StoryEditor
Zapachy
18.08.2023 13:00

Czym się różni woda toaletowa od wody perfumowanej?

Woda toaletowa Alien Eau de Toilette Mugler i woda perfumowana Pleats Please Eau de Parfum 2013 Issey Miyake. / Issey Miyake/Thierry Mugler

Co lepsze, woda toaletowa czy perfumowana? To pytanie zadają sobie klientki i klienci na całym świecie, nie rozumiejąc zazwyczaj, czym te produkty się od siebie różnią. Ba, czasami nie wiedzą tego nawet osoby obsługujące konsumentów i konsumentki w drogerii czy perfumerii.

Woda toaletowa (eau de toilette, po francusku „woda do pielęgnacji”) to lekko perfumowany produkt zapachowy. Tradycyjnie składa się z alkoholu i różnych olejków eterycznych. Tradycyjnie produkty te nosiły nazwy od głównego składnika; niektóre to woda geranium, woda lawendowa, woda liliowa, woda fiołkowa itd. We współczesnej perfumerii woda toaletowa ma mniej skoncentrowany zapach niż woda perfumowana, a więcej niż woda kolońska. Zwykle zawiera 5–15% związków aromatycznych (zwykle ~ 10%).

Woda perfumowana (eau de parfum) to mieszanina pachnących olejków eterycznych lub związków aromatycznych (zapachów), utrwalaczy i rozpuszczalników, zwykle w postaci płynnej, używana do nadawania ciału ludzkiemu, zwierzętom, jedzeniu, przedmiotom i przestrzeni życiowej przyjemnego zapachu. Zwykle zawiera 10–20% związków aromatycznych (zazwyczaj ~ 15%) i jest czasami nazywana millésime.

Woda toaletowa i woda perfumowana to dwa popularne rodzaje zapachów, które znajdują się w asortymencie wielu marek perfumeryjnych; na półkach konsumenci znajdą setki produktów od marek mainstreamu jak i niszowych. Choć obie te kategorie mają na celu dostarczenie przyjemnego zapachu, istnieją pewne kluczowe różnice między nimi. W świecie perfumeryjnym, różnorodność nazw i terminów często wprowadza konsumentów w zakłopotanie, skutkując niewielką świadomością różnic między poszczególnymi rodzajami zapachów. Perfumy, woda perfumowana, esprit de parfum, mgiełka do ciała (lub/i włosów), woda toaletowa, eau fraîche czy woda kolońska to tylko kilka przykładów, które stanowią główny asortyment perfumerii. Niestety, rzadko zdajemy sobie sprawę, że każda z tych kategorii ma odmienną koncentrację olejków zapachowych oraz trwałość na skórze, przez co łatwo o rozczarowanie; nietrudno wyobrazić sobie sytuację, kiedy zależy nam na efekcie generowanym przez perfumy, ale sięgamy po wodę toaletową  i frustrujemy się tym, że zapach zbyt szybko traci moc. Warto zadbać o to, by być wyedukowanym konsumentem i nie złapać się w pułapkę niespełnionych oczekiwań, jak i o to, aby załoga sklepu była pewna, że wie, czym się różnią od siebie poszczególne SKU.

Oto główne aspekty, które różnią wodę toaletową od wody perfumowanej:

Stężenie olejków zapachowych: Najważniejszą różnicą między wodą toaletową a wodą perfumowaną jest stężenie olejków zapachowych, które stanowią podstawę danego zapachu. Woda toaletowa zawiera zazwyczaj niższe stężenie olejków, co oznacza, że zapach jest subtelniejszy i trwa krócej na skórze. Natomiast woda perfumowana ma wyższe stężenie olejków zapachowych, co sprawia, że zapach jest intensywniejszy i utrzymuje się dłużej.

Trwałość zapachu: Woda perfumowana utrzymuje się na skórze znacznie dłużej niż woda toaletowa. Dzięki wyższemu stężeniu olejków zapachowych, zapach wody perfumowanej może pozostawać zauważalny nawet przez wiele godzin po aplikacji. Woda toaletowa ma tendencję do szybszego zanikania, co oznacza, że konieczne może być jej ponowne aplikowanie w ciągu dnia.

