StoryEditor
Twarz
30.07.2015 00:00

Abecadło dziecięcej pielęgnacji

Kosmetyki do pielęgnacji niemowląt i małych dzieci to bardzo ważna kategoria. Zapotrzebowanie na tego rodzaju produkty jest duże, ponieważ rodzice są coraz bardziej oczytani i wymagający.

Narodzinom dzieci zawsze towarzyszy dużo emocji. Pierwsza kąpiel, zmiana pieluszek, obcinanie maleńkich paznokci – nawet doświadczeni rodzice nie kryją wzruszenia podczas obcowania z tym małym, wielkim cudem. Pragniemy, aby nasze maleństwo miało wszystko co najlepsze, nawet kosztem nadwyrężania domowego budżetu. Producenci również dokładają wszelkich starań, aby sprostać oczekiwaniom wymagających rodziców, oferując tysiące „niezbędnych” dla prawidłowego rozwoju, właściwej pielęgnacji i bezpieczeństwa produktów. Wybór jest tak duży, że młodym matkom dosłownie kręci się w głowach.

Jakich produktów szukają rodzice?
Jeśli ma się na względzie bezpieczeństwo i zdrowie swoich maleństw, wybór jest oczywisty: świadomi rodzice kupują wyłącznie kosmetyki przeznaczone dla noworodków, niemowląt, a następnie małych dzieci. Wielu z nich czyta i analizuje skład produktów oraz sprawdza, czy są hipoalergiczne i czy mają pozytywną opinię Instytutu Matki i Dziecka, Centrum Zdrowia Dziecka lub Państwowego Zakładu Higieny. Większość rodziców zdaje sobie sprawę, że w przypadku skóry dzieci mniej składników znaczy bezpieczniej i wybiera kosmetyki o nieskomplikowanych recepturach, często bezzapachowe. Cena ma znaczenie drugorzędne. Sprzedają się zarówno drogie, jak i ekonomiczne produkty, w aptekach, dyskontach i hipermarketach, jednak – jak podkreślają sprzedawcy – coraz częściej świadomie są wybierane kosmetyki polskich producentów, bo są świetnej jakości i w bardzo korzystnych cenach.

Dlaczego produkty tylko dla dzieci?
Skóra niemowlęcia i małego dziecka w zasadniczy sposób różni się (zarówno anatomicznie, jak i fizjologicznie) od skóry dorosłego człowieka. Jest cieńsza, delikatniejsza i ma zdecydowanie słabszą warstwę lipidową. To wpływa na większą przeznaskórkową utratę wody oraz większą przepuszczalność (zwłaszcza w okolicach pieluszkowych, narażonych na wilgoć). Skóra małych dzieci ma również bardziej reaktywne włókna nerwowe. To wszystko sprawia, że jest bardziej wrażliwa oraz podatna na podrażnienia i wymaga szczególnej pielęgnacji.
Wbrew pozorom dziecku o zdrowej skórze nie potrzeba zbyt wielu kosmetyków do pielęgnacji. Wystarczy łagodny produkt do mycia, preparat zapobiegający podrażnieniom na pupę oraz kremy ochronne: na zimno oraz z filtrem na spacery. W przypadku maluszków o skórze wyjątkowo wrażliwej, alergicznej lub atopowej zwykła pielęgnacja jest niewystarczająca.

Problem: sucha skóra i podrażnienie
Co zrobić, gdy podstawowe kosmetyki to za mało? Gdy skóra maluszka się łuszczy, jest przesuszona i podrażniona, osłabiona bariera ochronna sprzyja wnikaniu w nią czynników drażniących, szybciej traci wilgoć, jest skłonna do infekcji i stanów zapalnych. Jeśli istnieje taki problem, należy sięgnąć po emolienty (łac. emolliare – zmiękczanie), które są niczym opatrunek chroniący skórę przed nadmierną ucieczką wody oraz przenikaniem w głąb skóry szkodliwych czynników z zewnątrz. Emolienty mają lekko kwaśne, przyjazne dla skóry pH oraz nie zawierają w składzie żadnych substancji drażniących – barwników i substancji zapachowych. Ich dodatkową zaletą jest to, że doskonale natłuszczają skórę i nie trzeba nakładać już dodatkowych kosmetyków po kąpieli.

