StoryEditor
Włosy
25.06.2013 00:00

Zarządzanie kategorią. Sposób na półkę z farbami do włosów

Tomasz Synowiec, category development manager, Dział Produktów Szerokiej Dystrybucji L’Oréal Polska: Trzonem gamy kolorystycznej farb do włosów powinny być na półce brązy i blondy, stanowiące ok. 70 proc. sprzedaży farb w Polsce. Ekspozycję można budować w oparciu o dwa modele – technologiczny i brandowy, czyli według  specyfiki produktu lub w podziale na marki.

Zarządzanie kategorią farb do włosów jest nieco bardziej skomplikowane niż ma to miejsce np. w przypadku szamponów. Jak wszędzie, gdzie w grę wchodzi kolor ważne jest zaprezentowanie jak najbardziej wszechstronnej oferty. Z tego powodu absolutne rekomendowane minimum na półce to 8 odcieni na markę. Trzonem gamy powinny być brązy i blondy, stanowiące ok. 70 proc. sprzedaży farb w Polsce*, czerwienie i czernie – uzupełnieniem. Dobór marek w dużej mierze zależy od profilu danego sklepu. Średniej wielkości supermarket w pierwszej kolejności wybierze tańsze farby bez aplikatora (tzw. single) – np. Garnier Color Naturals, elegancka drogeria postawi na droższe propozycje z aplikatorem (tzw. kity) takich marek jak L’Oréal Paris czy Syoss. Istotnym czynnikiem wyróżniającym marki między sobą jest również ich trwałość. Na polskim rynku główną rolę odgrywają produkty permanentne (trwałe) – reprezentujące ok. 80 proc. wartości kategorii,* liderem jest jednak farba półtrwała – Casting Crème Gloss*.

Odcieniami wewnątrz bloków marek
Jeżeli chodzi o ułożenie farb do włosów na półce, dominują dwa modele – technologiczny i brandowy. Wynika to w dużej mierze z dość skomplikowanego drzewa decyzyjnego dla tej kategorii – w zależności od marki a nawet rodziny odcieni mogą decydować zupełnie inne czynniki. Przykładowo, użytkowniczki droższych, lepszych jakościowo farb charakteryzuje wysoka lojalność dla określonego brandu, z kolei konsumentki często zmieniające kolor włosów będą w większym stopniu kierować się np. ceną. Warto tu pamiętać, że kluczowym kryterium w procesie decyzyjnym jest pożądany odcień. Ustawienie półki w podziale na rodziny kolorystyczne nie jest jednak rekomendowane, gdyż całość prezentowałaby się dość chaotycznie (co nie znaczy, że takich prób nie podejmowano). Kolor uwzględnia się w spójnym dla wszystkich ustawieniu wewnątrz bloków marek – od odcieni najjaśniejszych do najciemniejszych.

Według rodzajów farb czy brandami?
Wróćmy do wspomnianych wcześniej modeli. Główną zaletą ustawienia technologicznego jest możliwość wyróżnienia poszczególnych segmentów – np. koloryzacji półtrwałej czy koloryzacji w piance. Minusem – łączenie ze sobą farb o często skrajnie różnych poziomach cenowych.
Planogram zbudowany w oparciu o bloki marek jest pod tym względem bardziej spójny i czytelny. Jego atutem jest również większa elastyczność – wprowadzenie nowych rodzajów farb najczęściej nie wymaga przeprojektowania całości layoutu.
Jeżeli chodzi o ustawienie samych marek, najlepiej sprawdzają się 3-4-półkowe bloki pionowe. Pasy na całą wysokość regału rekomendowane są wyłącznie przy długich ekspozycjach dających możliwość pokazania co najmniej 4-5 twarzy brandu na każdą z półek – węższe stwarzają ryzyko „pływania” ekspozycji. Dużą czytelnością charakteryzuje się również ułożenie horyzontalne, wykorzystujące całą szerokość półki, jego minusem jest jednak mała elastyczność (wstawienie dodatkowych odcieni danej marki wymaga wygospodarowania pełnej półki). Ważnym elementem ekspozycji koloryzacji są dedykowane materiały merchandisingowe. Mowa tu o systemie rynienek z frontonami wyposażonymi we „włoski” – ułatwiają one utrzymanie porządku oraz pomagają konsumentkom w wyborze właściwego odcienia. 

