Agata: Na mnie takie kosmetyki sprawdzają się świetnie po dietetycznym obiedzie i przed treningiem.
Edyta: Ja wierzę w działanie wspomagające odchudzanie, wyszczuplanie lub ujędrnianie skóry, ale tylko w połączeniu z racjonalną i zdrową dietą, ruchem i faktyczną dbałością o siebie. Jeśli te wszystkie rzeczy połączyć razem, efekty są super. Próbowałam wielu kosmetyków wyszczuplających i może nie odchudziły mnie, ale z pewnością ujędrniły skórę. Aby jednak osiągnąć efekt, trzeba być sumiennym i pamiętać codziennie o wymasowaniu konkretnych partii ciała.
Monika: Jestem sceptyczna. O ile mogę uwierzyć w działanie ujędrniające, to nie sądzę, aby jakiekolwiek kosmetyki spowodowały wyszczuplenie.
Gosia: Wierzę, że cellulit da się usunąć lub zmniejszyć przy pomocy kosmetyków, bo u mnie się to udaje. Podobnie jest z wyszczuplaniem i modelowaniem. Oczywiście nie dzieje się to z dnia na dzień i efektem nie będzie talia węższa o 20 cm. Jednak zapewniam, że regularne stosowanie kosmetyków o specjalnych właściwościach – ja używam boskiego cukrowego peelingu do ciała Hean Slim no limit limonka i żeń-szeń – daje rewelacyjne efekty.
Angelika: Preparaty kosmetyczne modelujące sylwetkę stosuję, ale jakoś nie wierzę w ich samodzielne działanie bez udziału aktywności fizycznej lub odpowiedniej diety.
Bernadetta: Moim zdaniem takie preparaty mogą wspomóc wyszczuplanie i ujędrnianie, ale nie odwalą za nas całej roboty. Jeśli chcemy być piękne i smukłe, musimy przede wszystkim zacząć ćwiczyć i zdrowo się odżywiać.
Dominika: Kosmetyki stosuję – w połączeniu z masażem ujędrniają i pomagają w walce z cellulitem. Ważna jest systematyczność. Jeżeli chodzi o zmniejszenie obwodu, to na mnie nie działają, ale i tak uważam, że ich stosowanie to obowiązek w pielęgnacji ciała.
Joanna: Już w lutym zaczęłam ćwiczenia, a do tego używam specjalnych kosmetyków. Wierzę w nie, bo stosowane regularnie mogą zdziałać cuda. Po treningach idę pod prysznic, robię peeling i masuję uda oraz brzuch. Już zauważyłam różnicę.
Natalia: Nie wierzę, choć chciałabym uwierzyć. Uważam jednak, że najlepszy sposób na pozbycie się cellulitu to ruch i ćwiczenia, bowiem siedzący tryb życia jest główną jego przyczyną. Ważna jest też dieta. Choć rzeczywiście masaż pozwala ujędrnić ciało.
Marta: Balsamy ujędrniające i ćwiczenia to duet doskonały.
Bernadeta: Jestem w tej grupie kobiet, które trochę sceptycznie podchodzą do kosmetyków wyszczuplających. Niemniej przyznaję, że nie można im odmówić efektu gładkiej, jędrnej i nawilżonej skóry oraz zmniejszenia cellulitu. Myślę, że wiosną warto zamienić zwykły balsam na ten, który ma zahamować odkładanie tłuszczu i przyspieszyć jego spalanie. Najlepsze efekty osiągniemy jednak, gdy codzienny masaż z użyciem kremu połączymy z dietą i ćwiczeniami.
Sylwia: Na swoją wagę nie narzekam, natomiast nad jędrnością i wygładzeniem skóry od czasu do czasu pracuję. Pora roku nie ma w moim przypadku znaczenia. Pojawia się po prostu raz na jakiś czas moment, kiedy patrzę na ciało krytyczniej i postanawiam działać. Stawiam na większą aktywność fizyczną, ćwiczenia, prysznic na przemian ciepłą oraz zimną wodą i… owszem, kupuję jakiś kosmetyk ujędrniający. Wierzę w skuteczność tych preparatów w kwestii ujędrnienia, wygładzenia skóry – o ile oczywiście są stosowane regularnie, przynajmniej przez miesiąc i jeśli aplikowane są w odpowiedni sposób (poprzez wmasowanie). W tym miejscu mogę zarekomendować produkt, z którego byłam bardzo zadowolona, a jest nim oliwka antycellulitowa do masażu marki Ziaja. Do kwestii wyszczuplenia odnoszę się sceptycznie. Na pewno nie wierzę, że samo używanie kosmetyków wyszczuplających odejmie nam centymetrów tu i ówdzie.