Ochrona przed zimnem, wiatrem, mrozem oraz promieniami UV
Skóra niemowląt i małych dzieci nie ma jeszcze w pełni rozwiniętych funkcji ochronnych. Organizm szybko traci ciepło i równie szybko może ulec przegrzaniu. Z uwagi na niższą produkcję melaniny jest też całkowicie bezbronny wobec promieni ultrafioletowych, które – jak pamiętamy – operują również w cieniu oraz w czasie pochmurnych dni. Kremy z filtrem to kolejna pozycja w grupie kosmetyków niezbędnych. Aby zapewnić dziecku prawidłową ochronę, należy stosować wyłącznie produkty przeznaczone dla dzieci, ponieważ zawarte w nich filtry są bezpieczne i stabilne, a skład emulsji jest dostosowany do delikatnej skóry malucha.

Beata Maciej


Krótki przegląd podstawowych kosmetyków dla niemowląt i małych dzieci

Pieluchy to raczej „ubiór ochronny” niż kosmetyk, niemniej jednak są najważniejszym produktem w niemowlęcej wyprawce. Szacuje się, że dziecko do ukończenia dwóch i pół roku zużywa średnio sześć tysięcy jednorazowych pieluch! Ich zaletą jest doskonała chłonność, która zmniejsza ryzyko powstawania podrażnień i odparzeń. Dla chodzących bobasów producenci polecają pieluchomajtki, a dla pływających w basenach specjalne pieluchy do kąpieli. Kilkanaście lat temu pieluchy jednorazowe były bardzo drogie i tylko te mogły się pochwalić wysoką jakością. Obecnie rodzice mają wybór pieluch w rozsądnych cenach, nieustępujących jakością tym drogim.
Z uwagi na wilgoć i ograniczony dostęp powietrza pupa maluszka jest szczególnie narażona na powstawanie podrażnień. Dlatego bardzo ważnym kosmetykiem do pielęgnacji niemowląt i dzieci noszących pieluszki jest krem lub maść ochronna zapobiegająca odparzeniom. Jeśli nic się nie dzieje ze skórą, wystarczą produkty podstawowe na bazie lanoliny i wazeliny, ale jeśli na skórze pojawia się rumień, a nawet grudki i krostki, należy zasięgnąć porady lekarza, a po konsultacji zastosować specjalistyczne maści, np. na bazie kwasu bornego.
Kosmetyki do mycia i kąpieli dla dorosłych są absolutnie niedopuszczalne w pielęgnacji niemowlęcej i wczesnodziecięcej. Ich skład oraz nieodpowiedni odczyn mogą błyskawicznie zaburzyć czynności ochronne bariery naskórkowej i doprowadzić do poważnego podrażnienia delikatnej skóry maluszka. Nieważne, czy myjemy bobasa mydełkiem, żelem, emulsją lub płynem, ważne, aby produkt był przeznaczony specjalnie dla niemowląt lub małych dzieci. To samo dotyczy główki i delikatnych włosów dziecka.
Oliwki dla dzieci są polecane tylko w pierwszych dniach życia, kiedy gruczoły łojowe dopiero zaczynają działać, w późniejszym okresie mogą nasilać zmiany łojotokowe.
Chusteczki nawilżane – większość mam nie wyobraża sobie bez nich przewijania lub wyjścia z domu. Są bardzo wygodne i bezpieczne, ale w przypadku skóry skłonnej do podrażnień nie należy ich nadużywać.
Mleczka, kremy i balsamy do pielęgnacji ciała bobasa zapobiegają utracie wody i wzmacniają funkcje ochronne skóry. Można z nich zrezygnować, jeśli skóra nie przesusza się lub dziecko nie przepada za nakładaniem kremów. Część dzieci przeciwnie, bardzo lubi masaż i wówczas warto zachować ten rytuał.