* AC Nielsen Total Polska 2012, ujęcie wartościowe


ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Włosy
03.07.2024 16:53
Składniki w kosmetykach do pielęgnacji włosów i skóry głowy. Które działają? Fakty i mity
Anna Mackojć, trycholog, biotechnolog, założycielka Instytutu Trychologii w Warszawie. Wykładowca akademicki Diagnostyki Trychologicznej w Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego./materiały prasowe Instytut Trychologiimateriały prasowe Instytut Trychologii
Skinifikacja to trend, który polega na przeniesieniu zasad pielęgnacji skóry twarzy na skórę głowy i włosy. To podejście zakłada, że dbanie o skórę głowy jest równie ważne, jak dbanie o skórę twarzy i wymaga podobnej troski oraz stosowania zaawansowanych składników aktywnych, które są popularne w produktach pielęgnacyjnych. Jednak na rynku krąży na ten temat wiele mitów. Które składniki więc naprawdę działają, a których działanie jest tylko marketingową obietnicą?

Skinifikacja – dbaj o skórę głowy tak jak dbasz o twarz

Trend skinifikacji zyskał na popularności wraz z rosnącą świadomością konsumentów na temat zdrowia skóry głowy i jego wpływu na kondycję włosów. Dodatkowo podbiły go innowacje w przemyśle kosmetycznym oraz badania naukowe, które pokazały, że zdrowa skóra głowy jest kluczem do lśniących, mocnych włosów. Wzrost popularności naturalnych i zaawansowanych technologicznie składników aktywnych w kosmetykach przeznaczonych do pielęgnacji do twarzy, takich jak, np. proteoglikany, kwasy i peptydy, znalazł swoje odbicie również w produktach do pielęgnacji włosów i skóry głowy.

Zdrowa skóra głowy i włosów. Jakich składników szukać w kosmetykach?

Proteoglikany

Proteoglikany to złożone cząsteczki składające się z białek. Są one naturalnymi składnikami macierzy pozakomórkowej i odgrywają kluczową rolę w utrzymaniu struktury i funkcji tkanek, w tym skóry i włosów. Proteoglikany są naturalnie obecne w naszym organizmie, np. w skórze, chrząstkach i w tkance łącznej.

Zastosowanie: Stymulacja wzrostu włosów. Badania sugerują, że proteoglikany mogą mieć pozytywny wpływ na cykl wzrostu włosów, szczególnie na fazę anagenu (aktywnego wzrostu). Mogą wspierać proliferację komórek i poprawiać ogólną kondycję mieszków włosowych. Poprzez poprawę zdrowia skóry głowy i wspieranie zdrowego środowiska dla mieszków włosowych, proteoglikany mogą pomóc w redukcji wypadania włosów.

Kwasy AHA

Kwasy AHA, czyli alfa-hydroksykwasy, to grupa kwasów organicznych pozyskiwanych głównie z owoców i innych naturalnych źródeł. Najbardziej znane kwasy AHA to kwas glikolowy (z trzciny cukrowej), kwas mlekowy (z kwaśnego mleka), kwas cytrynowy (z cytrusów), kwas jabłkowy (z jabłek) i kwas winowy (z winogron).

Zastosowanie: Kwasy AHA mają udokumentowane działanie, są wartościowym składnikiem w pielęgnacji włosów i skóry głowy. Dzięki właściwościom złuszczającym, oczyszczającym i nawilżającym mogą przynieść wiele korzyści, takich jak poprawa kondycji skóry głowy, redukcja łupieżu i wspieranie wzrostu włosów.

Redensyl

Redensyl to biotechnologicznie opracowana formuła zawierająca kombinację składników ziołowych, która pobudza komórki macierzyste i fibroblasty obecne w brodawce do wzrostu włosa.

Zastosowanie: Wyniki badań sugerują, że Redensyl jest skuteczny w stymulacji wzrostu włosów i redukcji ich wypadania. W przeciwieństwie do wielu innych składników kosmetycznych, jest to poparte badaniami klinicznymi, które potwierdzają jego efektywność we wspomnianym zakresie.

Peptydy

Peptydy to krótkie łańcuchy aminokwasów, które sygnalizują komórkom skóry, aby produkowały więcej kolagenu. Mają za zadanie wzmocnić włosy, stymulować ich wzrost i poprawić elastyczność skóry głowy.

Zastosowanie: Wspierają wzrost włosów i poprawiają ich ogólną kondycję, choć wyniki mogą się różnić w zależności od konkretnego rodzaju peptydu.

