StoryEditor
Ciało
05.06.2020 00:00

Nie tylko ochrona przed poceniem. Nowe funkcje antyperspirantów

Antyperspiranty straciły swój sezonowy charakter i stały się podstawowym, codziennym produktem higienicznym. Zyskały natomiast dodatkowe funkcje – to już nie tylko ochrona przed nadmiernym poceniem się.

Jeszcze do niedawna szczyt sprzedaży antyperspirantów notowany był w najgorętszych miesiącach roku – czerwcu, lipcu i sierpniu. Obecnie widać, że sezonowość przestała mieć znaczenie. Dane sprzedażowe pokazują, że z roku na rok poszerza się grono konsumentów, dla których pora roku i panujące temperatury nie mają już znaczenia. Te osoby stosują antyperspiranty codziennie.

Ma to odzwierciedlenie w kampaniach marek. Do niedawna antyperspiranty były promowane wyłącznie latem. Teraz niektóre marki reklamują swoje produktu już w styczniu czy lutym. Nie mówiąc o tym, że antyperspiranty stały się stałym elementem gwiazdkowych kosmetycznych zestawów świątecznych.

W drogeriach największy wybór

Według producentów i dystrybutorów drogerie są najważniejszym kanałem sprzedaży antyperspirantów. To one oferują największy wybór marek, wariantów i rodzajów tych produktów.  Jednak jako kosmetyk podstawowej higieny osobistej antyperspiranty trafiają też często do koszyka przy okazji zakupów spożywczych w hiper-, supermarketach czy dyskontach. Te ostatnie cieszyły się swego czasu  najwyższą dynamiką sprzedaży i jako jedyny kanał przyciągnęły nowych nabywców. Było to w 2017 roku, kiedy to dyskonty wprowadziły do oferty markowe produkty z tej kategorii. A takie właśnie najczęściej kupują klienci – stanowią one 96 proc. sprzedaży w kategorii.

Inne ważne aspekty przy wyborze antyperspiranów to świeży, atrakcyjny zapach (istotny dla 89 proc. konsumentów) oraz skuteczność i niezawodna ochrona przed potem (87 proc.). Liczy się także to, żeby preparat szybko wysychał po aplikacji (82 proc.). Skończyła się natomiast era dezodorantów z alkoholem. Ponad 72 proc. Polek deklaruje, że nie chce kupować takich produktów, głównie ze względu na wrażliwość skóry pod pachami wywołaną depilacją (56 proc.). Nowości wprowadzane w segmencie antyperspirantów nie pomijają więc tego aspektu.

Przyciągające uwagę innowacje

Producenci walczą o uwagę konsumentów za pomocą innowacji. Jedną z nich jest wariant heat resist. Specjalna technologia sprawia, że działanie antyperspirantu wzmacnia się w wysokich temperaturach lub przy wzmożonym wysiłku. To wersja dla osób szczególnie aktywnych. Swoich zagorzałych fanów mają też warianty invisible czy sensitive. Pierwszy nie pozostawia białych śladów na ciemnym ubraniu ani żółtych na jasnym, a drugi jest łagodną wersją do skóry wrażliwej. Nowością są też produkty ze składnikami pielęgnacyjnymi, takimi jak wapń, mleczan sodu, witaminy C, E, B5, trójglicerydy laktozy i aminokwasy, które dbają o gładką i miękką skórę i zabezpieczają ja przed podrażnieniami wynikającymi z depilacji. Szczególnie w dobie ostatnich wydarzeń spodobać się też mogą antyperspiranty, które dzięki zawartości tlenku magnezu działają antybakteryjnie. 

