StoryEditor
Włosy
13.04.2014 00:00

Siła tradycji i rekomendacji

Marki własne coraz śmielej poczynają sobie w kategorii produktów do stylizacji włosów. Nadal jednak, jak twierdzą producenci, dla konsumentek najważniejsza jest jakość i przywiązanie do produktu.

Kategoria produktów do stylizacji włosów od dwóch lat notuje niewielkie spadki, zarówno w wielkości, jak i wartości sprzedaży. Według danych Nielsena są to odpowiednio -6,1 proc. i -5,7 proc. rok do roku (styczeń-grudzień 2013 vs. styczeń-grudzień 2012, Nielsen, Panel Handlu Detalicznego). Producentom trudno zwiększać udziały, mimo wprowadzanych stale nowości. Szczególnie ciężkie zadanie mają producenci i importerzy tanich, mniej znanych i niereklamowanych w mediach masowych marek. Wbrew pozorom nie chodzi o konkurencję z najsilniejszymi brandami, a o marki własne sieci handlowych, które stale zyskują na znaczeniu. Niektórzy przyznają, że wejście do sieci jest niemożliwe, gdy ta posiada markę własną, bo tanie marki producentów traktuje jako bezpośrednią konkurencję dla swojego produktu.

Czy siła tradycji wystarcza?
Dominującą pozycję na rynku w kategorii stylizacji włosów mają marki koncernów Henkel (Taft, Got2be, Palette, Syoss Styling) Procter & Gamble (Pantene, Wellaflex). Za nimi plasuje się polska firma Joanna (Styling Effect), która z trzeciej pozycji w 2013 roku spadła na czwartą, właśnie przez marki własne. – Faktem jest, że marki własne rosną w siłę, natomiast nasza firma obserwuje rynek i poczynania konkurentów i nie jest bierna. Wszystkie nasze działania produktowe i promocyjne w tej kategorii są doskonale przemyślane i wspierają gamę Styling Effect, która świetnie sobie radzi na rynku i składa się już z około 30 referencji – mówi Monika Jurczuk-Szlacheta, brand manager w Laboratorium Kosmetycznym Joanna. Marka Styling Effect jest powszechnie dostępna, zarówno w handlu tradycyjnym, jak i nowoczesnym. Również w obu kanałach sprzedaży znajdziemy charakterystyczne różowe produkty Hair Spray Professional Touch. Wyłącznym dystrybutorem tej angielskiej marki w Polsce jest firma Statestrong. Wojciech Cyniak, dyrektor handlowy Statestrong Polska, przyznaje, że rynek tradycyjny stanowi ponad 70 proc. obrotu total firmy. Jednocześnie marka jest obecna w sieciach hipermarketów, udało się również wprowadzić ją do Hebe. – Marki własne są dla nas rzeczywiście silną konkurencją, ale jednocześnie trzeba pamiętać, że konsumentki przywiązują dużą wagę do jakości produktów. Boją się eksperymentów z kosmetykami do włosów, sięgają po te, do których mają zaufanie. Na półce, w której my działamy, liczą się cena i adekwatna do niej jakość, a także zaufanie do produktu. My w latach 90., kiedy koncerny zaczynały wchodzić na polski rynek, już byliśmy na nim osadzeni i dlatego dziś możemy powiedzieć, że mamy mocną pozycję – podkreśla.
Podobnych argumentów używa Jarosław Starczewski, właściciel firmy Eurocosmetics. W czerwcu 2009 r. Vivalis Ltd, właściciel marki Constance Carroll, przekazał firmie Eurocosmetics prawa własności intelektualnej (recepturę i autorskie prawa majątkowe) do wyłącznego wytwarzania i wprowadzania do sprzedaży lakierów do włosów Control Hairspray, a one same na polskim rynku były obecne od 1997 r. – Oczywiście trudno się konkuruje z największymi, bo posiadają ogromne środki na promocje, ale nasze produkty sprzedają się głównie dzięki rekomendacji konsumentek, które kupiły produkt i przekazały opinię o nim znajomym – podkreśla Jarosław Starczewski. Właściciel firmy zamierza rozwijać markę i, jak zapewnia, prowadzi zaawansowane rozmowy o współpracy z sieciami.