Komórki macierzyste z Malus domestica

Komórki macierzyste z Malus domestica to składnik pochodzący jabłoni domowej. Ma na celu wspieranie regeneracji komórek skóry i włosów.

Zastosowanie: Antyoksydanty zawarte w Malus domestica mogą chronić komórki przed stresem oksydacyjnym i uszkodzeniami spowodowanymi przez wolne rodniki. Badania sugerują, że ekstrakty z komórek macierzystych jabłek mogą mieć pozytywny wpływ na regenerację komórek skóry i włosów.

Marketing kontra rzeczywistość - czy to działa?

W produktach pielęgnacyjnych do włosów znajdziemy wiele modnych składników. Nie zawsze jednak to co modne naprawdę działa. Niestety, zdarza się, że składniki, o których jest głośno i które są wybijane w komunikatach marketingowych produktów, w rzeczywistości nie mają żadnego udokumentowanego wpływu na skórę głowy i włosy. O jakich składnikach mowa?

Węgiel aktywowany to porowata forma węgla stosowana jako środek oczyszczający.

Marketingowe obietnice: Oczyszczanie skóry głowy z zanieczyszczeń.

Rzeczywistość: Efekty działania węgla aktywowanego w kosmetykach do włosów są często przesadzone i bardziej związane z marketingowym niż rzeczywistym działaniem oczyszczającym.

Olej kokosowy to naturalny olej pozyskiwany z miąższu kokosowego.

Marketingowe obietnice: Nawilżanie włosów, poprawa kondycji skóry.

Rzeczywistość: Choć olej kokosowy może nawilżać włosy, jego skuteczność w pielęgnacji skóry głowy jest ograniczona, a stosowanie go może prowadzić do zatkania porów i powstawania keratoz.

Złoto to metal szlachetny używany w luksusowych kosmetykach.

Marketingowe obietnice: Luksusowe produkty do pielęgnacji włosów, rzekomo poprawiające blask i kondycję.

Rzeczywistość: Złoto w kosmetykach to głównie chwyt marketingowy, bez naukowo udowodnionych korzyści dla włosów czy skóry głowy.

Kolagen to białko, które naturalnie występuje w organizmie i stanowi istotny składnik skóry, kości i tkanki łącznej.

Marketingowe obietnice: Wspomaga elastyczność i jędrność skóry, poprawia blask i sprężystość włosów.

Rzeczywistość: Struktura kolagenu jest zbyt duża, aby przeniknął przez skórę, co oznacza, że aplikacja bezpośrednio na włosy lub skórę głowy ma minimalne korzyści oraz sprawia, że jego działanie ogranicza się głównie do powierzchniowego efektu kosmetycznego.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Włosy
23.05.2024 13:51
Test na porowatość włosów - bez tajemnic!
Blondynka z falowanymi średnioporowatymi włosami stoi w zielonym ogrodzie.Materiał Partnera
Porowatość włosów jest jednym z najważniejszych kryteriów doboru odpowiedniej pielęgnacji. W ten sposób określa się stopień naturalnego rozchylenia łusek keratynowych, które tworzą zewnętrzną warstwę włosa. Chcąc zadbać o piękny i zdrowy wygląd swojej fryzury, weź więc pod uwagę ten parametr. Zanim zdecydujesz się na konkretne kosmetyki, wykonaj test porowatości włosów. W ten sposób dowiesz się, jakie produkty powinnaś wybierać, aby utrzymać włosy w dobrej kondycji.

Czym są włosy niskoporowate, średnioporowate i wysokoporowate

Włosy wysokoporowate czy średnioporowate – co właściwie znaczą te określenia? Porowatość włosów ściśle wiąże się z ich budową, a dokładnie z zewnętrzną warstwą nazywaną pochewką włosa. Tworzą ją łuski keratynowe, które mogą ściśle do siebie przylegać albo lekko się rozchylać. Powłoka ta ma za zadanie chronić wnętrze włosa przed niekorzystnym wpływem czynników zewnętrznych. Zabezpiecza też przed uszkodzeniami mechanicznymi oraz utratą nawilżenia. Przyjmuje się tu zasadę, że im bardziej zamknięte i przylegające do siebie łuski, tym niższa porowatość.

Jakie to włosy niskoporowate?

