StoryEditor
Zapachy
20.03.2025 00:05

Amouage: klasyczna nisza w obliczu nowej definicji luksusu

Amouage od samego początku wykorzystywała najwyżej jakości składniki: kadzidło, mirrę, oud, łącząc tradycję z nowoczesnym podejściem do sztuki perfumeryjnej / IG amouageofficial

W świecie perfum niszowych, gdzie ekskluzywność staje się coraz bardziej dostępna, a orientalne kompozycje przestają być tajemnicą zamkniętą w złoconych flakonach, Amouage stara się balansować między swoją tradycyjną wizją luksusu a współczesnymi oczekiwaniami rynku. Marka, która od zawsze kojarzyła się z rzemiosłem, wyjątkowymi składnikami i luksusową produkcją, w obliczu globalnych zmian stoi przed pytaniem: czy w czasach, gdy niszowe perfumy stają się coraz bardziej mainstreamowe, klasyczna ekskluzywność wciąż ma rację bytu?

Jak Amouage radzi sobie z tym dylematem, nie rezygnując z pierwotnej idei niszowej perfumerii?

Amouage, założone w 1983 roku w Omanie, od początku swojej działalności łączył tradycyjne arabskie dziedzictwo z europejskim rzemiosłem perfumeryjnym, tworząc unikalne kompozycje, które stały się symbolem luksusu i wyjątkowości. Jednak, jak wiele marek luksusowych, Amouage musiało zmierzyć się z rosnącą konkurencją i zmieniającymi się preferencjami konsumentów. Współczesny rynek perfum, z dominującą rolą mediów społecznościowych i globalnej dystrybucji, wymaga od tradycyjnych marek nie tylko utrzymania jakości, ale i dostosowania się do nowych oczekiwań.

Jak Amouage reaguje na te zmiany, nie tracąc swojej unikalnej tożsamości?

Amouage: korzenie i historia marki

Amouage powstało w Omanie, który w tamtym czasie przechodził okres transformacji pod przewodnictwem Sultana Qaboosa bin Saida. Po objęciu władzy w 1970 roku, Sultan zapoczątkował tzw. Renesans Omanu, koncentrując się na rozwoju edukacji, gospodarki, kultury i turystyki. To właśnie w tym wyjątkowym okresie, kiedy Oman otwierał się na świat, narodziła się marka Amouage, która miała stać się symbolem luksusu i prestiżu w duchu nowoczesnego Omanu.

image
Centrum dla Odwiedzających Amouage, Muskat  
Źródło: Amouage

Marka została założona w 1983 roku przez Sajjida Hamada bin Hamouda Al Busaidiego, członka rodu królewskiego Omanu, z inicjatywy Sultana Qaboosa bin Saida, który odgrywał kluczową rolę w realizacji tego projektu. Sultan, w ramach szeregu swoich reform, dążył do przywrócenia tradycji i kultury Omanu na arenie międzynarodowej, a Amouage miało stać się symbolem luksusu, prestiżu i arabskiej tożsamości, stąd też marka często określana jest jako “The Gift of Kings” (Dar Królów). Ambicją założycieli było przywrócenie perfumerii do korzeni, gdzie zapachy były symbolem statusu i duchowości, a produkcja perfum traktowana była jako wyraz prawdziwej sztuki.

Nazwa “Amouage to fuzja francuskiego słowa “amour” (miłość) i arabskiego “amwāj” (fale), co można tłumaczyć jako “fala miłości/emocji”. To symboliczne połączenie romantyzmu i pasji, które odzwierciedlają głębię i intensywność zapachów marki. Fale w arabskiej kulturze niosą ze sobą znaczenie podróży i głębi, a w przypadku Amouage stają się metaforą emocjonalnej siły perfum, które poruszają zmysły i budzą silne uczucia.

Początki i pierwsze zapachy Amouage

Od początków swojego istnienia marka Amouage skupiała się na wyjątkowych składnikach, które były integralną częścią arabskiej tradycji perfumeryjnej. Kadzidło, mirra, oud i inne rzadkie aromaty stanowiły podstawę pierwszych kompozycji zapachowych, a sama marka miała być czymś więcej niż tylko domem perfumeryjnym – miała opowiadać historię kultury i dziedzictwa Bliskiego Wschodu. 

Ta filozofia znajduje swoje odzwierciedlenie w głębokim związku Amouage z Omanem, uznawanym za serce Frankincense Route (Szlak Kadzidła), który od starożytności łączył południową Arabię (dzisiejszy Oman, Jemen) z Bliskim Wschodem, Afryką Północną i Europą. Był kluczowym szlakiem dla handlu kadzidłem, mirrą i innymi cennymi towarami, które były wykorzystywane do celów religijnych, leczniczych i perfumeryjnych. Omański region Dhofar do dziś słynie z produkcji jednego z najcenniejszych rodzajów kadzidła na świecie – boswellia sacra, które stało się fundamentem perfumeryjnego dziedzictwa kraju. Ten cenny surowiec odgrywa kluczową rolę w kompozycjach Amouage, podkreślając związek marki z omańską tradycją i nadając jej zapachom wyjątkowy, mistyczny charakter.

