Skóra wrażliwa i atopowa wymaga szczególnie delikatnej pielęgnacji – od oczyszczenia do nawilżenia (a w przypadku atopików – także natłuszczenia). Co to oznacza? Przede wszystkim, dobór skutecznych i delikatnych produktów, takich, które mają właściwości kojące, łagodzące i nie wywołują podrażnień.
Ich komponenty muszą być także na tyle skuteczne, by demakijaż i oczyszczenie wykonywały się, praktycznie, same. Bez konieczności mocnego dotykania super wrażliwej skóry, a tym bardziej bez pocierania. To jest jak najbardziej możliwe, jeśli do dyspozycji mamy cząsteczki do zadań specjalnych, czyli micele.
Micele – co to takiego?
Micele to małe, okrągłe cząsteczki, które zbudowane są z cząstek lipofilowych (tłuszczowych) i hydrofilowych (wodnych). Ich uwielbiana przez branżę beauty właściwość polega na tym, że pochłaniają zanieczyszczenia.
Jak to działa? Cząstki lipofilowe łączą się z sebum i resztkami makijażu, ponieważ są – w uproszczeniu – podobne do komórek tłuszczowych. Z kolei cząsteczki hydrofilowe pochłaniają kurz i zabrudzenia, jakie osiadają na skórze. W ten sposób „czyszczenie” odbywa się samo. Bez konieczności wcierania produktu i wielokrotnego powtarzania procedur. Rozwiązanie idealne szczególnie dla skóry wrażliwej.
Dwie zasady oczyszczania skóry
W drogeriach możemy znaleźć wiele produktów micelarnych o różnych właściwościach. Także te do cery wrażliwej.
– Skóra wrażliwa i atopowa ma skłonność do podrażnień oraz hiperpigmentacji. Oznacza to, że często podczas zabiegów domowej pielęgnacji może odbierać wszystkie nasze działania ze zdwojoną siłą, a w konsekwencji zaczerwieniać się i podlegać mikrouszkodzeniom – mówi Agnieszka Kowalska, medical advisor, ekspert marki Solverx.
Dlatego tak ważne są dwie zasady oczyszczania skóry. Po pierwsze, nigdy nie należy działać gwałtownie.
– Nie trzemy skóry podczas mycia, używamy miękkich, delikatnych ręczników i naturalnych wacików, którymi delikatnie dotykamy ciało i zbieramy zanieczyszczenia. Należy unikać także wody o zbyt wysokiej temperaturze. Po drugie, do demakijażu skóry wrażliwej używamy tylko delikatnych kosmetyków przeznaczonych specjalnie do naszego rodzaju cery. Doskonale sprawdzą się tu płyny micelarne i nowość – krem micelarny, który pojawił się na rynku niedawno i od razu zyskał bardzo dużą popularność – dodaje Agnieszka Kowalska.
Micelarne oczyszczenie w formie kremu
Micele na stałe zagościły na półkach drogerii – w formie płynów micelarnych, czyli produktów do demakijażu do zadań specjalnych. Ostatnio na rynku pojawiły się też w innowacyjnej formule kremu.
– Podczas stosowania kremu micelarnego do demakijażu, zanieczyszczenia zamykane są w pęcherzyki zwane micelami, a później usuwane wraz z wodą. Dzięki takiemu rozwiązaniu pozbywamy się zanieczyszczeń w sposób niezwykle łagodny i bardzo skuteczny. To świetne rozwiązanie dla pań, które uwielbiają demakijaż przy użyciu wody – mówi ekspertka marki Solverx.
Dodaje, że micele zamknięte w kremie to innowacja, która łączy bardzo wysoką skuteczność z delikatnością odpowiadającą wymaganiom najwrażliwszych typów cery.