Intensywność zapachu: Woda perfumowana jest bardziej intensywna niż woda toaletowa. Jej zapach jest głębszy, bogatszy i bardziej złożony dzięki wyższemu stężeniu olejków zapachowych. Woda toaletowa ma zazwyczaj lżejszy i bardziej świeży charakter.

Zastosowanie i okazje: Ze względu na różnicę w intensywności zapachu, woda perfumowana jest często wybierana na bardziej formalne lub specjalne okazje, gdy chcemy, aby nasz zapach utrzymał się przez dłuższy czas i pozostawił trwałe wrażenie. Woda toaletowa jest z kolei bardziej odpowiednia na co dzień lub w miejscach, gdzie subtelniejszy zapach jest bardziej pożądany.

Cena: Ze względu na wyższe stężenie olejków zapachowych, woda perfumowana jest zazwyczaj droższa niż woda toaletowa. Woda toaletowa jest bardziej dostępna cenowo i może stanowić dobry wybór dla osób, które chcą cieszyć się przyjemnym zapachem bez wydawania zbyt dużo pieniędzy.

Skład zapachu: Woda perfumowana często zawiera bogatszy i bardziej złożony skład zapachu, zawierający różnorodne nuty zapachowe, takie jak nuty głowy, serca i bazy. Woda toaletowa może mieć skład prostszy i skupiać się na lżejszych nutach

 

Co wybrać — wodę toaletową czy perfumowaną?

Decyzja pomiędzy zakupem wody toaletowej a wody perfumowanej zależy głównie od preferencji osobistych, okazji oraz oczekiwanego efektu. Woda toaletowa jest świetnym wyborem na co dzień, gdyż jej subtelniejszy zapach doskonale nadaje się do pracy, szkoły czy innych codziennych aktywności. Jest to także dobra opcja dla osób, które preferują delikatniejsze nuty zapachowe oraz chcą unikać zbyt intensywnego aromatu.

Z drugiej strony, woda perfumowana jest idealnym wyborem na specjalne okazje i wyjątkowe wyjścia, gdzie chcemy pozostawić trwałe i głębokie wrażenie. Jej intensywność zapachu oraz dłuższa trwałość sprawiają, że nadaje się doskonale na wieczorne spotkania, randki czy eleganckie przyjęcia. Może być także wyrazem indywidualności i sposobem wyrażania swojego stylu poprzez unikalny aromat.

Podsumowując, woda toaletowa a woda perfumowana różnią się przede wszystkim pod względem stężenia olejków zapachowych, trwałości, intensywności, zastosowania oraz ceny. Wybór między nimi zależy od osobistych preferencji zapachowych, okazji oraz oczekiwanego efektu. Woda toaletowa jest bardziej codzienna i subtelna, podczas gdy woda perfumowana oferuje intensywny i trwały zapach, którym można wyrazić swoją indywidualność na bardziej wyjątkowe okazje.

 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Zapachy
20.12.2024 08:10
Chanel No 5, Baccarat czy Delina? Zaskakujące wybory perfumowe celebrytów

Gangsta raper używa jednych z najbardziej uwodzicielskich kobiecych perfum, a Taylor Swift stawia na uniseksowy klasyk Toma Forda. Jakie zapachy upodobały sobie gwiazdy i celebryci?

Chyba nie ma osoby, która automatycznie nie kojarzyłaby Marilyn Monroe z perfumami Chanel No 5. Wypowiedź aktorki, mówiącej o ubieraniu się przed snem jedynie w “parę kropel” Chanel, liczy sobie ponad 70 lat. Marilyn i jej ulubione perfumy przeszły do legendy, a żadnemu innemu artyście nie udało się tej sztuki powtórzyć – przynajmniej nie na taką skalę.

image
Reklama Chanel No.5 z Marilyn Monroe w roli głównej ukazała się dopiero w 2013, dzięki archiwalnym materiałom z MM
fot. media

Twarze z reklamy i bezinteresowni “nosiciele”

Celebryci mają swoje ulubione zapachy, które towarzyszą im na co dzień. Często stanowią element współpracy marketingowej gwiazdy z marką perfumeryjną (np. Julia Roberts + La Vie est Belle Lancome, Cate Blanchett + Si Armani, Dua Lipa + Libre YSL). Ale w wielu przypadkach artyści chwalą się używanymi zapachami bezinteresownie – gdy zapach staje się elementem budowy ich indywidualnego, oryginalnego wizerunku, lub gdy po prostu lubią dany zapach, dobrze się z nim czują, i chcą się tą informacją podzielić z ciekawskimi fanami lub dziennikarzami.