Stasia: Często odchudzamy się, aby pozbyć się nieapetycznego cellulitu i tu pojawia się problem. Kiedy chudniemy to skóra traci na jędrności, czasem pojawiają się rozstępy. Wtedy do dzieła powinny przystąpić kosmetyki wspomagające, tj. żele, balsamy i kremy. To działa, ale nie w pojedynkę. Nie myślmy sobie, że jak się nasmarujemy i będziemy leżeć, nic nie robiąc, to schudniemy, a skóra będzie fantastycznie nawilżona i wygładzona. Trzeba trochę nad sobą popracować – spacery, dieta, a do tego kosmetyki. Tylko wtedy uzyskamy pożądane rezultaty.
Anna: Walczę z wagą odkąd urodziłam synka. Stosowałam wiele kosmetyków, które miały mi w tym pomóc i bardzo się zawiodłam. Zero efektów, po prostu kasa wyrzucona w błoto! Przestałam szukać „cudownych” kremów i postawiłam na dietę i ćwiczenia. Są pierwsze, malutkie efekty i może nie w tym roku, ale do następnego lata na pewno mi się uda.
Diana: Lubię kosmetyki modelujące sylwetkę. Używam zwłaszcza tych wyszczuplających z chłodzącym efektem. I chociaż nie zauważyłam, żeby zmniejszyły mój cellulit, to już obwód ud tak. Oczywiście nie stawiam tylko na kosmetyki, ale też ćwiczę i jem mniej.
Teresa: Uważam, że odpowiednio dobrane kosmetyki doskonale wspierają nasze starania o piękną sylwetkę. Jednak nie zapominam, że równie ważne są dieta (zbilansowana) oraz ruch na świeżym powietrzu. Kosmetyki nie tylko pomagają pozbyć się rozstępów, ujędrniają naszą skórę, ale także mają działanie wyszczuplające. Połączenie diety, ruchu i kosmetyków to doskonały sposób na piękną, zadbaną figurę.
Ania: Oczywiście że stosuję takie kosmetyki – chyba jak każda kobieta, która pragnie mieć jędrną i pozbawioną cellulitu skórę. Mimo to wciąż pamiętam, że główną rolę odgrywa dieta i sport. Sądzę jednak, że bez kosmetyków ani rusz. Dlatego wieczorem, po dokładnym peelingu dorzucam masaż i cieszę się jędrną skórą. Kosmetyki o działaniu ujędrniającym i antycellulitowym kocham całym serduchem!
Joanna: Na wiosnę, jak zwykle, spinamy się, by ulepszyć swoją sylwetkę. Sięgamy po diety i różnego rodzaju wspomagacze, suplementy czy inne specyfiki kosmetyczne. Szczerze mówiąc, nie wierzę w te preparaty. Chyba że rzeczywiście połączymy je z dietą, ćwiczeniami i suplementacją.
Więcej opinii konsumentek na:
facebook.com/nowoscikosmetyczne
W drogeriach Rossmann od 22 marca do 4 kwietnia w ramach kampanii „In Out” dostępne będą cztery nowe produkty do pielęgnacji dłoni z linii Paczuli Mood oraz White Tea marki handy lab.
Szczególną uwagę przyciągają maski w rękawicach, których opakowania zostały zaprojektowane przez studentów Uniwersytetu SWPS – to efekt kreatywnej współpracy, łączącej świat kosmetyki z młodą sztuką i designem.
To nie tylko kolejny krok w rozwoju marki handy lab., ale również realne wsparcie dla młodych talentów i promocja świeżego spojrzenia na produkt.
Ofertę produktów pielęgnacyjnych handy lab., dostępnych w ramach promocji w drogeriach Rossmann, można zobaczyć tutaj
Możliwość podziwiania panoramy stolicy z 46 poziomu Varso Tower oraz wernisaż nie były jedynymi atrakcjami tego eventu. Handy lab., świętująca swoje trzecie urodziny, zaprezentowała wiosenne nowości w ofercie i otworzyła nowy rozdział, poszerzając portfolio o produkty do pielęgnacji stóp.
Misją handy lab. od samego początku istnienia na rynku kosmetycznym była redefinicja pielęgnacji dłoni. Marka, świętująca swoje 3. urodziny, wprowadziła nie tylko wiosenne nowości dedykowane dłoniom, ale także zupełnie nową kategorię – pielęgnację stóp.
