StoryEditor
Włosy
25.06.2013 00:00

Walka o włosy

Sezon zapowiada się ciekawie – powiedzieli nam detaliści, których poprosiliśmy o analizę rynku produktów do koloryzacji włosów z perspektywy handlu. Dwóch największych konkurentów – L’Oréal i Schwarzkopf wprowadziło niemal równocześnie linie farb do włosów z olejkami o podobno brzmiących nazwach Olia (Garnier) i Oleo Intense (Syoss). Obie firmy określają je jako przełomowe w dziedzinie koloryzacji. Obie wykorzystują naturalne olejki, by chronić i pielęgnować włosy już podczas farbowania. Garnier przekonuje, że wprowadza domową koloryzację w nową erę i przyczyni się do rozwoju kategorii kolorantów, ponieważ przekona do farbowania włosów kobiety, które się tego dotychczas bały.

Według różnych danych jest to od 10 do 30 proc. kobiet. Możemy się więc spodziewać walki pomiędzy rynkowymi liderami na kampanie reklamowe, promocje i miejsce na półce, tak jak było to ostatnio, gdy wiodące marki, jedna po drugiej, wprowadzały farby w formie pianki.
Pozostali producenci kosmetyków do koloryzacji włosów również nie próżnują i lansują nowe odcienie, zmieniają formuły, opakowania. A handel i konsumenci już mogą się cieszyć. Im bardziej zacięta walka o miejsce na rynku, tym lepsze ceny i ciekawsze promocje.


Rządzą marki koncernów
Liderami w Polsce w kategorii koloryzacji są dziś marki koncernów. Odzwierciedlają to rankingi instytutów badawczych. L’Oréal Polska jest producentem nr 1 na rynku (sprzedaż wartościowa, Nielsen, cała Polska, 2012 r. ) z markami L’Oréal Paris oraz Garnier. W sprzedaży ilościowej pierwsze miejsce zajmuje Schwarzkopf (źródło: Nielsen, cała Polska, 2012). To ci producenci wprowadzają najwięcej nowości i robią to regularnie. Oni również kreują trendy inwestując w reklamę, promocję, edukację konsumentek. Mogą się podeprzeć własnym, profesjonalnym zapleczem, bo to również na ich markach pracują salony fryzjerskie, zarówno jeśli chodzi o koloryzację, jak i pielęgnację oraz stylizację włosów. To z ich szkół wywodzą się światowej sławy styliści i to organizowane przez nich pokazy fryzjerstwa przyciągają uwagę milionów kobiet chcących podążać za modą. W peletonie międzynarodowych koncernów oferujących kosmetyki do koloryzacji, pielęgnacji i stylizacji włosów znajduje się również Procter & Gamble.
Napięcie wśród polskich producentów
5 top marek kolorantów w 2012 r. w sprzedaży wartościowej wg. Nielsena to w kolejności: L’Oréal Casting Creme Gloss, Joanna Naturia, Palette Intense Color Creme, Garnier Color Naturals i Wellaton.
Wśród najlepiej sprzedających się marek zawsze swoje miejsce miała polska firma Joanna i tak jest nadal. Przybyło jej jednak konkurentów. Na jej poziomie cenowym do walki o klienta przystąpili inni rodzimi producenci. O przychylność konsumentek walczą przede wszystkim takie firmy jak Marion, Verona i Delia. Jak przyznają przedstawiciele handlu, jest to już agresywna rywalizacja na ceny, promocje i miejsce na półce. Polskie marki nie ustępują zachodnim w formułach produktów, również sięgają po składniki, które czynią farbowanie włosów bardziej przyjemnym i bezpieczniejszym, a zarazem pozytywnie wpływają na kondycję włosów. Farby Joanna (LK Joanna) od dawna dostępne są w wariantach bez amoniaku, zawierają też naturalne składniki, jak ekstrakt z brzoskwini i proteiny mleczne (Naturia Color). Farby Revia (Verona) mają w swoim składzie m.in. ekstrakt z pszenicy. Firma Delia jest właśnie w trakcie rebrandingu swoich produktów. Cała kategoria kosmetyków do koloryzacji i stylizacji włosów została ulokowana pod wspólną submarką Cameleo. W linii pojawiły się zupełne nowości. – To farby Cameleo Pro-Green o niskiej zawartości amoniaku, bez parabenów i PPD, łączące działanie koloryzujące z odżywczą argininą. Tego rodzaju trwale koloryzujące farby są zgodne z trendem kosmetyków ekologicznych czy opartych na naturalnych składnikach i są jednymi z nielicznych tego typu na rynku – mówi Renata Ciszewska-Kłosińska, dyrektor marketingu Delia Cosmetics.
Polskie firmy nie są w stanie bić się na budżety reklamowe z międzynarodowymi koncernami, ale starają się inwestować w media i wspierać sprzedaż swoich produktów do koloryzacji poprzez rozmaite działania marketingowe. Z powodzeniem wchodzą także ze swoją ofertą na rynki eksportowe. – Realizujemy rozbudowany plan wsparcia sprzedaży farb Revia – mówi Katarzyna Olędzka, brand & PR manager Verona Products Professional. – Informacje na temat produktu znaleźć można w wielu publikacjach, zarówno w prasie branżowej jak i konsumenckiej, nie brakuje także publikacji na najpopularniejszych portalach internetowych i facebooku. Dla naszych klientów i konsumentów nieustannie przygotowujemy atrakcyjne materiały POS oraz korzystne pakiety sprzedażowe, które pomagają w budowaniu pozycji rynkowej, w tym międzynarodowej, naszego produktu. Farba Revia ma wyjątkowo silną pozycję na rynkach eksportowych, przede wszystkim w Ameryce oraz krajach arabskich. Produkt dostępny jest w kanale tradycyjnym i nowoczesnym w kraju oraz w ponad 60 krajach na świecie – dodaje.