Zapachy wybierane przez gwiazdy są równie różnorodne, jak one same. Możemy znaleźć wśród nich zarówno klasyczne kompozycje, jak i nowsze – awangardowe, niszowe, czasem też po prostu zaskakujące w kontekście wizerunku danego artysty.

Sto lat na rynku

Chanel No. 5 to zapach kultowy i klasyczny. Trudno w to uwierzyć, ale pierwsze flakoniki trafiły na rynek ponad sto lat temu: w 1921 roku. Zapach ten całkowicie bezinteresownie wypromowała Marilyn Monroe, mówiąc o nim w zmysłowym kontekście podczas wywiadu w 1952 roku. 

image
25-letnia Lily-Rose Depp została twarzą odmłodzonej wersji Chanel No 5
fot. mat. prasowe

“Piątka” jest produkowana do dziś i wciąż posiada swoje zwolenniczki, mimo że po wielu zmianach formuły pozostaje cieniem dawnego zapachu (o czym mówią szczęśliwe posiadaczki flakoników z lat 80. ubiegłego wieku). Nie brakuje też krytyków, którzy narzekają na zbyt staroświecki klimat No 5. Dla tych ostatnich Chanel skomponowało bardziej przystępne i współczesne wersje Numeru Pięć (np. wersje L’Eau czy Eau Premiere). Ale miłość do klasycznej Chanel No 5 deklaruje aktorka młodego pokolenia - 25-letnia Lily-Rose Depp, córka francuskiej artystki Vanessy Paradis. Obydwie – matka i córka - były zresztą “twarzami” perfum Chanel.

Tom Ford – na bogato, dla bogatych

Przechodząc do zapachów na współczesnych, to sympatią wielu celebrytów cieszą się kompozycje Toma Forda. Zmysłowy, bogaty i drzewny Black Orchid upodobały sobie m.in. Gwyneth Paltrow i Kim Kardashian

Natomiast blond gwiazda Taylor Swift przyznała, że używa Santal Blush Toma Forda. To elegancka, spokojna kompozycja unisex – pełna ciepła, sandałowca, cynamonu i drzewnych nut. 

Słodka nisza

Słodki, herbaciano-waniliowo-paczulowy Flowerbomb marki Viktor & Rolf podbił podobno serce Ariany Grande. Ta utalentowana wokalistka kilka lat temu również wypuściła na rynek własną markę perfum i kosmetyków (R.E.M Beauty). 

Gwiazdy lubią też kompozycje niszowego domu pefumiarskiego by Kilian. Beyonce podobno ceni orientalno-waniliowe Angels’ Share, a RihannaLove don’t be shy, czyli uroczy gourmand z nutami marshmallows.

Klimaty mroczne i przydymione

Charli XCX, charyzmatyczna i nonszalancka wokalistka i kompozytorka, polubiła się z mroczną, zamszową śliwką made in Sweden, czyli Bibliothèque marki Byredo

Cynthia Erivo (występująca z Arianą Grande w filmie muzycznym tego sezonu – Wicked) jest fanką Jo Malone London i wyciszonej, dymnej wanilii w Myrrh & Tonka Cologne Intense. Zapachy Jo Malone upodobała sobie również żona brytyjskiego następcy tronu, czyli księżna Walii Catherine – jej ulubieńcem jest świeża, kwiatowa kompozycja Orange Blossom Jo Malone.

Influencerka i żona gwiazdora pop, Hailey Bieber, zdradziła, że często powraca do “wyrafinowanej i odurzającej” mieszanki piwonii, liczi, brzoskwini i piżma – czyli Ex Nihilo Fleur Narcotique Eau de Parfum.

Baccarat na każdą kieszeń (zależnie od wersji)

Młoda wokalistka Olivia Rodrigo wyznała z kolei w wywiadzie, że zapachem bez którego nie może żyć jest Baccarat Rouge 540 marki Maison Francis Kurkdjian. Zapach ten przeżywał olbrzymią falę popularności również w Polsce w ostatnich kilku latach. Z uwagi na wysoką cenę doczekał się bardzo dużej ilości znacznie tańszych odpowiedników (tzw. dupes), zainspirowanych mocno oryginałem – od Cloud Ariany Grande począwszy po całą kolekcję zapachów marki odzieżowej Zara.

