StoryEditor
Twarz
06.04.2007 00:00

Cera naczynkowa

Coraz więcej kobiet skarży się na problemy z rozszerzonymi naczynkami krwionośnymi, które mogą powstać przy każdym typie cery. Szczególnie jednak narażona jest skóra delikatna, cienka i wrażliwa.

Czym charakteryzuje się skóra, określana często mianem naczyniowej? Przede wszystkim, jak twierdzą lekarze dermatolodzy, odznacza się ona kruchością i nadwrażliwością naczyń włosowatych, czyli najcieńszych naczyń krwionośnych. Najbardziej dokuczają jej mróz, wiatr i przegrzane pomieszczenia, zaś codzienna pielęgnacja tej cery wymaga odpowiednich produktów. Powinny w nich znaleźć się odpowiednie substancje, które uszczelniają naczynka, wzmacniają, regulują krzepnięcie krwi, likwidują pajączki, zmniejszają zaczerwienienia, działają obkurczająco i chronią przed pękaniem. Tak więc, nim ekspedientka poda jakiś krem, a klientka go kupi, warto aby obie strony zapoznały się z jego składem. Najczęściej w tego typu kosmetykach znajdują się: rutyna; ekstrakt z oczaru – hamamelis; witamina K; witamina PP; wyciąg z arniki górskiej; wyciąg z kwiatów dzikiego mirtu; witamina C; ekstrakt z miłorzębu japońskiego – ginkgo biloba; olej winogronowy; ekstrakt z kasztanowca i wiele innych.
Z roku na rok zainteresowanie kosmetykami do cery naczynkowej rośnie. Dzieje się tak dlatego, że ta z pozoru niewielka przypadłość może skutecznie zatruć życie. Czerwone plamy pojawiają się na twarzy po wypiciu lampki wina, pod wpływem słońca i zimna. Trzeba zapomnieć o saunie i solarium. Nieleczone pękające naczynka mogą się przerodzić w trądzik różowaty. Profilaktyka – to więc najważniejsze słowo, dla osób obarczonych ryzykiem powstawania nietwarzowych „pajączków”.
Obok odpowiedniej diety, profilaktyce tej sprzyja stosowanie odpowiednich kosmetyków. Dużymi osiągnięciami na tym polu mogą się pochwalić polscy producenci. Wprowadzenie wysoce specjalistycznych linii do oferty podnosi prestiż firmy – preparaty często najpierw trafiają do aptek.
– Zarówno konsumenci jak i sprzedawcy są coraz bardziej świadomi, że w przypadku pojawienia się problemów z naczynkami konieczne jest stosowanie specjalistycznych preparatów – mówi Małgorzata Duszczyk, PR manager firmy Ziaja. – Jeszcze kilka lat temu były one dostępne w nielicznych sklepach kosmetycznych lub w aptekach, teraz, między innymi dzięki wielu artykułom publikowanym w prasie kobiecej na temat teleangiektazji, ich obecność na półce w drogerii jest oczywista.
Laboratorium Kosmetyczne Ava zajmuje się produkcją kosmetyków do cery naczynkowej od 1999 roku. – Nasze preparaty z tej serii, traktowane są jak parafarmaceutyki, dlatego bardzo dobrze sprzedają się przede wszystkim w aptekach i sklepach zielarskich, gdzie ludzie szukają pomocy na różne dolegliwości skórne. Niestety typowe sklepy drogeryjne nie zawsze jeszcze potrafią docenić ich znaczenie, do tego często lekceważą mniejszych producentów – mówi Larysa Dysput-Goławska właścicielka Avy.
Jednym z pierwszych producentów, który zaczął dostarczać na rynek kosmetyki do cery naczynkowej był Oceanic. – Właśnie o tej porze roku szczególnie rośnie zainteresowanie naszą serią – podkreśla Magdalena Kałużna reprezentująca firmę. – Nasi przedstawiciele handlowi, dzięki odpowiednim szkoleniom w tym zakresie, zawsze są gotowi do udzielania kompetentnych informacji w punktach sprzedaży – podkreśla.
Warto też wspomnieć o serii dermokosmetyków Pharmaceris N produkowanej przez polskiego potentata w kategorii pielęgnacji twarzy – Laboratorium Kosmetyczne Dr Irena Eris. Aleksandra Zarychta, specjalista PR Pharmaceris, podkreśla, że seria ta stała się pierwszym programem dermokosmetycznym, który tak kompleksowo zajął się pielęgnacją skóry naczynkowej. Preparaty na tego typu problemy znajdziemy też w serii masowej tego producenta – Lirene.
Tak naprawdę preparaty na pajączki mają w swojej ofercie praktycznie wszystkie liczące się firmy polskie kosmetyczne, jak choćby Dax Cosmetics, Flos-Lek, Soraya, Bielenda, Dermika, Bandi, Mincer – Mona Liza...
Po polskie kosmetyki tego typu coraz częściej dopominają się sklepy europejskie, a krajowi producenci z pewnością nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa w tym względzie. (osw)