Czytaj też: Marka perfumeryjna Amouage rozpoczęła program wspierania drzew kadzidłowca w Omanie

Pierwszym zapachem, który wprowadził Amouage na rynek i ugruntował jej pozycję jako marki luksusowej, był Amouage Gold. Kompozycja ta, uznawana za jedno z najważniejszych dzieł w historii Amouage, łączy tradycyjne arabskie składniki – kadzidło, mirrę i ambrę – z bogactwem kwiatowych akordów, takich jak róża damasceńska i jaśmin. Gold jest pełen elegancji i głębi, a jego wytrawna, opulentna kompozycja miała oddać duchowy i kulturowy wymiar Omanu. Z jednej strony wyraźnie odwołuje się do bogatej tradycji Bliskiego Wschodu, z drugiej zaś łączy te składniki w sposób, który oddaje nowoczesną, europejską finezję. Gold szybko zdobył uznanie wśród koneserów, stając się jednym z najbardziej pożądanych zapachów na rynku.

Po premierze Gold w 1983 roku, Amouage wprowadziło do swojej oferty inne zapachy, takie jak Ubar (1995), które rozwijały dotychczasową estetykę marki, pozostając w obrębie bogatych, orientalnych kompozycji. Jednak to Amouage Silver, wprowadzony w 2002 roku, wyraźnie odróżniał się od wcześniejszych zapachów. Silver łączył akordy kwiatowe z cytrusami, ale także sięgał po głębsze składniki, takie jak ambra, co nadawało mu elegancki, zmysłowy charakter. Jego świeższa i bardziej subtelna kompozycja wprowadziła nowoczesny akcent, który wyróżniał się na tle bardziej klasycznych, cięższych zapachów marki.

Amouage od samego początku wykorzystywała najwyżej jakości składniki, starając się połączyć tradycję z nowoczesnym podejściem do sztuki perfumeryjnej. To dzięki tym kompozycjom marka zyskała reputację jednego z najbardziej ekskluzywnych i prestiżowych producentów perfum na świecie. 

Proces produkcji: kunszt w każdym detalu

Tworzenie perfum Amouage to proces wymagający niezwykłej precyzji i dbałości o każdy szczegół – od selekcji najrzadszych składników po ręczne wykończenie flakonów. Marka od samego początku stawiała na jakość i rzemiosło, co widać zarówno w samych kompozycjach zapachowych, jak i w ich oprawie.

Amouage współpracuje z czołowymi perfumiarzami na świecie. Same perfumy powstają w Muskat, w stolicy Omanu, gdzie wciąż kultywuje się tradycyjne techniki ekstrakcji i mieszania składników. Proces komponowania zapachu może trwać kilkanaście miesięcy, a niektóre kompozycje dojrzewają w specjalnych warunkach, aby ich aromaty w pełni się rozwinęły.

Istotą wyjątkowości Amouage jest zastosowanie najcenniejszych i najrzadszych składników, które nadają kompozycjom niezwykłą głębię i wyrafinowanie. Wśród nich kluczową rolę odgrywa wspomniane już wyżej kadzidło z Dhofaru, od wieków cenione na Bliskim Wschodzie za swoje luksusowe i duchowe znaczenie. Dopełniają je mirra, szafran, róża damasceńska, jaśmin oraz drzewo sandałowe – każdy starannie wyselekcjonowany, by zagwarantować najwyższą jakość i intensywność zapachu.

Nie mniej istotna jest również oprawa zapachów. Flakony Amouage, ręcznie wykańczane, czerpią inspirację z bogatej historii Omanu. Męskie wyróżniają się geometryczną, bardziej surową formą, a ich korek nawiązuje do sztyletu khanjar – narodowego symbolu odwagi i honoru. Damskie, inspirowane architekturą Wielkiego Meczetu Sułtana Kabusa w Muskacie, mają zaokrąglony kształt zwieńczony kopułą, co symbolizuje elegancję, duchowość i ponadczasowe piękno.

Każdy flakon, wykonany z wysokiej jakości masywnego szkła, jest misternie zdobiony, często z wykorzystaniem metalicznych akcentów lub emalii. To nie tylko opakowanie, ale dzieło sztuki – przedmiot kolekcjonerski, który podkreśla ekskluzywność marki. Połączenie unikatowych składników, kunsztu perfumiarzy i mistrzowskiego rzemiosła sprawia, że każdy zapach Amouage staje się czymś więcej niż perfumami – to opowieść snuta aromatami, oddająca ducha orientalnej tradycji.

Rozwój międzynarodowy: od Bliskiego Wschodu do światowej niszy

Amouage początkowo koncentrowało się na rynku bliskowschodnim, gdzie bogate, wielowarstwowe kompozycje od zawsze odgrywały kluczową rolę w kulturze i statusie społecznym. Dzięki wyjątkowej jakości i rzadkim składnikom marka szybko zyskała uznanie elit regionu.

Przełom nastąpił w latach 2000., gdy Amouage zaczęło zdobywać popularność na rynku zachodnim. Nietuzinkowe kompozycje, wysokie stężenie olejków i wyrafinowana estetyka przyciągnęły koneserów perfum, szukających alternatywy dla mainstreamowego luksusu. Zapachy takie jak Interlude, Jubilation czy Reflection stały się ikonami nowoczesnej perfumerii niszowej. Z kolei dzięki rozwojowi sprzedaży online Amouage jest dziś dostępne dla klientów na całym świecie, niezależnie od ich lokalizacji. 

Amouage w kontekście konkurencji: klasyczna ekskluzywność a nowe podejścia do niszy

Od momentu powstania Amouage rynek niszowych perfum przeszedł istotne zmiany. Globalizacja, e-commerce i media społecznościowe sprawiły, że luksusowa perfumeria stała się bardziej dostępna - zarówno pod względem cenowym, jak i dystrybucji. Kiedyś nisza kojarzyła się z wyrafinowaną ekskluzywnością, dziś coraz częściej przenika do głównego nurtu, redefiniując swoje unikalne miejsce na rynku.

