StoryEditor
Producenci
27.04.2023 00:00

Miya szykuje się do przejęć. Rozmawia już z kilkoma celami akwizycyjnymi

Leszek Kłosiński przejął stery w Kanani Europe po tym jak w markę Miya zainwestowała firma TDJ. Wcześniej kierował firmą Oceanic. Teraz zamierza rozwijać biznes poprzez akwizycję kolejnych marek kosmetyczych / fot. archiwum wiadomoscikosmetyczne.pl
Firma inwestycyjna TDJ, która w maju 2021 r. przejęła spółkę Kanani Europe wraz z marką Miya, jest gotowa do kolejnych zakupów na rynku kosmetycznym. W kręgu jej zainteresowań są zarówno mali gracze z dużym potencjałem, jak i najwięksi uczestnicy ryku kosmetycznego – podał Puls Biznesu.

Miya dojrzała do etapu, w którym może stać się platformą konsolidacji marek z polskiej branży kosmetycznej – zdradził w rozmowie z Pulsem Biznesu Jacek Leonkiewicz, prezes TDJ, firmy inwestycyjnej, która w maju 2021 r. przejęła spółkę Kanani Europe wraz z marką Miya. 

Miya poświęciła dwa lata na organiczny rozwój biznesu. Jej przychody jeszcze w 2022 r. wzrosły do ponad 50 mln zł, czyli o 70 proc. w porównaniu do 2020 r. Rynek w tym czasie rósł jednocyfrowo. Marka podwoiła też ofertę do ok. 100 SKU, wprowadzając nowe kategorie. Ponadto rozwinęła dystrybucję. Jej produkty są dostępne we wszystkich sieciach drogeryjnych w Polsce i na kilkunastu rynkach zagranicznych, głównie europejskich.

Czytaj też: Miya Cosmetics wchodzi na kolejne rynki eksportowe. Jak buduje dystrybucję?

– Teraz jesteśmy gotowi do wzrost także poprzez akwizycje – zdradził Pulsowi Biznesu Leszek Kłosiński, prezes Kanani Europe i współwłaściciel marki Miya, który przejął stery w firmie po jej przejęciu przez TDJ.

W jego ocenie potencjał konsolidacji jest duży, bo polska branża kosmetyczna pozostaje bardzo rozdrobniona. Przyznaje równocześnie, że liczy się konkurencją w przejęciach, bo takim ruchom sprzyja rozpoczynający się kryzys i rosnące trudności wielu firm.

– Mamy jednak ewidentne przewagi względem naszych konkurentów. Jesteśmy szybcy, sprawni i elastyczni w działaniu, a jednocześnie dzięki TDJ zapewniamy „od ręki” wsparcie najlepszych specjalistów w zakresie prawa, IT, M&A czy rozwoju biznesu. Nikt inny tego nie oferuje – przekonuje menedżer w rozmowie z Pulsem Biznesu.

Wyjaśnił, że swoje poszukiwania ogranicza do marek polskich, pasujących do marki Miya pod względem kategorii produktowych, pozycjonowania cenowego i modelu dystrybucyjnego. Zainteresowany jest zarówno firmami młodymi z potencjałem rozwoju, jak i takimi z wieloletnią historią. Dzięki wsparciu TDJ może  bowiem myśleć o zakupach od kilku do kilkuset milionów złotych.

Miya chce przejąć kilka marek. Leszek Kłosiński na łamach Pulsu Biznesu zapewnia, że po akwizycji będą one funkcjonować niezależnie od siebie, ale ze wsparciem wspólnego zaplecza. Zdradza też, że rozmawia już z potencjalnymi firmami do zakupu. Podkreśla równocześnie, że TDJ to inwestor długoterminowy, trzymający niektóre aktywa nawet 20 lat. Rozwój biznesu kosmetycznego na bazie Kanani Europe także planowany jest na dekady.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Zapachy
07.01.2025 08:00
Guerlain przywitał Rok Węża wyjątkowym flakonem
Projekt węża, ozdobionego kryształkami, jest dziełem Francesco Truscello – mistrza jubilerstwa z Paryża. Dzieło zostało wykonane przy użyciu tradycyjnych, rzemieślniczych technikGuerlain mat.prasowe

Chiński nowy rok rozpocznie się 29 stycznia, a jego patronem będzie wąż. Z tej okazji Guerlain wypuścił na rynek swój najnowszy zapach – Rouge Bonheur, zamknięty w limitowanym, ręcznie zdobionym flakonie, wokół którego wije się zdobiony złotem i kryształkami wąż.

Głównym elementem rubinowoczerwonego flakonu jest wąż, pokryty złotem i ozdobiony 49 kryształkami Swarovskiego.