 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Twarz
03.03.2025 19:43
Modelka Sylwia Butor – twarzą najnowszego serum Garnier z witaminą C
Pierwsza moja myśl po tym jak dowiedziałam się o współpracy z Garnier to flashback do sytuacji sprzed kilkunastu już lat, kiedy to twarzą Garnier była Anna Przybylska – mówi Sylwia Butor, nowa twarz markiGarnier Skincare

Do serii Garnier Vitamin C, która oferuje kompleksową pielęgnację z witaminą C, właśnie dołączyła nowa, ulepszona odsłona jednego z kosmetyków – Garnier Vitamin C+, serum na przebarwienia. Ambasadorką została Sylwia Butor – modelka i influencerka.

Jako twarz nowego Garnier Vitamin C+ serum na przebarwienia Sylwia będzie miała okazję prezentować, jakie efekty pozwoliła jej uzyskać udoskonalona formuła.

Sylwia Butor przekonała już do siebie setki tysięcy osób, które obserwują ją w mediach społecznościowych. Modelka na swoich kanałach sporo uwagi poświęca tematyce beauty. Za jej urodowymi wskazówkami stoi ogromne doświadczenie: Sylwia bazuje bowiem nie tylko na własnych testach, ale również współpracy z cenionymi wizażystami i wizażystkami w życiu zawodowym. Dzięki wiedzy i praktyce jest w stanie polecać obserwującym najlepsze rozwiązania, które udało jej się odkryć, a piękna cera, lśniące włosy czy dopracowany makijaż tylko potwierdzają, że jest osobą, której w tym temacie warto zaufać, jak mało komu.

Sylwia Butor to inspirująca kobieta, która nieprzypadkowo jest nazywana polską it-girl. Jej autentyczność przyciągnęła setki tysięcy osób w mediach społecznościowych, a urodowe wybory chwalą nie tylko obserwatorki, ale również redaktorki z cenionych magazynów. Wniosła zupełnie nową jakość, która doskonale współgra z tym, co stoi za naszym nowym Garnier Vitamin C+ serum na przebarwienia. Chcemy, żeby z naszą pomocą można było pielęgnować zarówno cerę, jak i naturalność, dokładnie tak, jak robi to Sylwia Butor – wyjaśnia Karolina Szczepanowska, Advocacy Brand Manager Garnier Skincare HUB Poland & Baltics.

Współpraca marki Garnier z Sylwią Butor właśnie w kontekście nowego serum z witaminą C nie jest przypadkowa. Skóra modelki to na co dzień jej wizytówka, a działanie serum skupia się na dwóch ważnych obszarach i przynosi szybki efekt. Potwierdzona klinicznie skuteczność wskazuje na konkretne przedziały czasowe, podczas których można zaobserwować zmiany (pierwsze efekty są widoczne już po kilku dniach). Do tego witamina C jako antyoksydant działa przeciwstarzeniowo w myśl zasady, że lepiej zapobiegać niż leczyć. 

Czytaj też: Witamina C potrzebna jest skórze szczególnie zimą

Efekty, które uzyskała Sylwia, można zobaczyć w kampanii z jej udziałem.