Sprzedawco! Pamiętaj o sprzedaży komplementarnej – poleć żel pod prysznic

Antyperspiranty, inaczej niż dezodoranty zapachowe, nie są przedłużeniem linii wód toaletowych. W wielu markach tworzą za to spójne stylistycznie linie wraz z żelami do mycia ciała. Takie zestawienie antyperspirantów w jednej linii z żelami do mycia to wyraźny sygnał, aby przy okazji zakupu jednego produktu polecać konsumentowi drugi, uzupełniający go. Antyperspirant, jako produkt chroniący przed potem, mieści się w kategoriach higienicznych. Dlatego przy jego zakupie warto polecać, szczególnie latem, także odświeżające żele pod prysznic. I na odwrót – jeśli w koszyku jest produkt do mycia ciała, to warto polecić antyperspirant, który służy do utrzymania świeżości na resztę dnia po porannym prysznicu.

Spraye - najbardziej lubiany wariant

Kategorię antyperspirantów cechuje wielka różnorodność. Konsumenci mają swoje ulubione marki, ale też rodzaje produktów – w sprayu, z kulką, w sztyfcie. Co ciekawe spraye to najpopularniejsza forma dezodorantów w Polsce (wybiera je 50 proc. Polek), co różni nasz rynek od rynków pozostałych krajów europejskich (gdzie stanowią zaledwie 20 proc. sprzedaży). W Polsce  najmniejszą popularnością cieszą się sztyfty, choć coraz częściej są wybierane przez mężczyzn.

Znacząca kategoria – jeden produkt na miesiąc

Dezodoranty i antyperspiranty to po pielęgnacji włosów oraz twarzy trzecia najważniejsza kategoria w segmencie Health & Beauty. I w dodatku stale rośnie. Polki kupują średnio jeden produkt na miesiąc. Główna grupa docelowa kategorii to konsumentki między 20 a 45 rokiem życia. Przy półce najczęściej spędzają nie więcej niż 36 sekund, dlatego tak ważna jest ekspozycja i zapewnienie obecności produktów, które są lubiane oraz przyciągają uwagę, np. poprzez dodatkowe materiały POS.

Kategoria nieobojętna na trend eko

Światowy rynek dezodorantów rośnie pod wpływem naturalnych i innowacyjnych produktów. Konsumentom w krajach zachodnich coraz bardziej zależy, aby dezodoranty nie zawierały aluminium i były dostępne w biodegradowalnych opakowaniach. Dużego znaczenia nabiera brak udziału składników odzwierzęcych.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Marketing i media
13.01.2025 15:02
Sara James twarzą najnowszej kampanii Rossmanna o samoakceptacji

Największa w Polsce sieć drogerii połączyła siły z artystką młodego pokolenia, aby dotrzeć ze swoim pozytywnym przekazem o samoakceptacji i wdzięczności dla własnego ciała także do młodych ludzi.

Jak przypomina Rossmann, w ubiegłym roku w misję sieci, mówiącej o wspieraniu i pomaganiu kochać siebie na co dzień, włączyli się m.in. aktorka Maja Ostaszewska były piłkarz Kuba Błaszczykowski. Spoty z ich udziałem zostały bardzo ciepło przyjęte.

Ten ważny, pozytywny przekaz kierujemy także do pokolenia nastolatek i nastolatków. Rossmann chce im życzliwie towarzyszyć podczas budowania rytuałów higienicznych i pielęgnacyjnych oraz poszukiwania własnego looku, czy zabawy z makijażem. Tak, aby akceptowali i doceniali swoją wyjątkowość, dobrze się czuli ze sobą i w swoim ciele. I właśnie w tym wspiera nas w najnowszym spocie Sara James – wyjaśnia Rossmann.

W listopadzie ukazała się piosenka „Psycho”, zapowiadająca debiutancki album Sary. Artystka wyjaśniała wówczas, że to dla niej wyjątkowo osobisty utwór, dla którego inspiracją były jej własne doświadczenia, związane z tematem zdrowia psychicznego.

Będąc młodą osobą trzeba stawić czoła dużej presji, np. bycia porównywanym z kimś innym czy byciu pod presją spełnienia oczekiwań rodziców, nauczycieli czy swoich własnych. Czasami staje się to przytłaczające, nie tylko dla młodszych pokoleń, ale dla każdego – wyznała Sara James w informacji towarzyszącej premierze singla.