Istotnie, współczesny rynek niszowych perfum jest coraz bardziej zróżnicowany. Z jednej strony pełen tradycyjnych, ekskluzywnych marek jak Amouage, a z drugiej – nowych graczy, którzy zmieniają oblicze tej branży, jak np. Lattafa. Porównując te dwa podejścia, widzimy wyraźne różnice w strategii, ale także podobieństwa w wykorzystywaniu bogatych tradycji Bliskiego Wschodu.

Czytaj też: Fenomen rynkowy marki Lattafa. Jak stała się symbolem orientalnych perfum w europejskim wydaniu? [ANALIZA]

Amouage i Lattafa reprezentują dwa skrajne podejścia do ekskluzywności w perfumerii, odzwierciedlające ewolucję luksusu we współczesnym świecie. Amouage pozostaje wierne klasycznemu rozumieniu prestiżu, gdzie luksus to przede wszystkim rzemiosło, rzadkie składniki i bogata historia. Każdy zapach jest świadomym dziełem sztuki – od kompozycji olfaktorycznej po flakon, którego inspiracje sięgają głęboko w dziedzictwo Omanu. Taka ekskluzywność wynika nie tylko z wysokiej ceny, ale z trudnodostępności surowców i długiego procesu tworzenia. Amouage przyciąga koneserów i pasjonatów, którzy szukają w perfumach autentyczności, emocji i unikalnego doświadczenia.

Z kolei Lattafa reprezentuje nowe podejście, w którym luksus nie musi być ograniczony do wybranej elity. Marka czerpie z tych samych inspiracji, co Amouage – orientalnych, intensywnych kompozycji, bogatych w oud, przyprawy i słodkie nuty – ale przedstawia je w bardziej przystępnej formie, dostosowanej do gustów zachodnich odbiorców. Nie oznacza to kompromisu w kwestii stylu czy charakteru zapachów.

Lattafa demokratyzuje orientalną perfumerię, udowadniając, że wyjątkowy, niszowy zapach może być dostępny szerokiej publiczności.

Obie marki odpowiadają na inne potrzeby odbiorców i definiują luksus na własnych warunkach. Amouage wciąż stawia na ekskluzywność opartą na tradycji i limitowanym dostępie, podczas gdy Lattafa wpisuje się w nowoczesne oczekiwania konsumentów, dla których prestiż to nie tylko cena, ale także rozpoznawalność stylu i dostępność na wyciągnięcie ręki. To starcie dwóch światów – klasycznej ekskluzywności i nowego luksusu – które doskonale ilustruje zmiany w niszy perfumeryjnej.

Warto dodać, że Lattafa, dzięki silnej obecności w mediach społecznościowych, zbudowała rozpoznawalność, która przekłada się na większe zaangażowanie użytkowników, a tym samym potencjalnych konsumentów. Obecność na TikToku i Instagramie pozwala marce dotrzeć do globalnego odbiorcy, w tym do osób, które nigdy wcześniej nie miały styczności z bliskowschodnimi zapachami. 

Choć Amouage to marka luksusowa o długiej tradycji, Lattafa cieszy się znacznie większą popularnością na TikToku, gdzie liczba jej obserwujących (455,8 tys.) jest ponad dziesięciokrotnie wyższa niż u Amouage (41 tys.). Na Instagramie różnica jest mniejsza (490 tys. wobec 427 tys.), ale to wciąż Lattafa przyciąga większą liczbę odbiorców. Na taki stan rzeczy składać się może bardziej mainstreamowy charaktery marki i jej umiejętność angażowania odbiorców poprzez dynamiczne treści dostosowane do współczesnych trendów.

Amouage teraz: tradycja vs. komercjalizacja

Amouage, marka która przez lata była symbolem luksusu, autentyczności i bogatej tradycji arabskiej perfumerii, stoi teraz przed wyzwaniem połączenia swoich korzeni z wymaganiami współczesnego rynku. Z jednej strony utrzymuje swoje unikalne dziedzictwo, oparte na wyrafinowanych składnikach i ekskluzywnych kompozycjach zapachowych, z drugiej, zaczyna coraz bardziej otwierać się na globalny rynek, wprowadzając nowoczesne linie, które mają trafić do szerszego grona odbiorców.

W 2024, po raz pierwszy od 15 lat, Amouage stworzyło mcałkowicie nowy flakon perfum, łącząc inspiracje starymi aptecznymi słoikami i emblematu marki: słonecznym symbolem widocznym na bramach pałacu sułtana Omanu. Nowy design kolekcji “The Essences” łączyć miał klasyczne elementy z nowoczesnością, tworząc unikalną równowagę między tradycją a innowacją.

Również bardzo wyraźna i ciekawa w kontekście wizerunku marki jest zmiana na poziomie kolorystyki flakonów perfum. Dotychczas Amouage kojarzył się bowiem z intensywnymi, bogatymi kolorami, które nawiązywały do tradycyjnych motywów bliskowschodnich: złoto, czerwień, fiolet, czy też głęboki niebieski. Te kolory były mocno związane z luksusem, tajemniczością i bogatym dziedzictwem marki.

Z kolei pastelowe barwy w najnowszych edycjach zapachów Amouage wprowadzają subtelną, nowoczesną estetykę. Kojarzone ze świeżością, spokojem i elegancją, odzwierciedlają współczesne podejście do luksusu: bardziej dostępne i mniej onieśmielające niż klasyczna, bogata oprawa dominująca w przeszłości. W połączeniu z lekkimi, minimalistycznymi flakonami mogą również podkreślać proekologiczne inicjatywy marki, zwłaszcza w zakresie użycia materiałów i redukcji wpływu na środowisko. Taka estetyka ma szansę przemówić do młodszej i bardziej zróżnicowanej grupy odbiorców.

