StoryEditor
Twarz
05.07.2015 00:00

Ciemna strona lata przebarwienia słoneczne

W czasach selfie i kultu atrakcyjnego wyglądu przebarwienia skórne to poważny problem estetyczny. Tym poważniejszy, że w przypadku predyspozycji trudno się przed nimi ustrzec, a jeśli już są – ciężko je zlikwidować. Według niektórych autorów dotyczą nawet 70-90 proc. populacji i są jednym z najczęstszych defektów kosmetycznych wśród kobiet.


Czym są przebarwienia?
Przebarwienia (inaczej hiperpigmentacja) to płaskie, ciemne plamy, które powstają na skórze w wyniku zaburzenia syntezy melaniny oraz jej rozmieszczenia w naskórku. Mogą przybierać różne kształty, wielkość i kolor:  od jasno- do ciemnobrązowego. Najczęściej występują w miejscach wystawianych na słońce, czyli na twarzy, dekolcie, ramionach i grzbietach dłoni.
Przyczyny powstawania przebarwień
Trudno jednoznacznie wskazać winowajcę przebarwień. Na pewno kluczowym czynnikiem odpowiedzialnym za ich występowanie jest promieniowanie UV, ponieważ to ono wywołuje produkcję melaniny w naskórku. Ale to nie wszystko. Aby powstało przebarwienie, muszą współistnieć jednocześnie jeszcze inne czynniki, np.: skłonności osobnicze, podeszły wiek, stan zdrowia (np. poziom hormonów), stan skóry, przebyte terapie, przyjmowane leki lub inne.
Główne czynniki wpływające na powstawanie przebarwień
Skłonności osobnicze – przykładem tego rodzaju przebarwień są piegi.
Piegi to najczęściej występujące przebarwienia. Ich obecność jest uwarunkowana genetycznie. Występują głównie u osób o jasnej karnacji i jasnych bądź rudych włosach. Piegi to małe, żółte lub brązowe plamki zlokalizowane na twarzy, ramionach i górnych częściach ciała. Ich natężenie nasila się w okresie wiosenno-letnim.
Wiek – przebarwienia starcze (inaczej plamy starcze).
Plamy starcze – to małe, ciemne plamki na skórze, pojawiają się w wyniku naturalnego starzenia się skóry i nadmiernej ekspozycji na słońce. Zdradzają, że dana osoba lubi przebywać na słońcu.
Zaburzenia hormonalne – ostuda (melasma).
Ostuda – powstaje najczęściej pod wpływem czynników hormonalnych, takich jak ciąża, doustne środki antykoncepcyjne, terapia zastępcza w czasie menopauzy w połączeniu z ekspozycją słoneczną. Przebarwienia powstają najczęściej na twarzy (np. nad górną wargą i wokół ust, na czole). Ostuda może pojawić się również w wyniku zaburzeń endokrynologicznych, np. chorób tarczycy.

Stan zdrowia
Występowanie przebarwień może być objawem niektórych chorób gastrycznych lub autoimmunologicznych, może także zwiastować początki zaburzeń hormonalnych.
Stan skóry – przebarwienia pozapalne.
Przebarwienia pozapalne – mogą powstawać na skórze w miejscach przebytego stanu zapalnego skóry np.: po inwazyjnych zabiegach kosmetycznych, tj. głębokim złuszczaniu, zabiegach laserowych, na skórze uszkodzonej np. w wyniku poparzeń, skaleczeń, po ostrych postaciach trądziku młodzieńczego, silne kwasy też mogą pozostawić taki ślad. Ten rodzaj przebarwień jest charakterystyczny dla osób z ciemniejszą karnacją, o fototypie III i IV.

