StoryEditor
Handel
22.09.2020 00:00

Yoram Reshef, Blue City: Wierzę, że środowisko handlowe wpłynie na decyzję o powrocie handlowych niedziel

Odwiedzalność centrów handlowych wciąż jeszcze nie wróciła do poziomu sprzed pandemii. Ważne jest też   rozłożenie ruchu i skupisk klientów na zakupach jesienią, kiedy spodziewany jest wzrost zachorowań, który może powtórnie pogorszyć sytuację  branży handlowej. Co jeszcze możemy zrobić, żeby przekonać rządzących do czasowego powrotu niedziel handlowych?- pyta Yoram Reshef, wiceprezes Blue City.

- Kiedy następna niedziela handlowa? W ostatni weekend sierpnia przypadła jedna z siedmiu w 2020 roku niedziel handlowych. Ustawodawca wybrał ten termin, bo wypada tuż przed rozpoczęciem roku szkolnego.  Z założenia miał to być dodatkowy dzień na zakupy przed powrotem dzieci do szkół. Dobrze się stało, bo jak podaje Polska Rada Centrów Handlowych (PRCH), frekwencja klientów  w   niedzielę   handlową   30   sierpnia   była   zbliżona   do   liczby   odwiedzających   w  ostatnią niedzielę sierpnia 2019 roku i wyniosła 97 proc.

Oznacza to, że dzień ten klientom był bardzo potrzebny, tym bardziej że mamy pandemię i nie wyobrażam sobie, co by się działo w sklepach, gdyby tej niedzieli nie było. Z siedmiu niedziel handlowych w tym roku było już pięć. Kiedy będą następne? W tym roku przed   nami  jeszcze   tylko   dwie   –   13   i   20   grudnia.   W   przyszłym   roku   liczba   niedziel handlowych będzie podobna, a klienci zagubieni w ich kalendarzu. Wszyscy już wiemy, że nie ma mowy o całkowitym zniesieniu ograniczeń, bardziej o ich czasowym zawieszeniu.

Pracodawcy będący stroną Rady Dialogu Społecznego przygotowali projekt   ustawy   zawieszającej   zakaz   handlu   w   niedziele   na   czas   ogłoszenia   pandemii koronawirusa plus pół roku po zniesieniu stanu epidemii. Przedstawiciele pracodawców postulują zniesienie zakazu handlu w niedzielę w trakcie obowiązywania stanu epidemii oraz przez następne 180 dni. Co ważne, projekt ten uwzględnia interesy pracowników, gwarantując w każdym miesiącu dwie niedziele wolne od pracy. Projekt ustawy o czasowym zawieszeniu zakazu, przygotowuje również jedna z partii podkreślając konieczność pomocy firmom do poziomu obrotów sprzed pandemii. Uzasadnieniem postulowanych zmian jest konieczność stymulacji gospodarczej, poprawy sytuacji firm związanych z handlem oraz utrzymania miejsc pracy. 

Odwiedzalność centrów handlowych wciąż jeszcze nie wróciła do poziomu sprzed pandemii. Z danych PRCH wynika, że w dniach 7 – 13 września średnia odwiedzalność centrów handlowych utrzymywała się, w zależności od dnia, na poziomie między 72 a 89 proc. wartości w analogicznym okresie ubiegłego  roku.  Kolejnym  bardzo  ważnym argumentem jest  rozłożenie  ruchu  i  skupisk klientów na zakupach, co ma bardzo duże znaczenie w okresie jesienno- zimowym, kiedy spodziewany jest wzrost zachorowań na grypę i COVID-19, które może powtórnie pogorszyć sytuację  branży handlowej. Co jeszcze możemy zrobić, żeby przekonać rządzących do czasowego powrotu niedziel handlowych? Mówić o korzyściach głośno i jednym głosem. Wierzę, że środowisko handlowe ma siłę wpłynięcia na tę decyzję.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Drogerie
21.11.2024 13:48
Hebe wśród najbardziej prospołecznych sieci handlowych
Hebe w Westfield Mokotów, Warszawafot. Hebe

Drogeryjna sieć Hebe znalazła się wśród najbardziej prospołecznych sieci handlowych w rankingu Blix Awards – Wybór Konsumentów. Specjalne wyróżnienie otrzymała także firma kosmetyczna Avon.

​Hebe, Aldi, Carrefour Hipermarket, Dino, Topaz, Empik, CCC i Castorama  to najbardziej prospołeczne sieci handlowe w swoich segmentach według V edycji programu „Blix Awards – Wybór Konsumentów”.