Zatem, jakie to włosy niskoporowate? Charakteryzują się one naturalnym połyskiem i gładkością, są proste, nie puszą się i nie odstają. Mają piękny, zdrowy wygląd, ale też stosunkowo duży ciężar, co utrudnia uzyskanie fryzury o dużej objętości. Włosy o niskiej porowatości są również odporne na uszkodzenia związane z wykonywanymi zabiegami stylizacyjnymi, takimi jak suszenie czy prostowanie. Niestety, mają one tendencję do szybkiego przetłuszczania się i przeciążania kosmetykami. W tym przypadku szczególnie ważna jest pielęgnacja skóry głowy, która ograniczy nadmierne wydzielanie sebum.

Sprawdź także: Test na porowatość włosów – jak go wykonać?

Włosy średnioporowate – czym się charakteryzują?

Większość z nas ma włosy średnioporowate. Brakuje im blasku, wymagają nawilżenia, a także są podatne na falowanie oraz puszenie przy dużej wilgotności. Do ich cech charakterystycznych można zaliczyć też szorstkość w dotyku, tendencję do elektryzowania się i nadmierną łamliwość. Nie oznacza to jednak, że średnioporowate włosy mają jedynie wady. Wśród plusów można wskazać dobrą podatność na stylizację oraz łatwość w pielęgnacji.

Dowiedz się więcej:Włosy średnioporowate – charakterystyka i pielęgnacja

Jak wyglądają włosy wysokoporowate?

Pozbawione blasku, łamliwe, wyraźnie zmatowione, nadmiernie puszące się i bardzo szorstkie w dotyku – to właśnie specyfika włosów wysokoporowatych. Typ ten struktury szybko traci wodę, charakteryzuje się podatnością na uszkodzenia i ma tendencję do przesuszania, plątania oraz rozdwajania końcówek. Właścicielki włosów wysokoporowatych doświadczają więc wielu problemów podczas codziennej stylizacji i pielęgnacji.

Test na porowatość włosów - 3 metody!

Test na porowatość włosów szklanką wody to szybka i prosta metoda, którą z powodzeniem przeprowadzisz w domu. Już po kilku minutach poznasz typ swoich włosów, co pozwoli dobrać odpowiednie kosmetyki do ich potrzeb. Zanim przystąpisz do działania, przygotuj szklankę i wodę w temperaturze pokojowej. Niezbędne będzie też umycie oraz wysuszenie włosów, nie używaj jednak żadnych produktów stylizacyjnych.

Porowatość włosów - test szklanki krok po kroku

Krok pierwszy: Zwilż lekko pasmo wodą, a następnie wyrwij kawałek włosa.

Krok drugi: Wrzuć wyrwany fragment włosa do szklanki z wodą i odczekaj kilka minut.

Krok trzeci: Sprawdź, jak włos zachowuje się w wodzie – niskoporowate będą unosić się na powierzchni, włosy wysokoporowate szybko utoną.

Przeczytaj także:Test na porowatość włosów – jak go wykonać?

Obserwacyjny test włosa

Jak w inny sposób możesz określić porowatość włosów? Test obserwacyjny ich wyglądu i skrętu to kolejna prosta metoda na przyjrzenie się ich strukturze. O czym należy pamiętać w tym przypadku? Wyniki testu na porowatość włosa mogą fałszować odżywki, maski lub produkty do stylizacji. Najlepiej, aby pasma były umyte delikatnym szamponem i wysuszone bez wykorzystywania wysokiej temperatury.

Obserwacyjny test porowatości polega na dokładnym przyjrzeniu się strukturze. Włosy gładkie, proste i lejące to zazwyczaj włosy niskoporowate. Delikatnie falowane, nieco szorstkie to włosy średnioporowate, a te kręcone i bardzo chropowate charakteryzują się wysoką porowatością.

Test na porowatość u specjalisty

Innym sposobem na sprawdzenie omawianego parametru jest test porowatości włosów wykonany u specjalisty. Możesz przeprowadzić go w profesjonalnym salonie fryzjerskim, gdzie uzyskasz dokładne informacje i zalecenia pielęgnacyjne. Ekspert przyjrzy się strukturze pasm oraz skórze głowy, a następnie wykona makroskopowy test na porowatość włosów. Procedura ta zajmuje kilka minut i polega na obserwacji odchylenia łusek względem łodygi w bardzo dużym powiększeniu.