Anna Rolf, product manager w firmie Tenex, której koronną marką w kategorii stylizacji włosów jest Hegron uważa, że marki własne jej nie zagrażają. – Hegron ma ustabilizowaną sytuację. To najmocniej utrwalający żel w sprayu na rynku, stosowany przez fryzjerów i dokładnie taki sam trafia do konsumentek. Jest obecny na rynku od lat 90., a siła przyzwyczajenia do marki jest ogromna. Nie odczuwamy presji marek własnych – podkreśla. Uważa, że jest to wrażliwa kategoria, podobnie jak koloryzacja włosów. Kobiety nie chcą eksperymentować z produktami, do których nie mają zaufania, ryzykować, że fryzura się „rozpadnie”, produkt brzydko sklei włosy, albo będzie się osypywał.
Internet weryfikatorem obietnic
Lakier ma utrwalać fryzurę, nie zlepiać włosów i ładnie pachnieć. To podstawowe wymagania. Gdy jednak obiecuje dodatkową objętość fryzury, blask i połysk – też musi się z tej obietnicy wywiązać. Kobiety bardzo chętnie dzielą się wrażeniami na temat używanych kosmetyków. Polecają je lub odradzają. Nie ma wątpliwości, że internet jest narzędziem opiniotwórczym. Jak podaje Nielsen, na razie tylko 5 proc. konsumentów kupuje kosmetyki przez internet, ale już 25 proc.  szuka w wirtualnej przestrzeni opinii o nich. Na portalach kosmetycznych i blogach znajdziemy mnóstwo recenzji. I nie są to powierzchowne opinie, tylko analizy składu, działania, zapachu. Nie brakuje krytycznych ocen.
 „Na początek, nie podoba mi się skład produktu. Alkohol na drugim miejscu?! Alkohol przetłuszcza włosy".
„Podbicia połysku nie zauważyłam. Moim zdaniem wręcz matuje włosy i lekko wysusza końcówki. Pod palcami czuć, że włosy są szorstkie i sztywne. Na szczęście łatwo go wyczesać”.
„Mocno naperfumowany. Obficie rozpylony włazi w gardło i pozostawia gorzkawy posmak. Także pomimo niezłego utrwalenia i lekkiego uniesienia fryzury nie lubię go używać i na pewno nie kupię ponownie”.
„Dobrze utrwalał fryzurę, ale tworzył kask, zlepiał włosy, po wyczesaniu na włosach wyglądał jak łupież. Włosy po jego użyciu, były nieprzyjemne w dotyku i posklejane”.
To wypowiedzi internautek oceniających na portalach różne produkty do stylizacji włosów, w tym tych najmocniejszych marek.
Są też oczywiście pozytywne opinie: „Nie skleja włosów, szybko wysycha, świetnie utrwala fryzurę. Nie podrażnia skóry głowy. Ma bardzo wygodne opakowanie, można go łatwo dostać. Nie ma wygórowanej ceny. Wystarcza na bardzo długo, nawet przy codziennym stosowaniu. Jedynym minusem jest dość silny i specyficzny zapach”.
„Bardzo dobry lakier. Używam go od kilku lat i nie zamienię na inny. Najważniejsze że bardzo dobrze utrwala fryzurę i nie skleja włosów”.
A nawet entuzjastyczne: „Moj ulubieniec. Super utrwalenie fryzury, nie skleja włosów, ani nie plącze, ładnie pachnie. Duża butla bardzo wydajna”.
„Najlepszy lakier na świecie. Próbowałam różnych. Z różnych firm, mocniejsze i lżejsze, ale zawsze wracam do tego”.
Te wszystkie opinie pokazują, jak ważny w pozornie nieskomplikowanym produkcie, jakim jest lakier do włosów, jest każdy szczegół. I jak duże znaczenie ma rekomendacja.   (kb)



ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Włosy
03.07.2024 16:53
Składniki w kosmetykach do pielęgnacji włosów i skóry głowy. Które działają? Fakty i mity
Anna Mackojć, trycholog, biotechnolog, założycielka Instytutu Trychologii w Warszawie. Wykładowca akademicki Diagnostyki Trychologicznej w Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego./materiały prasowe Instytut Trychologiimateriały prasowe Instytut Trychologii
Skinifikacja to trend, który polega na przeniesieniu zasad pielęgnacji skóry twarzy na skórę głowy i włosy. To podejście zakłada, że dbanie o skórę głowy jest równie ważne, jak dbanie o skórę twarzy i wymaga podobnej troski oraz stosowania zaawansowanych składników aktywnych, które są popularne w produktach pielęgnacyjnych. Jednak na rynku krąży na ten temat wiele mitów. Które składniki więc naprawdę działają, a których działanie jest tylko marketingową obietnicą?