Zmiany wizualne nie tylko kształtują percepcję samego produktu, ale także mogą wpłynąć na sposób postrzegania Amouage na rynku - jako marki bardziej dynamicznej, otwartej na nowoczesne i zrównoważone podejście do luksusu. Taka strategia może przyciągnąć nową grupę odbiorców, którzy wcześniej czuli się zniechęceni klasycznym, bogatym stylem marki.

Kolejnym istotnym elementem, który budzi duże zainteresowanie w branży i wskazuje na zmiany w strategii i rozwoju Amouage, jest współpraca z L‘Oréal Groupe. Połączenie Amouage z jednym z największych graczy na rynku kosmetycznym może wpłynąć na strategię sprzedaży, zwiększając dostępność produktów w mainstreamowych kanałach dystrybucji, takich jak sklepy internetowe czy popularne sieci perfumeryjne. 

Czytaj też: L‘Oréal inwestuje w Amouage – luksusową markę perfumeryjną z Omanu

W wywiadzie dla Gulf Leaders Circle, Sayyid Khalid bin Hamad Al Busaidi, prezes zarządu Amouage, potwierdza, że inwestycja L‘Oréal Groupe ma “przyczynić się do rozwoju produkcji w Omanie, rozszerzenia globalnego zasięgu oraz wzmocnienia eksportu”. Inwestycja ta stanowi również pierwszą zagraniczną inwestycję w sektorze perfumeryjnym Omanu, wspierając cele Oman Vision 2040.

Widać więc pewne przesunięcie, gdzie Amouage balansuje między utrzymaniem swojego dziedzictwa a adaptacją do komercyjnych wymagań rynku perfumeryjnego, jednocześnie starając się nie zatracić swojej ekskluzywności i luksusowego charakteru. To ciekawe zjawisko, zwłaszcza gdy porówna się je do innych marek, które poszły bardziej w stronę masowego rynku.

Czy Amouage, mimo tych nowoczesnych posunięć, uda się utrzymać swoją wyjątkową pozycję w świecie luksusowych perfum, czy jednak staje się częścią nowego, bardziej komercyjnego nurtu niszowej perfumerii, w którym luksus nie zawsze wiąże się z ceną, ale z dostępnością i przystępnością? 

Jak podkreśla Sayyid Khalid bin Hamad Al Busaidi, 2024 był wyjątkowym rokiem dla Amouage, z rekordowymi wynikami sprzedaży – po raz pierwszy w historii sprzedaż detaliczna przekroczyła 260 mln dolarów, co stanowi wzrost o 30 proc. w porównaniu do roku poprzedniego. Popyt na produkty Amouage był “2,5 razy wyższy, niż średnia dla wszystkich marek luksusowych”. Osiągnięcia te mają potwierdzać globalne uznanie dla marki, jej rzemiosła, autentyczności oraz głębokiego szacunku do dziedzictwa Omanu.

Kluczowym czynnikiem wzrostu Amouage w 2024 roku była, według Al Busaidi, “przemyślana strategia ekspansji, która balansuje rozwój z poszanowaniem wartości marki”. Amouage skupiło się na tworzeniu przestrzeni, w których klienci mogą doświadczyć pełni luksusu, zarówno fizycznych butikach w prestiżowych lokalizacjach, jak i w sprzedaży online, która wzrosła o 54 proc. Al Busaidi podkreśla, że marka z powodzeniem dostosowuje się do zmieniających się zachowań konsumenckich, jednocześnie zachowując integralność swojego doświadczenia.

Marta Krawczyk

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Zapachy
08.04.2025 06:00
Retro sprzedaje? Siła nostalgii w nowoczesnej perfumerii
Flakon Chanel No. 5 to klasyk designu i symbol ponadczasowej elegancjiMarzena Szulc

Nasz zmysł węchu posiada wyjątkową moc przenoszenia nas w czasie, jednym wdechem ożywiamy wspomnienia z intensywnością, której nie dorównują inne zmysły. Niezależnie, czy jest to dymna woń kadzidła, unosząca się leniwie w zakrystii, czy metaliczny oddech letniego deszczu, spadającego na rozgrzaną ziemię. Przemysł perfumeryjny doskonale rozumie tę więź między zapachem a pamięcią emocjonalną, budując strategie marketingowe, które sięgają znacznie głębiej, niż do naszych portfeli.

W świecie perfum zapach to coś więcej niż zmysłowa przyjemność – to emocjonalna podróż. Jedna nuta może przywołać wspomnienia z dzieciństwa: zapach skóry matki, pierwszej miłości, wakacji sprzed dekady. Perfumy stają się tym samym czymś znacznie więcej, niż tylko produktem – to osobiste archiwa pamięci, intymne opowieści zamknięte we flakonach.

Coraz więcej marek świadomie sięga po nostalgię jako narzędzie budowania więzi z odbiorcą. Psychologia emocji i pamięci zapachowej staje się dziś nie tylko inspiracją dla twórców, lecz także potężnym narzędziem strategii, zarówno artystycznej, jak i marketingowej.

Psychologia zapachu: dlaczego emocje pachną?

Zapach to jeden z najbardziej pierwotnych zmysłów – rozwija się już w życiu płodowym i przez większość życia towarzyszy nam, często działając na poziomie podświadomym. W odróżnieniu od wzroku czy słuchu, sygnały węchowe trafiają niemal bezpośrednio do układu limbicznego – tej części mózgu, która odpowiada za emocje, instynkty i pamięć. To właśnie dlatego zapachy wywołują tak silne, często natychmiastowe reakcje na poziomie emocjonalnym.