Interpretacja wyników testu porowatości w wodzie

Wróćmy do testu na porowatość włosów z wodą i dokładnej interpretacji jego wyników. Po kilku minutach wyrwany kawałek włosa będzie zachowywał się w specyficzny sposób, który wskaże typ jego struktury. Jakie to włosy niskoporowate? Ten rodzaj wyróżnia się przylegającymi łuskami, przez co unosi się na powierzchni wody. Średnioporowate z lekko rozchylonymi łuskami będą dryfować w wodzie, a włosy wysokoporowate z szeroko otwartymi łuskami szybko zatoną.

image
Test na porowatość włosów szklanką wody.
Materiał Partnera

Dlaczego warto znać poziom porowatości włosów?

Wciąż zastanawiasz się, dlaczego warto wykonać test na porowatość włosów? Jego wynik pozwali precyzyjnie dopasować produkty do pielęgnacji włosów, biorąc pod uwagę ich potrzeby. Nawet najdroższe i bogate w składniki odżywcze kosmetyki nie przyniosą założonego efektu, jeśli będą źle dobrane. Porowatość ma duży wpływ na absorpcję i utrzymanie właściwego poziomu wilgoci. Rozchylone łuski włosów porowatych są podatne na wchłanianie wody, jednocześnie niełatwo jest im ją zatrzymać. Ściśle zamknięte łuski keratynowe utrudniają natomiast wchłanianie wilgoci, ale utrzymują ją przez znacznie dłuższy czas.

Następne kroki po przeprowadzeniu testu porowatości włosów

Po przeprowadzeniu testu na porowatość włosów czas na dostosowanie odpowiedniej pielęgnacji. Wybierając konkretne preparaty zwróć uwagę na ich skład. Jeśli masz niskoporowate włosy, najlepszym wyborem będą delikatne produkty, niezawierające związków silnie działających związków. Dobrze sprawdzą się kosmetyki micelarne, łagodne szampony z enzymami i odżywki nawilżające.

Włosy średnioporowate szybko odzyskają sprężystość, blask i zdrowy wygląd, jeśli zastosujesz produkty bogate w proteiny, humektanty oraz łagodne emolienty, zapewniające prawidłową równowagę PEH. W przypadku włosów wysokoporowatych postaw na preparaty o działaniu wzmacniającym, nawilżającym, ochronnym i odbudowującym. Dobrze sprawdzą się także kosmetyki z lekkimi silikonami, które domykają łuski z keratyny.

FAQ - często zadawane pytania

Co zrobić, jeśli wyniki testu porowatości są niejednoznaczne? Jeśli przeprowadziłaś test na porowatość włosów szklanką wody, ale nie jesteś pewna wyniku, postaw na wizytę w profesjonalnym salonie fryzjerskim. Ekspert z pewnością zadba o właściwą interpretację.

Czy test porowatości włosów można przeprowadzać regularnie? Test włosa można przeprowadzać regularnie, pozwali to na bieżąco monitorować skuteczność dobranej pielęgnacji.

Jakie są alternatywne metody oceny porowatości włosów? Profesjonalny test na porowatość można wykonać również w gabinecie trychologa.

image
Rudowłosa młoda kobieta czesze kręcone włosy w jasnej łazience.
Materiał Partnera

Podsumowanie

Nie ulega wątpliwości, że warto wiedzieć, jakie to włosy niskoporowate, średnioporowate i wysokoporowate. Każdy typ ma bowiem inne potrzeby, którym powinny odpowiadać kosmetyki do codziennej pielęgnacji. Pomocnym narzędziem jest test na porowatość włosów – z jego pomocą w prosty sposób określisz typ struktury łusek keratynowych. W tym celu możesz samodzielnie wykonać test na porowatość włosów szklanką wody lub zwrócić się o pomoc do specjalisty.

Dodatkowe wskazówki

Olejowanie to świetny pomysł na pielęgnację włosów wysokoporowatych i średnioporowatych. Do tego celu specjaliści polecają szczególnie olejki: makadamia, migdałowy, z awokado, rokitnikowy, sezamowy czy z pestek śliwek.

Bez względu na wynik testu porowatości, warto stosować głęboko nawilżające maski. Przy niskoporowatych włosach sięgaj po nie w tygodniu. Częstotliwość zwiększ do 2 razy w tygodniu, jeśli masz włosy średnioporowate i wysokoporowate.

ARTYKUŁ SPONSOROWANY
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
04. lipiec 2024 14:15