Przyjmowane leki

Wiele leków stosowanych zarówno wewnętrznie, jak i zewnętrznie uwrażliwia skórę na działanie słońca. Mówi się wówczas o ich fototoksycznym lub fotouczulającym działaniu. Zalicza się do nich m.in.: niektóre leki przeciwbakteryjne (tetracykliny, sulfonamidy), niesteroidowe leki przeciwzapalne (paracetamol, salicylany), moczopędne (furosemid), przeciwcukrzycowe (sulfonylomocznik), kardiologiczne (amiodaron), przeciwmalaryczne (doksycyklina) i wiele, wiele innych. Należy pamiętać, że stosując leki, należy unikać słońca i zawsze sprawdzać na ulotce, czy nie mają działania fotouczulającego. Eksperci szacują, że tego typu przebarwienia stanowią około 20 proc. wszystkich przebarwień.

Czy kosmetyki mogą powodować przebarwienia?

Niektóre perfumy, olejki do masażu i inne kosmetyki zawierające w składzie wysokie stężenia olejku bergamotowego mogą przy jednoczesnej ekspozycji na słońce doprowadzić do powstawania przebarwień. Jeśli jednak taki składnik znajduje się w recepturze kosmetyku, producenci wyraźnie o tym informują na opakowaniu produktu i ostrzegają przed ewentualnymi następstwami ekspozycji na promienie UV.
Zasadniczo kosmetyki same w sobie nie powodują przebarwień, nie zawierają również w składzie substancji, które mogłyby samoistnie doprowadzić do ich powstawania. Niektóre substancje intensywnie odnawiające naskórek, np. kwasy owocowe czy retinol – które w istocie mają zastosowanie w usuwaniu przebarwień skóry – naruszają naturalne bariery ochronne naskórka i czynią skórę bardziej podatną na powstawanie przebarwień. Ale tak jak w przypadku olejku bergamotowego, tak też w przypadku tych składników producenci wyraźnie zalecają unikanie słońca podczas kuracji i zapewnienie skórze wysokiej ochrony przed UV.
Usuwanie przebarwień
Możliwości szybkiego i całkowitego usunięcia przebarwień za pomocą kosmetyków są ograniczone i zależą od przyczyny, która je wywołuje. Kosmetyki z reguły rozjaśniają i redukują widoczność istniejących przebarwień oraz zmniejszają syntezę melaniny, dzięki czemu zapobiegają pogłębianiu się problemu. Drobne przebarwienia oraz te, które powstały incydentalnie, są zdecydowanie łatwiejsze do usunięcia niż te nawracające. Dlatego przy większych problemach z pomocą przychodzą zabiegi dermatologiczne – peelingi chemiczne, zabiegi laserowe oraz ochrona przed czynnikiem wywołującym, czyli słońcem.
Profilaktyka, profilaktyka…
Za głównego winowajcę hiperpigmentacji uznaje się promieniowanie słoneczne, które w połączeniu z innym czynnikiem prowadzi do miejscowej nadprodukcji melaniny. Najskuteczniejszą formą profilaktyki przebarwień jest więc skuteczna ochrona przeciwsłoneczna – ograniczanie czasu spędzanego na słońcu, noszenie odzieży ochronnej na otwartym słońcu oraz stosowanie wysokich filtrów o szerokim spektrum działania.

Beata Maciej


Warto wiedzieć

Melanina to naturalny barwnik naszego ustroju, od którego zależy kolor skóry, włosów i oczu człowieka. Jest syntetyzowana w melanocytach – komórkach barwnikowych skóry, które znajdują się w warstwie podstawnej naskórka.
Funkcją melaniny jest ochrona skóry przed działaniem promieni UV, a opalenizna to nic innego jak reakcja obronna skóry na działanie promieni UV i naturalny  „filtr”.   To tłumaczy dlaczego osoby z jasną karnacją mają słabszą ochronę i łatwiej ulegają poparzeniom słonecznym niż osoby z karnacją ciemną lub czarną.


Inne czynniki

Niektóre zioła (np. dziurawiec) mają działanie uwrażliwiające na działanie promieni UV i mogą w efekcie powodować powstawanie przebarwień.

