mała rzecz, duży efekt”. Białą (cielistą lub srebrzystą) kredką prowadzimy linię po wewnętrznej stronie dolnej powieki. W ten sposób oko stanie się „bardziej otwarte”, a spojrzenie nabierze świeżości.
- Teraz kolej na skuteczne składniki działające odmładzająco, np. serum zawierające witaminę C, która ma działanie wielokierunkowe. Nie tylko stymuluje produkcję kolagenu, działa antyoksydacyjnie, ale i rozjaśniająco. Ważne, aby miała odpowiednio wysokie stężenie (min. 5%) oraz stabilną postać (ponieważ szybko ulega utlenieniu). Takie formy witaminy C znajdziemy w kosmetykach dostępnych w aptekach i gabinetach kosmetycznych.
- Kolejny etap to baza pod makijaż, która nie tylko wygładzi cerę, ale przedłuży też jego trwałość. W przypadku zmęczonej skóry najbardziej właściwe będą bazy rozświetlające (zawierają cząsteczki odbijające światło). Takie bazy dają satynowe (półmatowe, promienne) wykończenie cery. Do cery tłustej odpowiednia będzie baza matująca.
- Dobrym wykończeniem makijażu będzie nałożenie różu o świeżym odcieniu lub odpowiedniej mozaiki różów i pudrów brązujących. Świeże usta to te pomalowane błyszczykiem lub szminką o soczystym, owocowym kolorze i lekkim połysku.
- Na stałe do regularnego stosowania należy również wprowadzić maseczki i zabiegi rozświetlające. Szczególnie te okazyjne, czyli maseczki „bankietowe”. Zazwyczaj zawierają składniki wygładzające (peptydy), rozświetlające oraz poprawiające koloryt. Zabiegi kosmetyczne na twarz o działaniu rozświetlającym opierają się zwykle na podobnym schemacie, tj. peeling, masaż, maseczka, serum i krem.