Co warto wiedzieć o kategorii kosmetyków dla dzieci?

Marki producentów a marki własne
Kategoria kosmetyków dla dzieci rozwija się bardzo dynamicznie i jest to odczuwalne dla wszystkich graczy na rynku. Zwłaszcza w segmencie chusteczek nawilżanych pozycja marek własnych jest bardzo silna, ale wynika to także ze specyfiki tej kategorii. Natomiast w segmencie produktów bardziej specjalistycznych – do mycia i kąpieli oraz do pielęgnacji skóry niemowląt – pozycja marek własnych jest dużo słabsza, bo tutaj ważna jest przede wszystkim najwyższa jakość kosmetyków, którą gwarantują marki znane i doświadczone.
Co postawić na półce?
Kosmetyki dla dzieci dzielimy na 3 podstawowe segmenty – są to chusteczki nawilżające, produkty do mycia i kąpieli oraz produkty pielęgnacyjne. Na półce powinny się zatem znaleźć produkty reprezentujące wszystkie te trzy segmenty, a w ramach każdego z nich produkty podstawowe oraz uzupełniające. Wśród produktów podstawowych wymieniłabym mydło, szampon, oliwkę czy krem pielęgnacyjny lub ochronny. Asortyment uzupełniający to natomiast płyn do kąpieli, puder czy krem przeciw odparzeniom.
Oczekiwania konsumentów
Dla młodych rodziców ważna jest wysoka jakość produktów, za którą idzie bezpieczeństwo kosmetyków dla skóry maluszka. Troska o najwyższą jakość produktów to dla nas priorytet w rozwijaniu kosmetyków do pielęgnacji delikatnej skóry dzieci. Zarówno produkty Nivea Baby, jak i Bambino mają atest cenionej przez młodych rodziców instytucji, jaką jest Instytut Matki i Dziecka. Każda receptura naszych kosmetyków jest badana przez IMiD.

Anita Szajek,
PR manager Nivea


Jak wybierać asortyment?

Cechy dobrej pieluszki
Odpowiednia pieluszka nie może przesiąkać, a w dotyku powinna być miękka. Nie są dobre pieluszki, których zewnętrzna warstwa jest zrobiona ze sztywnego tworzywa, słabo przepuszczającego powietrze. W wysokiej jakości pieluszkach dla noworodków znajduje się często włóknina o strukturze plastra miodu lub małych oczek, dzięki temu pieluszka oddycha i jest komfortowa dla skóry maluszka.
Idealne są nawilżane chusteczki
Są one niezbędne do pielęgnacji pupy dziecka o każdej porze roku, nie tylko latem. Powinny być miękkie, delikatne, ze składnikami pielęgnacyjnymi w składzie, stworzone z dobrej jakościowo włókniny.
Propozycja dla Twojego sklepu
Doskonałym wyborem są chusteczki nawilżane Velvet Baby Pure i Velvet Baby Sensitive. Zapewniają maluszkowi komfort i skuteczne oczyszczanie, zostały stworzone tak, aby dbać o jego delikatną i szczególnie wrażliwą skórę. Chusteczki pielęgnują, nawilżają i chronią naturalne pH skóry, co zostało potwierdzone w testach dermatologicznych, a ich skład został dobrany z największą starannością.
Chusteczki nawilżane Velvet Baby Pure oczyszczają pupę delikatnie jak woda, są bezzapachowe i hipoalergiczne, zawierają naturalny ekstrakt z aloesu.
Natomiast chusteczki nawilżane Velvet Baby Sensitive działają łagodząco i kojąco, zawierają balsam z pantenolem, naturalny wyciąg z aloesu i rumianku, są hipoalergiczne, mają łagodny zapach.
Wsparcie sprzedaży
Reklama w prasie branżowej
Konkursy konsumenckie w punktach sprzedaży
Materiały POS