UWAGA! Na powstawanie niektórych przebarwień mają wpływ przede wszystkim indywidualne skłonności. Np. tabletki antykoncepcyjne + słońce w jednym przypadku oznaczają przebarwienia, a w innym wcale nie. Z kolei predyspozycje do powstawania piegów + słońce to zawsze więcej piegów.


ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Twarz
03.03.2025 19:43
Modelka Sylwia Butor – twarzą najnowszego serum Garnier z witaminą C
Pierwsza moja myśl po tym jak dowiedziałam się o współpracy z Garnier to flashback do sytuacji sprzed kilkunastu już lat, kiedy to twarzą Garnier była Anna Przybylska – mówi Sylwia Butor, nowa twarz markiGarnier Skincare

Do serii Garnier Vitamin C, która oferuje kompleksową pielęgnację z witaminą C, właśnie dołączyła nowa, ulepszona odsłona jednego z kosmetyków – Garnier Vitamin C+, serum na przebarwienia. Ambasadorką została Sylwia Butor – modelka i influencerka.

Jako twarz nowego Garnier Vitamin C+ serum na przebarwienia Sylwia będzie miała okazję prezentować, jakie efekty pozwoliła jej uzyskać udoskonalona formuła.

Sylwia Butor przekonała już do siebie setki tysięcy osób, które obserwują ją w mediach społecznościowych. Modelka na swoich kanałach sporo uwagi poświęca tematyce beauty. Za jej urodowymi wskazówkami stoi ogromne doświadczenie: Sylwia bazuje bowiem nie tylko na własnych testach, ale również współpracy z cenionymi wizażystami i wizażystkami w życiu zawodowym. Dzięki wiedzy i praktyce jest w stanie polecać obserwującym najlepsze rozwiązania, które udało jej się odkryć, a piękna cera, lśniące włosy czy dopracowany makijaż tylko potwierdzają, że jest osobą, której w tym temacie warto zaufać, jak mało komu.

Sylwia Butor to inspirująca kobieta, która nieprzypadkowo jest nazywana polską it-girl. Jej autentyczność przyciągnęła setki tysięcy osób w mediach społecznościowych, a urodowe wybory chwalą nie tylko obserwatorki, ale również redaktorki z cenionych magazynów. Wniosła zupełnie nową jakość, która doskonale współgra z tym, co stoi za naszym nowym Garnier Vitamin C+ serum na przebarwienia. Chcemy, żeby z naszą pomocą można było pielęgnować zarówno cerę, jak i naturalność, dokładnie tak, jak robi to Sylwia Butor – wyjaśnia Karolina Szczepanowska, Advocacy Brand Manager Garnier Skincare HUB Poland & Baltics.

Współpraca marki Garnier z Sylwią Butor właśnie w kontekście nowego serum z witaminą C nie jest przypadkowa. Skóra modelki to na co dzień jej wizytówka, a działanie serum skupia się na dwóch ważnych obszarach i przynosi szybki efekt. Potwierdzona klinicznie skuteczność wskazuje na konkretne przedziały czasowe, podczas których można zaobserwować zmiany (pierwsze efekty są widoczne już po kilku dniach). Do tego witamina C jako antyoksydant działa przeciwstarzeniowo w myśl zasady, że lepiej zapobiegać niż leczyć. 

Czytaj też: Witamina C potrzebna jest skórze szczególnie zimą

Efekty, które uzyskała Sylwia, można zobaczyć w kampanii z jej udziałem.

Seria Garnier Vitamin C jest istotna dla marki, a pochodzące z niej serum to światowy bestseller. Jego nowa wersja z przełomową formułą, zawierającą opatentowany składnik, Melasyl, który jest rezultatem 18 lat badań i stanowi dowód na to, że marka nie stoi w miejscu i nieustannie dba, żeby dostarczać swoim klientom najlepsze produkty – komentuje Zuzanna Radys, Brand Manager Garnier Skincare HUB Poland & Baltics. Jak dodaje, wybór Sylwii Butor na ambasadorkę tego kosmetyku nie jest przypadkowy: modelka także stale się rozwija i inspiruje do tego innych. Jest autentyczna i pewna siebie, a piękna cera, o którą teraz dba także z pomocą serum Garnier Vitamin C+, tylko to potęguje 