Zjawisko to znalazło swój literacki wyraz w słynnym "efekcie Prousta" – nazwanym od ikonicznej sceny z "W poszukiwaniu straconego czasu", w której smak magdalenki zanurzonej w herbacie uruchamia u narratora nagły potok wspomnień z dzieciństwa. Choć początkowo uznawano to za czysto poetycki obraz, dziś wiemy, że zapach rzeczywiście potrafi wywołać intensywną reakcję emocjonalną.

W kulturze japońskiej, podobnie jak w literaturze Prousta, zapachy są traktowane jako nośniki wspomnień i emocji. W kulturowym rozumieniu Mono no aware, czyli japońskiej koncepcji "uczuciowej wrażliwości na ulotność rzeczy", to właśnie efemeryczność doznań – w tym zapachów – buduje głębię przeżycia. Zapach jest z natury ulotny i trudny do zatrzymania, dlatego staje się idealnym nośnikiem tej filozofii: chwila trwa, zachwyca … i znika.

Psychologia, mówi o pamięci węchowej/olfaktorycznej, a neurobiologia dopowiada: zapachy mają bezpośredni dostęp do wspomnień – z pominięciem świadomości.

Co ciekawe, wspomnienia wywołane przez zapachy są nie tylko bardziej intensywne, ale też bardziej pozytywne i emocjonalnie nasycone, niż te wywołane przez obraz czy dźwięk. Mood Media informuje, że 75 proc. wszystkich emocji generowanych codziennie jest wywoływanych przez zapach, a prawdopodobieństwo zapamiętania czegoś, co pachnie, jest sto razy większe niż innych bodźców zmysłowych.

Badania przeprowadzone przez Sense of Smell Institute wskazują, że podczas gdy wizualne zapamiętywanie obrazów spada do około 50 proc. już po trzech miesiącach, to po roku człowiek przypomina sobie zapachy z dokładnością do 65 proc. (Mood Media). To dlatego perfumy potrafią być tak osobiste – mogą przywołać zapomnianą scenę z dzieciństwa, przypomnieć dawno niewidzianą osobę albo wywołać poczucie bezpieczeństwa, którego nie sposób wyrazić słowami. Dodatkowo, badania opublikowane w czasopiśmie Neuron wykazują, że zapachy mogą przywoływać wspomnienia z dzieciństwa, nawet po uszkodzeniu hipokampa, obszaru mózgu odpowiedzialnego za pamięć.

Z kolei WGSN wskazuje na rosnące znaczenie zapachów jako narzędzia wyrażania tożsamości, tzw. Scenting for identity, w myśl którego perfumy stają się czymś więcej niż tylko sposobem wyrażania indywidualnych emocji i stylu; zaczynają odgrywać istotną rolę w komunikowaniu wartości, kultury i osobistych przekonań. Zapachy nie tylko przywołują wspomnienia, ale i stają się nośnikiem kulturowych narracji, które pozwalają ludziom lepiej wyrazić siebie w kontekście społecznym i kulturowym.

Marketing emocji: jak marki perfumeryjne budują nostalgię?

Nostalgia to potężne narzędzie marketingowe – jednej strony jest subtelnym przypomnieniem o przeszłości, z drugiej potrafi wywołać silne emocje i związać konsumenta z produktem na poziomie osobistym. W przemyśle perfumeryjnym nostalgiczna nuta jest obecna w każdej fazie kreacji – od zapachu, przez opakowanie, po kampanie reklamowe.

Wzbudzanie tęsknoty za "tym, co minęło" to sposób na stworzenie emocjonalnej więzi z konsumentem i wywołanie uczucia, które nie jest tylko związane z samym produktem, ale z pamięcią o chwilach, osobach i miejscach.

Storytelling: zapachy jako opowieści o przeszłości

Współczesne marki perfumeryjne coraz częściej wykorzystują storytelling jako jedną z głównych strategii budowania nostalgii. Wspomnienia dawnych czasów, romantyzm, klasyka, a także tendencja do idealizowania przeszłości – wszystko to splata się w narracjach, które towarzyszą zapachom. Perfumy stają się opowieściami noszonymi na skórze: o minionych miłościach, dzieciństwie, podróżach czy kiedyś codziennych, dziś już zapomnianych rytuałach.

Linia Maison Margiela Replica to doskonały przykład zapachów inspirowanych codziennymi momentami, które zapadają w pamięć – By the Fireplace otula ciepłem wieczoru przy kominku, a Lazy Sunday Morning pachnie spokojem niedzielnego poranka i świeżą pościelą. To perfumy, które odtwarzają atmosferę intymnych, nostalgicznych chwil i codziennych rytuałów.

Byredo sięga po symbolikę codziennych przedmiotów i miejsc, które niosą ze sobą historię i emocje. Bibliothèque to zapach inspirowany atmosferą starych bibliotek, który przywołuje wspomnienia z dzieciństwa spędzanego w cichych, pełnych książek przestrzeniach. Kompozycja łączy zapach starych książek, drewna i skóry, tworząc nostalgiczną opowieść o literackiej tradycji i magii.

Kultowy Lipstick Rose od Frédéric Malle to zapach stworzony przez Ralfa Schwiegera, który zainspirowany był wspomnieniami o zapachu szminki matki twórcy. Schwieger opowiadał, że w dzieciństwie, całując swoją mamę, wyczuwał charakterystyczny aromat jej szminki, który stał się główną inspiracją do stworzenia tej kompozycji. Kompozycja łączy pudrowe i kwiatowe nuty z delikatną wanilią, tworząc zapach pełen elegancji i hołdu dla intymnej kobiecości.