Gangster z różowym flakonikiem 
image
Snoop Dogg zaskoczył miłością do różowej Deliny
fot. media

A na koniec chyba najbardziej zaskakująca informacja. Snoop Dogg, popularny gangsta raper, podczas wywiadu dla Vogue zaprezentował różowy, barokowo zdobiony flakonik z frędzelkami. Była to doskonale znana fanom butikowych perfum Delina Eau de Parfum marki Parfums de Marly – wyjątkowa, doskonała kompozycja, niezwykle trwała, ze świetną projekcją, miks nut słodkiego owocu liczi, róży, wanilii, piżma i kwaskowego rabarbaru. 

Snoop Dogg podczas wywiadu zdradził, że Delina wchodzi w skład jego jedenastki absolutne niezbędnych przedmiotów (essencials), które zawsze nosi przy sobie w torbie i bez których nie może się obejść.

Czytaj też: Lattafa goni Diora: arabskie perfumy podbijają serca Polaków

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Zapachy
06.12.2024 08:00
Lattafa goni Diora: arabskie perfumy podbijają serca Polaków
Zapachy z Dalekiego Wschodu są chętnie testowane przez klientów i klientki Notino 
Zapachy z Dalekiego Wschodu są chętnie testowane przez klientów i klientki Notino  / M.Szulc, wiadomoscikosmetyczne.pl
Zapachy z Dalekiego Wschodu są chętnie testowane przez klientów i klientki Notino 
/ M.Szulc, wiadomoscikosmetyczne.pl
Zapachy z Dalekiego Wschodu są chętnie testowane przez klientów i klientki Notino 
/ M.Szulc, wiadomoscikosmetyczne.pl
Zapachy z Dalekiego Wschodu są chętnie testowane przez klientów i klientki Notino 
/ M.Szulc, wiadomoscikosmetyczne.pl
Zapachy z Dalekiego Wschodu są chętnie testowane przez klientów i klientki Notino 
Zapachy z Dalekiego Wschodu są chętnie testowane przez klientów i klientki Notino 
Zapachy z Dalekiego Wschodu są chętnie testowane przez klientów i klientki Notino 
Zapachy z Dalekiego Wschodu są chętnie testowane przez klientów i klientki Notino 
Gallery

Perfumy arabskie, od lat cenione przez znawców zapachów niszowych i często sprowadzane przez nich indywidualnie z ZEA, Omanu czy Kataru, w ostatnich miesiącach szybko zyskują w Polsce popularność. Jakie są przyczyny?

Powodów tego zjawiska można wymienić kilka, ale najważniejsze to jakość i cena - a szczególnie stosunek jakości do ceny. Dla konsumentów, którzy w ostatnim czasie coraz mocniej trzymają się za portfele, to bardzo wrażliwy czynnik.

Konsumenci chcą płacić za jakość, a nie za znane logo

Coraz więcej pasjonatów i kolekcjonerów perfum dochodzi do wniosku, że znane wysokopółkowe marki (zarówno niszowe, jak i z mainstreamu) coraz częściej i coraz odważniej podwyższają ceny, za czym nie idzie poprawa jakości perfum. Wręcz przeciwnie - wielu użytkowników wskazuje np. na słabszą trwałość perfum czy gorszą jakość składników. Średnie ceny za 100 czy nawet 50 ml flakon wody perfumowanej, przekraczające granicę 1 tys zł. już dawno przestały szokować - a miłośnicy perfum coraz częściej mają wrażenie, że znani producenci po prostu nabijają ich w butelkę, każąc sobie płacić za produkt coraz słabszej jakości, ale ozdobiony znanym logotypem.

W zalewie flaknerów 

Marki nie tylko podwyższają ceny, ale wprowadzają na rynek coraz więcej nowych perfum. Często są to tzw. flaknery “hitowych” zapachów - i dlatego przynajmniej raz na rok widzimy na półkach perfumerii nową odsłonę np. Black Opium YSL czy La Vie est Belle Lancome. Ta ostatnia kompozycja, wydana pierwotnie w 2012, liczy sobie do chwili obecnej prawie 35 wersji i edycji - a każda z nich różni się od pierwowzoru drobnym na ogół niuansem.