Stworzono jedynie 2100 ponumerowanych flakonów Rouge Bonheur, co sprawia, że będzie to unikalny, wyjątkowy przedmiot pożądania dla kolekcjonerów perfum oraz miłośników designu. 

Projekt węża, ozdobionego kryształkami, jest dziełem Francesco Truscello – mistrza jubilerstwa z Paryża. Dzieło zostało wykonane przy użyciu tradycyjnych, rzemieślniczych technik przez Gonthieza Frèresa. Wąż – po odlaniu w mosiądzu  i wypolerowaniu – został pokryty 24-karatowym złotem i ręcznie ozdobiony kryształkami.

image
Najnowsze perfumy Guerlain umieszczono we flakonie bee bottle w kolorze szkarłatnym
Guerlain mat.prasowe

Sam flakon (tzw. bee bottle – nazwa pochodzi od motywu pszczół) został zaprojektowany przez Guerlain w 1853 roku. Został wówczas podarowany cesarzowej Eugenii z okazji ślubu z Napoleonem III. 

Najnowsze perfumy Guerlain umieszczono we flakonie bee bottle w kolorze szkarłatnym. Zapach, stworzony przez Delphine Jelk, łączy nuty przyprawowe i świeże (pieprz, imbir), kwiatowe (róża, magnolia), osadzone na bazie cedru i białego piżma.

Jelk opisała kompozycję Rouge Bonheur jako „odę do szczęścia, powodzenia i radości”, która wyrażać ma ducha chińskiego Nowego Roku dzięki harmonijnemu połączeniu świeżych, kwiatowych i drzewnych nut.

Kolory flakonika Rouge Bonheur, czyli czerwony i złoty, nie są przypadkowe – w chińskiej tradycji i symbolice mają głębokie znaczenie, towarzyszą ważnym ceremoniom i uroczystościom, jest im przypisywana wyjątkowa moc. Czerwień kojarzona jest ze szczęściem, radością i pomyślnością. Jest często używana podczas świąt, wesel i innych uroczystości jako kolor, który odstrasza złe duchy (stąd czerwone lampiony i ozdoby podczas chińskich świąt). Natomiast kolor złoty symbolizuje bogactwo i dobrobyt.

Woda perfumowana Rouge Bonheur jest dostępna wyłącznie w butikach Guerlain, a cena to ok. 880 dolarów. 

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Innowacje
06.01.2025 18:58
Innowacyjne minilaboratorium L‘Oréal do analizy skóry
Cell BioPrint dokona w ciągu 5 minut spersonalizowanej analizy stanu skóry i pomoże “przewidzieć” ewentualne problemy kosmetyczneL‘Oréal

Cell BioPrint to nowe urządzenie, wdrażane testowo w tym roku przez L‘Oréal. Jest kompaktowe, a jego zadaniem jest analiza stanu skóry oraz jej potencjalnych problemów w przyszłości.

L‘Oréal Cell BioPrint to niewielkie, przenośne urządzenie, które dokonuje analizy próbki skóry, pobranej dzięki specjalnej taśmie umieszczonej na policzku. Proces analizy przebiega niezwykle szybko – zajmuje niecałe pięć minut. Cell BioPrint dokona w tym czasie spersonalizowanej analizy stanu skóry, a ponadto pomoże “przewidzieć” ewentualne problemy kosmetyczne.

L‘Oréal zapowiada, że nowe narzędzie do analizy pomoże użytkownikom sprawdzić, jak szybko starzeje się ich skóra, a także stopień reakcji na poszczególne składniki kosmetyczne.

Zdaniem L‘Oréal, dzięki wynikom uzyskanym podczas analizy użytkownicy będą mogli zajmować się bardziej proaktywnie pielęgnacją swojej skóry, wiedząc, jakich problemów mogą się spodziewać - jeszcze zanim staną się one widoczne. Otrzymają też fachowe porady, jak ochronić się przed spodziewanymi problemami z cerą.

Jak wyjaśnia L‘Oréal, dzięki urządzeniu konsumenci zdobędą więcej istotnych informacji o stanie własnej skóry, co uchroni ich przed kupowaniem produktów pielęgnacyjnych “metodą prób i błędów”. Zdaniem giganta kosmetycznego, obecnie globalny rynek pielęgnacji skóry jest napędzany przez konsumentów, poszukujących więcej spersonalizowanych, unikalnych informacji o swojej skórze oraz skuteczniejszych metodach jej ochrony. 

Urządzenie powstało we współpracy z koreańskim start-up’em NanoEnTek i będzie wykorzystywać do analizy sztuczną inteligencję. L‘Oréal zapowiedział, że pilotaż innowacyjnego rozwiązania rozpocznie w swoich sklepach w Azji pod koniec 2025 roku.

W tym tygodniu firma prezentuje Cell BioPrint podczas targów technologicznych CES w Las Vegas.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
08. styczeń 2025 07:16