Diptyque proponuje bardziej osobistą podróż: Philosykos to zapach figowego drzewa, inspirowany wspomnieniami z wakacji w Grecji. Wypełniony światłem, zielenią i spokojem letnich dni, jak pocztówka z dzieciństwa spędzonego na południu Europy.

Z kolei Tea Tonique od Miller Harris zabiera nas w podróż na plantację herbaty, gdzie poranna mgła otula rzędy krzewów, a orzeźwiający, cytrusowy zapach liści unoszący się w powietrzu wprowadza nas w dzień. To zapach, który oddawać ma uczucie świeżości i harmonii.

Retro design jako klucz do emocji

Estetyka opakowań, flakonów i etykiet odgrywa kluczową rolę w budowaniu nostalgii i przywoływaniu emocji. Wiele marek sięga po klasyczne wzory inspirowane minionymi dekadami, aby wywołać w konsumentach poczucie powrotu do przeszłości.

Przykładem może być Chanel No. 5, którego flakon jest klasykiem designu i symbolem ponadczasowej elegancji, definiowanej przez prostotę i subtelną finezję. Inny interesujący przykład retro podejścia do designu to marka Dior, która w swoich zapachach, takich jak Miss Dior, nawiązuje do klasycznych flakonów z lat 50, nadając im nowoczesny charakter, ale zachowując tradycyjne proporcje i detale.

Marki takie jak Jean Paul Gaultier wprowadzają limitowane edycje, które oddają ducha retro, jak choćby słynne flakony w kształcie męskiej sylwetki z lat 90., które stały się ikoną. Guerlain natomiast reintrodukował swoje ikoniczne flakony "pszczoły", a niszowe marki jak Penhaligon‘s budują całą swoją tożsamość wokół wiktoriańskiej estetyki. Co ciekawe, nawet gdy zawartość flakonu ewoluuje, by odpowiadać współczesnym preferencjom zapachowym, opakowanie często pozostaje zakorzenione w przeszłości.

Czytaj też: Guerlain przywitał Rok Węża wyjątkowym flakonem

W świecie zdominowanym przez minimalistyczne opakowania i cyfrowe doświadczenia zakupowe, obserwujemy rosnącą fascynację młodego pokolenia perfumami o wyraźnie retro charakterze. To, co jeszcze dekadę temu mogłoby być postrzegane jako przestarzałe, dziś stanowi pożądany element wyróżniający produkt na zatłoczonym rynku. Retro design w perfumach, podobnie jak w modzie czy wystroju wnętrz, przyciąga uwagę swoją estetyką, ale także często bywa postrzegany jako bardziej "ekskluzywny" i "kultowy", co ma duże znaczenie w budowaniu tożsamości marki.

Media społecznościowe, szczególnie Instagram i TikTok, wzmacniają ten trend. Hashtagi #vintageperfume czy #perfumecollector gromadzą miliony wyświetleń, a młodzi influencerzy z dumą prezentują swoje kolekcje retro flakonów.

image
Marki perfumeryjne coraz częściej wykorzystują storytelling jako jedną z głównych strategii budowania nostalgii
Marzena Szulc

Składniki: aromatyczne wspomnienia

Nostalgia nie jest tylko domeną narracji i opakowań – to przede wszystkim zapach, który ma moc przywoływania wspomnień i wywoływania emocji. Każdy składnik perfum, od kwiatowych nut po drzewne akcenty, oddziałuje na nasze zmysły w sposób głęboki, przywołując specyficzne wspomnienia, które mają emocjonalny charakter.

Wiele nut zapachowych jest silnie powiązanych z określonymi chwilami w życiu, przywołując obrazy, zapachy i atmosfery z przeszłości.

W szczególności nuty gourmand w perfumach to prawdziwa uczta dla zmysłów, łącząc słodkie, pyszne zapachy z głębokimi emocjami. Kojarzą się z przyjemnymi wspomnieniami dzieciństwa, domowymi wypiekami czy wyjątkowymi chwilami spędzonymi z bliskimi. Składniki takie jak wanilia, czekolada, karmel czy praliny wywołują uczucie komfortu, ciepła i bezpieczeństwa. Ich obecność w perfumach przywołuje obrazy domowego ogniska, filiżanki gorącej czekolady w zimowy wieczór czy letnich wypieków, które wypełniają dom zapachem radości.

Nuty kwiatowe również mają silne powiązanie z nostalgią. Róża kojarzy się z pierwszymi miłościami, z uczuciami, które z biegiem lat stają się coraz bardziej "tęskne" i nostalgiczne. Pierwszy pocałunek, wyznanie miłości, chwile spędzone w objęciach ukochanej osoby – róża w perfumach ma odzwierciedlać te wyjątkowe momenty, które zapisują się w pamięci na zawsze. Jaśmin natomiast wywołuje wspomnienia letnich wieczorów, ogrodów pełnych kwiatów i ciepła egzotycznych miejsc. To zapach, który kojarzy się z relaksem, tajemniczością i zmysłowością.

Piżmo, ze swoją głęboką, zwierzęcą nutą, budzi uczucia stabilności, zmysłowości i pewności siebie. To zapach, który wprowadza poczucie bezpieczeństwa i spokoju, stając się symbolem trwałości emocji. Drzewo sandałowe, z ciepłym, drzewnym charakterem, przywodzi na myśl duchowość i refleksję. Jest to zapach, który kojarzy się z podróżami do odległych kultur i chwilami spędzonymi w medytacji.

Cytrusy, takie jak pomarańcza czy grejpfrut, symbolizują radość, świeżość i energię. Kojarzą się z letnimi dniami, wakacjami i nowymi początkami, wywołując uczucie optymizmu i zapału do działania. To zapachy, które niosą ze sobą pozytywne emocje, przypominając o chwilach pełnych witalności.

