StoryEditor
Twarz
03.03.2015 00:00

Gdzie nas nogi poniosą

O stopy trzeba regularnie dbać – podkreślają kosmetolodzy i dermatolodzy. Wystarczy kilka minut dziennie, żeby utrzymać je w dobrej kondycji i bez skrępowania wskoczyć latem w lekkie sandałki, które je wyeksponują.

W  naszym klimacie stopy przez  sporą część roku są ukryte w zabudowanych butach i zabezpieczone skarpetami lub rajstopami. Bywa, że są przemoczone, przegrzane, przepocone. Szczególnie trudnym okresem jest zima. W ciepłych, zimowych butach skóra nie oddycha swobodnie. Rozpulchniony pod wpływem ciepła naskórek robi się szorstki, pojawiają się bolesne pęknięcia, nietrudno o zakażenia bakteryjne i infekcje grzybiczne. Trzeba pamiętać, że właśnie na stopach (i wewnętrznej stronie dłoni) znajduje się najwięcej gruczołów potowych – 600-700/cm2, a niewiele łojowych, które chroniłyby skórę przed utratą wilgoci, dlatego tak łatwo ulegają przesuszeniu, stają się szorstkie i pękają. Niezmiernie ważna jest odpowiednia pielęgnacja.
Do dyspozycji mamy cały arsenał kosmetyków do pielęgnacji stóp – peelingi, sole, kremy, balsamy. Po jakie warto sięgać? – Do zimowej pielęgnacji stóp polecane są produkty odżywcze i regenerujące z mocznikiem, olejem z oliwek, olejem słonecznikowym, czy d-panthenolem. Do codziennego stosowania odpowiednie będą kremy nawilżające lub odżywcze i takie, które zapobiegają pękaniu skóry, szczególnie na piętach. Jako kosmetyki uzupełniające co kilka dni warto stosować preparaty złuszczające i zmiękczające, np. z kompleksem AHA – radzi Joanna Kowalczuk, kierownik działu marketingu firmy Ziaja. Przydatne będą również preparaty zapobiegające nadmiernemu poceniu i o działaniu przeciwgrzybiczym, przeciwbakteryjnym oraz wzmacniającym skórę – kremy, antyperspiranty i de-
zodoranty do stóp.
Bardzo dobrze wpływają na kondycję stóp kąpiele w soli. Pomagają one w zlikwidowaniu zbędnego, martwego naskórka, którego na stopach tworzy się najwięcej. Znakomicie działają dodawane do soli olejki.
m Lawendowy – jest jednym z lepszych. Pomaga w walce z grzybicą i innymi chorobami stóp. Jest sprawdzonym środkiem działającym antyseptycznie i oczyszczająco. Relaksuje, ma przyjemny zapach i pozostawia poczucie świeżości.
m Cytrynowy – działa wyjątkowo mocno oczyszczająco i odświeżająco zarazem. Przynosi ulgę zmęczonym stopom i nadaje skórze delikatności. Działa również wybielająco.
m Pomarańczowy – działa wzmacniająco i regenerująco. Szczególnie sprawdza się zimą. Jego zapach pobudza, zaś sama sól regeneruje przesuszony naskórek i popękaną skórę. Uspokaja i wzmacnia.
m Mandarynkowy – jest głównie stosowany ze względu na aromat, który pomaga w depresjach, zwalcza nerwy, odpręża i relaksuje.
m Eukaliptusowy – działa silnie odkażająco, niszczy wirusy, grzyby, bakterie i roztocza. Działa łagodząco na stany zapalne skóry. Jest środkiem silnie antyseptycznym, balsamicznym, dezodorującym i oczyszczającym.
Jeśli stopy nie są właściwie pielęgnowane i nawilżane, przesuszona, gruba skóra – szczególnie na piętach – zaczyna pękać. Gdy nie zareagujemy odpowiednio wcześnie, pęknięcia zamieniają się w głębokie i bolesne rany. Dlatego zgrubiały naskórek należy regularnie usuwać po kąpieli, ale delikatnie, inaczej skóra zacznie narastać podwójnie. Tu szczególnie przydatne są peelingi oraz kremy natłuszczające i nawilżające. Zmiękczająco na naskórek działają kremy z mocznikiem. Podolodzy (lekarze specjaliści skupiający się na diagnozowaniu i leczeniu chorób stóp i stawów), przestrzegają jednak przed używaniem ich na głębokie pęknięcia (rozpadliny). Mocznik zadziała wtedy jak alkohol na żywą ranę. W takich przypadkach powinno się sięgać po preparaty z propolisem, który znakomicie goi i wspomaga leczenie. (kb)

Sprzedajesz? Warto wiedzieć!


