Dlaczego warto korzystać z gąbek do makijażu?
Na początek zaznaczmy: w przypadku nakładania podkładu (i innych kosmetyków) nie istnieje jedno uniwersalne rozwiązanie. Jeśli jednak Waszym klasycznym sposobem aplikacji dotychczas było robienie tego palcami, warto przyjrzeć się również innym możliwościom. Dlaczego? Na niekorzyść aplikacji podkładu palcami przemawia fakt, że ciepłota ciała może zanadto rozgrzać kosmetyk, w efekcie powodując jego zbytnie upłynnienie – co za tym idzie, na twarzy mogą pojawiać się smugi. Co więcej, jeśli nie zadbamy o odpowiednią higienę rąk (nie tylko za pomocą mydła, ale również żelu antybakteryjnego), ryzykujemy przeniesieniem na twarz bakterii, a wtedy może czekać nas żmudna walka z niedoskonałościami.
Na szczęście istnieje kilka godnych uwagi alternatyw, a jedną z nich są gąbki do makijażu. To niepozorne akcesorium czasem bywa powodem istnej rewolucji w codziennym makijażu – zapewnia bowiem eleganckie, satynowe wykończenie i mocniejsze krycie niż w przypadku aplikacji podkładu rękoma. Uwierzcie – różnica widoczna jest gołym okiem! Wszystko to dzięki specjalnej piance, z której zbudowana jest gąbka do makijażu: materiał ten nie wchłania produktu, lecz pozwala na jego równomierne rozłożenie na twarzy. Duże znaczenie ma także jej ergonomiczny kształt – owalna bryła zwieńczona u góry stożkiem bądź płaską powierzchnią wygodnie mieści się w dłoni i pozwala dotrzeć z produktem do trudniej dostępnych obszarów twarzy.
Rodzaje gąbek do makijażu
Uprzedzając Wasze wątpliwości: tak, gąbeczki mają mnóstwo kształtów, rozmiarów i kolorów. O ile ta ostatnia cecha zwykle dotyczy głównie wrażeń wizualnych, o tyle dwie pierwsze mają kluczowe znaczenie. Najczęściej spotykany rodzaj gąbek do makijażu to te kształtem przypominające jajko z małym stożkiem u góry. Zwężenie to pozwala na aplikację pokładu na przykład pod samą linię rzęs czy w okolice kącików nosa – wszędzie tam, gdzie potrzeba nieco większej precyzji. Z pewnością natknęliście się też na gąbki ze ściętą górną częścią (np. https://www.cocolita.pl/makijaz/boho-beauty-gabka-do-makijazu-velvet-lemon).
Ten wariant ma wielu zwolenników, zwłaszcza wśród fanów tzw. bakingu, czyli niezwykle popularnej metody makijażu mającej na celu spotęgowanie efektu rozświetlenia twarzy. Gąbki w wersji mini to natomiast akcesoria przeznaczone do aplikowania dokładnego produktu na mniejsze powierzchnie – na przykład korektora pod oczy czy do wprowadzenia delikatnych poprawek. Znajdziemy także stożkowe gąbki z wgłębieniem w połowie długości, których kształt ułatwia użytkowanie – dobrze leży w dłoni, a dolna część przypominająca stempel przyda się zwłaszcza w przypadku podkładów o gęstszej konsystencji. Płaskie gąbki oprócz swojej podstawowej funkcji z powodzeniem sprawdzają się natomiast w roli podobnej do bibułek matujących, gdyż łatwo wchłaniają nadmiar sebum powstały w ciągu dnia. Naczelna zasada korzystania z gąbek do makijażu? Przed użyciem zwilż je wodą – wówczas produkt nie zostanie wchłonięty do środka, lecz pozwoli na sprawne rozprowadzenie go na powierzchni twarzy. W ten sposób zapewnimy sobie nie tylko promienny i naturalny efekt na skórze, ale również ekonomiczne wykorzystanie kosmetyku.
Boho Beauty – profesjonalne gąbki do makijażu
Nie bez znaczenia jest, rzecz jasna, jakość gąbek – choć na rynku znajdziemy mnóstwo propozycji, warto skusić się na sprawdzone i polecane przez profesjonalistów rozwiązania. Marką, która szczególnie upodobali sobie wizażyści, jest Boho Beauty. Sekret tych gąbeczek tkwi w zastosowaniu specjalnego hipoalergicznego materiału, czyli hydrofilowego poliuretanu. Zapewnienie maksymalnego bezpieczeństwa skórze przy jej nieskazitelnym wykończeniu to najlepsza rekomendacja! Warto również zwrócić uwagę na fakt, że dostępne tutaj gąbki od Boho Beauty występują zarówno pojedynczo, jak i w staranie skompletowanych zestawach, co pozwala na nakładanie poszczególnych kosmetyków osobnym akcesorium bez ryzyka powstania nieestetycznych plam. Nie mamy wątpliwości – wygoda stosowania i kolorowy design gąbek Boho Beauty sprawi, że makijaż wykonany za ich pomocą nie będzie już tylko kolejnym punktem dnia „do odhaczenia”, ale czystą przyjemnością.