Anna Kruk-Zalewska,
specjalistka ds. marketingu,
Velvet Care


ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Twarz
03.03.2025 19:43
Modelka Sylwia Butor – twarzą najnowszego serum Garnier z witaminą C
Pierwsza moja myśl po tym jak dowiedziałam się o współpracy z Garnier to flashback do sytuacji sprzed kilkunastu już lat, kiedy to twarzą Garnier była Anna Przybylska – mówi Sylwia Butor, nowa twarz markiGarnier Skincare

Do serii Garnier Vitamin C, która oferuje kompleksową pielęgnację z witaminą C, właśnie dołączyła nowa, ulepszona odsłona jednego z kosmetyków – Garnier Vitamin C+, serum na przebarwienia. Ambasadorką została Sylwia Butor – modelka i influencerka.

Jako twarz nowego Garnier Vitamin C+ serum na przebarwienia Sylwia będzie miała okazję prezentować, jakie efekty pozwoliła jej uzyskać udoskonalona formuła.

Sylwia Butor przekonała już do siebie setki tysięcy osób, które obserwują ją w mediach społecznościowych. Modelka na swoich kanałach sporo uwagi poświęca tematyce beauty. Za jej urodowymi wskazówkami stoi ogromne doświadczenie: Sylwia bazuje bowiem nie tylko na własnych testach, ale również współpracy z cenionymi wizażystami i wizażystkami w życiu zawodowym. Dzięki wiedzy i praktyce jest w stanie polecać obserwującym najlepsze rozwiązania, które udało jej się odkryć, a piękna cera, lśniące włosy czy dopracowany makijaż tylko potwierdzają, że jest osobą, której w tym temacie warto zaufać, jak mało komu.

Sylwia Butor to inspirująca kobieta, która nieprzypadkowo jest nazywana polską it-girl. Jej autentyczność przyciągnęła setki tysięcy osób w mediach społecznościowych, a urodowe wybory chwalą nie tylko obserwatorki, ale również redaktorki z cenionych magazynów. Wniosła zupełnie nową jakość, która doskonale współgra z tym, co stoi za naszym nowym Garnier Vitamin C+ serum na przebarwienia. Chcemy, żeby z naszą pomocą można było pielęgnować zarówno cerę, jak i naturalność, dokładnie tak, jak robi to Sylwia Butor – wyjaśnia Karolina Szczepanowska, Advocacy Brand Manager Garnier Skincare HUB Poland & Baltics.

Współpraca marki Garnier z Sylwią Butor właśnie w kontekście nowego serum z witaminą C nie jest przypadkowa. Skóra modelki to na co dzień jej wizytówka, a działanie serum skupia się na dwóch ważnych obszarach i przynosi szybki efekt. Potwierdzona klinicznie skuteczność wskazuje na konkretne przedziały czasowe, podczas których można zaobserwować zmiany (pierwsze efekty są widoczne już po kilku dniach). Do tego witamina C jako antyoksydant działa przeciwstarzeniowo w myśl zasady, że lepiej zapobiegać niż leczyć. 

Czytaj też: Witamina C potrzebna jest skórze szczególnie zimą

Efekty, które uzyskała Sylwia, można zobaczyć w kampanii z jej udziałem.

Seria Garnier Vitamin C jest istotna dla marki, a pochodzące z niej serum to światowy bestseller. Jego nowa wersja z przełomową formułą, zawierającą opatentowany składnik, Melasyl, który jest rezultatem 18 lat badań i stanowi dowód na to, że marka nie stoi w miejscu i nieustannie dba, żeby dostarczać swoim klientom najlepsze produkty – komentuje Zuzanna Radys, Brand Manager Garnier Skincare HUB Poland & Baltics. Jak dodaje, wybór Sylwii Butor na ambasadorkę tego kosmetyku nie jest przypadkowy: modelka także stale się rozwija i inspiruje do tego innych. Jest autentyczna i pewna siebie, a piękna cera, o którą teraz dba także z pomocą serum Garnier Vitamin C+, tylko to potęguje 