Nacisk na dobre ceny
Analizujący rynek kosmetyczny instytut Nielsen wycenia kategorię koloryzacji w Polsce na 500 mln zł i określa ją jako stabilną pod względem wartości i ilości sprzedaży. Jak mówi dla „Wiadomości Kosmetycznych” Tomasz Wysocki, client consultant Nielsen, rynek wydaje się być nasycony i dodatkowy przychód producentom mogłoby przynieść jedynie podniesienie cen. Na to się chyba jednak nie zanosi, bo konsumentki są przyzwyczajone do bardzo głębokich promocji organizowanych w sieciach handlowych i przemieszczają się pomiędzy tymi punktami sprzedaży, gdzie mogą w danym momencie kupić swoją ulubioną farbę najtaniej.
– Naprawdę farba bardzo mi przypadła do gustu i jestem skłonna kupować ją dalej, ale chyba poczekam na promocję, bo farbuję dość często a cena regularna może zrujnować studencki portfel – takie wpisy na portalach, gdzie kosmetyki poddawane są opiniom, nie należą do rzadkości (ten pochodzi z wizaz.pl).
Producenci, dla których niezwykle istotna jest każda, nawet najdrobniejsza zmiana w wynikach sprzedaży, bardziej skłonni są mówić o minimalnych, ale jednak wzrostach. Jak podkreśla Gabriela Jośko, product manager Hair Color L’Oréal Paris, konsumentki sięgają po droższe i bardziej zaawansowane produkty, jak pianki, których średnia cena jest około 70 proc. wyższa od średniej ceny rynkowej farb do włosów. Równocześnie dynamicznie rośnie sprzedaż najtańszych marek wśród osób, dla których cena ma decydujące znaczenie o zakupie. Renata Ciszewska-Kłosińska uważa, że jest to wręcz jeden z bardzo widocznych rynkowych trendów. – Wynika to głównie ze zmniejszonego popytu, związanego z ekonomicznym podejściem przez konsumentów do zakupów – mówi.
Zarazem jednak, o czym przypomina Monika Jurczuk-Szlacheta brand manager w Laboratorium Kosmetycznym Joanna, użytkownicy produktów do koloryzacji są bardziej lojalną grupą konsumentów niż użytkownicy szamponów czy odżywek. – Kierują się oni zaufaniem do marki oraz producenta, zazwyczaj niechętnie podejmując ryzyko zmiany wypróbowanego, używanego produktu na inny – mówi. Dla kobiet najważniejsze jest bowiem, by farba nie niszczyła włosów. Chętnie wypróbowują nowości w poszukiwaniu tej jednej, idealnej, farby, która nie działa agresywnie, nie podrażnia skóry głowy, nie śmierdzi, nie niszczy włosów, a zarazem farbuje je na obiecany kolor. A w dobie internetu i swobodnej wymiany poglądów na forach społecznościowych lub tematycznych portalach każdy producent może szybko przeprowadzić badanie konsumenckie swojego produktu.
Katarzyna Bochner

Gabriela Jośko, product manager Hair Color L’Oréal Paris w L’Oréal Polska:

