StoryEditor
Handel
07.03.2022 00:00

Światowe marki modowe i kosmetyczne wychodzą z Rosji

Fala wychodzenia znanych koncernów modowych i kosmetycznych z rosyjskiego rynku nasila się. H&M, Zara – to wśród marek masowych gwiazdy galerii handlowych, które czasowo zamknęły swoje sklepy. Zawieszają też działalność marki luksusowe, jak Chanel, Hermes, Gucci, Yves Saint Laurent, Dior i wiele innych.

Kolejne znane marki modowe i kosmetyczne zawieszają swoją działalność na rosyjskim rynku na znak protestu przeciwko inwazji Rosji na Ukrainę lub pod naciskami klientów, którzy żądają od nich opowiedzenia się po którejś ze stron.

Swoje sklepy w Rosji zamknęły już najbardziej znane marki mainstreamowe, jak H&M, Adidas, Nike, Mango czy Reserved. Nieco później, ale zdecydował się na to także hiszpański holding modowy Inditex, do którego należą takie marki, jak Zara, Zara Home, Bershka, Stradivarius, Massimo Dutti, Pull&Bear, Oysho i Uterqüe. W sobotę 5 marca firma zdecydowała się zamknąć 502 sklepy oraz wstrzymać sprzedaż online. - "W obecnych okolicznościach Inditex nie może zagwarantować ciągłości działalności i warunków handlowych w Federacji Rosyjskiej i czasowo zawiesza swoją działalność" – przekazał Inditex.

Rosja odpowiada za około 8,5 proc. proc. globalnego EBIT grupy (zysk przed odsetkami i opodatkowaniem), a wszystkie sklepy Inditex działają na zasadzie wynajmu. „Decyzja nie ma znaczenia z finansowego punktu widzenia” – poinformował Inditex.  

Właściciel Zary zapewnił, że zapewni swoim ponad 9 tys. pracowników osób specjalny plan wsparcia. Grupa poinformowała, że ​​jej 79 sklepów na Ukrainie zostało także tymczasowo zamkniętych.

Wcześniej, w czwartek, druga co do wielkości hiszpańska firma odzieżowa Mango poinformowała , że tymczasowo zamyka 120 rosyjskich sklepów, a Tendam, trzecia co do wielkości grupa odzieżowa, poinformowała, że ​​w sobotę podjęła podobną decyzję.

 Połączenie słabości rubla skutkującej dużymi podwyżkami cen dla rosyjskiego konsumenta i zwiększonymi trudnościami logistycznymi utrudni operacje wszystkim detalistom importującym do Rosji, nawet jeśli nie ma bezpośrednich sankcji na ich kategorie produktów – skomentował dla agencji Reuters  Adam Cochrane, analityk w Deutsche Bank Research. – Rosja była ważnym elementem wzrostu sprzedaży w 2021 roku dla Inditexu  – dodał Cochrane.

Kończy się też czas butików luksusowych marek w Rosji. Z rynku wycofał się koncern LVMH. Grupa LMVH to bisko 70 marek w kategoriach alkohole, zegarki i biżuteria, perfumy, odzież, sklepy detaliczne. Do LMVH należy dom mody Louis  Vuitton. Marki kosmetyczne i perfumeryjne LVMH to: Christian Dior Perfums, Givenchy Perfums, Guerlain, Kenzo Perfums, Acqua di Parma, Fresh, Benefit Cosmetics, Make Up For Ever, Perfumes Loewe, Maison Francis Kurkdjian, Loewe, JIMMY CHOO. Biorąc pod uwagę obecną sytuację w regionie, LVMH z przykrością ogłasza tymczasowe zamknięcie swoich sklepów w Rosji od 6 marca – poinformowała Grupa LVMH, która posiada 124 sklepy w Rosji i zatrudnia w tym kraju około 3,5 tys. osób.

Wstrzymanie współpracę z Rosją ogłosiła również grupa Kering, w której skład wchodzą m.in. takie marki, jak Gucci, Balenciaga i Yves Saint Laurent Częściowo zostały zamknięte także sklepy Hermes i Chanel.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Sieci i centra handlowe
23.12.2024 15:00
The Body Shop wraca na prostą; sieć osiągnęła 2 miliony funtów zysku w 100 dni
The Body Shop

Po trzech miesiącach od uratowania przed upadłością The Body Shop powróciło do zysków. Nowy właściciel i dyrektor generalny, Charles Denton, poinformował pracowników o osiągnięciu 2 milionów funtów zysku w pierwszych 100 dniach pod nowym zarządem. Sprzedaż w tym okresie wyniosła 28 milionów funtów.

The Body Shop znalazło się na krawędzi bankructwa na początku tego roku, jednak we wrześniu firma została uratowana przez konsorcjum kierowane przez brytyjskiego potentata kosmetycznego Mike’a Jatanię. Obecnie sieć prowadzi 113 sklepów w Wielkiej Brytanii i zatrudnia ponad 1 200 osób, w tym w swojej głównej siedzibie. Charles Denton w świątecznej wiadomości do pracowników podkreślił, że firma jest na dobrej drodze do odbudowy i zakończyła rok 17 proc. powyżej wewnętrznych prognoz sprzedażowych.

