Rynek demakijażu podlega takim samym prawom jak rynek kosmetyków ogólnie. Jeżeli na rynku kosmetycznym pojawiają się jakieś trendy, to podobne odnajdziemy w poszczególnych jego kategoriach. Składniki, formuły, opakowania, które wybierają konsumenci, są bezpośrednią pochodną stylu życia, a w nim można wyraźnie zaobserwować takie zjawiska jak:
- Dobra autoprezentacja – chcemy wyglądać dobrze, elegancko, chcemy być wysportowani i zadbani, ale uwaga: już nie odmładzamy się na siłę, trendem jest dobry wygląd, ale odpowiedni do swojego wieku, stąd zamiast „anti-ageing” (przeciwstarzeniowy) pojawia się ostatnio termin „age management”, czyli zarządzanie wiekiem.
- Rosnąca świadomość – wiemy o produktach coraz więcej. Konsumenci znają nazwy składników według INCI i wymieniają się na forach internetowych informacjami, polecają je bądź ostrzegają przed nimi. Dobry sprzedawca musi za tym nadążać.
- Odpowiedzialność za środowisko – przynajmniej w deklaracjach chcemy mieć poczucie, że zrobiliśmy coś dla naszej planety. Dlatego trwa moda na produkty zdrowe, bio, eko, naturalne, biodegradowalne.
- Pośpiech – życie bardzo przyspieszyło, więc wybieramy produkty wielofunkcyjne, skracające czas domowych czynności, wieczornych zabiegów i pielęgnacji. Dużo podróżujemy, pakując do walizki produkty w wersji mini lub typu 2 w 1.
W związku z tym ostatnim trendem coraz większą popularność zyskują chusteczki nawilżane, w tym także chusteczki do demakijażu. Blisko 70 proc. konsumentek zetknęło się nimi w podróży lub kupiło je do wakacyjnej kosmetyczki, ale ponad połowa kobiet deklaruje, że używa ich często, gdy są wieczorem bardzo zmęczone. Tutaj trzeba podkreślić, że nawet te konsumentki, które używają chusteczek okazjonalnie, chcą, żeby były one tak samo dobre jak tradycyjne produkty do demakijażu. Jako najbardziej pożądane cechy produktu wymieniają miękkość i delikatność włókniny, skuteczność oraz optymalne nawilżenie chusteczki.
Świadomi konsumenci wybierają chusteczki w z włókniny naturalnej, biodegradowalnej lub nawet rozpuszczalnej w wodzie.
Tworzywa sztuczne na cenzurowanym
Kompletując asortyment i wybierając chusteczki do demakijażu, szukajmy zatem po pierwsze informacji o włókninie, z jakiej zostały wykonane. Chusteczki naturalne będą z całą pewnością bardziej delikatne i skuteczne niż poliestrowe. Poliestrowe włókna nie wchłaniają płynu, pozostaje on między włóknami, stąd przy wyciąganiu chusteczka może wydawać się lepiej nawilżona niż np. bawełniana, natomiast niekoniecznie sztuczne włókno będzie dobrze ścierać zanieczyszczenia. Świadomy konsument także wybierze raczej włókninę naturalną, biodegradowalną lub nawet rozpuszczalną w wodzie.
W Wielkiej Brytanii chusteczki nawilżane są odpowiedzialne za ponad 90 proc. przypadków zablokowania kanalizacji. Brytyjski rząd w kwietniu tego roku ogłosił, że już w 2019 r. wejdzie w życie ograniczenie sprzedaży plastikowych słomek i patyczków, a w planach jest stopniowe eliminowanie innych jednorazowych produktów z tworzyw nieulegających biodegradacji, w tym chusteczek nawilżanych.
Łagodne i naturalne składniki
Kolejny kluczowy czynnik wyboru to oczywiście skład produktu. Kosmetyki do mycia i oczyszczania skóry powinny być łagodne, oparte na delikatnych substancjach myjących, możliwie bez dodatku SLS i alkoholu etylowego, które mogą podrażniać oczy. Dobrze też jest zwrócić uwagę, czy w substancjach zapachowych są alergeny. Jeśli tak, to muszą one być oznaczone – ich pełną listę znajdziemy w internecie.
Warto szukać składników takich jak panthenol, alantoina czy ekstrakty roślinne, oznaczane jako leaf, root, fruit (liście, korzenie, owoce) extract, oraz zwracać uwagę, czy może są użyte konserwanty stosowane w kosmetykach naturalnych, jak Potasium Sorbate czy Sodium Benzoate.
Niezwykle istotny z perspektywy składników zawartych w chusteczkach jest sposób używania produktu. Jeśli bowiem po użyciu chusteczki nie zmywamy dodatkowo twarzy, powinniśmy wybierać te, które nie zawierają substancji typu MIT (Methylisothiasolinone, Methylchloroisothiazolinone), gdyż są to konserwanty wskazane w 2014 roku do wycofania w kosmetykach niespłukiwalnych. To oznacza, że pozostając na skórze, mogą powodować podrażnienia.
Spod lady się nie sprzedadzą
Chusteczki nawilżane są stosunkowo nową formą podania produktu. Jako pierwsze pojawiły się na sklepowych półkach w kategorii produktów pielęgnacyjnych dla dzieci i trafiły od razu w sąsiedztwo jednorazowych pieluszek. W pozostałych kategoriach ekspozycja nie jest już tak logiczna. Sprzedawcy najczęściej umieszczają je bez względu na funkcję wszystkie razem w strefie przykasowej, na dolnej półce, lub w jednym koszyczku pod ladą, gdzie szansę na sprzedaż mają tylko wtedy, kiedy klient o nie zapyta. Tymczasem najlepsza lokalizacja dla tego typu produktu powinna wynikać z jego funkcji.
PAMIĘTAJ!
- Chusteczki do demakijażu najlepiej będą rotowały ustawione obok mleczka, toniku i płynu dwufazowego.
- Chusteczek antyperspiracyjnych klient będzie szukał najczęściej przy innych dezodorantach.
- Chusteczki odświeżające mogłyby się zaś lepiej sprzedawać obok innych produktów do rąk.
Ta kategoria stawia zatem przed producentami i sprzedawcami sporo wyzwań. Ci pierwsi muszą zmierzyć się z jakością, skutecznością produktu oraz jego wpływem na środowisko naturalne. Ci drudzy muszą nauczyć się sprzedawać i polecać produkt jako nową formę podania, która szybko zyskuje sobie coraz większe grono użytkowniczek.
Katarzyna Kostrzyńska, marketing manager w firmie Luba