ROZSZERZAMY PORTFOLIO W SEGMENCIE BRĄZÓW I CZERNI

Głównymi powodami, dla których Polki farbują włosy jest chęć zadbania o siebie (78 proc.), pokrycie odrostów (65 proc.) oraz siwych włosów (47 proc.)*. Polskie konsumentki mają także jasno sprecyzowane wymagania względem farb do włosów. Oczekują przede wszystkim pięknego (94 proc.) i trwałego (91 proc.) koloru, nie niszczenia (94 proc.) i ochrony (90 proc.) włosów oraz naturalnego efektu (93 proc.)**. Marka L’Oréal Paris z powodzeniem odpowiada na te potrzeby, oferując polskim konsumentkom cztery gamy farb do włosów. Casting Crème Gloss to koloryzacja pielęgnacyjna bez amoniaku, zapewniająca naturalny efekt kolorystyczny i wyraziste lśniące refleksy, a do tego pięknie pachnie i ma bardzo bogatą ofertę kolorystyczną – to ulubiona koloryzacja Polek*. Préférence to farba dla wymagających konsumentek, oczekujących wyrafinowanego, długotrwałego koloru i wyjątkowego połysku włosów koloryzowanych. To także marka umożliwiająca samodzielne wykonanie koloryzacji zgodnej z najnowszymi trendami, czego najlepszym dowodem jest wprowadzona pod koniec 2012 roku domowa koloryzacja Préférence Wild Ombrés nagrodzona przez magazyn Cosmopolitan Prix de Beauté 2013 w kategorii Odkrycie Roku. Excellence Crème oferuje konsumentkom ochronę i pielęgnację podczas koloryzacji, dzięki zawartości pro-keratyny, ceramidu i kolagenu, a także zapewnia do 100 proc. pokrycia siwych włosów. To doskonały wybór dla bardziej dojrzałych kobiet. Sublime Mousse natomiast to koloryzacja pielęgnacyjna w piance szczególnie polecana konsumentkom potrzebującym produktu łatwego w użyciu. Oferuje najprostszy sposób aplikacji – od razu na całe włosy, bez konieczności wstępnego farbowania odrostów.
W 2013 roku L’Oréal Paris poszerza swoje portfolio w segmencie brązów i czerni. Brązy to największy segment koloryzacji w Polsce, stanowiący aż 37 proc. całego rynku koloryzacji***. Casting Crème Gloss (lider w segmencie brązów***) oferuje aż 6 nowych odcieni: 3 brązy z kolekcji Spicy Chocolates o miedzianych i mahoniowych refleksach, idealnie ocieplające cerę oraz 3 brązy z kolekcji Golden Chocolates o delikatnie złocistych refleksach, doskonałe dla rozświetlenia cery. Trzecia nowość to kolekcja 3 odcieni Feria Préférence Black Pearls. To odcienie granatowej i fioletowej czerni – chętnie wybieranej przez konsumentki decydujące się na czerń ****.
Zaawansowane formuły, piękny kolor i pielęgnacja włosów to cechy wspólne dla wszystkich farb L’Oréal Paris. Dzięki nim to marka nr 1 w Polsce*, która cieszy się zaufaniem i uznaniem polskich konsumentek.
* Badanie GFK Usage & Attitude, 511 kobiet, luty 2010       
** Badanie GFK Coloration at home – Usage and habits, 511 kobiet, 2008-2010
*** Nielsen, Modern Trade, wartościowo, styczeń-grudzień 2012          
**** Nielsen, Modern Trade, ilościowo, styczeń-listopad 2012

Karolina Bloch, brand manager, Henkel Beauty Care:

ZAPLANOWALIŚMY SILNĄ KAMPANIĘ REKLAMOWĄ I WSPARCIE SPRZEDAŻY

Na jakie działania w kategorii koloryzacji włosów kładziecie Państwo obecnie nacisk?
Prawie 90 proc. kobiet w Polsce* farbuje włosy, a aż 79 proc. z nich stosuje produkty do domowej koloryzacji. Dlatego nasza oferta produktowa musi być zróżnicowana pod względem cenowym i dostosowana do różnorodnych oczekiwań konsumentek. A te oczekiwania są coraz większe. Krem do koloryzacji włosów ma nie tylko nadawać włosom intensywny i trwały kolor, ale również je pielęgnować.
 