Katarzyna Butrymowicz-Knap,
dyrektor marketingu, Bielenda Kosmetyki Naturalne

Wiosną zaczyna się sezon na sprzedaż kosmetyków do stóp. Już dziś warto się do niego przygotować. W obrębie pielęgnacji stóp i dłoni coraz bardziej popularne stają się kremy likwidujące szorstkość i zmiękczające skórę. Spada natomiast sprzedaż produktów łączących właściwości antybakteryjne z działaniem antyperspirantu.



ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Twarz
03.03.2025 19:43
Modelka Sylwia Butor – twarzą najnowszego serum Garnier z witaminą C
Pierwsza moja myśl po tym jak dowiedziałam się o współpracy z Garnier to flashback do sytuacji sprzed kilkunastu już lat, kiedy to twarzą Garnier była Anna Przybylska – mówi Sylwia Butor, nowa twarz markiGarnier Skincare

Do serii Garnier Vitamin C, która oferuje kompleksową pielęgnację z witaminą C, właśnie dołączyła nowa, ulepszona odsłona jednego z kosmetyków – Garnier Vitamin C+, serum na przebarwienia. Ambasadorką została Sylwia Butor – modelka i influencerka.

Jako twarz nowego Garnier Vitamin C+ serum na przebarwienia Sylwia będzie miała okazję prezentować, jakie efekty pozwoliła jej uzyskać udoskonalona formuła.

Sylwia Butor przekonała już do siebie setki tysięcy osób, które obserwują ją w mediach społecznościowych. Modelka na swoich kanałach sporo uwagi poświęca tematyce beauty. Za jej urodowymi wskazówkami stoi ogromne doświadczenie: Sylwia bazuje bowiem nie tylko na własnych testach, ale również współpracy z cenionymi wizażystami i wizażystkami w życiu zawodowym. Dzięki wiedzy i praktyce jest w stanie polecać obserwującym najlepsze rozwiązania, które udało jej się odkryć, a piękna cera, lśniące włosy czy dopracowany makijaż tylko potwierdzają, że jest osobą, której w tym temacie warto zaufać, jak mało komu.

Sylwia Butor to inspirująca kobieta, która nieprzypadkowo jest nazywana polską it-girl. Jej autentyczność przyciągnęła setki tysięcy osób w mediach społecznościowych, a urodowe wybory chwalą nie tylko obserwatorki, ale również redaktorki z cenionych magazynów. Wniosła zupełnie nową jakość, która doskonale współgra z tym, co stoi za naszym nowym Garnier Vitamin C+ serum na przebarwienia. Chcemy, żeby z naszą pomocą można było pielęgnować zarówno cerę, jak i naturalność, dokładnie tak, jak robi to Sylwia Butor – wyjaśnia Karolina Szczepanowska, Advocacy Brand Manager Garnier Skincare HUB Poland & Baltics.

Współpraca marki Garnier z Sylwią Butor właśnie w kontekście nowego serum z witaminą C nie jest przypadkowa. Skóra modelki to na co dzień jej wizytówka, a działanie serum skupia się na dwóch ważnych obszarach i przynosi szybki efekt. Potwierdzona klinicznie skuteczność wskazuje na konkretne przedziały czasowe, podczas których można zaobserwować zmiany (pierwsze efekty są widoczne już po kilku dniach). Do tego witamina C jako antyoksydant działa przeciwstarzeniowo w myśl zasady, że lepiej zapobiegać niż leczyć. 

Czytaj też: Witamina C potrzebna jest skórze szczególnie zimą

Efekty, które uzyskała Sylwia, można zobaczyć w kampanii z jej udziałem.