Każdy z tych składników perfum ma swoją unikalną moc przywoływania emocji i wspomnień, które wykraczają poza proste zapachowe doznania. Wybór perfum staje się więc nie tylko decyzją estetyczną, ale także sposobem na oddanie siebie, swoich przeżyć i związków z przeszłością.

Reedycje i personalizacja: strategie łączące zapachy z tożsamością marki

Reedycje klasycznych zapachów to również skuteczna strategia, łącząca siłę marki z emocjonalnym przywiązaniem. Gdy Chanel przywraca zapach z lat 20, nie sprzedaje jedynie perfum, ale kawałek historii. Dla starszych konsumentów to powrót do młodości, dla młodszych – obietnica dotknięcia czegoś autentycznego i ponadczasowego. Reedycje często prezentowane są jako "oryginalne formuły", co dodatkowo wzmacnia ich autentyczność i ekskluzywność.

Sezonowe i limitowane edycje perfum systematycznie odwołują się do cyklicznych wspomnień – świątecznych momentów, wakacji czy pór roku. Tworzą one poczucie pilności ("dostępne tylko przez ograniczony czas") oraz ekskluzywności, jednocześnie budząc skojarzenia z konkretnymi, pozytywnymi doświadczeniami. Zimowe edycje przywołujące zapach pierników, cynamonu i grzanego wina nie są przypadkowe: mają uruchomić całą kaskadę ciepłych wspomnień związanych z okresem świątecznym.

Coraz więcej marek perfumeryjnych idzie o krok dalej, oferując możliwość personalizacji zapachów, by klient mógł stworzyć swoją własną, nostalgiczna historię. Jo Malone, Creed, Le Labo, ScentCraft oferują personalizację, od stworzenia zapachu po jego butelkowanie. To tylko niektóre przykłady marek, które umożliwiają konsumentom tworzenie wspomnień na miarę ich zapachowych i estetycznych preferencji.

W odpowiedzi na tę tendencję powstają także specjalne miejsca – dedykowane niszowe studia, ale i sieci butików, takie jak Maison 21G, Perfume Studio czy warszawskie Mo61 Perfume Lab, w których klienci mogą stworzyć swoje unikalne, niepowtarzalne kompozycje zapachowe.

Każde z tych podejść, umiejętnie wplecione w szerszą wizję marki, przekształca zwykły produkt w wehikuł czasu, obiecujący konsumentowi więcej niż tylko przyjemny zapach – emocjonalną podróż do ‘własnego ja‘ oraz do miejsc i czasów, które ukształtowały jego tożsamość.

Kim są konsumenci nostalgii?

Nostalgia w perfumach nie jest zarezerwowana dla jednej grupy wiekowej. Wręcz przeciwnie – działa jak uniwersalny język emocji, choć różni konsumenci odczytują ją na swój sposób. Dla jednych to powrót do konkretnych wspomnień, dla innych – stylizowana tęsknota za czasami, których nigdy nie doświadczyli.

Pokolenie urodzone w latach 80. i 90. (Millenialsi), które dziś ma trzydzieści kilka lub czterdzieści lat, coraz chętniej sięga po perfumy przywołujące wspomnienia z młodości. Do łask wracają klasyki, które kiedyś stały na toaletce mamy lub były obiektem westchnień na szkolnych dyskotekach: Naomi Campbell (1999), Avon Far Away, a także zapachy dostępne w kioskach czy Peweksie, jak Być Może … W niszy popularne stają się kompozycje inspirowane "perfumami z kaset VHS", jak np. DS & Durga Radio Bombay.

Co ciekawe, również "najmłodsze pokolenie dorosłych" – pokolenie Z – zakochało się w nostalgii. Choć nie pamiętają lat 80. czy 90, chłoną ich estetykę z TikToka, Pinteresta czy filmów z filtrem retro. The Mirror omawia powrót klasycznych perfum z lat 90-tych, które zyskują popularność właśnie wśród pokolenia Z. Wzrost sprzedaży tych zapachów jest znaczący: o 381 proc. w przypadku Joop! Homme i o 228 proc. dla Calvin Klein Eternity for Men.

Jednym z coraz silniejszych zjawisk jest tzw. anemoia – nostalgia za czasami, które nigdy nie były naszym udziałem. Widać to szczególnie wśród młodszych konsumentów, w tym dla pokolenia Z i części Alpha, którzy idealizują estetykę PRL-u, lat 80, 90 czy wczesnych 2000s, nie z sentymentu, a z fascynacji "innym światem".

Dla osób urodzonych w latach 60. i 70. (pokolenie X) nostalgia ma głębszy wymiar – nie tylko emocjonalny, ale także tożsamościowy. To oni pamiętają, jak naprawdę pachniał Opium (YSL) czy pierwsze formuły Chanel No. 5. Gdy marki wypuszczają reedycje zapachów lub nowe wariacje na ich bazie, ta grupa reaguje z dużym sentymentem, ale i wyczuleniem na zmiany formuł.

Wśród konsumentów nostalgii są również niszowi kolekcjonerzy i grupa pasjonatów zapachowej archeologii. Są aktywni na forach, analizują batch code‘y, polują na oryginalne wersje Fidji, Magie Noire, czy Dior Diorella. Często mają zapachową pamięć absolutną i potrafią rozpoznać zmiany w formule, nawet jeśli oficjalnie ich nie było…

Zapach przeszłości w przyszłości. Co dalej z nostalgią w perfumach?