Skinifikacja – dbaj o skórę głowy tak jak dbasz o twarz

Trend skinifikacji zyskał na popularności wraz z rosnącą świadomością konsumentów na temat zdrowia skóry głowy i jego wpływu na kondycję włosów. Dodatkowo podbiły go innowacje w przemyśle kosmetycznym oraz badania naukowe, które pokazały, że zdrowa skóra głowy jest kluczem do lśniących, mocnych włosów. Wzrost popularności naturalnych i zaawansowanych technologicznie składników aktywnych w kosmetykach przeznaczonych do pielęgnacji do twarzy, takich jak, np. proteoglikany, kwasy i peptydy, znalazł swoje odbicie również w produktach do pielęgnacji włosów i skóry głowy.

Zdrowa skóra głowy i włosów. Jakich składników szukać w kosmetykach?

Proteoglikany

Proteoglikany to złożone cząsteczki składające się z białek. Są one naturalnymi składnikami macierzy pozakomórkowej i odgrywają kluczową rolę w utrzymaniu struktury i funkcji tkanek, w tym skóry i włosów. Proteoglikany są naturalnie obecne w naszym organizmie, np. w skórze, chrząstkach i w tkance łącznej.

Zastosowanie: Stymulacja wzrostu włosów. Badania sugerują, że proteoglikany mogą mieć pozytywny wpływ na cykl wzrostu włosów, szczególnie na fazę anagenu (aktywnego wzrostu). Mogą wspierać proliferację komórek i poprawiać ogólną kondycję mieszków włosowych. Poprzez poprawę zdrowia skóry głowy i wspieranie zdrowego środowiska dla mieszków włosowych, proteoglikany mogą pomóc w redukcji wypadania włosów.

Kwasy AHA

Kwasy AHA, czyli alfa-hydroksykwasy, to grupa kwasów organicznych pozyskiwanych głównie z owoców i innych naturalnych źródeł. Najbardziej znane kwasy AHA to kwas glikolowy (z trzciny cukrowej), kwas mlekowy (z kwaśnego mleka), kwas cytrynowy (z cytrusów), kwas jabłkowy (z jabłek) i kwas winowy (z winogron).

Zastosowanie: Kwasy AHA mają udokumentowane działanie, są wartościowym składnikiem w pielęgnacji włosów i skóry głowy. Dzięki właściwościom złuszczającym, oczyszczającym i nawilżającym mogą przynieść wiele korzyści, takich jak poprawa kondycji skóry głowy, redukcja łupieżu i wspieranie wzrostu włosów.

Redensyl

Redensyl to biotechnologicznie opracowana formuła zawierająca kombinację składników ziołowych, która pobudza komórki macierzyste i fibroblasty obecne w brodawce do wzrostu włosa.

Zastosowanie: Wyniki badań sugerują, że Redensyl jest skuteczny w stymulacji wzrostu włosów i redukcji ich wypadania. W przeciwieństwie do wielu innych składników kosmetycznych, jest to poparte badaniami klinicznymi, które potwierdzają jego efektywność we wspomnianym zakresie.

Peptydy

Peptydy to krótkie łańcuchy aminokwasów, które sygnalizują komórkom skóry, aby produkowały więcej kolagenu. Mają za zadanie wzmocnić włosy, stymulować ich wzrost i poprawić elastyczność skóry głowy.

Zastosowanie: Wspierają wzrost włosów i poprawiają ich ogólną kondycję, choć wyniki mogą się różnić w zależności od konkretnego rodzaju peptydu.

Komórki macierzyste z Malus domestica

Komórki macierzyste z Malus domestica to składnik pochodzący jabłoni domowej. Ma na celu wspieranie regeneracji komórek skóry i włosów.