Pierwsza moja myśl po tym jak dowiedziałam się o współpracy z Garnier to flashback do sytuacji sprzed kilkunastu już lat, kiedy to twarzą Garnier była Anna Przybylska. Pamiętam jak dziś tę współpracę, podczas której Ania zmieniła kolor włosów na blond. Byłam pod wrażeniem tej metamorfozy i obserwowałam to bacznie jako fanka jej urody. Miałam wtedy około 18 lat, kończyłam szkołę. KOMPLETNIE nic (nawet moje marzenia) nie zapowiadały tego, że kiedyś to ja dostanę taka propozycję – podsumowała współpracę z Garnier Sylwia Butor.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
24.02.2025 19:44
Gillian Anderson – nową globalną ambasadorką L’Oréal Paris
56-letnia Gillian Anderson będzie twarzą najnowszej kampanii kosmetyków z linii Age PerfectCass Bird dla L‘Oréal Paris

Koncern L’Oréal Paris podjął współpracę z aktorką, pisarką i aktywistką Gillian Anderson. 56-letnia gwiazda, pamiętna agentka Scully z serialu “Z Archiwum X”, będzie twarzą najnowszej kampanii kosmetyków z linii Age Perfect.

Kobiety są niezwykłe: wyjątkowe, złożone, błyskotliwe, piękne wewnętrznie i zewnętrznie, w każdym wieku. Jednak otaczająca je narracja i starzenie się niezwykle rzadko, o ile w ogóle, to odzwierciedla – podkreśla Gillian Anderson. – L’Oréal Paris od dziesięcioleci wspiera kobiety w każdym wieku, jestem podekscytowana tym, że ​​mogę do tego dołączyć, ponieważ marka inspiruje kobiety do wyzwolenia się ze stereotypów i postawienia siebie w centrum własnych historii – wyjaśnia aktorka.

Kampania Age Perfect, do której sesję w Paryżu wykonał amerykański artysta Cass Bird, podkreśla celebrowanie pełni życia. 

L‘Oréal Paris uzasadnia zaangażowanie Anderson jej postawą, która “głęboko rezonuje” z podstawowymi wartościami marki, takimi jak wspieranie i wzmacnianie roli kobiet, zrównoważony rozwój oraz inkluzywność.

Jesteśmy zaszczyceni, że możemy powitać Gillian Anderson w L’Oréal Paris. Nie tylko jest ona prawdziwą ikoną z trwającą od kilkudziesięciu lat karierą w filmie i w teatrze, ale również podziela ona misję L’Oréal Paris, aby umożliwić kobietom cieszenie się własnym pięknem niezależnie od wieku – komentuje Delphine Viguier-Hovasse, globalna prezes L’Oréal Paris. 

Urodzona w Chicago, wychowana w Londynie i Michigan, Anderson zyskała największą sławę jako agentka Dana Scully w serialu “Z Archiwum X”. Media przypominają, że rola ta zainspirowała wiele kobiet do podjęcia kariery w medycynie i nauce, a zjawisko to stało się znane jako “efekt Scully”. 

Aktorka zagrała wiele silnych, niezależnych postaci kobiecych – w ostatnich latach mogliśmy ją oglądać w takich serialach jak “Sex education” czy “The Crown”, gdzie mistrzowsko wcieliła się w postać byłej premier Wielkiej Brytanii – Margaret Thatcher.

Anderson działa ponadto jako feministka i orędowniczka praw kobiet, wspierając wiele kobiecych organizacji. Jest również współautorką książki “We: A Manifesto for Women Everywhere” i autorką podcastu What Do I Know?!

Czytaj też: 

Supermodelka Paulina Porizkova po 30 latach powraca do współpracy z Estée Lauder

56-letnia Kelly Rutherford zachwyca naturalną urodą w kampanii Caudalie

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
13. kwiecień 2025 17:17