Przyszłość nostalgii w perfumerii to połączenie tradycji z innowacją, gdzie wspomnienia z przeszłości spotykają się z cyfrową transformacją. Marki perfum będą nie tylko odwoływać się do klasycznych kompozycji, ale również wykorzystywać nowe technologie, aby umożliwić konsumentom jeszcze głębsze doświadczenie zapachu. Tradycyjne kompozycje zapachowe zostaną wzbogacone o cyfrowe doświadczenia, jak interaktywne opowieści i personalizacje, które pozwolą klientom "odkrywać" historię perfum w sposób angażujący i unikalny.

Coraz bardziej realne stają się scenariusze, w których technologia pozwoli "wgrać" zapachy z przeszłości do cyfrowego świata. Firmy takie jak L‘Oréal, Givaudan czy IFF już inwestują w rozwiązania oparte na sztucznej inteligencji, które umożliwiają analizę starych próbek i rekonstrukcję zapachów, nawet jeśli pewne składniki są dziś niedostępne lub zakazane/wycofane z użytku.

Równolegle rozwijają się cyfrowe archiwa zapachów, jak Osmothèque we Francji, a także nowatorskie inicjatywy wykorzystujące NFT i blockchain, które mogą zachować unikalne kompozycje dla przyszłych pokoleń. W takim kontekście idea, że pewnego dnia będziemy mogli odtworzyć klasyki typu Chanel No. 5 z 1921 roku na podobieństwo pliku mp3, staje się nie tylko futurystycznym marzeniem, ale realnym kierunkiem rozwoju.

Takie rozwiązania otwierają nowe możliwości nie tylko dla konsumentów, którzy będą mogli doświadczać historycznych zapachów w nowoczesny sposób, ale także dla branży perfumeryjnej, która zyska nowe narzędzia do eksploracji i reinterpretacji swojego dziedzictwa.

Nostalgia nie zniknie, lecz jak każda emocjonalna tendencja będzie ewoluowała. Przestanie być tylko stylizacją na retro, a stanie się głębszą refleksją nad tym, co znaczy "pamięć w perfumach". Będzie łączyć przeszłość z teraźniejszością, analog z cyfrowym, emocje z technologią. Bo w końcu czy nie na tym polega magia perfum? Na ulotnym zatrzymaniu tego, co już minęło, ale wciąż roztacza swój niepowtarzalny aromat?

Marta Krawczyk

Czytaj też: 

Fenomen rynkowy marki Lattafa. Jak stała się symbolem orientalnych perfum w europejskim wydaniu? [ANALIZA]

Amouage: klasyczna nisza w obliczu nowej definicji luksusu

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Zapachy
26.03.2025 12:51
Duran Duran i Xerjoff, czyli collab jakiego nikt się nie spodziewał
Black Moonlight został zainspirowany „ciemniejszą” i bardziej tajemniczą stroną Duran Duran. Nazwa zapachu jest napisana charakterem pisma Simona Le Bonxerjoff

Brytyjski zespół popowy Duran Duran wprowadza na rynek perfumy unisex, wykreowane wspólnie z Xerjoff – cenionym włoskim producentem luksusowych perfum. Do sprzedaży trafiły dwa zapachy: Black Moonlight i NeoRio, mające wyrażać styl i zmysłowość.

Jako zespół zawsze byliśmy zainteresowani pobudzaniem zmysłów ludzi, przede wszystkim poprzez dźwięk i wzrok. Idea zaangażowania dodatkowego zmysłu do naszego uniwersum była niezwykle kusząca – tłumaczy Nick Rhodes, klawiszowiec Duran Duran.

Duran Duran zyskał błyskawiczną sławę w 1981 roku dzięki przebojowi „Girls on Film”. Uwagę przykuwał nowatorski i odważny teledysk, który umocnił pozycję zespołu z Birmingham jako twórców stylu New Romantic. Zespół, pozostając aktywny do dzisiaj, stał się jedną z ikon brytyjskiej popkultury – między innymi dzięki ośmiu nagrodom za całokształt twórczości, piosence przewodniej do jednego z filmów z Jamesem Bondem, występowi na Platynowym Jubileuszu Królowej Elżbiety II oraz na Igrzyskach Olimpijskich w 2012 roku. 

Duran Duran kształtuje muzykę i styl od ponad czterech dekad, co czyni ich idealnymi partnerami nie tylko dla jednego, ale dwóch zapachów. Współpraca z członkami zespołu nad każdym szczegółem tego projektu była wyjątkowym doświadczeniem – wyjaśnia założyciel Xerjoff, Sergio Momo.

Zapach NeoRio jest inspirowany przeszłością, teraźniejszością i przyszłością, ponieważ zespół postawił sobie za cel stworzenie zapachu tak „magnetycznego i nieprzewidywalnego”, jak oni sami. Zawiera on nuty kandyzowanej figi i rumu, szafranu, olejku różanego i bobu tonka.

Z kolei Black Moonlight został zainspirowany „ciemniejszą” i bardziej tajemniczą stroną zespołu – łączy świeżość mandarynki, szafranu, lawendy, jaśminu sambac i orzecha laskowego, którym towarzyszą nuty paczuli, wetywerii i bobu tonka. Całość jest bardzo bogata i uwodzicielska. 

Nazwy obydwu zapachów na flakonikach są napisane charakterem pisma wokalisty Duran Duran – Simona Le Bon. Obydwa zapachy są już dostępne w sprzedaży (m.in. w sklepie internetowym i butikach Xerjoff).

Czytaj też: Szwedzka księżniczka Madeleine będzie mieć własną markę kosmetyczną, stworzy ją z Weledą

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
17. kwiecień 2025 07:32