W kategorii Prospołeczna Sieć Roku prawie 140 tys. Polaków oceniało, którzy retailerzy mają szczególnie przyjazne podejście do klientów oraz jasną politykę sprzedażową, a ponadto prezentują dodatkowe wartości, np. proekologiczne. Konsumenci brali też pod uwagę aktywne wsparcie lokalnej społeczności i działania związane z CSR-em. – Dzisiejsi klienci cenią nie tylko jakość i cenę produktów, lecz także wartości wykraczające poza transakcje. Coraz bardziej zwracają uwagę na to, czy retailerzy angażują się społecznie i działają odpowiedzialnie – komentuje Julia Zagórowska, retail team leader w Grupie Blix.

Organizatorzy programu przyznali 8 nagród głównych. W segmencie drogerii wygrała sieć Hebe, jako wyróżniająca się m.in. ofertą naturalnych i ekologicznych produktów.

Czytaj także: Hebe najlepszą siecią drogeryjną według konsumentów w rankingu Drogeria Roku 2024

image
Półka z kosmetykami naturalnymi w Hebe
fot. wiadomoscikosmetyczne.pl

W grupie dyskontów na pierwszym miejscu znalazła się sieć Aldi, wśród hipermarketów – Carrefour, w segmencie supermarketów – Dino, w grupie podmiotów lokalnych – Topaz, w segmencie odzież i obuwie – sieć CCC, a w dom i ogród – Castorama.

W kategorii zostały przyznane także dwa specjalne wyróżnienia. Jedno z nich przypadło w udziale kosmetycznej firmie Avon. Kapituła programu doceniła długoletnie zaangażowanie firmy w działalność na rzecz kobiet oraz wsparcie licznych inicjatyw społecznych.  

Drugie wyróżnienie otrzymała sieć Black Red White, która w ocenie kapituły stawia na zrównoważony rozwój, co znajduje odzwierciedlenie w wielu podejmowanych inicjatywach.

Według organizatorów programu „Blix Awards – Wybór Konsumentów”, dzisiejszy rynek retailowy jest dobrze przygotowywany do oczekiwań i potrzeb konsumentów w kwestii działań prospołecznych. – Kluczowym elementem wykorzystywanym w strategii gazetkowej niewątpliwie są promocje. Jednak obserwujemy coraz więcej komunikatów świadomościowych kreujących prospołeczny wizerunek marki. Takie kampanie pojawią się już nie tylko w działaniach mediowych, ale również są wplatane między strony gazetek – podsumowuje Julia Zagórowska.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
20.11.2024 13:44
Black Friday nadchodzi! Jak prawidłowo informować o promocjach?
Promocje w kategoriach kosmetycznych w sieci Biedronkafot. wiadomoscikosmetyczne.pl

Black Friday, Black Week, promocje świąteczne i noworoczne. Zaczyna się najgorętszy czas dla handlu. Każdą akcję promocyjną i obniżkę ceny trzeba jednak odpowiednio oznaczyć, by nie narazić się na karę sięgającą nawet 10 proc. obrotu przedsiębiorstwa. Na co zwrócić uwagę - pisze dla nas adwokat Klaudia Wasiak, z Departamentu Wsparcia Biznesu w Kancelaria RK Legal.

Pomimo tego, że polskie przepisy implementujące Dyrektywę Omnibus weszły w życie 1 stycznia 2023 r. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów nadal regularnie identyfikuje na rynku działania przedsiębiorców, którzy w sposób nieprawidłowy informują konsumentów o obniżkach cen.

Najważniejsze zasady dotyczące informowania o promocjach

image
Autorka: Adwokat Klaudia Wasiak, Departament Wsparcia Biznesu, Kancelaria RK Legal
fot. RK Legal
Nowe przepisy dążą do wyeliminowania sytuacji, w których przedsiębiorcy sztucznie podwyższali ceny przed wprowadzeniem promocji, aby cena obniżona wydawała się bardziej atrakcyjna. W związku ze zbliżającym się Black Friday warto przypomnieć najważniejsze zasady związane z wprowadzeniem promocji.

Podstawowe zasady:

  • Przedstawiając informację o obniżce towaru lub usługi przedsiębiorcy powinni wskazać obok niej również najniższą cenę z 30 dni przed obniżką dla danego produktu.
  • Jeżeli towar lub usługa są w sprzedaży krócej niż 30 dni, obok informacji o obniżonej cenie należy podać informację o najniższej cenie, która obowiązywała od rozpoczęcia sprzedaży do wprowadzenia obniżki.
  • W przypadku towarów, które ulegają szybkiemu zepsuciu lub mają krótki termin przydatności obok informacji o obniżonej cenie należy podać informację o cenie sprzed pierwszego zastosowania obniżki.