Mimo że piosenki Sary mają wiele milionów odtworzeń na Spotify, a jej Instagram obserwują setki tysięcy fanów, droga młodej artystki obfitowała nie tylko w liczne sukcesy artystyczne. Sara musiała też radzić sobie z krzywdzącym ocenami, często też hejtem – nie tylko w wymiarze artystycznym. Jako córka Polki i Nigeryjczyka Sara doświadczyła też hejtu ze względu na wygląd, co – jak sama przyznaje – miało negatywny wpływ na jej samoocenę i akceptację własnego ciała.

To właśnie tej składowej dobrostanu psychicznego dotyka najnowszy spot Rossmanna. Sara James jest w nim idealną przewodniczką: jako wiarygodna ambasadorka troski o zdrowie psychiczne i samoakceptację w pokoleniu nastolatek, Sara jest ważnym głosem nie tylko dla identyfikujących się z nią fanek.

Obok Sary w spocie Rossmanna pojawiają się też młodzi debiutanci, poproszeni o opowiedzenie własnymi słowami o tym, za co kochają, lubią lub po prostu doceniają swoje ciało. Seria ich pozornie małych gestów i prostych, szczerych słów niesie ważny autentyczny przekaz: „Twoje ciało jest twoim domem. Pokochaj je. Pokochaj siebie” – podkreśla Rossmann.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Ciało
23.12.2024 08:05
Birkenstock wprowadził produkty pielęgnacyjne do stóp
Linia Birkenstock Care Essentials obejmuje gamę produktów do pielęgnacji stópfot. mat.prasowe

Renomowany niemiecki producent obuwia postanowił w tym roku poszerzyć swoją ofertę o gamę sześciu produktów, przeznaczonych do pielęgnacji stóp.

BIrkenstock, opierając się na swoim długoletnim dziedzictwie w zakresie produkcji zdrowego obuwia (początki firmy sięgają 1774 roku) zdecydował się na innowacyjne poszerzenie swojej oferty o całą gamę produktów do pielęgnacji stóp.

Jak podkreślają przedstawiciele niemieckiej firmy, nowa linia produktów stanowi zwieńczenie kilku lat badań i ma na celu „harmonijne połączenie aktywnej regeneracji i luksusu”. Produkty (kremy i peelingi) zostały przygotowane tak, aby nie tylko rozwiązywały problemy stóp, ale jednocześnie były przyjemne dla zmysłów poprzez swoje formuły, tekstury czy zapach. 

Linia Birkenstock Care Essentials obejmuje takie produkty, jak relaksujące sole do kąpieli, wygładzający pumeks, złuszczający peeling do stóp, odżywczy balsam, lotion łagodzący zmęczenie nóg i stóp, a także wyciszający, relaksujący suchy olejek.

Birkenstock zapewnia, że rozszerzenie oferty ma na celu zapewnienie klientom holistycznego dobrego samopoczucia, a także chodzenie “w zgodzie z naturą”.

Każdy z produktów został stworzony na bazie naturalnych olejków eterycznych - m.in. z drzewa cedrowego, paczuli, pomarańczy, cyprysu, petitgrain czy bergamotki.

Design opakowań jest z założenia prosty i minimalistyczny. Aluminiowe tubki oraz szklane butelki są wykonane w stu procentach z surowców z recyklingu oraz nadających się w pełni do ponownego przetworzenia.

Birkenstock, światowa ikona rynku mody, słynie z wysokiej jakości ergonomicznego, zdrowego obuwia (głównie klapek i sandałów), a także z kładzenia nacisku na wygodę, zrównoważony rozwój i ponadczasowy styl.

Czytaj też: Birkenstock rozwija się na rynku naturalnych produktów do pielęgnacji skóry

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
15. styczeń 2025 12:18