Seria Garnier Vitamin C jest istotna dla marki, a pochodzące z niej serum to światowy bestseller. Jego nowa wersja z przełomową formułą, zawierającą opatentowany składnik, Melasyl, który jest rezultatem 18 lat badań i stanowi dowód na to, że marka nie stoi w miejscu i nieustannie dba, żeby dostarczać swoim klientom najlepsze produkty – komentuje Zuzanna Radys, Brand Manager Garnier Skincare HUB Poland & Baltics. Jak dodaje, wybór Sylwii Butor na ambasadorkę tego kosmetyku nie jest przypadkowy: modelka także stale się rozwija i inspiruje do tego innych. Jest autentyczna i pewna siebie, a piękna cera, o którą teraz dba także z pomocą serum Garnier Vitamin C+, tylko to potęguje 

Pierwsza moja myśl po tym jak dowiedziałam się o współpracy z Garnier to flashback do sytuacji sprzed kilkunastu już lat, kiedy to twarzą Garnier była Anna Przybylska. Pamiętam jak dziś tę współpracę, podczas której Ania zmieniła kolor włosów na blond. Byłam pod wrażeniem tej metamorfozy i obserwowałam to bacznie jako fanka jej urody. Miałam wtedy około 18 lat, kończyłam szkołę. KOMPLETNIE nic (nawet moje marzenia) nie zapowiadały tego, że kiedyś to ja dostanę taka propozycję – podsumowała współpracę z Garnier Sylwia Butor.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
24.02.2025 19:44
Gillian Anderson – nową globalną ambasadorką L’Oréal Paris
56-letnia Gillian Anderson będzie twarzą najnowszej kampanii kosmetyków z linii Age PerfectCass Bird dla L‘Oréal Paris

Koncern L’Oréal Paris podjął współpracę z aktorką, pisarką i aktywistką Gillian Anderson. 56-letnia gwiazda, pamiętna agentka Scully z serialu “Z Archiwum X”, będzie twarzą najnowszej kampanii kosmetyków z linii Age Perfect.

Kobiety są niezwykłe: wyjątkowe, złożone, błyskotliwe, piękne wewnętrznie i zewnętrznie, w każdym wieku. Jednak otaczająca je narracja i starzenie się niezwykle rzadko, o ile w ogóle, to odzwierciedla – podkreśla Gillian Anderson. – L’Oréal Paris od dziesięcioleci wspiera kobiety w każdym wieku, jestem podekscytowana tym, że ​​mogę do tego dołączyć, ponieważ marka inspiruje kobiety do wyzwolenia się ze stereotypów i postawienia siebie w centrum własnych historii – wyjaśnia aktorka.

Kampania Age Perfect, do której sesję w Paryżu wykonał amerykański artysta Cass Bird, podkreśla celebrowanie pełni życia. 

L‘Oréal Paris uzasadnia zaangażowanie Anderson jej postawą, która “głęboko rezonuje” z podstawowymi wartościami marki, takimi jak wspieranie i wzmacnianie roli kobiet, zrównoważony rozwój oraz inkluzywność.

Jesteśmy zaszczyceni, że możemy powitać Gillian Anderson w L’Oréal Paris. Nie tylko jest ona prawdziwą ikoną z trwającą od kilkudziesięciu lat karierą w filmie i w teatrze, ale również podziela ona misję L’Oréal Paris, aby umożliwić kobietom cieszenie się własnym pięknem niezależnie od wieku – komentuje Delphine Viguier-Hovasse, globalna prezes L’Oréal Paris. 

Urodzona w Chicago, wychowana w Londynie i Michigan, Anderson zyskała największą sławę jako agentka Dana Scully w serialu “Z Archiwum X”. Media przypominają, że rola ta zainspirowała wiele kobiet do podjęcia kariery w medycynie i nauce, a zjawisko to stało się znane jako “efekt Scully”. 

Aktorka zagrała wiele silnych, niezależnych postaci kobiecych – w ostatnich latach mogliśmy ją oglądać w takich serialach jak “Sex education” czy “The Crown”, gdzie mistrzowsko wcieliła się w postać byłej premier Wielkiej Brytanii – Margaret Thatcher.

Anderson działa ponadto jako feministka i orędowniczka praw kobiet, wspierając wiele kobiecych organizacji. Jest również współautorką książki “We: A Manifesto for Women Everywhere” i autorką podcastu What Do I Know?!

Czytaj też: 

Supermodelka Paulina Porizkova po 30 latach powraca do współpracy z Estée Lauder

56-letnia Kelly Rutherford zachwyca naturalną urodą w kampanii Caudalie

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
01. kwiecień 2025 23:56