Seria Garnier Vitamin C jest istotna dla marki, a pochodzące z niej serum to światowy bestseller. Jego nowa wersja z przełomową formułą, zawierającą opatentowany składnik, Melasyl, który jest rezultatem 18 lat badań i stanowi dowód na to, że marka nie stoi w miejscu i nieustannie dba, żeby dostarczać swoim klientom najlepsze produkty – komentuje Zuzanna Radys, Brand Manager Garnier Skincare HUB Poland & Baltics. Jak dodaje, wybór Sylwii Butor na ambasadorkę tego kosmetyku nie jest przypadkowy: modelka także stale się rozwija i inspiruje do tego innych. Jest autentyczna i pewna siebie, a piękna cera, o którą teraz dba także z pomocą serum Garnier Vitamin C+, tylko to potęguje 

Pierwsza moja myśl po tym jak dowiedziałam się o współpracy z Garnier to flashback do sytuacji sprzed kilkunastu już lat, kiedy to twarzą Garnier była Anna Przybylska. Pamiętam jak dziś tę współpracę, podczas której Ania zmieniła kolor włosów na blond. Byłam pod wrażeniem tej metamorfozy i obserwowałam to bacznie jako fanka jej urody. Miałam wtedy około 18 lat, kończyłam szkołę. KOMPLETNIE nic (nawet moje marzenia) nie zapowiadały tego, że kiedyś to ja dostanę taka propozycję – podsumowała współpracę z Garnier Sylwia Butor.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
24.02.2025 19:44
Gillian Anderson – nową globalną ambasadorką L’Oréal Paris
56-letnia Gillian Anderson będzie twarzą najnowszej kampanii kosmetyków z linii Age PerfectCass Bird dla L‘Oréal Paris

Koncern L’Oréal Paris podjął współpracę z aktorką, pisarką i aktywistką Gillian Anderson. 56-letnia gwiazda, pamiętna agentka Scully z serialu “Z Archiwum X”, będzie twarzą najnowszej kampanii kosmetyków z linii Age Perfect.

Kobiety są niezwykłe: wyjątkowe, złożone, błyskotliwe, piękne wewnętrznie i zewnętrznie, w każdym wieku. Jednak otaczająca je narracja i starzenie się niezwykle rzadko, o ile w ogóle, to odzwierciedla – podkreśla Gillian Anderson. – L’Oréal Paris od dziesięcioleci wspiera kobiety w każdym wieku, jestem podekscytowana tym, że ​​mogę do tego dołączyć, ponieważ marka inspiruje kobiety do wyzwolenia się ze stereotypów i postawienia siebie w centrum własnych historii – wyjaśnia aktorka.

Kampania Age Perfect, do której sesję w Paryżu wykonał amerykański artysta Cass Bird, podkreśla celebrowanie pełni życia. 

L‘Oréal Paris uzasadnia zaangażowanie Anderson jej postawą, która “głęboko rezonuje” z podstawowymi wartościami marki, takimi jak wspieranie i wzmacnianie roli kobiet, zrównoważony rozwój oraz inkluzywność.

Jesteśmy zaszczyceni, że możemy powitać Gillian Anderson w L’Oréal Paris. Nie tylko jest ona prawdziwą ikoną z trwającą od kilkudziesięciu lat karierą w filmie i w teatrze, ale również podziela ona misję L’Oréal Paris, aby umożliwić kobietom cieszenie się własnym pięknem niezależnie od wieku – komentuje Delphine Viguier-Hovasse, globalna prezes L’Oréal Paris. 

Urodzona w Chicago, wychowana w Londynie i Michigan, Anderson zyskała największą sławę jako agentka Dana Scully w serialu “Z Archiwum X”. Media przypominają, że rola ta zainspirowała wiele kobiet do podjęcia kariery w medycynie i nauce, a zjawisko to stało się znane jako “efekt Scully”. 

Aktorka zagrała wiele silnych, niezależnych postaci kobiecych – w ostatnich latach mogliśmy ją oglądać w takich serialach jak “Sex education” czy “The Crown”, gdzie mistrzowsko wcieliła się w postać byłej premier Wielkiej Brytanii – Margaret Thatcher.

Anderson działa ponadto jako feministka i orędowniczka praw kobiet, wspierając wiele kobiecych organizacji. Jest również współautorką książki “We: A Manifesto for Women Everywhere” i autorką podcastu What Do I Know?!

Czytaj też: 

Supermodelka Paulina Porizkova po 30 latach powraca do współpracy z Estée Lauder

56-letnia Kelly Rutherford zachwyca naturalną urodą w kampanii Caudalie

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
13. kwiecień 2025 17:43