Pojawiło się wiele nowości, które – zgodnie z obietnicą – spełniają te warunki.
Tak, na początku maja wprowadziliśmy do naszego portfolio nową linię kremów koloryzujących Syoss Oleo Intense z formułą wykorzystującą dobroczynne właściwości olejków. Zapewnia ona nie tylko trwały i intensywny kolor włosów, ale również odżywia je i pielęgnuje. Zawartość olejków poprawia kondycję włosów, wygładza je i jednocześnie zamyka pigmenty koloru we wnętrzu włosa, zapewniając do 90 proc. więcej blasku*** i do 40 proc. bardziej miękkie włosy****.
Wcześniej, na początku tego roku, wdrożyliśmy natomiast Color Mask – pierwszą koloryzację Schwarzkopf w formie maski do włosów. Łączy ona najważniejsze zalety koloryzacji jakości premium, których oczekują kobiety: trwałość koloru, blask i pielęgnację, a także łatwość aplikacji. Jest to możliwe dzięki innowacyjnej formule Color Mask, która zapewnia maksymalny efekt koloryzacji, potrójną pielęgnację, a także aplikację tak łatwą, jak maski do włosów.
Konsumentki, które poszukują rudych odcieni, na sklepowych półkach mogą znaleźć kolekcję trzech intensywnych czerwieni, w ramach dobrze znanej i lubianej linii – Palette Intensive Color Creme z płynną keratyną. Nowa, udoskonalona formuła tych produktów, nie tylko zapewnia do 50 proc. dłuższą intensywność koloru*****, ale także chroni go przed blaknięciem oraz nadaje włosom blask, gładkość i miękkość.
Jakie są główne tendencje na rynku koloryzacji?
Z naszych obserwacji wynika, że zdecydowana większość kobiet preferuje kupowanie kosmetyków do koloryzacji włosów w drogeriach. Sklepy te zapewniają nie tylko szeroką ofertę asortymentową, ale także doradztwo, które w tej kategorii ma szczególnie duże znaczenie. Konsumentki dobierają produkty do koloryzacji, dopasowując je do własnych potrzeb. Decydujące jest tutaj uzyskanie wymarzonego koloru, pokrycie siwych włosów oraz pielęgnacja już podczas koloryzacji.

Rynek jest bardzo konkurencyjny. W jaki sposób wspieracie Państwo sprzedaż swoich marek?

Dla naszych nowych produktów Color Mask i Syoss Oleo Intense zaplanowaliśmy silną kampanię reklamową – telewizyjną, prasową oraz internetową. Dodatkowo w telewizji pokazała się reklama marki Syoss Color przedstawiająca nowe odcienie z kolekcji World Stylists’ Selection. Z kolei Palette kontynuuje współpracę z ambasadorką marki – znaną i lubianą aktorką, Anną Dereszowską. Dla poszczególnych linii marki Palette – takich jak Intensive Color Creme oraz Salon Colors zaplanowaliśmy kampanie reklamowe w telewizji i w prasie.
Jednocześnie zawsze pamiętamy o promocji naszych produktów w punktach sprzedaży. W sklepach wykorzystujemy atrakcyjne materiały POS, jak np. plakaty, wobblery, shelfstoppery, szyny półkowe, displaye, karty kolorów czy prezentery półkowe. Do promocji naszych produktów angażujmy również hostessy.  (wk)
* Źródło: Polska – badanie konsumenckie Usage of Hair Colorants, GfK, 2011
** Źródło: test aplikacji, Niemcy, 2011
*** W porównaniu do włosów niefarbowanych.
**** W porównaniu do linii podstawowej Syoss
***** W porównaniu z poprzednią formułą Palette Intensive Color Creme.

Tomasz Wysocki, client consultant, Nielsen:

RYNEK WART 0,5 MLD ZŁ

Drogerie sprzedają najwięcej farb do włosów

Dwa z trzech produktów do koloryzacji włosów kupowane są w sklepach chemicznych (drogeryjnych), czyli takich, gdzie ponad 50 proc. asortymentu stanowią artykuły kosmetyczno-drogeryjne. Drugim istotnym kanałem dystrybucyjnym jest handel wielkoformatowy. Łączny udział hipermarketów i supermarketów w sprzedaży wartościowej farb do włosów wynosi 25 proc.
Na przestrzeni ostatniego roku wartość sprzedaży farb do włosów osiągnęła poziom prawie 0,5 mld zł (Panel Handlu Detalicznego, cała Polska, sprzedaż wartościowa w zł, maj 2012-kwiecień 2013). Porównując z poprzedzającym analogicznym okresem, kategoria jest stabilna zarówno pod kątem wartościowym jak i ilościowym.
Od kilku lat sprzedaż tej kategorii zawiera się w przedziale od 450 mln zł do 500 mln zł rocznie, a jeszcze mniejsze rozbieżności są widoczne w ujęciu wolumenowym, co może oznaczać, że rynek jest nasycony i jedynie wzrost ceny produktów, a nie nowi nabywcy, może przynieść dodatkowy przychód producentom. Ryzykiem w tej sytuacji może być negatywna reakcja konsumentów na ruchy cenowe w obrębie kategorii.
Produkty do koloryzacji trwałej to zdecydowanie największy segment z udziałami w kategorii na poziomie 90,7 proc. (wartościowo) oraz 80,5 proc. (ilościowo). Znaczące spadki odnotował segment koloryzacji półtrwałej. Porównując dwa okresy roczne maj 2012-kwiecień 2013 z maj 2011-kwiecień 2012, wartość i wolumen sprzedaży zmniejszyły się o około 25 proc. Z uwagi na niski poziom średniej ceny produktów do tymczasowej koloryzacji włosów udziały wartościowe w całej kategorii wyniosły 4,2 proc., przy 12,7 proc. udziałów wolumenowych.