Marki luksusowe zalewają nas swoimi powtarzalnymi propozycjami, co idzie w parze z podwyższaniem cen i (w przypadku wielu marek) pogorszeniem się jakości produktów. Użytkownicy internetowych forów często podkreślają, że z radością wydaliby tysiąc lub więcej złotych za flakonik, gdyby tylko za ceną szła adekwatna jakość. Dlatego coraz częściej dochodzą do wniosku, że ulubioną kompozycję zapachową, ale o znacznie lepszych parametrach i o wiele przyjaźniejszej dla portfela cenie znajdą w ofercie producentów z krajów Bliskiego Wschodu.

Tom Ford, Dior czy Lattafa?

Po erze wysokopółkowych, luksusowych i kosztownych marek arabskich (np. Amouage, Roja, Widian), dostępnych w specjalistycznych, niszowych perfumeriach typu Quality Missala czy Sense Dubai obserwujemy obecnie nową sytuację. Teraz marki z Dalekiego Wschodu (głównie Lattafa, ale też Asdaaf, Al Haramain i inni) proponują europejskim klientom solidne, dobre jakościowo produkty w cenie, która jest ułamkiem tego, czego żądają markowi producenci z Europy - Dior, YSL czy Chanel.

Po co przepłacać za Tobacco Vanille Toma Forda (cena to średnio ok. 1 tys. zł za flakonik 50 ml), skoro za niewiele ponad 200 zł można kupić np. Amber Oud Al Haramain, i to w większej pojemności. Tym bardziej, że w opinii użytkowników serwisu Fragrantica jakość obydwu tych produktów jest porównywalna.

Czytaj też: Kto chętny na rozbiórkę Araba, czyli jak perfumy arabskie zdobyły internet

Męskie, damskie i uniseks

Co warto podkreślić, perfumy arabskie to nie tylko oferta zapachów męskich czy uniseks - mocno przyprawionych, orientalnych czy oudowych. Są wśród nich także kompozycje lżejsze, bardziej kobiece - np. piżmowe, owocowe, kwiatowe czy słodkie wanilie i gourmand. 

Marki arabskie są bardzo przystępne cenowo - 100-militrowy flakon wody perfumowanej popularnej marki Lattafa można nabyć w przypadku promocji nawet za 70-80 zł, w porywach do 100-120 zł. 

Perfumy z Dalekiego Wschodu są dostępne nadal głównie w sklepach online - duży ich wybór znajdziemy nawet w ofertach drogerii typu Rossmann czy Hebe. Stacjonarnie nadal trudno je spotkać i przetestować. 

Arabskie zapachy - hitem w Notino

Marki arabskie coraz odważniej wprowadza na swoje półki w punktach sprzedaży stacjonarnej Notino - jeden z największych graczy na polskim rynku perfumeryjnym online. Powiększająca się systematycznie z miesiąca na miesiąc wyspa z perfumami z Dalekiego Wschodu w warszawskiej Arkadii przyciąga bardzo wielu klientów. Co ciekawe, zapachy testowane są nie tylko przez kobiety, ale też przez wielu młodych mężczyzn i grupki nastolatków - co jest nadal rzadkim widokiem w przypadku perfumerii. 

Do Top 10 ulubionych marek perfumowych w sklepie internetowym Notino, takich jak Hermes, Lancome, Dior czy Armani, trafiło już dwóch producentów z Dalekiego Wschodu: Lattafa oraz Afnan. 

To pokazuje jednak, jak bardzo arabskie perfumy zmieniły swój status w oczach polskich konsumentów - z produktów niszowych, luksusowych, znanych tylko nielicznym wtajemniczonym trafiły (głównie dzięki marketingowi szeptanemu i influencerom internetowym) do szerokiego grona odbiorców, kusząc dobrą jakością i cenami. A to udowadnia, jak duże i ciekawe zmiany dokonują się na naszym rynku perfumeryjnym.

Czytaj też: Perfumy Divorce szejkini Mahry, córki władcy Dubaju – debiut na scenie beauty i walka o prawa kobiet w tle

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
25. grudzień 2024 18:23