Zastosowanie: Antyoksydanty zawarte w Malus domestica mogą chronić komórki przed stresem oksydacyjnym i uszkodzeniami spowodowanymi przez wolne rodniki. Badania sugerują, że ekstrakty z komórek macierzystych jabłek mogą mieć pozytywny wpływ na regenerację komórek skóry i włosów.

Marketing kontra rzeczywistość - czy to działa?

W produktach pielęgnacyjnych do włosów znajdziemy wiele modnych składników. Nie zawsze jednak to co modne naprawdę działa. Niestety, zdarza się, że składniki, o których jest głośno i które są wybijane w komunikatach marketingowych produktów, w rzeczywistości nie mają żadnego udokumentowanego wpływu na skórę głowy i włosy. O jakich składnikach mowa?

Węgiel aktywowany to porowata forma węgla stosowana jako środek oczyszczający.

Marketingowe obietnice: Oczyszczanie skóry głowy z zanieczyszczeń.

Rzeczywistość: Efekty działania węgla aktywowanego w kosmetykach do włosów są często przesadzone i bardziej związane z marketingowym niż rzeczywistym działaniem oczyszczającym.

Olej kokosowy to naturalny olej pozyskiwany z miąższu kokosowego.

Marketingowe obietnice: Nawilżanie włosów, poprawa kondycji skóry.

Rzeczywistość: Choć olej kokosowy może nawilżać włosy, jego skuteczność w pielęgnacji skóry głowy jest ograniczona, a stosowanie go może prowadzić do zatkania porów i powstawania keratoz.

Złoto to metal szlachetny używany w luksusowych kosmetykach.

Marketingowe obietnice: Luksusowe produkty do pielęgnacji włosów, rzekomo poprawiające blask i kondycję.

Rzeczywistość: Złoto w kosmetykach to głównie chwyt marketingowy, bez naukowo udowodnionych korzyści dla włosów czy skóry głowy.

Kolagen to białko, które naturalnie występuje w organizmie i stanowi istotny składnik skóry, kości i tkanki łącznej.

Marketingowe obietnice: Wspomaga elastyczność i jędrność skóry, poprawia blask i sprężystość włosów.

Rzeczywistość: Struktura kolagenu jest zbyt duża, aby przeniknął przez skórę, co oznacza, że aplikacja bezpośrednio na włosy lub skórę głowy ma minimalne korzyści oraz sprawia, że jego działanie ogranicza się głównie do powierzchniowego efektu kosmetycznego.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Włosy
23.05.2024 13:51
Test na porowatość włosów - bez tajemnic!
Blondynka z falowanymi średnioporowatymi włosami stoi w zielonym ogrodzie.Materiał Partnera
Porowatość włosów jest jednym z najważniejszych kryteriów doboru odpowiedniej pielęgnacji. W ten sposób określa się stopień naturalnego rozchylenia łusek keratynowych, które tworzą zewnętrzną warstwę włosa. Chcąc zadbać o piękny i zdrowy wygląd swojej fryzury, weź więc pod uwagę ten parametr. Zanim zdecydujesz się na konkretne kosmetyki, wykonaj test porowatości włosów. W ten sposób dowiesz się, jakie produkty powinnaś wybierać, aby utrzymać włosy w dobrej kondycji.

Czym są włosy niskoporowate, średnioporowate i wysokoporowate

Włosy wysokoporowate czy średnioporowate – co właściwie znaczą te określenia? Porowatość włosów ściśle wiąże się z ich budową, a dokładnie z zewnętrzną warstwą nazywaną pochewką włosa. Tworzą ją łuski keratynowe, które mogą ściśle do siebie przylegać albo lekko się rozchylać. Powłoka ta ma za zadanie chronić wnętrze włosa przed niekorzystnym wpływem czynników zewnętrznych. Zabezpiecza też przed uszkodzeniami mechanicznymi oraz utratą nawilżenia. Przyjmuje się tu zasadę, że im bardziej zamknięte i przylegające do siebie łuski, tym niższa porowatość.

Jakie to włosy niskoporowate?