Kategoria farb do włosów, lokalizacja sprzedaży wartościowo, maj 2012-kwiecień 2013
Sklepy drogeryjne 66 proc.
Hipermarkety 16 proc.
Supermarkety 9 proc.
Sklepy wielobranżowe 4 proc.
Sklepy spożywczo-przemysłowe 3 proc.
Kioski  1 proc.
Sklepy spożywcze 1 proc.
Źródło: Nielsen


ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Włosy
03.07.2024 16:53
Składniki w kosmetykach do pielęgnacji włosów i skóry głowy. Które działają? Fakty i mity
Anna Mackojć, trycholog, biotechnolog, założycielka Instytutu Trychologii w Warszawie. Wykładowca akademicki Diagnostyki Trychologicznej w Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego./materiały prasowe Instytut Trychologiimateriały prasowe Instytut Trychologii
Skinifikacja to trend, który polega na przeniesieniu zasad pielęgnacji skóry twarzy na skórę głowy i włosy. To podejście zakłada, że dbanie o skórę głowy jest równie ważne, jak dbanie o skórę twarzy i wymaga podobnej troski oraz stosowania zaawansowanych składników aktywnych, które są popularne w produktach pielęgnacyjnych. Jednak na rynku krąży na ten temat wiele mitów. Które składniki więc naprawdę działają, a których działanie jest tylko marketingową obietnicą?

Skinifikacja – dbaj o skórę głowy tak jak dbasz o twarz

Trend skinifikacji zyskał na popularności wraz z rosnącą świadomością konsumentów na temat zdrowia skóry głowy i jego wpływu na kondycję włosów. Dodatkowo podbiły go innowacje w przemyśle kosmetycznym oraz badania naukowe, które pokazały, że zdrowa skóra głowy jest kluczem do lśniących, mocnych włosów. Wzrost popularności naturalnych i zaawansowanych technologicznie składników aktywnych w kosmetykach przeznaczonych do pielęgnacji do twarzy, takich jak, np. proteoglikany, kwasy i peptydy, znalazł swoje odbicie również w produktach do pielęgnacji włosów i skóry głowy.

Zdrowa skóra głowy i włosów. Jakich składników szukać w kosmetykach?

Proteoglikany

Proteoglikany to złożone cząsteczki składające się z białek. Są one naturalnymi składnikami macierzy pozakomórkowej i odgrywają kluczową rolę w utrzymaniu struktury i funkcji tkanek, w tym skóry i włosów. Proteoglikany są naturalnie obecne w naszym organizmie, np. w skórze, chrząstkach i w tkance łącznej.

Zastosowanie: Stymulacja wzrostu włosów. Badania sugerują, że proteoglikany mogą mieć pozytywny wpływ na cykl wzrostu włosów, szczególnie na fazę anagenu (aktywnego wzrostu). Mogą wspierać proliferację komórek i poprawiać ogólną kondycję mieszków włosowych. Poprzez poprawę zdrowia skóry głowy i wspieranie zdrowego środowiska dla mieszków włosowych, proteoglikany mogą pomóc w redukcji wypadania włosów.

Kwasy AHA

Kwasy AHA, czyli alfa-hydroksykwasy, to grupa kwasów organicznych pozyskiwanych głównie z owoców i innych naturalnych źródeł. Najbardziej znane kwasy AHA to kwas glikolowy (z trzciny cukrowej), kwas mlekowy (z kwaśnego mleka), kwas cytrynowy (z cytrusów), kwas jabłkowy (z jabłek) i kwas winowy (z winogron).

Zastosowanie: Kwasy AHA mają udokumentowane działanie, są wartościowym składnikiem w pielęgnacji włosów i skóry głowy. Dzięki właściwościom złuszczającym, oczyszczającym i nawilżającym mogą przynieść wiele korzyści, takich jak poprawa kondycji skóry głowy, redukcja łupieżu i wspieranie wzrostu włosów.

Redensyl

Redensyl to biotechnologicznie opracowana formuła zawierająca kombinację składników ziołowych, która pobudza komórki macierzyste i fibroblasty obecne w brodawce do wzrostu włosa.