Pierwsza moja myśl po tym jak dowiedziałam się o współpracy z Garnier to flashback do sytuacji sprzed kilkunastu już lat, kiedy to twarzą Garnier była Anna Przybylska. Pamiętam jak dziś tę współpracę, podczas której Ania zmieniła kolor włosów na blond. Byłam pod wrażeniem tej metamorfozy i obserwowałam to bacznie jako fanka jej urody. Miałam wtedy około 18 lat, kończyłam szkołę. KOMPLETNIE nic (nawet moje marzenia) nie zapowiadały tego, że kiedyś to ja dostanę taka propozycję – podsumowała współpracę z Garnier Sylwia Butor.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
24.02.2025 19:44
Gillian Anderson – nową globalną ambasadorką L’Oréal Paris
56-letnia Gillian Anderson będzie twarzą najnowszej kampanii kosmetyków z linii Age PerfectCass Bird dla L‘Oréal Paris

Koncern L’Oréal Paris podjął współpracę z aktorką, pisarką i aktywistką Gillian Anderson. 56-letnia gwiazda, pamiętna agentka Scully z serialu “Z Archiwum X”, będzie twarzą najnowszej kampanii kosmetyków z linii Age Perfect.

Kobiety są niezwykłe: wyjątkowe, złożone, błyskotliwe, piękne wewnętrznie i zewnętrznie, w każdym wieku. Jednak otaczająca je narracja i starzenie się niezwykle rzadko, o ile w ogóle, to odzwierciedla – podkreśla Gillian Anderson. – L’Oréal Paris od dziesięcioleci wspiera kobiety w każdym wieku, jestem podekscytowana tym, że ​​mogę do tego dołączyć, ponieważ marka inspiruje kobiety do wyzwolenia się ze stereotypów i postawienia siebie w centrum własnych historii – wyjaśnia aktorka.

Kampania Age Perfect, do której sesję w Paryżu wykonał amerykański artysta Cass Bird, podkreśla celebrowanie pełni życia. 

L‘Oréal Paris uzasadnia zaangażowanie Anderson jej postawą, która “głęboko rezonuje” z podstawowymi wartościami marki, takimi jak wspieranie i wzmacnianie roli kobiet, zrównoważony rozwój oraz inkluzywność.

Jesteśmy zaszczyceni, że możemy powitać Gillian Anderson w L’Oréal Paris. Nie tylko jest ona prawdziwą ikoną z trwającą od kilkudziesięciu lat karierą w filmie i w teatrze, ale również podziela ona misję L’Oréal Paris, aby umożliwić kobietom cieszenie się własnym pięknem niezależnie od wieku – komentuje Delphine Viguier-Hovasse, globalna prezes L’Oréal Paris. 

Urodzona w Chicago, wychowana w Londynie i Michigan, Anderson zyskała największą sławę jako agentka Dana Scully w serialu “Z Archiwum X”. Media przypominają, że rola ta zainspirowała wiele kobiet do podjęcia kariery w medycynie i nauce, a zjawisko to stało się znane jako “efekt Scully”. 

Aktorka zagrała wiele silnych, niezależnych postaci kobiecych – w ostatnich latach mogliśmy ją oglądać w takich serialach jak “Sex education” czy “The Crown”, gdzie mistrzowsko wcieliła się w postać byłej premier Wielkiej Brytanii – Margaret Thatcher.

Anderson działa ponadto jako feministka i orędowniczka praw kobiet, wspierając wiele kobiecych organizacji. Jest również współautorką książki “We: A Manifesto for Women Everywhere” i autorką podcastu What Do I Know?!

Czytaj też: 

Supermodelka Paulina Porizkova po 30 latach powraca do współpracy z Estée Lauder

56-letnia Kelly Rutherford zachwyca naturalną urodą w kampanii Caudalie

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
13. kwiecień 2025 17:02