Zatem, jakie to włosy niskoporowate? Charakteryzują się one naturalnym połyskiem i gładkością, są proste, nie puszą się i nie odstają. Mają piękny, zdrowy wygląd, ale też stosunkowo duży ciężar, co utrudnia uzyskanie fryzury o dużej objętości. Włosy o niskiej porowatości są również odporne na uszkodzenia związane z wykonywanymi zabiegami stylizacyjnymi, takimi jak suszenie czy prostowanie. Niestety, mają one tendencję do szybkiego przetłuszczania się i przeciążania kosmetykami. W tym przypadku szczególnie ważna jest pielęgnacja skóry głowy, która ograniczy nadmierne wydzielanie sebum.

Sprawdź także: Test na porowatość włosów – jak go wykonać?

Włosy średnioporowate – czym się charakteryzują?

Większość z nas ma włosy średnioporowate. Brakuje im blasku, wymagają nawilżenia, a także są podatne na falowanie oraz puszenie przy dużej wilgotności. Do ich cech charakterystycznych można zaliczyć też szorstkość w dotyku, tendencję do elektryzowania się i nadmierną łamliwość. Nie oznacza to jednak, że średnioporowate włosy mają jedynie wady. Wśród plusów można wskazać dobrą podatność na stylizację oraz łatwość w pielęgnacji.

Dowiedz się więcej:Włosy średnioporowate – charakterystyka i pielęgnacja

Jak wyglądają włosy wysokoporowate?

Pozbawione blasku, łamliwe, wyraźnie zmatowione, nadmiernie puszące się i bardzo szorstkie w dotyku – to właśnie specyfika włosów wysokoporowatych. Typ ten struktury szybko traci wodę, charakteryzuje się podatnością na uszkodzenia i ma tendencję do przesuszania, plątania oraz rozdwajania końcówek. Właścicielki włosów wysokoporowatych doświadczają więc wielu problemów podczas codziennej stylizacji i pielęgnacji.

Test na porowatość włosów - 3 metody!

Test na porowatość włosów szklanką wody to szybka i prosta metoda, którą z powodzeniem przeprowadzisz w domu. Już po kilku minutach poznasz typ swoich włosów, co pozwoli dobrać odpowiednie kosmetyki do ich potrzeb. Zanim przystąpisz do działania, przygotuj szklankę i wodę w temperaturze pokojowej. Niezbędne będzie też umycie oraz wysuszenie włosów, nie używaj jednak żadnych produktów stylizacyjnych.

Porowatość włosów - test szklanki krok po kroku

Krok pierwszy: Zwilż lekko pasmo wodą, a następnie wyrwij kawałek włosa.

Krok drugi: Wrzuć wyrwany fragment włosa do szklanki z wodą i odczekaj kilka minut.

Krok trzeci: Sprawdź, jak włos zachowuje się w wodzie – niskoporowate będą unosić się na powierzchni, włosy wysokoporowate szybko utoną.

Przeczytaj także:Test na porowatość włosów – jak go wykonać?

Obserwacyjny test włosa

Jak w inny sposób możesz określić porowatość włosów? Test obserwacyjny ich wyglądu i skrętu to kolejna prosta metoda na przyjrzenie się ich strukturze. O czym należy pamiętać w tym przypadku? Wyniki testu na porowatość włosa mogą fałszować odżywki, maski lub produkty do stylizacji. Najlepiej, aby pasma były umyte delikatnym szamponem i wysuszone bez wykorzystywania wysokiej temperatury.

Obserwacyjny test porowatości polega na dokładnym przyjrzeniu się strukturze. Włosy gładkie, proste i lejące to zazwyczaj włosy niskoporowate. Delikatnie falowane, nieco szorstkie to włosy średnioporowate, a te kręcone i bardzo chropowate charakteryzują się wysoką porowatością.

Test na porowatość u specjalisty

Innym sposobem na sprawdzenie omawianego parametru jest test porowatości włosów wykonany u specjalisty. Możesz przeprowadzić go w profesjonalnym salonie fryzjerskim, gdzie uzyskasz dokładne informacje i zalecenia pielęgnacyjne. Ekspert przyjrzy się strukturze pasm oraz skórze głowy, a następnie wykona makroskopowy test na porowatość włosów. Procedura ta zajmuje kilka minut i polega na obserwacji odchylenia łusek względem łodygi w bardzo dużym powiększeniu.