Zastosowanie: Wyniki badań sugerują, że Redensyl jest skuteczny w stymulacji wzrostu włosów i redukcji ich wypadania. W przeciwieństwie do wielu innych składników kosmetycznych, jest to poparte badaniami klinicznymi, które potwierdzają jego efektywność we wspomnianym zakresie.

Peptydy

Peptydy to krótkie łańcuchy aminokwasów, które sygnalizują komórkom skóry, aby produkowały więcej kolagenu. Mają za zadanie wzmocnić włosy, stymulować ich wzrost i poprawić elastyczność skóry głowy.

Zastosowanie: Wspierają wzrost włosów i poprawiają ich ogólną kondycję, choć wyniki mogą się różnić w zależności od konkretnego rodzaju peptydu.

Komórki macierzyste z Malus domestica

Komórki macierzyste z Malus domestica to składnik pochodzący jabłoni domowej. Ma na celu wspieranie regeneracji komórek skóry i włosów.

Zastosowanie: Antyoksydanty zawarte w Malus domestica mogą chronić komórki przed stresem oksydacyjnym i uszkodzeniami spowodowanymi przez wolne rodniki. Badania sugerują, że ekstrakty z komórek macierzystych jabłek mogą mieć pozytywny wpływ na regenerację komórek skóry i włosów.

Marketing kontra rzeczywistość - czy to działa?

W produktach pielęgnacyjnych do włosów znajdziemy wiele modnych składników. Nie zawsze jednak to co modne naprawdę działa. Niestety, zdarza się, że składniki, o których jest głośno i które są wybijane w komunikatach marketingowych produktów, w rzeczywistości nie mają żadnego udokumentowanego wpływu na skórę głowy i włosy. O jakich składnikach mowa?

Węgiel aktywowany to porowata forma węgla stosowana jako środek oczyszczający.

Marketingowe obietnice: Oczyszczanie skóry głowy z zanieczyszczeń.

Rzeczywistość: Efekty działania węgla aktywowanego w kosmetykach do włosów są często przesadzone i bardziej związane z marketingowym niż rzeczywistym działaniem oczyszczającym.

Olej kokosowy to naturalny olej pozyskiwany z miąższu kokosowego.

Marketingowe obietnice: Nawilżanie włosów, poprawa kondycji skóry.

Rzeczywistość: Choć olej kokosowy może nawilżać włosy, jego skuteczność w pielęgnacji skóry głowy jest ograniczona, a stosowanie go może prowadzić do zatkania porów i powstawania keratoz.

Złoto to metal szlachetny używany w luksusowych kosmetykach.

Marketingowe obietnice: Luksusowe produkty do pielęgnacji włosów, rzekomo poprawiające blask i kondycję.

Rzeczywistość: Złoto w kosmetykach to głównie chwyt marketingowy, bez naukowo udowodnionych korzyści dla włosów czy skóry głowy.

Kolagen to białko, które naturalnie występuje w organizmie i stanowi istotny składnik skóry, kości i tkanki łącznej.

Marketingowe obietnice: Wspomaga elastyczność i jędrność skóry, poprawia blask i sprężystość włosów.

Rzeczywistość: Struktura kolagenu jest zbyt duża, aby przeniknął przez skórę, co oznacza, że aplikacja bezpośrednio na włosy lub skórę głowy ma minimalne korzyści oraz sprawia, że jego działanie ogranicza się głównie do powierzchniowego efektu kosmetycznego.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Włosy
23.05.2024 13:51
Test na porowatość włosów - bez tajemnic!
Blondynka z falowanymi średnioporowatymi włosami stoi w zielonym ogrodzie.Materiał Partnera
Porowatość włosów jest jednym z najważniejszych kryteriów doboru odpowiedniej pielęgnacji. W ten sposób określa się stopień naturalnego rozchylenia łusek keratynowych, które tworzą zewnętrzną warstwę włosa. Chcąc zadbać o piękny i zdrowy wygląd swojej fryzury, weź więc pod uwagę ten parametr. Zanim zdecydujesz się na konkretne kosmetyki, wykonaj test porowatości włosów. W ten sposób dowiesz się, jakie produkty powinnaś wybierać, aby utrzymać włosy w dobrej kondycji.