Wskazany obowiązek dotyczy wszystkich miejsc, gdzie prezentowane są obniżki – a więc zarówno w sprzedaży stacjonarnej, internetowej, jak i w reklamach.

Prawidłowe oznaczanie najniższej ceny z ostatnich 30 dni

UOKIK niejednokrotnie podkreślał, że najniższa cena z 30 dni przed obniżką musi być prawidłowo oznaczona, czyli podpisana słowami „najniższa cena z 30 dni przed obniżką”. Nie wystarczy samo przekreślenie ceny odnoszące się do wartości danego towaru. Niewystarczające będzie też używanie pojęć takich jak „wcześniejsza cena”, „najniższa cena z ostatnich 30 dni”, „było” czy,,poprzednio”. Warto na to zwrócić uwagę, aby mieć pewność czy przedsiębiorca prawidłowo wypełnia swoje obowiązki.

Wyjątki przewidziane przez UOKIK

Zgodnie z wyjaśnieniami przygotowanymi przez prezesa UOKIK, reguły te nie mają zastosowania do ofert warunkowych lub wiązanych, w ramach których przedsiębiorca nie podaje informacji o obniżeniu ceny konkretnego towaru. Oznacza to, że np. wprowadzając ofertę, w której klient przy zakupie 3 produktów za określoną kwotę otrzyma wskazany procentowo rabat zakupowy lub przy zakupie określonej ilości produktów produkt najtańszy otrzyma gratis – obowiązek ten nie występuje.

Jednocześnie w przypadku ogólnych ogłoszeń o obniżce – bez możliwości przypisania ich do konkretnego towaru lub usługi – informacja o najniższej cenie z 30 dni przed obniżką musi pojawić się w pierwszym i każdym kolejnym momencie, w którym obniżkę można przypisać do kolejnego towaru.

Obowiązki przedsiębiorców sprzedających w różnych kanałach sprzedaży

Przedsiębiorca, który sprzedaje towary lub usługi za pośrednictwem różnych kanałów sprzedaży i w nich oferuje różne ceny, powinien wskazać informację o najniższej cenie z 30 dni przed obniżką, która była oferowana w kanale, w którym wskazana jest informacja o danej obniżce. Prawidłowym sposobem obliczania obniżki jest odnoszenie aktualnej ceny sprzedaży do najniższej ceny danego produktu w ciągu ostatnich 30 dni.

Forma prezentowania informacji o obniżce

Przepisy ustawy o informowaniu o cenach nie narzucają sprecyzowanych wymogów w zakresie formy prezentowania informacji o najniższej cenie z 30 dni przed obniżką. Przedsiębiorca może dowolnie wybierać rozmiar czy kolor czcionki.  Należy jednak pamiętać, że obowiązujące regulacje nakładają obowiązek informowania o cenach (a więc również o obniżkach) w sposób czytelny, jednoznaczny, niebudzący wątpliwości, a także umożliwiający porównanie cen.

Kary za nieprawidłowe informowanie o promocjach

W przypadku nieprawidłowego informowania o obniżkach wojewódzki inspektor Inspekcji Handlowej może nałożyć na dany podmiot handlowy karę pieniężną do wysokości 20 tys. zł. Jeśli sytuacja będzie się powtarzała w okresie 12 miesięcy od nałożenia pierwszej kary, kolejna wyniesie do 40 tys. zł. Warto jednak pamiętać, że nieprawidłowe informowanie konsumentów o cenach może prowadzić również do naruszenia zbiorowych interesów konsumentów, co zagrożone jest bardzo wysoką karą do 10 proc. obrotu przedsiębiorcy osiągniętego w roku obrotowym poprzedzającym rok nałożenia kary.

Przygotowania do promocji Black Friday i świątecznych – o czym warto pamiętać?

Koniec listopada jest czasem przygotowywania wielu specjalnych akcji promocyjnych i ofert cenowych. Warto zweryfikować, czy publikacje marketingowe i informacje zamieszczane online spełniają kryteria przewidziane właściwymi przepisami. Dla akcji promocyjnych warto również opracować regulamin, określający prawa i obowiązki organizatora i uczestników. Regulamin promocji nie jest obligatoryjnym wymogiem prawnym, ale w wielu sytuacjach może być jedyną podstawą do ochrony interesów przedsiębiorcy.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
22. listopad 2024 05:57