W ciągu pierwszych 100 dni pod nowym zarządem The Body Shop nie tylko osiągnęło zysk, ale również udowodniło swoją odporność na trudne warunki rynkowe. „Storm Darragh może próbowała nas złamać, ale daliśmy radę. Możecie rzucać nam kolejne wyzwania – wróciliśmy na dobre!” – napisał Denton, z optymizmem patrząc na przyszłość marki.

Eksperci podkreślają jednak, że mimo pozytywnych wyników należy zachować ostrożność w ocenie kondycji finansowej firmy. The Body Shop działa obecnie na mniejszą skalę niż wcześniej, a dobre wyniki mogły być wsparte wyprzedażami i obniżkami cen. Przed firmą wciąż wiele pracy, by na stałe odbudować swoją pozycję na rynku.

Czytaj także: Kolejny odcinek sagi The Body Shop: Serruya Private Equity przejmuje oddział kanadyjski

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
23.12.2024 13:11
Wielka Brytania: branża kosmetyczna przeżywa boom, konsumenci nie żałują pieniędzy na urodę
W ciągu ostatnich trzech lat można było zaobserwować zmianę priorytetów konsumentów, jeśli chodzi o wydatkifot. La Prairie mat.pras.

Uroda jest dla konsumentów istotną wartością, a mijający rok pokazał wzrost tego trendu – wynika z badania Barclays Consumer Spend. Brytyjski przemysł kosmetyczny w 2024 roku przeżywa prawdziwy boom, a konsumenci zmieniają swoje zwyczaje zakupowe i coraz chętniej kupują luksus online.

Dane Barclays, zebrane w lipcu i sierpniu bieżącego roku wskazują, że branża produktów kosmetycznych i zdrowotnych jest w rozkwicie. W sierpniu wydatki konsumentów wzrosły o 7,3 proc. rok do roku.

Blisko połowa (46 proc.) konsumentów jest przekonanych, że produkty kosmetyczne i zdrowotne są dla nich niezbędne, w związku z tym są gotowi na wydatki na te cele. 

Karen Johnson, szefowa ds. sprzedaży detalicznej w Barclays UK potwierdziła, że dane wskazują jednoznacznie na kluczową rolę mediów społecznościowych. Mają one duży wpływ na decyzje konsumentów podczas zakupów dokonywanych online, co jest dowodem na ciągle rosnące znaczenie tych platform w aspekcie handlu. 

W ciągu ostatnich trzech lat można było zaobserwować zmianę priorytetów konsumentów, jeśli chodzi o wydatki, co jest wynikiem ogólnego wzrostu cen i kosztów utrzymania. Konsumenci skupiają się na produktach, mających poprawić ich samopoczucie (wellness, self-care). Nie zamierzają też oszczędzać na artykułach farmaceutycznych, perfumach oraz produktach do pielęgnacji włosów oraz ciała.

Analizując ten boom na rynku kosmetycznym, firma konsultingowa McKinsey przewiduje, że sektory produktów luksusowych z najwyższych półek cenowych (np. La Mer i Byredo) oraz super luksusowych (Guerlain, La Prairie) mogą wzrosnąć z ok. 15,7 mld funtów (20 mld dolarów) w 2023 roku do ok. 31,4 mld funtów (40 mld dolarów) do 2027 roku.

Sklepy online, oferujące kosmetyki luksusowe, potwierdzają ciągły wzrost konsumentów, którzy szukają produktów wyższej jakości i przystępnych cenowo do użycia w zaciszu domowym. Klienci uważają, że kosmetyki kupowane przez internet są dla nich bardziej przystępne, niż w przypadku tradycyjnych sklepów detalicznych.

Media społecznościowe odgrywają coraz większą rolę w kształtowaniu zwyczajów zakupowych konsumentów w sektorze kosmetycznym. Dzięki social mediom wzrosła sprzedaż tańszych, “alternatywnych” odpowiedników drogich kosmetyków (tzw. dupes) dzięki konsumentom, którzy chcą zaoszczędzić. 

Zakupy dokonywane bezpośrednio z platform społecznościowych rosną. Wg Barclays, 27 proc. respondentów kupiło już w ten sposób produkty kosmetyczne i pielęgnacyjne, a 17 proc. zakupiło perfumy na platformach takich jak Facebook czy Instagram.

Z badania wynika, że zmieniające się potrzeby konsumentów mają wpływ na przeobrażenia w branży kosmetycznej. Zdaniem ekspertów, marki będą musiały odpowiednio zareagować i dostosowywać się do tych zmian. Wg Barclays, marki kosmetyczne powinny maksymalnie wykorzystywać platformy internetowe i oferować kupującym różne możliwości dokonywania zakupów. Te zachodzące w branży zmiany powinny być uwzględniane również przez sprzedawców detalicznych, którzy chcą nadążać za nowymi potrzebami i zachowaniami konsumentów. 

Czytaj też: Kosmetyki i szampan – luksus w przystępnej cenie przyciąga klientów w czasach kryzysu

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
27. grudzień 2024 04:59