Czym są włosy niskoporowate, średnioporowate i wysokoporowate

Włosy wysokoporowate czy średnioporowate – co właściwie znaczą te określenia? Porowatość włosów ściśle wiąże się z ich budową, a dokładnie z zewnętrzną warstwą nazywaną pochewką włosa. Tworzą ją łuski keratynowe, które mogą ściśle do siebie przylegać albo lekko się rozchylać. Powłoka ta ma za zadanie chronić wnętrze włosa przed niekorzystnym wpływem czynników zewnętrznych. Zabezpiecza też przed uszkodzeniami mechanicznymi oraz utratą nawilżenia. Przyjmuje się tu zasadę, że im bardziej zamknięte i przylegające do siebie łuski, tym niższa porowatość.

Jakie to włosy niskoporowate?

Zatem, jakie to włosy niskoporowate? Charakteryzują się one naturalnym połyskiem i gładkością, są proste, nie puszą się i nie odstają. Mają piękny, zdrowy wygląd, ale też stosunkowo duży ciężar, co utrudnia uzyskanie fryzury o dużej objętości. Włosy o niskiej porowatości są również odporne na uszkodzenia związane z wykonywanymi zabiegami stylizacyjnymi, takimi jak suszenie czy prostowanie. Niestety, mają one tendencję do szybkiego przetłuszczania się i przeciążania kosmetykami. W tym przypadku szczególnie ważna jest pielęgnacja skóry głowy, która ograniczy nadmierne wydzielanie sebum.

Sprawdź także: Test na porowatość włosów – jak go wykonać?

Włosy średnioporowate – czym się charakteryzują?

Większość z nas ma włosy średnioporowate. Brakuje im blasku, wymagają nawilżenia, a także są podatne na falowanie oraz puszenie przy dużej wilgotności. Do ich cech charakterystycznych można zaliczyć też szorstkość w dotyku, tendencję do elektryzowania się i nadmierną łamliwość. Nie oznacza to jednak, że średnioporowate włosy mają jedynie wady. Wśród plusów można wskazać dobrą podatność na stylizację oraz łatwość w pielęgnacji.

Dowiedz się więcej:Włosy średnioporowate – charakterystyka i pielęgnacja

Jak wyglądają włosy wysokoporowate?

Pozbawione blasku, łamliwe, wyraźnie zmatowione, nadmiernie puszące się i bardzo szorstkie w dotyku – to właśnie specyfika włosów wysokoporowatych. Typ ten struktury szybko traci wodę, charakteryzuje się podatnością na uszkodzenia i ma tendencję do przesuszania, plątania oraz rozdwajania końcówek. Właścicielki włosów wysokoporowatych doświadczają więc wielu problemów podczas codziennej stylizacji i pielęgnacji.

Test na porowatość włosów - 3 metody!

Test na porowatość włosów szklanką wody to szybka i prosta metoda, którą z powodzeniem przeprowadzisz w domu. Już po kilku minutach poznasz typ swoich włosów, co pozwoli dobrać odpowiednie kosmetyki do ich potrzeb. Zanim przystąpisz do działania, przygotuj szklankę i wodę w temperaturze pokojowej. Niezbędne będzie też umycie oraz wysuszenie włosów, nie używaj jednak żadnych produktów stylizacyjnych.

Porowatość włosów - test szklanki krok po kroku

Krok pierwszy: Zwilż lekko pasmo wodą, a następnie wyrwij kawałek włosa.

Krok drugi: Wrzuć wyrwany fragment włosa do szklanki z wodą i odczekaj kilka minut.

Krok trzeci: Sprawdź, jak włos zachowuje się w wodzie – niskoporowate będą unosić się na powierzchni, włosy wysokoporowate szybko utoną.

Przeczytaj także:Test na porowatość włosów – jak go wykonać?

Obserwacyjny test włosa

Jak w inny sposób możesz określić porowatość włosów? Test obserwacyjny ich wyglądu i skrętu to kolejna prosta metoda na przyjrzenie się ich strukturze. O czym należy pamiętać w tym przypadku? Wyniki testu na porowatość włosa mogą fałszować odżywki, maski lub produkty do stylizacji. Najlepiej, aby pasma były umyte delikatnym szamponem i wysuszone bez wykorzystywania wysokiej temperatury.

Obserwacyjny test porowatości polega na dokładnym przyjrzeniu się strukturze. Włosy gładkie, proste i lejące to zazwyczaj włosy niskoporowate. Delikatnie falowane, nieco szorstkie to włosy średnioporowate, a te kręcone i bardzo chropowate charakteryzują się wysoką porowatością.

Test na porowatość u specjalisty

Innym sposobem na sprawdzenie omawianego parametru jest test porowatości włosów wykonany u specjalisty. Możesz przeprowadzić go w profesjonalnym salonie fryzjerskim, gdzie uzyskasz dokładne informacje i zalecenia pielęgnacyjne. Ekspert przyjrzy się strukturze pasm oraz skórze głowy, a następnie wykona makroskopowy test na porowatość włosów. Procedura ta zajmuje kilka minut i polega na obserwacji odchylenia łusek względem łodygi w bardzo dużym powiększeniu.