Interpretacja wyników testu porowatości w wodzie

Wróćmy do testu na porowatość włosów z wodą i dokładnej interpretacji jego wyników. Po kilku minutach wyrwany kawałek włosa będzie zachowywał się w specyficzny sposób, który wskaże typ jego struktury. Jakie to włosy niskoporowate? Ten rodzaj wyróżnia się przylegającymi łuskami, przez co unosi się na powierzchni wody. Średnioporowate z lekko rozchylonymi łuskami będą dryfować w wodzie, a włosy wysokoporowate z szeroko otwartymi łuskami szybko zatoną.

image
Test na porowatość włosów szklanką wody.
Materiał Partnera

Dlaczego warto znać poziom porowatości włosów?

Wciąż zastanawiasz się, dlaczego warto wykonać test na porowatość włosów? Jego wynik pozwali precyzyjnie dopasować produkty do pielęgnacji włosów, biorąc pod uwagę ich potrzeby. Nawet najdroższe i bogate w składniki odżywcze kosmetyki nie przyniosą założonego efektu, jeśli będą źle dobrane. Porowatość ma duży wpływ na absorpcję i utrzymanie właściwego poziomu wilgoci. Rozchylone łuski włosów porowatych są podatne na wchłanianie wody, jednocześnie niełatwo jest im ją zatrzymać. Ściśle zamknięte łuski keratynowe utrudniają natomiast wchłanianie wilgoci, ale utrzymują ją przez znacznie dłuższy czas.

Następne kroki po przeprowadzeniu testu porowatości włosów

Po przeprowadzeniu testu na porowatość włosów czas na dostosowanie odpowiedniej pielęgnacji. Wybierając konkretne preparaty zwróć uwagę na ich skład. Jeśli masz niskoporowate włosy, najlepszym wyborem będą delikatne produkty, niezawierające związków silnie działających związków. Dobrze sprawdzą się kosmetyki micelarne, łagodne szampony z enzymami i odżywki nawilżające.

Włosy średnioporowate szybko odzyskają sprężystość, blask i zdrowy wygląd, jeśli zastosujesz produkty bogate w proteiny, humektanty oraz łagodne emolienty, zapewniające prawidłową równowagę PEH. W przypadku włosów wysokoporowatych postaw na preparaty o działaniu wzmacniającym, nawilżającym, ochronnym i odbudowującym. Dobrze sprawdzą się także kosmetyki z lekkimi silikonami, które domykają łuski z keratyny.

FAQ - często zadawane pytania

Co zrobić, jeśli wyniki testu porowatości są niejednoznaczne? Jeśli przeprowadziłaś test na porowatość włosów szklanką wody, ale nie jesteś pewna wyniku, postaw na wizytę w profesjonalnym salonie fryzjerskim. Ekspert z pewnością zadba o właściwą interpretację.

Czy test porowatości włosów można przeprowadzać regularnie? Test włosa można przeprowadzać regularnie, pozwali to na bieżąco monitorować skuteczność dobranej pielęgnacji.

Jakie są alternatywne metody oceny porowatości włosów? Profesjonalny test na porowatość można wykonać również w gabinecie trychologa.

image
Rudowłosa młoda kobieta czesze kręcone włosy w jasnej łazience.
Materiał Partnera

Podsumowanie

Nie ulega wątpliwości, że warto wiedzieć, jakie to włosy niskoporowate, średnioporowate i wysokoporowate. Każdy typ ma bowiem inne potrzeby, którym powinny odpowiadać kosmetyki do codziennej pielęgnacji. Pomocnym narzędziem jest test na porowatość włosów – z jego pomocą w prosty sposób określisz typ struktury łusek keratynowych. W tym celu możesz samodzielnie wykonać test na porowatość włosów szklanką wody lub zwrócić się o pomoc do specjalisty.

Dodatkowe wskazówki

Olejowanie to świetny pomysł na pielęgnację włosów wysokoporowatych i średnioporowatych. Do tego celu specjaliści polecają szczególnie olejki: makadamia, migdałowy, z awokado, rokitnikowy, sezamowy czy z pestek śliwek.

Bez względu na wynik testu porowatości, warto stosować głęboko nawilżające maski. Przy niskoporowatych włosach sięgaj po nie w tygodniu. Częstotliwość zwiększ do 2 razy w tygodniu, jeśli masz włosy średnioporowate i wysokoporowate.

ARTYKUŁ SPONSOROWANY
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
04. lipiec 2024 14:17