– Również stopy zasługują na troskę i rytuały, które do tej pory były domeną dłoni! To następny krok w rozwoju brandu, który z sukcesem buduje kompleksowe SPA, zdobywając liczne nagrody branżowe za jakość swoich kosmetyków – jak podkreśla Iwona Wójcik, założycielka i prezes handy lab.
Urodzinowi goście mieli okazję obejrzeć wernisaż #ArtInBeauty – znalazły się tam najlepsze (nagrodzone i wyróżnione) grafiki, będące efektem współpracy handy lab. ze studentami SWPS. Zwycięskie grafiki trafiły na opakowania premierowych produktów: masek do rąk z serii White Tea oraz Patchouli Mood.
W strefie relaksu była możliwość wypróbowania i przetestowania właściwości tych masek. Oprócz składów (m.in. masło shea, wąkrotka azjatycka, ekstrakty z ziół i aloesu, peptydy, kwas hialuronowy) ważne w produktach handy lab. Są też ich zapachy, które – jak podkreśla Iwona Wójcik - mają otulić nie tylko skórę, ale i zmysły.
Produkty handy lab. podzielone są na dwie linie zapachowe:
White Tea – to bogate odżywcze formuły o przeciwstarzeniowym i regenerującym działaniu, z nutą białej herbaty.
Patchoulii Mood – to linia odprężająca, charakteryzująca się inspirowaną naturą relaksującą, lekką konsystencją z aromatyczną paczulą i ziołowymi ekstraktami.
Nowa kategoria (a zarazem nowy rytuał) to pielęgnacja stóp z handy lab.
– Po sukcesie kosmetyków do dłoni naturalnym krokiem było rozszerzenie portfolio o produkty do pielęgnacji stóp i wyjście naprzeciw potrzebom klientów. Wierzymy, że dłonie i stopy zasługują na taką samą uwagę jak inne części ciała, i powinniśmy otaczać je codzienną opieką – podkreśla Iwona Wójcik.
Premierowo na rynku pojawiają się w związku z tym dwa nowe produkty. Pierwsza z nich to nawilżająca i odżywcza maska (linia White Tea) w formie skarpet, silnie skoncentrowana na nawilżeniu i regeneracji stóp. Wśród składników znajdziemy m.in. kwas hialuronowy, aminokwasy, masło cupuacu, masło shea.
Drugą nowością jest relaksująca sól do kąpieli (linia Patchouli Mood) – unikalna mieszanka roślinnych ekstraktów i soli, które odprężają, koją, poprawiają krążenie i redukują zmęczenie. Zawiera ekstrakty roślinne: arnika, jałowiec, żeń-szeń, dziurawiec, pokrzywa, szałwia i rozmaryn, trzy rodzaje soli wzbogacone olejkami (makadamia, z pestek winogron), 98 proc. składników naturalnych.
Nowości do pielęgnacji dłoni
handy lab. od początku wspiera młode talenty, dlatego opakowania najnowszych masek do dłoni to dzieło studentów Uniwersytetu SWPS. Ich kreatywne kolaże dodają kosmetykom artystycznego ducha, a młodzi projektanci mogą zobaczyć swoje prace na półkach największych drogerii w Polsce.
W ofercie pojawią się dwie wyjątkowe maski w rękawicach, zdobione kolażami młodych artystów:
- pierwsza z nich nawilżająco-odżywcza maska z linii Patchouli Mood – lekka formuła z kwasem hialuronowym, ekstraktem z aloesu i masłem shea, o delikatnym ziołowym aromacie z nutkami paczuli.
- druga z przeciwstarzeniowej linii White Tea to rozjaśniająco-wygładzająca maska z kwasem hialuronowym, peptydami, witaminą C i ceramidami.
Kolejnymi produktami są: regenerujące serum do rąk z linii Paczuli Mood oraz odżywczy krem do rąk z linii White Tea.
– Nasze 3-lecie to doskonała okazja, by podziękować wszystkim, którzy wspierali nas od samego początku. To także czas, by poszerzyć nasze portfolio o pielęgnację stóp – uważamy, że to naturalny krok, odpowiadający potrzebom naszych klientów. Jesteśmy dumni, że produkty handy lab. zyskały tak wiele nagród i wyróżnień, a nasza filozofia wspierania młodych talentów uznanie. Cieszymy się, że nasze produkty nie tylko pielęgnują skórę, ale też inspirują – podkreśla Iwona Wójcik.
Produkty marki dostępne są m.in. w drogeriach Rossmann, superpharm.pl, douglas.pl.