Interpretacja wyników testu porowatości w wodzie

Wróćmy do testu na porowatość włosów z wodą i dokładnej interpretacji jego wyników. Po kilku minutach wyrwany kawałek włosa będzie zachowywał się w specyficzny sposób, który wskaże typ jego struktury. Jakie to włosy niskoporowate? Ten rodzaj wyróżnia się przylegającymi łuskami, przez co unosi się na powierzchni wody. Średnioporowate z lekko rozchylonymi łuskami będą dryfować w wodzie, a włosy wysokoporowate z szeroko otwartymi łuskami szybko zatoną.

image
Test na porowatość włosów szklanką wody.
Materiał Partnera

Dlaczego warto znać poziom porowatości włosów?

Wciąż zastanawiasz się, dlaczego warto wykonać test na porowatość włosów? Jego wynik pozwali precyzyjnie dopasować produkty do pielęgnacji włosów, biorąc pod uwagę ich potrzeby. Nawet najdroższe i bogate w składniki odżywcze kosmetyki nie przyniosą założonego efektu, jeśli będą źle dobrane. Porowatość ma duży wpływ na absorpcję i utrzymanie właściwego poziomu wilgoci. Rozchylone łuski włosów porowatych są podatne na wchłanianie wody, jednocześnie niełatwo jest im ją zatrzymać. Ściśle zamknięte łuski keratynowe utrudniają natomiast wchłanianie wilgoci, ale utrzymują ją przez znacznie dłuższy czas.

Następne kroki po przeprowadzeniu testu porowatości włosów

Po przeprowadzeniu testu na porowatość włosów czas na dostosowanie odpowiedniej pielęgnacji. Wybierając konkretne preparaty zwróć uwagę na ich skład. Jeśli masz niskoporowate włosy, najlepszym wyborem będą delikatne produkty, niezawierające związków silnie działających związków. Dobrze sprawdzą się kosmetyki micelarne, łagodne szampony z enzymami i odżywki nawilżające.

Włosy średnioporowate szybko odzyskają sprężystość, blask i zdrowy wygląd, jeśli zastosujesz produkty bogate w proteiny, humektanty oraz łagodne emolienty, zapewniające prawidłową równowagę PEH. W przypadku włosów wysokoporowatych postaw na preparaty o działaniu wzmacniającym, nawilżającym, ochronnym i odbudowującym. Dobrze sprawdzą się także kosmetyki z lekkimi silikonami, które domykają łuski z keratyny.

FAQ - często zadawane pytania

Co zrobić, jeśli wyniki testu porowatości są niejednoznaczne? Jeśli przeprowadziłaś test na porowatość włosów szklanką wody, ale nie jesteś pewna wyniku, postaw na wizytę w profesjonalnym salonie fryzjerskim. Ekspert z pewnością zadba o właściwą interpretację.

Czy test porowatości włosów można przeprowadzać regularnie? Test włosa można przeprowadzać regularnie, pozwali to na bieżąco monitorować skuteczność dobranej pielęgnacji.

Jakie są alternatywne metody oceny porowatości włosów? Profesjonalny test na porowatość można wykonać również w gabinecie trychologa.

image
Rudowłosa młoda kobieta czesze kręcone włosy w jasnej łazience.
Materiał Partnera

Podsumowanie

Nie ulega wątpliwości, że warto wiedzieć, jakie to włosy niskoporowate, średnioporowate i wysokoporowate. Każdy typ ma bowiem inne potrzeby, którym powinny odpowiadać kosmetyki do codziennej pielęgnacji. Pomocnym narzędziem jest test na porowatość włosów – z jego pomocą w prosty sposób określisz typ struktury łusek keratynowych. W tym celu możesz samodzielnie wykonać test na porowatość włosów szklanką wody lub zwrócić się o pomoc do specjalisty.

Dodatkowe wskazówki

Olejowanie to świetny pomysł na pielęgnację włosów wysokoporowatych i średnioporowatych. Do tego celu specjaliści polecają szczególnie olejki: makadamia, migdałowy, z awokado, rokitnikowy, sezamowy czy z pestek śliwek.

Bez względu na wynik testu porowatości, warto stosować głęboko nawilżające maski. Przy niskoporowatych włosach sięgaj po nie w tygodniu. Częstotliwość zwiększ do 2 razy w tygodniu, jeśli masz włosy średnioporowate i wysokoporowate.

ARTYKUŁ SPONSOROWANY
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
04. lipiec 2024 14:17